Skocz do zawartości

Tomo

użytkownik
  • Liczba zawartości

    39 914
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Odpowiedzi dodane przez Tomo

  1. 2 godziny temu, Alfi napisał(a):

    Rozsądek podpowiada wygoda, ale nie lubię nic nie robić, chętnie czasem się poruszam ;)

     

    Nie zaklinajmy rzeczywistości - spacer na świeżym powietrzu jest ciekawszą formą poruszania się niż wybieranie popiołu lub dźwiganie worków z węglem lub pelletem :hehe:

    • Lubię to 1
  2. 4 godziny temu, Marko33 napisał(a):

    A gdyby miało być tanio (w instalacji od zera i eksploatacji potem) to co się wybiera ?

     

    Przez ostatnie 20 lat sprawa była dość stabilna - gaz wychodził najlepiej w zestawieniu koszt i wygoda.

    Absolutnie najtaniej był węgiel - no ale nie można powiedzieć, że jest to wygodne.

     

    A co będzie w przyszłości to kto wie.

  3. Najważniejsze pytanie - czy ma być wygodnie ?

     

    Bo jeżeli tak to gaz lub pompa ciepła.

     

    Żadne paliwo stałe nie będzie się umywać do ww. - jakby rzeczywistości nie zaklinać.

     

    Inna sprawa to, że ciężko cokolwiek powiedzieć o przyszłych cenach paliw.

    • Lubię to 1
  4. Godzinę temu, maras77 napisał(a):

    A może znajoma po prostu ostrzy swoje noże?

    Ja na taki przykład ostrzę noże raz w tygodniu, mam taką specjalną, malutką osełkę diamentową w formie pręcika i przed krojeniem po prostu po 3 ruchy na każdą stronę robię i nóż jest ostry.

     

    Większość moich znajomych ostrzy swoje noże raz w tygodniu ;l

  5. 5 minut temu, maras77 napisał(a):

    Mamy dopiero poniedziałek.

     

    2 lata temu przypadkowo użyłem tych noży u znajomej - byłem zaskoczony jak kilku (a może kilkunastoletnie) noże są ostre.

    Dlatego zwróciłem na nie uwagę - nie wiedziaem co to za marka, więc nawet pytałem na AK.

  6. W weekend kupiłem 5-elementowy zestaw w bloku marki Zwilling.
    Trafiłem przecenę w Euro za 341 PLN.
     
    O samą markę pytałem z rok temu na AK - bo korzystałem z używek i znałem tylko logo.
     
    Być może są jakieś lepsze - ale te naprawdę są super ostre.
    67593fd26e89c1a57f383d6185d938bf.jpg

  7. Wróciłem z weekendu majowego, gdzie byliśmy w fajnych nowych domkach drewnianych.

     

    W łazience była terma elektryczna (jakiś noname - Elektro-cośtam) - z wyglądu 60, a może i 80 litrów.

     

    Po nastawieniu wody na maxa dawała radę 6 kąpieli pod rząd i nadal była ciepła woda.

     

    Okazuje się, że najprostsze (i wcale nie takie drogie w montażu i późniejszej eksploatacji) rozwiązania są chyba jednak najlepsze.

     

    obraz.png.eec00b8e56bbf6fa788833e3b2ab0547.png

    • Lubię to 5
  8. 17 godzin temu, mayster_tcz napisał(a):

    Teoretycznie można i oświetlenie awaryjne, jeśli klient sobie zażyczy. Zauważ, że domy zamieszkują nie tylko osoby pełnosprawne, i czasem trzeba modyfikacji. Robiłem np. instalację w domku parterowym, gdzie wyłączniki były na wysokości bioder, dodatkowo wszystkie można było załączyć z aplikacji jak i z panelu w salonie. Pan, emeryt, choć bardzo żywotny, miał problem z chodzeniem po wypadku.

     

    Wszystkich sytuacji się nie przewidzi i nie da się zbudować instalacji elektrycznej idealnej do wszystkich przypadków - bo tą metodą, to trzeba by od razu montować zdublowane łączniki na dwóch wysokościach.

     

    Ale faktem jest, że jak raz zobaczyłem na Youtube filmik gościa, który w ok. 200m2 domu zrobił rozdzielnicę niczym w markecie wielkopowierzchniowym.

    Do tego podobnie przesadzona była instalacja wodna i centralnego ogrzewania.

    Normalnie cały dom był opleciony przewodami i rurami.

     

    Strach byłoby gdziekolwiek podejść z wiertarką.

  9. 19 minut temu, janusz napisał(a):

    Jaka jest odległość pomiędzy kuchnią i łazienką? 

    Jak nie chcesz wydawać "kupę" kasy, to według mnie najsensowniejszym rozwiązaniem będzie "wypieprzenie zbędnej plątaniny" i sam bojler z grzałką. Przy sezonowym wykorzystaniu domku (raczej ciepłe dni) kombinowanie z "podkową" nie ma sensu. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczysz na wyższy koszt ogrzewania wody. Ewentualnie możesz pomyśleć dodatkowo o zmywarce. 

     

    Między łazienką a kuchnią jest ok. 10 metrów bieżących w rurach.

     

    Kuchenny punkt jest ok. 3-4 mb rury od pieca.

     

    Podaję metry bieżące bo instalacja czasami idzie mocno dookoła.

