Skocz do zawartości

Ozarek

moderator
  • Liczba zawartości

    14 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ozarek

  1. > Witam, jestem na etapie likwidacji szkody całkowitej (niestety z AC, jako sprawca) mojego

    > samochodu i mam parę pytań co do szczegółów, gdyż jestem totalnie zielony w tych sprawach i

    > nie miałem z tym nigdy do czynienia...

    > Chciałbym jak pewnie każdy, odzyskać możliwie najwięcej pieniędzy, stąd moje pytania.

    > 1. Samochód jest po wycenie i przy oględzinach były zainstalowane części, które nie są objęte

    > polisą ubezpieczeniową, czy w momencie kiedy posiadam gwarantowaną ofertę kupna przez

    > zwycięzcę licytacji samochodu, mogę bezkarnie je wymontować i zastąpić częściami widniejącymi

    > w numerze VIN? Chodzi tutaj o skórzane fotele, nawigację i zestaw głośnomówiący.

    powinieneś to zgłosić przy wycenie, z fotelami będzie problem, bo je ''widać'' zestaw głośnomówiący, dokładany, też pewnie widać, jeżeli nie jest to taki ''wiszący na daszku''.

    Ale po prawdzie, jeżeli tego nie zgłosiłeś to nie możesz ruszać. Zresztą po takiej licytacji zwycięzca może się wycofać jeżeli stan auta będzie odbiegał od jego ''wyobrażenia''.

    > 2. W listopadzie, kiedy opłacałem składkę, w rubryce WARTOŚĆ UBEZPIECZENIA widnieje kwota 64900zł,

    > teraz samochód jest wyceniony nagle na 54700zł, czy mam prawo walczyć o kwotę, na którą

    > samochód został oszacowany przy zawarciu polisy?

    jeżeli nie masz podtrzymania wartości przez cały okres ubezpieczenia to nic nie zdziałasz. Możesz próbować wycen niezależnych rzeczoznawców z uwzględnieniem elementów dodatkowych, jak wspomniane fotele czy zestaw HF

    > 3. Czy jest szansa, że w momencie, kiedy będe musiał zostawić w/w rzeczy przeze mnie dołożone,

    > dostanę za to dodatkowe pieniądze, jeśli nie są one uwzględnione w polisie?

    bez faktur nic nie ugrasz

    > 4. Wartość wraku została oszacowana na 37559zł, ubezpieczyciel proponuje wykup przez podstawioną

    > przez siebie firmę za kwotę 4899zł mniejszą przez pośrednika, czy mogę walczyć o wartość tej

    > różnicy? Są szanse na moją wygraną?

    różnicę między wyceną, a kwotą sprzedaży wraku sami Ci wypłacą, nie musisz o nic walczyć

  2. > Opony z przodu i z tyłu rożne, a przy takim przebiegu to raczej powinny być takie na jakich z

    > salonu wyjechał.

    oponę zawsze można uszkodzić, więc to tylko poszlaka

    > Chyba że jednego zera zapomniał dopisać.

    faktem jest, że mało kto kupuje klekota żeby zrobić nim 26kkm w 5lat...

  3. > Zwykłe gumki w wycieraczkach starego typu bez problemu wysuwają się. Tylko w jednym miejscu mają

    > przewężenie. Dalej idzie gładko

    ale po co skoro można odwrócić uchwyt plastikowy? mniej szarpania i zabawy zlosnik.gif

  4. > To ubezpieczenie zniżki AC kosztuje 45 zł, wziąłem tez i to ale głównie z tego powodu że jednym z

    > aut głównie syn powozi i tak na wszelki wypadek.... A jakby się to miało do ew.wymiany szyby,

    > to nie pytałem.

    a widzisz no to już jasne wszystko.

    Masz AC więc szyby masz tańsze niż to wynika z cennika gołego ubezpieczenia ok.gif

  5. > W 2011r w marcu płaciłem chyba z 60 zł a w styczniu 2012 wymieniałem przednią szybę, bo pojawiło

    > się pęknięcie (wymiana bezproblemowa w dwa dni). W 2012r. zapłaciłem 70 zł, a w tym roku za

    > jedno auto w marcu 80 zł a w maju na inne też 80 zł.

    w 2011 też miałem oc+szyby w pzu i stawka za szyby była 66pln, przy kalkulacji na 2012 wyszło dużo więcej niż się spodziewałem i przy sprawdzaniu cen składowych w inspektoracie okazało się, że stawka na szyby poszła do góry prawie 2x.

    Nie wiem z czego to wynika, nic z tego ubezpieczenia nie likwidowałem, a miałem u nich ciągłość chyba ze 3lata.

    Tak czy inaczej poszedłem do konkurencji.

