karax

> ciężko to porównać. Znaczy łatwo; E46 będzie od cholery tańsze. Nie tylko w zakupie ale i w > częściach i eksploatacji. patrze na porównanie w stosunku do obecnie posiadanej Vectry C > drogo będzie jeśli to ma być sensowny samochód. rząd wielkości? mniej niż 30k pln czy więcej > ciężko będzie. rozumiem, że większość raczej pod 300-400 kkm już podchodzi > W > E39 jest bardo dużo elektroniki. Lubi się coś czasem zepsuć w tej komputeryzacji. nie ukrywam, że chciałbym mocno doposażone auto jeśli miałbym zmieniać więc elektroniki byłoby sporo Przykłady: http://otomoto.pl/bmw-525-lift-2003-rok-C27458968.html http://moto.allegro.pl/bmw-525i-orginalny-m-pakiet-193ps-igla-szwajcaria-i2932659849.html http://moto.allegro.pl/bmw-e46-325i-192km-m-pakiet-ac-schnitzer-xenon-i2936335079.html edit: z tego co widzę e46 odpada nie ma takiej dupereli jak nawiew na pasażerów z tyłu (nie chodzi o ten pod fotelami)

> Ale wątpię w to bo to chyba handlarz. > słaby silnik i marna wersja wyposażenia rzutuje na cenę. manualna klima, kiepskie radio coś jeszcze z wyposażenia?

http://moto.allegro.pl/316-115-km-bdb-stan-salon-pl-warszawa-i2938956238.html

Tak się zastanawiam czy byłoby mnie stać możecie teraz powiedzieć, że skoro się pytam czy mnie stać, to pewnie mnie nie stać w grę wchodzą te dwa auta co w temacie czy zamiana auta z 2007 roku na takie e39 powiedzmy z końca produkcji ma w ogóle sens? przebieg auta powiedzmy do około 10kkm TYLKO silniki benzynowe, aktualnie mam diesla i starczy chętnie skrzynie automatyczne, jak z awaryjnością? czy przy założeniu, że kupiłbym auto z realnym przebiegiem koło 200kkm wytrzyma u mnie kolejne 50-100kkm w tych skrzyniach w ogóle się wymienia olej? na co zwracać przy ewentualnym rozpatrywaniu auta, czy coś rdzewieje albo są charakterystyczne rzeczy łatwo się zużywające? jak z jakością wyposażenia? czy są wersję z podgrzewanymi siedzeniami z tyłu? to na razie tyle jak coś jeszcze wymyślę, to dopiszę

> no tak tylko w golfie jest turbo widzisz, coś za coś przekonaj ich do auta koreańskiego albo pogódź się z niezbyt prostym silnikiem ze swojej strony sugeruję Ci wypchnąć ich nawet na siłę do salonów marek skazanych na porażkę wstępnie z innych propozycji to może być jeszcze Suzuki Sx4, które wcale nie jest takie wielkie, ewentualnie Fabia z silnikiem 1.4 aha, ponieważ budżet masz naprawdę przyzwoity pomyśl może o aucie z automatyczną skrzynią, dla rodziców może być jak znalazł

> ojciec słabo przekonany do Kia, a ja nie chce wysłuchiwać za 4lata że musi hamulce wymienić "bo w > polo mi wytrzymały 5lat" imho robi błąd ale zrobi jak zechce a w tej sytuacji niech kupuja golfa i juz tylko ciekawe co powiedza jak ten germanski cud zacznie sie sypac wczesniej niz polo

> Witam, powoli znowu wraca myśl aby zmienić vw polo 2008r rodziców na coś nowego... > Wymagania: > - benzyna, bez turbo itp > - 5 drzwi > - auto z segmentu własnie vw polo (może troszkę większe) > - nowe / demo > - silnik do 1.6 i do 120KM > KIA, citroen, Hyundai, Fiat, odpadają.... > Cena do 70 max 80tyś. a z ciekawosci czemu Kia odpada? imho taka Venga bylaby idealna...

> Trochę OT, ale gadaliśmy dziś z kumplem i sprzedał 10-letniego Grand Cheeroke za 14 TPLN dobra cena za padlinę, ale za porządną sztukę na pewno nie no chyba, że go przycisnęło mocno ...

