Skocz do zawartości

zinger

użytkownik
  • Liczba zawartości

    9 378
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez zinger

  1. 38 minut temu, Manx napisał:

    Tak nie do końca przywrócono kartę rowerową - jej posiadanie jest obowiązkowe tylko niepełnoletnich cyklistów. Masz już dowód osobisty, to karta jest zbędna. Swoją drogą nigdy karty nie miałem i nawet jak 20 lat temu jeździłem jeszcze jako niepełnoletni to nikt mnie nigdy o kartę nie zapytał. 

    Zgadzam się jednak z tym że dzieciarnia powinna do jazdy hulajnogą kartę posiadać, tak jak do jazdy rowerem :ok:

     

    Powinni to zrobic jako obowiazkowy punkt na zpt czy podobnym przedmiocie w szkole i by byo po klopocie. 

    • Lubię to 1
  2. 3 minuty temu, Mantom napisał:

    Skoro ktos porusza sie pojazdem po drogach publicznych to powinien znac przepisy i się do nich stosować. Kiedys w PL zniesiono kartę rowerową i motorowerową "bo tak jest na Zachodzie". Ale po jakims czasie przywrócono, bo było pełno wypadków powodowanych przez matołów nie znających przepisów.  IMO karta rowerowa dla jeżdżacych na hulajnogach elektrycznych by wystarczyła

    Teoretycznie ma to sens. Ale w praktyce to martwy przepis moim zdaniem, nie spotkalem sie jeszcze z przypadkiem, zeby policjant legitymowal rowerzyste pod katem posiadania karty rowerowej. Do tego sytuacja moze sie skomplikowac, jesli nie wpuszcza (mam nadzieje) hulajnog na ulice, a jedynie sciezki i chodniki - mialby byc osobny papier na hulajnogi?;)

    No i pamietajmy o OC dla hulaj...gowiczow? :)

  3. 1 godzinę temu, Mantom napisał:

    Nie jeździłem, widziałem za to takich "jeźdźców" w akcji. Zdecydowanie powinno byc wymagane dla nich jakieś prawo jazdy.

    To sie najpierw przejedz. Naprawde nic trudnego Prawo jazdy powiadasz, i co jeszcze, moze licencje pilota promow kosmicznych? :hehe:

     

    1 godzinę temu, Mantom napisał:

    A o wózkach napisałem, bo bardzo często można je spotkać na ścieżkach. Często z mamuśkami z komóra przy uchu, oderwane od świata.

    No mozna, piszych tez, ale jaki to ma zwiazek z hulajnogami? Zaden :oki:

     

    1 godzinę temu, Mantom napisał:

    Tak sie składa, ze rowerzystów jest bardzo dużo i ich liczba wzrasta. Więc ci na hulajnogach będą w mniejszości.

    I co z tego, ze rowerzystow jest duzo i liczba rosnie. Hulajnog przybywa w wiekszym tempie, ale dalej nie rozumiem Twego toku rozumowania, ale mniejsza z tym.

     

    Juz tu pisali, ze to nie kwestia na czym ale kto powozi. Bo baranow nie brakuje zarowno na hulajnogach jak i na rowerach. 

     

    Jak pisalem, sam mam hulajnoge elektryczna (tzn syn, ale czasami jezdze) i jestem zdecydowanym zwolennikiem jazdy po sciezkach oraz chodnikach, tam gdzie sciezki nie ma (oczywiscie wowczas uwazamy na pieszych a nie prujemy ile fabryka dala). Natomiast co do jazdy po drogach, to mam mieszane uczucia i jestem raczej na nie. Hulajnoga jest jednak nieco mniej stabilna od roweru, bardziej podatna na nierownosci, kamienie czy dziury i latwiej wykonac jakis niekontrolowany ruch, ktory na drodze moze spowodowac niemile konsekwencje dla jadacego na hulajnodze jak i innych uczestnikow. Poza tym takiego na hulajnodze jednak gorzej widac niz na rowerze, do tego z daleka wyglada jak pieszy. Zatem do rownania z rowerzystami tak w 100% to bym ostroznie podchodzil i wymaga to rozsadnego przemyslenia.

    Tylko ja to wszystko pisze z perspektywy kompaktowej hulajnogi a nie takich grzmotow na 12 pompowanych kolach, ktore bardziej pod skutery niz hulajnogi podchodza. Moze nalezalo by to jakos sprzetowo rozgraniczyc, a nie wszystko do jednego wora :hmm:

    • Lubię to 1
  4. 3 godziny temu, Mantom napisał:

    a ja jestem zdecydowanie przeciwny. Ściezki rowerowe są dla rowerów a nie dla pieszych - czy to na wrotkach, hulajnogach czy z wózkami dziecięcymi

    Jezdziles kiedys na takiej hulajnodze? To moze jechac 20-30km/h, czasami szybciej. Rowerzysci czesto wolniej jezdza, z reszta sam kilku wyprzedzilem jadac sciezka. 

