Skocz do zawartości

JustRalf

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 852
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez JustRalf

  1. > róg Jana Pawła II i mikołowskiej w Gliwicach > pozdr Dzięki Odwiedzę go w kwietniu.
  2. > widziany > sorry ze nie obrocilem alem jakem go zobaczyl to padlem i jeszcze leze Adres podaj
  3. Mój stary, poczciwy zegarek zyskał nowy "imidż"
  4. > o, to ja nie wiedziałem > dopiero wczoraj na TVS Junior oglądał i od razu pomyślałem o Tobie Na AK nie szukałem, ale na FB wygrzebałem Wrzucałem niecały rok temu --> FB
  5. > Byłem polecam fajne miejsce w Bielsku by kawę wypić A wystawa jak?
  6. > było - nie było, ale JR właśnie tam gości z częścią swojej kolekcji Byłeś w końcu?
  7. > Wszystko kwestia gustu, ale tu mam podobne zdanie co Tomo, jakoś oryginały bardziej mi się podobają > Chociaż w tym przypadku łatwo do tego oryginału wrócić. Staram się robić rzeczy odwracalne, choć nie jest to dla mnie priorytet... Szukając Malucha specjalnie kładłem nacisk na FLa, bo miało to być auto do jazdy na co dzień... i w zasadzie jest Gdybym chciał Mieć Malucha tylko na zloty, to bym kupił ST i na pewno byłby zachowany w 100% w stanie oryginalnym. > A Łada rewelacja Drugi raz w życiu widziałem taką na żywca Być może mało jeszcze widziałem
  8. W Galerii Mokotów są wydzielone "miejsca specjalne"... m.in. dla "małych aut", oznaczone symbolem "XXS" TO MA BYĆ XXS???!!!!! Phi
  9. > Kiedy tak normalnie zaczynają sezon ? Jakoś w kwietniu ? 6 kwietnia jeśli dobrze pamiętam
  10. > Tak patrzę na tego twojego Malucha i chyba rasowiej by wyglądał na 12" felgach Wolę 13 > w oryginalnym > kolorze (tym szarym proszkowym). fuj > Do tego oryginalne pomarańczowe kierunki No z kierunkami jest pole do dyskusji O ile tylne białe kierunki mi się podobają, tak do przednich mam mieszane uczucia a nie zrobię innych z przodu i innych z tyłu
  11. Pierwszy spot w tym roku Przyjechała fajna Łada kombi Jutro wrzucę.
  12. JustRalf

    Fejm

    Otwierasz najnowszy Motor a tam... TY Tylko, że z miną srającego kota
  13. > Nie mam daleko więc na pewno ją odwiedzę > a Ty Rafał kiedy tam będziesz My będziemy z w Bielsku-Białej najprawdopodobniej od piątku do poniedziałku
  14. Znowu zapraszam na wystawę mojej KOLEKCJI Czyli kolejny miły motyw W Bielsku-Białej niedługo odbędzie się uroczyste otwarcie "Maluch Cafe" --> link do FB. Świetny pomysł, wielki potencjał i jestem pewny, że będzie im się wiodło Tym bardziej, że to "nowość" i nigdzie w Polsce nie ma jeszcze czegoś takiego A wracając do mojej pasji, czyli KOLEKCJI... O tą wystawę nie musiałem się "prosić" Tym razem to ja dostałem propozycję już w grudniu i teraz wszystko jest dopięte na ostatni guzik ---> link do FB
  15. JustRalf

    LPG

    > Tylko ile do tego doszło benzyny? Ciężko stwierdzić, bo wskazówka od benzyny pokazuje cuda Tak czy siak dla mnie najważniejsze jest spalanie na trasie, bo tam będą główne oszczędności
  16. JustRalf

    LPG

    Dopiero teraz udało mi się wyjeździć cały zbiornik gazu tylko po mieście Ilość przejechanych kilometrów: 384 Ilość spalonego gazu: 38,96 l Za kwotę: 108zł Czyli spalanie w mieście wychodzi 10,1 Bardzo przyzwoicie
  17. JustRalf

    LPG

    > Chyba tak miałem i się okazało że poluzowalem wtyczkę od kompa lpg podczas wymiany żarówki Hm... ale ja niczego nie dotykałem od montażu
  18. JustRalf