> Widzę że jednak nie automat zacytuję jednego mechanika z Toyoty: "szkoda pupy wyciągać, żeby się na tą skrzynię zdefekować " > Oby się dobrze sprawowała > Chętnie to auto "obwącham" przy najbliższej okazji jak mi żona pozwoli je porwać

> hehe przypomina mi jak ja kupiłem i odebrałem pod koniec stycznia puga, przemęczyłem się na > letnich, ale naprawdę była to męczarnia, abs od razu się włączał na śniegu, auto ładnie się > ślizgało, no i powyżej 30km/h na białym było już strach jechać hehe dlatego ja wymieniam i dopiero pośmigam nie chce mi się męczyć

> z wszystkich trojaczków uważam że najładniejszy i optycznie największy > ile drzwi i poka foto na razie tylko takie: http://img01-otomoto.sogastatic.pl/C26097679_1.jpg dokąd link nie wygaśnie 5d

> gratulacje i jak wrażenia? jak na razie to mało ich bo z racji pogody auto stoi kupiłem na letnich, w dodatku fabrycznych w poniedziałek założę zimówki i ogarnę pakiet startowy więc pewnie za tydzień napiszę coś konkretnego

> Pomagałem kiedyś kupić auto i właśnie na Wilanowskiej trafiliśmy dobry samochód i sprzedającego, > który szczerze o nim opowiedział mogę zatem dopisać się do listy kupiłem Aygo z rocznika 2007 z nalotem 70kkm historia przedstawiona przez sprzedawce pokrywała się z tym co usłyszałem w Aso udało się parę groszy wynegocjować i teraz mam taką małą Toykę pod domem

> Auto ma być małe - dla pracowników, którzy muszą podjechać coś kupić załatwić - w obrębie miasta. > Czyli i silnik niewielki. > Ja uważam, że raczej benzyna. > Wyposażenie - wystarczy klimatyzacja. > Przebiegi - bardzo małe - podejrzewam okolice 10-15 tys km rocznie. > Niestety - dla różnych kierowców > Z pewnych względów pod uwagę bierzemy praktycznie tylko renówkę lub cytrynę nie wiem dlaczego ale niech będzie > Macie jakieś komentarze do tych aut? do miasta odpuść diesla > Co Wy byście doradzili? Toyota Aygo a właściwie skoro ma być Citroen to model C1 patrząc po przebiegu jakie robicie i tym, że ma to być dla pracowników do miasta to bym brał coś takiego auto małe, proste, niewiele rzeczy może się popsuć dodatkowo wymiary będa plusem w miejskim ruchu jeździ całkiem ok niewielki silnik przez co mamy niskie opłaty i spalanie przy czym jest on wystarczający, żeby polecieć po mieście ciut szybciej no chyba, że u Ciebie w firmie same Pudziany pracują wtedy C1 odpada bo mogą się nie zmieścić

> Jak w temacie wymogi tylko takie żeby mało palił i był względnie bezpieczny. Na razie jako opcja > Stilo http://otomoto.pl/fiat-stilo-dynamic-C27411386.html tomi1985, ale może są inne ciekawe > opcje w przedziale 10k, no max 12k? na Lacetti w tym budżecie nie starczy więc może Lanos, ostatni wypust, benzyna plus LPG

> Od wakacji z tego co kojarzę > Ogólnie auto bite z każdej strony było z tego co się dowiwedziałem porządne S4 w takiej cenie - zapomnij ten egzemplarz możesz sprawdzić pod kątem tego czy prosty i napęd zdrowy skoro walony z każdej strony to nie znaczy od razu, że wykonał 2 salta, korkociąg i tylko za zawijkę na drzewie nie dostał od sędziów maksymalnej noty punktów no i nawet jeśli się okaże, że jest w miarę ok, to sporo kasy Ci wyjdzie w ogarnianie całości

> z opisu to bym go olał, chyba że ci nie przeszkadzają walone auta? Klima też może być rzeźba i może > być więcej problemów niż pożytku z nią i właśnie dlatego odpuściłem > no to cena taka wyższa zważywszy na przebieg, mój miał 4 lata i 53kkm przebiegu, szukaj dalej może > się coś znaleźć z mniejszym przebiegiem jak nic nie znajdę to może go wezmę, w każdym razie na razie mam bliżej C1 z automatem http://otomoto.pl/citroen-c1-salon-pl-serwis-i-wl-automat-C26285013.html z ciekawości jutro pod niego podjadę, szczególnie, że to dosyć blisko domu kolejny w kolejce również z racji bliskości będzie ten: http://otomoto.pl/toyota-aygo-salon-polska-i-wlasciciel-C26097679.html ale muszę przyznać, że zarówno mnie jak i żonce z trojaczków Aygo się najmniej podoba edit: są auta walone i WALONE te pierwsze mi nie przeszkadzają o ile mam wiedzę na temat tego co im było w przypadku czerwonego imho cały przód był walony