    Wozki to w ogole poza tematem, nie mieszaj pojec.

    • Lubię to 1
  5. Godzinę temu, sowik85 napisał:

    Dokładnie, jestem tego samego zdania. Taka hulajnoga leci prawie 30km/h 8]

    Swoją drogą to super sprzęt, na wakacjach tym trochę pojeździłem- całą Ustkę objechałem w godzinę ;)

    Niby tak ale na ulicy jakos sie na hulajodze jednak nie widze.

    • Lubię to 1
  6. 10 minut temu, noras napisał:

    O ile zdążysz zanim upadną. 

    Nawet jesli do tego kiedys dojdzie, to te co juz jezdza chyba sie nie rozpadna. A jak nie bedzie Tesla, to bedzie jakis inny EV, ale na pewno bedzie.

  7. 3 minuty temu, tom111 napisał:

    Będę kupował Teslę, ale nie suva. Fajnie by było gdyby powstał kącik Tesli, bo jak zdążę to bym coś napisał, jak zdążę. ;]

    :oki:

    Ja jestem pewien, ze kiedys tez kupie....ale to raczej dalsza przyszlosc na ten moment.

  8. Tesla 3, rakieta w kosmos i nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, nowa Tesla Y

     

    Fani popierdujacych bolidow pewnie beda szydzic, ale to wlasnie Tesla jest od jakiegos czasu moim motoryzacyjnym marzeniem, zadne Porsche czy Ferrari.

  9. 9 minut temu, Marcin79 napisał:

    Obejrzalem test ceeda 1.6 trubo przy 140 palil ponad 9.5 litra. Kolega na forum ktory ma optime 1.6 t tez wspominal okolo 10.

     

    Natomiast sprawdzilem i moje f10 2.0 d przy 140 pali 6 litrów a sroento 8.5 

     

    Wnioski? Jak ktos dużo jezdzi po autostradach to tylko diesel :)

    N-I-E-P-R-A-W-D-O-P-O-D-O-B-N-E !!! :totalszok:

    • Lubię to 1
    • Haha 2
  10. Widuje takiego kolesia jak czasami popierdziela sciezka. Jakis czas temu widzialem test takiego w Gadzecie. Koles mocno chwalil i wychodzi, ze to najbardziej uniwersalny srodek transportu po miescie. Z jednej strony poreczniejszy od hulajnogi, z drugiej wygodniej sie tym poruszac po nierownosciach itp z racji duzego kola. Problemem jest cena, tamten kosztowal cos 7tys.

  11. 12 godzin temu, slawekw napisał:

    Trochę większą. cięższą i mocniejszą. 2400W (2 x 1200W, 55 km/h). Nazwa kodowa to S12 lub Dualtron. Jak dojdzie to podzielę się opinią.

    Chcesz po miescie zasuwac 55 na hulajnodze?

    Syna wyciaga max 25 i to juz nie jest jakos wolno dla jadacego. Jakos nie wyobrazam sobie zasuwac hulajnoga po chodniku/sciezce 55, gdzie w kazdej chwili ktos moze wyskoczyc czy pojawic sie jakis kamyk czy nierownosc, ktora wytraci z rownawagi.

    Nie krytykuje, pisze tylko, ze to proszenie sie o klopoty.

    • Haha 1
  12. 1 godzinę temu, Ryb napisał:

     

    A Tesla reaguje.  :ok:

    Ma bardziej zaawansowane rozwiazania to reaguje. Tesla ma autonomiczne funkcje wiec to inna bajka.

    Moj tez zareaguje tyle ze nie poprzez ACC a system awaryjnego hamowania i zapobiegania kolizjom.

    Jak wlacze w korku asystenta korkow to tez mi sam sie zatrzyma i ruszy itp.

  13. 15 godzin temu, Ryb napisał:

     

    A na stojące w korku nie? Dobre!

    :hehe:

    ACC nie jest do jazdy w korku, od tego jest asystent jazdy w korku, ktory jest "dodatkową funkcją asystenta pasa ruchu i łączy funkcje asystenta pasa ruchu z aktywnym tempomatem (ACC)"

     

    Odnosnie ACC, to zgodnie z instrukcja "Aktywny tempomat nie reaguje przy zbliżaniu się do stacjonarnej przeszkody, takiej jak koniec zatoru drogowego, niesprawny pojazd lub pojazd stojący na światłach przed skrzyżowaniem"

     

    Nie zapominajmy, ze mowa tu o systemie wspomagajacym a nie zastepujacym kierowce podczas jazdy.

     

    Tak przynajmniej jest w autach gr VAG na ten moment.

  14. 8 godzin temu, Ryb napisał:

     

    Problem polega na tym, że tyle waży XC90. I ten wynik pojawia się we wszystkich materiałach.