  10. 3 minuty temu, bergerac napisał(a):

    o kurde, niezła zagwostka. A jaka jest instalacja elektryczna? Masz tam dużą moc, trzy fazy i licznik dwutaryfowy?

     

    Nie mam pojęcia jaka jest moc przyłączeniowa - zakładam, że jakieś typowe minimum.

    Licznik z jedną taryfą.

    W ścianach są klasyczne przewody 3x1,5mm2, więc za wielkich prądów tam się nie puści.

     

    7 minut temu, bergerac napisał(a):

    2) Kopciuch plus zasobnik. 

     

    Osobiście przy instalacji wodnej i kotle zrobiłbym zasobnik na wodę ciepłą i grzałkę jeśli jest instalacja dwutaryfowa. Będzie ciut drożej w eksploatacji, ale chyba bardziej komfortowo. Nie wiem ile osób tam przebywa plus jakiego komfortu potrzebujecie, ale to by było sensowne rozwiązanie plus przyszłościowe (jak np. wymienisz kopciucha na inny kocioł albo pompę ciepła)

     

    Na ten moment nie ma jeszcze pomysłu co dalej z tym domem.

    Najprędzej będzie to letni dom na pomieszkiwanie w ciepłym okresie.

     

    Więc raczej nie będzie sensu przechodzenia na 2 taryfy.

    O pompie ciepła nie ma mowy, bo to się nie zwróci w czasie <100 lat.

     

    9 minut temu, bergerac napisał(a):

    3) Kopciuch plus zasobnik plus kolektory solarne do CWU ewentualnie fotowoltaika

    Jak wyżej ale rozbudowane o dodatkowe źródło ze słoneczka. W takiej sytuacji zasobnik musi być naprawdę duży, żeby zbuforowało wodę. Zresztą przy kopciuchu i tak musi być otwarta instalacja, z uwagi na ryzyko wrzenia wody w układzie CO. 

     

    Jak wyżej - żadnych dużych inwestycji.

    Raczej skasowanie patentów i zrobienie tego "po normalnemu".

     

    9 minut temu, bergerac napisał(a):

    Nie wiem co chcesz w przyszłości - czy jakoś to unowocześniać, czy po prostu ogarnąć temat i tyle. Jak ma być lepiej ale prosto to pewnie punkt 1.

     

    Jak najprościej, jak najtaniej i przede wszystkim - jak najmniej patentów.

     

     

  11. Dom całoroczny, ale zamieszkiwany sezonowo/nieregularnie w cieplejszej porze roku.

    3 punkty poboru ciepłej wody: prysznic, umywalka i zlewozmywak.

     

    Aktualnie jest mega skomplikowana konstrukcja, której bazą jest grzanie ciepłej wody piecem-kopciuchem.

    Żeby uzyskać wodę trzeba rozpalić w piecu, który nagrzeje wodę poprzez wężownicę i zgromadzi ją w wiszącym zbiorniku ok. 60 litrów.

    Dodatkowo bezpiecznikiem żeby piec nie zagotował wody (w kopciuchu w zasadzie nie ma żadnej kontroli nad ogniem) jest puszczanie nadwyżki ciepła na kaloryfery - co biorąc pud uwagę zamieszkiwanie domu kiedy jest ciepło już jest konkretnie bez sensu.

     

    Do tego w instalację równolegle jest wpięta terma elektryczna (ok. 20 litrów) - praktycznie nieużywana oraz małe ogrzewacze przepływowe w umywalce w łazience i zlewie w kuchni.

     

    To wszystko spięte pajęczyną z absurdalną ilością zaworów.

    No niestety - instalacja mocno "na patencie" :facepalm:

     

    Ale do brzegu - chciałbym zrobić najsensowniejszy system zasilania w ciepłą wodę.

    W przypadku umywalki i zlewozmywaka sprawa jest jasna - pozostaną proste ogrzewacze przepływowe.

    Natomiast kwestia ogrzania wody do prysznica - czy pójść w termę czy przepływowy.

    Jakiej mocy powinien być ogrzewacz przepływowy, żeby tak akceptowalny komfort przy kąpieli ? :hmm:

     

    I jeszcze jedna rzecz - nie chciałbym całkowicie wypiąć tego kopciucha z grzania ciepłej wody.

    Być może dom będzie także zamieszkiwany w chłodnej porze roku, kiedy piec będzie chodził grzejąc kaloryfery - wtedy najbardziej ekonomiczne jest grzanie (i magazynowanie) wody tym piecem.

     

    Dodatkową kwestią jest z kolei możliwość całkowitego opróżnienia instalacji na wypadek braku zamieszkania.

  12. W dniu 1.04.2023 o 08:18, technix napisał(a):

    Aha, a ten eternit i dachówka to przyspawane są teraz?

    Błądzisz 

     

    Pamiętaj o różnicy w wadze - eternit i dachówką są dużo cięższe na m2 niż blacha.

     

    Ale na kwestię poderwania to większe znaczenie ma wielkość wystających okapów.

    • Lubię to 1
  13. Narzędzia się zawsze przydają :ok:

     

    Ja od czasu jak kupiłem młotowiertarkę to praktycznie nie używam zwykłej wiertarki.

    Jak sobie przypomnę te międlenie zwykłą wiertarką z udarem (który tylko warczał), a kręcenie młotowiertarką to niebo a ziemia.

    Do tego łatwość wkładania wierteł SDS.

    I cała ta radość za bodajże 199 PLN (najtańszy produkt z Leroya).

    • Lubię to 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.