    LPG

    > Niezłym fachowcom oddałeś autko Starałem się jak mogłem, żeby trafić w najgorsze miejsce
  19. JustRalf

    LPG

    Wczoraj miała miejsce pierwsza "awaria", ale żeby dać obraz całości, muszę się trochę naprodukować Wczoraj przed fajrantem podjechałem do EGP na przegląd po 1000 km. Postawiłem auto pod firmą, poszedłem po papiór do biura wróciłem i chciałem wjechać na halę. Nie wjechałem, bo Pug zaczął ostro świrować z elektroniką Wkładam kluczyk, przekręcam zapłon - wszystko OK, jest prąd itp. Przekręcam dalej, żeby odpalić a zamiast tego wszystko gaśnie - Peugeot trup Zrobiłem kilkanaście takich prób i raz po wyjęciu kluczyka prąd wracał, raz nie. Raz prąd znikał przy próbie odpalenia a raz już po przekręceniu zapłonu. Poszedłem odpiąć klemy, po ponownym podłączeniu Pug ożył, zapaliło się światło, cyknął centralny, ale przy próbie odpalenia znowu wszystko gasło i nic nie działało zupełnie tak, jak by był odpięty aku. Równocześnie od centralki od LPG dochodziło rytmiczne cykanie, chyba przez cały czas. Poszedłem po gościa, pokazałem co się dzieje i zaczął oglądać. Pierwsze co stwierdził, to to, że gdzieś tam z tyłu stoi woda (padał deszcz) i pytał CZY CZĘSTO mi się takie sytuacje zdarzają Odpowiedziałem, że OD NOWOŚCI - PIERWSZY RAZ Za 20 minut mieli zamykać, więc zaproponowałem, że zostawię auto, bo nie chcę, żeby robili na hura. Zostawiłem. Dzisiaj po pracy dzwonię i dowiaduję się, że auto jest do odbioru. Pytam czy udało się ustalić co było przyczyną... Pan odpowiada: "Jak Pan przyjedzie, to na miejscu wszystkiego się Pan dowie, bo to nie ja robiłem i nie chcę Panu głupot naopowiadać". Przyjeżdżam na miejsce i TEN SAM człowiek mówi:"wie Pan co? Okazało się, że nie było styku na klemach". No potraktował mnie jak blondynkę Mówię, że to NA PEWNO nie jest kwestia klem, tym bardziej, że zanim go poprosiłem to sprawdzałem klemy kilkakrotnie Ale nie, on się uparł, że to klemy i nie przetłumaczysz. Na koniec jeszcze powiedział, że "przeczyścili" mi klemy, żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości..... Wsiadam do auta a zegarek pokazuje godzinę 23:50... jaki wniosek? Taki, że ostatni raz odpinałem klemy JA, wczoraj zanim poprosiłem gościa Więc jak mogli je czyścić, skoro ich nie odpięli? I w ogóle po co to wszystko? Na koniec poszedłem jeszcze do biura po wpis po przeglądzie. Pani wypełniła przebieg itp a w uwagach nie wpisała nic. No to mówię, że proszę, żeby wpisała, że były problemy z elektryką. Pani odpowiada, że na protokole nie ma żadnych uwag i co ma wpisać To mówię, że wczoraj działy się jakieś cuda i nie dało się uruchomić auta... Dzwoni do majstrów na hale, wymienia kilka zdań, po czym oznajmia mi, że nic nie wpisze, o nie ma co wpisać, bo to był problem z klemami. Mówię, że to NA PEWNO nie był problem z klemami... Pani mówi, że przecież rozmawiałem z SZEFEM (a skąd mam k wiedzieć, który z nich to szef) i że wszystko jest wyjaśnione. Także jak widać bronili sie rękami i nogami, żeby przypadkiem NIC tam nie wpisać a ja wróciłem do domu z "wyczyszczonymi" klemami Ciekawy jestem tylko kiedy następnym razem mi auto nie odpali... i mam nadzieję, że będę blisko domu. Chyba, że znaleźli babola i go naprawili (nie chcąc sie przyznać) - OBY Podsumowując... kompetencje na bardzo wysokim poziomie
  20. Już wcześniej coś takiego było mi potrzebne a niedługo znowu się może przydać, więc sobie zamówiłem Logo wyfrezowane na sklejce szalunkowej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.