> Srebrny to cena netto, w czerwonym sprawdz czy nie walony w tyl bo swiatla ma od c1, pugi maily > cale czerwone lampy (jak ten srebrny), cena czerwonego atrakcyjna ale trzeba dobrze sprawdzic > Aha ja 4 latka sprzedalem za 20 tys, nowke za 33 kupilem czerowny brak książki serwisowej, jest naklejka oryginalna na progu, że w 2011 roku miał przegląd prz 12kkm, ale odnoszę się do tego sceptycznie sprowadzony z Francji i potem trochę jeżdżony, teraz ma go drugi właściciel w PL, tzn nie tyle właściciel co handlarz puknięty w lewy przedni błotnik, ten element był malowany co ciekawe również druga strona, to znaczy prawy błotnik też wykazuje na mierniku grubości lakieru, że fabryczny to on nie jest komora silnika czyściutka, ślady w szczelinach polerowania, o którym sprzedawca nic nie wie światła podobno zmienione, bo takie ładniej się komponują z przyciemnionymi szybami i jeszcze ostatnia rzecz - klimatyzacja nie była fabryczna, została dołożona i podobno się skończył w niej czynnik, ale była sprawdzana i jest ok tutaj sprzedający zgodził się ją nabić przed srzedażą i jeszcze na koniec podwórko zawalone różnymi kawałkami porozbijanych aut ... srebrny to rzeczywiście cena netto, ale tak nie do końca do zapłaty byłoby 18k pln rocznik 2008, ale krajowy, bezwypadkowy i serwiswany

> Co kupić, ma być tanio i dobrze. > Zakup podejrzewam na rok czasu i dalej do sprzedaży jak się nasycę jak nie będziesz upalał w gnoju po klamki to IMHO Forka

> Srebrny to cena netto, za VAT to będzie prawie 20k pln, a za tyle to ja kupię dwulatka więc IMHO koleś się walnął > w czerwonym sprawdz czy nie walony w tyl bo swiatla ma od c1, pugi maily > cale czerwone lampy (jak ten srebrny), cena czerwonego atrakcyjna ale trzeba dobrze sprawdzic thx za info > Aha ja 4 latka sprzedalem za 20 tys, nowke za 33 kupilem

> Bedzie bardzo ciezko, klima juz ograniczna mocno oferte powiedzmy, że znalazłem i taki i taki: http://otomoto.pl/peugeot-107-salon-polska-faktura-vat-23-C26414585.html http://otomoto.pl/peugeot-107-najlepsza-wersja-polecam-C27280366.html czy jest sens dołożyć do młodszego rocznika i wyposażenia (ESP plus extra 2 poduszki) minusem tego droższego jest fakt, że to 3d

jeszcze się tylko zastanawiam czy szukać dla żony auta specjalnie z ESP i 4 poduszkami

> Powiem Ci szczerze, że jak nie sprzedam Patrola, za sensowną kasę, to będzie stał u znajomego pod > warsztatem jak stoi, no może czasem go przepalę. Jeść nie woła, a na wiosnę/lato będzie co > robić, parcia nie mam, bo darzę to auto platonicznym uczuciem, polubiłem ten czołg. pożycz mnie do jazdy nakarmiony będzie, przepalony też jak coś mi padnie to będę musiał zrobić, a na lato Ci go odstawię

> Muszę Cię kiedyś zgwałcić na przewózkę Mustangiem . Jeździłem Chargerem i kurcze zakochałem się w > tych hamerykańskich musclecarowych wynalazkach. sprzedaj wszystko co masz i kup Jeep'a z V8

> może siostra jeździ felernym salonowym 107, a ojciec magicznym yarisem 1.0 akurat to raczej kwestia stylu jazdy u mnie punto paliło pomiędzy 8 a 10 litrów u mojego dziadka nie chce zjeść więcej jak 7