    Za to w XC60 mamy raz taką samą masę jak przy XC90 a raz wartosc 1941kg.

     

    Więc albo XC60 w jednej wersji T8 waży tyle co XC90 T8 a w innej wersji T8 (rożniącej się tylko rocznikiem) waży nagle 400kg mniej albo komuś się po prostu pomyliły samochody. Bo ja się z wahaniami masy własnej tego samego samochodu rzędu 400kg jeszcze nie spotkałem.

    Skoro w 2019-tym nie ma już auta ważącego 2349kg a jest tylko ważące 1941kg to ja się pytam jaki 400-kilogramowy element w bieżącym roku z niego zniknął. Bo Volvo nie twierdzi jakoby cokolwiek w aucie odchudziło, co by mogło dać aż taką różnicę.

     

     

    Nie wiem, ale w kilku serwisach gdzie sprawdzalem, wszedzie jest 2349 dla tej wersji. Zgadzam sie, ze jak na sredniej wielkosci SUVa to gruba cyfra, ale tak podaja.

  15. 4 godziny temu, ppmarian napisał:

     

    Pod Wrocławiem pewien Białorusini ma "stodole" a w niej dzieją się cuda. Wymiana poszczególnych ogwiw z baterii lexa, toyoty, mercedesa, nissana, mitsubishi itp

     

    Jak bylem zrobic rekonesans (stalem przed faktem zakupu PHEV) to na warsztacie stal: zeszly model lexa ls600h, najnowsze mb glc hybrid, kilka generacji priusow i leaft.

     

    Także temat regeneracji baterii już jest opanowany.

     

     

     

     

     

    Wszystko ok, tylko co tam robil najnowszy merc? Chyba, ze to wlasciciela stodoly, to rozumiem.

  16. 13 godzin temu, marcipio napisał:

    A dla dziecka które nie mieści się w fotelik a jest za niskie do normalnego pasa? Chyba lepsze to niz poddupnik?

    Jak ktos tu juz zauwazyl, jedyna przewage poddupnika nad tym paskiem to jak masz w aucie boczne poduszki z tylu. Wtedy, przy bocznym uderzeniu jest szansa, ze te boczne kurtyny ochronia tez dziecko. Jak nie masz kurtyn, to moim zdaniem, nie ma znaczenia.

  17. Mialem takiego samego, chyba w podobnym okresie, przez blisko 4 lata, przejechane jakies 70-80kkm, Rocznik 2005, mial 170kkm jak poszedl dalej.

     

    W zasadzie moge sie w 100% podpisac pod tym co napisales :oki:

     

    Jedna usterka, trzeba bylo przepustnice przeczyscic bo... juz nie pamietam jakie byly objawy, ale cos bylo nie tak:) Poza tym czysta eksploatacja jak u Ciebie. Zawias, hamulce, wydech nic nie ruszane.

     

    Do jazdy miejsko-podmiejskiej ciezko o lepszy wybor, choc i w dluzszych trasach bardzo dobrze sobie radzil (zaliczyl letni wyjazd do ITA - 3.5kkm, srednia spalanie 5.5l z wyjazdu) oraz zima na narty (7l bo byl box na dachu i to byl max jaki osiagnal). Srednia z calosci uzytkowania ok 5.5 jesli dobrze pamietam.

  18. Godzinę temu, Azbest napisał:

    Nie pisałem do czego się kupuje hybrydę, tylko to że ta relaksująca jazda wynika z przekładni CVT a nie z tego że samochód jest hybrydowy. Ja mam CVT połączone z silnikiem benzynowym i efekt jest podobnie relaksujący. To CVT wygładza wszystko i przy spokojnej jeździe utrzymuje silnik na niskich obrotach.

    No to hybryda jeszcze poteguje ten efekt bo po miescie mozna sporo na elektryku pojezdzic co jeszcze tylko "wygladza" wygladzajacy efekt cvt:)

  19. Dnia 13.12.2018 o 22:44, Azbest napisał:

    Praktycznie każdy samochód z CVT daje uczucie relaksu przy spokojnej/normalnej jeździe ... i uczucie frustracji przy bucie w podłodze.

    Nie kupuje sie miejskirj hybrydy do butowania. A raz na jakis czas to musi byc wyjatkowy frustrat ;)

  20. 17 godzin temu, tom111 napisał:

    Samochód jak dla mnie bardzo uspokajający, skłaniający do leniwej bezstresowej jazdy. Korki przestają być denerwujące, skrzynia e-CVT działa przyjemnie szybko, napęd hybrydowy po prostu sobie działa, jest fajnie.

    Mialem dokladnie te sae odczucia przy Priusie. Jazda nim byla dla mnie swego rodzaju sesja relaksacyjna:)

    Na pewno wroce do hybrydy, a jeszcze chetniej, przesiade sie do elektryka.

     

    Spalanie z ok 80kkm mialem takie samo jw., 5.5l/100

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.