-
Liczba zawartości
10 039 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez volcan
-
-
> mi zlecił babranie się w benzynie, co też uczyniłem
A Ania wie o szczoteczce?
-
> Fajny, choć z wyglądu wolę 131 Mk1 Zabrałbym mu silnik ze skrzynią biegów
To fakt - taki miks pięknie lata
-
> Widziane w Krakowie:
Dzisiaj toto widziałem - w towarzystwie równie czerwonego i równie szałowego kolegi
A to wszystko na A4 między Katowicami i Krakowem.
-
> poprzednia jak dla mnie była
Ale może ciut za mało wyrazista? Taka niesamowicie poprawna - wszystko na miejscu, fajne materiały, sensowny design całości ale gdzie ten pazur?
> ta Twoja i tak jest ładniejsza od poprzedniej Kia Sportage
A to nie podlega dyskusji
-
> świeża była na IX35 a tu juz jest wtórna
Ale w porównaniu z poprzednią generacją przyznasz, że widać postęp Nie wspominam nawet o swoim brzydalu...
-
> i jak podoba się ?
Bardzo mi się podoba Spójna sylwetka i generalnie bardzo świeża stylistyka
-
Ja jeżdżę Hyundaiem Santa Fe '02 - wygląd klasyczny tzn. srebrny z plastikowymi listwami wokół (niestety - chciałem inny kolor, ale ciężko było znaleźć dobre auto).
Silnik to stare, dobre 2.0 CRDi, skrzynia automatyczna, stałe 4WD z LSD. Wyposażenie - bardzo "włoskie" - tj. 4 poduszki, ABS, automatyczna klimatyzacja, skórzana tapicerka, pełny pakiet elektryczny. Podstawową wadą tego egzemplarza jest brak podgrzewania siedzeń - ale czego się spodziewać po aucie, które 9 z 10 lat swojego żywota jeździło w klimacie, w którym 2-centymetrowe opady śniegu powodują ogłoszenie stanu klęski żywiołowej
Fotkę wrzucę przy okazji
-
Zapraszamy do coming out-u oraz krótkiej informacji na temat posiadanych przez Was samochodów Hyundai / KIA.
-
Świetne są
-
Zależy jak dużego auta potrzebuje. Jeżeli ciut większego - nowe SantaFe - oczywiście nie ma już stałego 4WD (takie coś zostało już chyba tylko u Subaru), ale w razie potrzeby tył jest dołączany - jest chyba wersja z LSD, więc po zapięciu napędów powinno to dawać radę
-
> no tak ale gdy urzędnik mówi, Ci, iż obowiązuje taki a nie inny wzór tablic i nie można i pokazuje
> Ci przepis gdzie widnieje taki a nie inny wzór tablicy to co miałem robić?
Wytłumaczyć i pokazać w tym samym rozporządzeniu, że nowy wzór tablic obowiązuje w przypadku nowej rejestracji - czyli rejestracji nowego samochodu, zmiany powiatu (i co za tym idzie - wyróżnika literowego) lub wymiany tablic (nawet jednej - nie można jeździć z jedną flagową i jedną gwiazdkową) na nowe z powodu zniszczenia lub utraty
-
> a widzisz w 2010 roku przerejestrowywałem auto i w 2011 też i było jak mówiłem wyżej - zmiana
> tablic z flagą na z gwiazdką
Ale to, że Ty dałeś się zrobić w konia i wbrew logice oraz stanowi prawnemu wydałeś niepotrzebnie pieniądze nie stanowi precedensu obowiązującego w Rzeczypospolitej
-
> Tak jak już wcześniej ktoś wspominał kasa, kasa, kasa....
I nic więcej - no może poza wygodnictwem - łatwiej jest zrobić według wzoru, niż uruchomić myślenie i zastosować się do przepisów, które obowiązują obie strony. Ale (to już OT ) - przecież tak jest ze wszystkim - przykładem jest choćby przedłużanie umów z operatorami, gdzie człowiek po "tamtej stronie" wie mniej, niż klient, który wiedzę czerpie z ulotek rozdawanych w salonach firmowych
-
> Podejrzewam, ze boli oplata za te tablice, stare juz sa = nie kosztuja.
A czasem ktoś jest związany "sentymentalnie" ze starymi tablicami - z różnych względów. I co za różnica - pytanie było o to, czy da się zostawić i owszem - da się.
-
> Tu się zgodzę - jeśli w dowodzie jest miejsce na dopisanie współwłaściciela. Ale gdy zmienia się
> właściciel auta, czyli treść pierwszej strony dowodu rejestracyjnego, czarne tablice wymienia
> się na białe.