    > Możesz jaśniej z tym udziałem własnym?

    > Czyli powinienem dopłacić do wymiany czy jak?

    tak samo jak w przypadku AC, zobowiązujesz się pokryć część kosztów naprawy, a w zamian za to masz niższe ubezpieczenie. Jaką część to już trzeba szukać w OWU.

    E: rzuciłem okiem na OWU, jest udział własny na poziomie 30% od drugiej szkody, suma ubezpieczeniowa 2000 dla osobówki zmniejszana po każdej likwidacji.

  6. > bo zdałęm sobie sprawę że to raczej nie drogie

    w PZU w zeszłym roku było ok 120,- wątpię żeby staniało - wcześniej było tańsze.

    w HDi 77 z 10% udziałem własnym, i ca 130 ze zniesionymi wszelkimi kosztami, ubezpieczenie 4000/każde zdarzenie.

    Co ważne ubezpieczenia są różne, najczęściej suma to 2000 i po wykorzystaniu ubezpieczenie się kończy.

  7. > Niewiele ponad połowa tej wartości, ale na początku procesu likwidacyjnego zadeklarowałem kasę na

    > konto, a nie rozliczanie na podstawie rachunków

    wg info, jakie kiedyś uzyskałem, zresztą od rzeczoznawcy pracującego dla Generali (oni mają jakieś umowy dziwne i likwidatorzy/rzeczoznawcy nie byli pracownikami TU) można zmienić sposób rozliczenia w trakcie likwidacji.

    Zresztą sposób przekazania kasy (konto/przekaz) nie ma wpływu na podstawę rozliczenia, masz rachunek na naprawę poniżej wartości pojazdu więc mają go zapłacić.

    Dobrze by było jakbyś do pisma mógł dołączyć kosztorys oparty na ich protokole szkody przyjętym do ich wyliczeń, wtedy mają mniej miejsca na negowanie rachunku końcowego wink.gif

  8. > Nie potrzebuję. Dlaczego?

    niby tak, ale widać wyraźnie że ktoś się walnął i masz rozbieżność w papierach.

    Na chwilę obecną wg Twoich papierów na 25. OC nie masz i w przypadku jak się ktoś przyczepi nie masz się czym bronić.

    > Dlatego, że sprawdziłem na stronie UFG,

    > że 25.05 będę miał ubezpieczenie w Generali, zaś na 26.05 wyświetla się BRAK DANYCH.

    > btw. można było na to wcześniej wpaść

    nawet nie wiedziałem, ze można wybiegać w przód tam wink.gif

  9. > Na łuku obowiązuje ograniczenie, które jest podane na znaku na łącznicy.

    tylko że taki łuk na autostradzie nie ma prawa wystąpić - o to mi chodzi.

    Podobna sprawa z łukiem jest na S69, łuk jest za ostry dla standardu S i przed nim jest koniec 'S', ograniczenie, a za łukiem znowu 'S'

    > Problem jest na odcinku

    > między połączeniem dróg (40 i 70) a początkiem drogi ekspresowej (bazuje na rysunku, na Google

    > nie sprawdzałem)

    wiem, wiem, to już ustaliliśmy.

  10. ja używam, wszystkie 3. mam tak skorelowane, że martwe pole praktycznie nei występuje. Nocą ''zamykam'' i mam ogólny zarys tego co się dzieje za mną.

    A cofać się nauczyłem patrząc w dowolny sposób, przez ramię, w boczne, we wsteczne, czy przez uchylone drzwi. Sposób zależy od sytuacji.

  11. > Ma znaczenie. Skrzyżowanie na którym można wjechać na drogę zawsze odwołuje ograniczenie (bo skąd

    > dojeżający z boku mieli by wiedzieć jakie jest ogranicznie). Dyskusyjne może być czy

    > bezkolizyjny zjazd (gdzie można tylko zjechać a nie wjechać na drogę) odwołuje ogranicznia,

    > ale patrząc na obecnie stosowane projekty organizacji ruchu raczej należy przyjąć że odwołuje.

    oparłem się na znakach z 1. postu, na streetview faktycznie jest oznakowanie skrzyżowania ok.gif

  12. > o to, że jest tam skrzyżowanie.

    węzeł bezkolizyjny, bez krzyżowania się kierunków ruchu, dla Ciebie w zasadzie nieistotny bo nie możesz zmienić kierunku ruchu - IMVVHO nie ma wpływu na ograniczenie - czyt. nie znosi go

    > a Ci co zjeżdżają od strony zachodniej maja ograniczenie 40, czyli ich obowiązuje inne ograniczenie

    > gdy jadą koło alfy??

    jest złe oznakowanie i to należałoby wyprostować.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.