Nie istnieje coś takiego, jak właściciel i współwłaściciel. W przypadku współwłasności pojazdu dla WK każdy jest w równej części właścicielem pojazdu a na pierwszym miejscu wpisuje się właściciela pojazdu wskazanego w czasie rejestracji pojazdu (lub wymiany dokumentu) - najczęściej osobę, która dokonuje rejestracji.
-
> Jak widać dane w dowodzie muszą być zmienione a co za tym idzie będzie wymieniany na nowy.
Ale wymiana DR nie pociąga za sobą zmiany tablic. Przecież np. w przypadku braku miejsc na wbicie przeglądu do czarnych blach wydaje się nowy DR - na podstawie PoRD i Rozporządzeń, które cytujesz.
Tutaj analogicznie - ojciec sprzedaje synowi część samochodu, syn idzie załatwić sprawę w WK - jako ten, który przyszedł wędruje zwyczajowo na pierwszą stronę DR, ojciec jest wpisany w adnotacjach, wraz z informacją, że pojazd stanowi współwłasność. Potem ojciec sprzedaje resztę samochodu i z takim kwitem idzie się do WK, gdzie kasowany jest z DR były właściciel.
Niestety - akcja wymaga dwukrotnej wizyty w WK oraz (najprawdopodobniej) podwójnej opłaty za wydanie DR, chyba, że za pierwszym razem uda się syna dopisać w adnotacjach urzędowych (po to w końcu jest to pole).
-
> A teraz niech mi ktoś powie, gdzie na czarnych tablicach jest wyróżnik powiatu
Nie musi go być - da się samochód przerejestrować "w rodzinie" tak, jak pisałem wyżej - bez żadnego problemu - jedynym problemem może być - przy dodaniu właściciela - panienka z okienka.
-
> A takie coś?
Właśnie dlatego mówię o tym, żeby zrobić całą akcję na raty
-
> Niestety pani z okienka nie ma w obowiązku wychodzenie na zewnątrz, by przykleić znaczek
> legalizacyjny
Jak się człowiek ładnie uśmiechnie, to naklejki dostanie do łapy i sam przyklei na tablice.
-
> Zbytnio nie mam czasu na takie zabawy także wyrzucę na stół te 180 i wymienię.Nie będę kombinował.
Porozmawiaj z dyrektorem WK - bo panienka z okienka uważa, że ją obowiązuje to, co jej koleżanki powiedziały a nie Ustawa PoRD. Poza tym - priv
-
Zapytaj w WK Gdyby opowiadali, że się nie da itp. - zrobisz to najłatwiej w poniższy sposób:
W miarę możliwości niech przedmiotem darowizny będzie np. 95% samochodu, ojciec zostaje jako właściciel, samochód przerejestrowujesz na siebie - to kwestia zmiany pierwszego właściciela w dowodzie, ojciec jest nadal wpisany w DR. Potem druga umowa darowizny - tych pozostałych 5% i wykreślasz drugiego właściciela z DR.
-
> Na szybko wykombinowałem, że może by pasowała pod fotel bez regulacji oparcia? Sam nie wiem.
Dokładnie tak jest. Też mieliśmy malucha ze składanymi fotelami i dostaliśmy taką skrzynkę. Przez jakiś czas robiła za skrzynkę narzędziową, ale gdzie się podziała
-
> Czerwone so najszybsze
Przecież wiadomo To o białych to na pewno był żart
-
A ja to z czasów młodości (no właściwie to dzieciństwa) pamiętam Mieliśmy malucha - rocznik 1981 w kolorze yellow bahama, ale niestety miał takie strasznie "prymitywne" lusterko - nawet nie fabryczne, tylko okrutne rzemiosło. I jak pojawiły się maluchy z tymi łezkami - to wydawały mi się one takie super nowoczesne... Ale niestety - maluch ich nigdy nie dostał, potem zaniemógł, został sprzedany a na końcu wyzłomowany z tym swoim paskudnym lusterkiem.
JRowy 126p
w Piękne Maszyny i Historia Motoryzacji
Napisano
> Od teściowej dostałem... do zadań specjalnych
A to zmienia postać rzeczy Najgorsze, co może się przytrafić w czasie modzenia to kłopot z odpowiedzią na pytanie zadane przez małżonkę "nie wiesz gdzie jest mój pilniczek?", ewentualnie "nie widziałeś mojej szczoteczki?"