Skocz do zawartości

Dareek

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 207
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Dareek

  1. > z szyb - żyletka lub nożyk

    a szyby jak porysuje to wymienisz na swój koszt?

    > z białego lakieru - to polecam raczej pastę tempo (automax itp) lub możesz papierek wodny 2500 i

    > polerka jakimś 3M .... albo czymś podobnym

    to jest tylko pył lakierniczy- nie ma potrzeby używać tak drastycznych środków tym bardziej ze tą tempo czy automaxem jako gratis załatwi sobie dodatkowe zarysowania o używaniu papieru wodnego bez wprawy nie mówiąc. facepalm%5B1%5D.gif

    > poczekaj troszkę co by lakier się utwardził na polakierowanych elementach.

    > Glinka odradzam bo może zabarwić..

    icon_eek.gifhehe.gif

    poczytaj trochę, bo chyba nie do końca wiesz o czym piszesz

    o i popatrz klikamy

  2. > Znajomy miał rocznik 2000, więc już trochę latek miał.

    > Być może nowsze nie są tak kosztowne w naprawach.

    Ostatnio miałem 9-3 TiD z 2009 r. przebieg 97 tkm . W aucie nic nie skrzypiało nie trzeszczało- jedynie dwumas został po 90 tkm wymieniony.

    ostatnio po 105 tkm do wymiany nadają się tarcze hamulcowe- poza tymi elementami samochód bezproblemowy

  3. > raz użyty kluczyk nie może być użyty w innym samochodzie...

    > jeżeli klucz pochodzi z danego samochodu to można go użyć wielokrotnie. Takie info mam od kolesia u

    > którego byłem ostatnio i z kilku innych źródeł wcześniej

    Przykro mi ale nie ma takiej opcji.

    Jak wylogujesz sobie kluczyk examinerem już tego samego kluczyka nigdzie nie zalogujesz nie tylko w innym samochodzie ale i w autku, w którym wcześniej był użytkowany- przerabiałem to

  4. > A znowu inni narzekają, że Policja tylko jeździ kinem objazdowym i stoi w krzakach zamiast zająć

    > się stanem technicznym pojazdów, złym parkowaniem itp.

    > Jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził.

    A powiedz mi ile razy widziałeś np policjanta stojącego przy przejściu dla pieszych , zatrzymujących kierowców wyprzedzających np na pasach, czy stojących przy skrzyżowaniu i krających za jego blokowanie - ja niestety nigdy.

    Prawda jest taka, iż dbanie o bezpieczeństwo przez niebieskich sprowadza się obecnie do:

    1. Kontroli prędkości w mniej lub bardziej wymyślny sposób,

    2. Kontroli trzeźwości (akcje typu trzeźwy poranek),

    3. Kontroli dokumentów - w tym ubezpieczenia OC

    tyle

    A ja się pytam a gdzie reszta?

    A może tak wybrałby się patrol pod pierwszą lepszą SKP, lub np poobserwował co się dzieje np w obrębie skrzyżowań i karanie za wjazd na czerwonym, wymuszanie pierwszeństwa, skręt z innego pasa ruchu etc?

    Nie- to za trudne - wymaga zbyt dużego wysiłku intelektualnego i przynosi niewspółmiernie mały zysk aniżeli polowanie na kierowcę z krzaków z pozycji ciepłego radiowozu.

  5. > Dokladnie, powinni ganiac za to ile sie da i karac surowo . W nocy na nieoswietlonej drodze

    > mijanie sie z takim "zenonowcem" nie nalezy do przyjemnosci

    Nie znasz się grinser006.gif- Ma reflektory przerobione na soczewkę i nikogo nie oślepia - tak mu się wydaje lub wie doskonale ze oślepia ale ma to w dalekim poważaniu.

    Ostatnio miałem "przyjemność" mijać się z jednym autokącikowiczem mającym w z zwykłym reflektorze "profi" wmontowaną soczewkę z xenonem.

    Miałem ochotę wysiąść i mu te lampy młotkiem porozbijać!!

    Prawda jest taka - dopóki mamy ograniczonych umysłowo policial.gif sprowadzających dbanie o bezpieczeństwo do polowania w krzakach z radarami i fikcyjne badania techniczne nic się w tym kraju nie zmieni.

    Śmiejemy się z Rosjan, Ukraińców czy Białorusinów - a u nas co jest?

  6. > ciekawe, skąd masz dane o "większości kupujących". Bo tak się też składa, że sporo aut tego

    > segmentu kupują też firmy.

    Marek- nie osłabiaj mnie naprawdę smirk.gif

    Zobacz jakie wersje Pandy sprzedawały się najlepiej- Pandy III z silnikiem Twin Air sprzedano raptem parę sztuk!

    Podobnie MultiJet-a!

    Firmy to inna bajka i inne potrzeby i cele- nie mieszajmy dwóch systemów walutowych

    > Owszem, są modele konkurencyjne cenowo, ale po przeanalizowaniu cenników dochodzisz do wniosku, że

    > ceny są podobne, a różnice na autach podobnie wyposażonych w tym segmencie są minimalne.

    > Wybierać więc można na podstawie jakiejś aktualnej promocji, czy wytargowanego rabatu i nowa

    > Panda w żaden sposób tu nie odstaje cenowo, a jest to naprawdę przywoity i udany miejski

    > samochód. Poza tym, od Pandy też można odjąć rabacik tak jak od Picanto. A co do gwarancji, to

    > znam z doświadczeń ojca tę koreańską gwarancję na 5 lat

    > We Fiacie miałem krótszą, ale przynajmniej działającą

    Dlatego napisałem- tu odgrywa rolę moment zakupu i aktualna promocja i niuanse wyposażenia oraz gusta klienta ale niestety w podstawowym wyposażeniu panda III jest droga.

    co do reszty - się zgadzamy- ja wiem o tym i ty wiesz że Panda jest naprawdę udanym samochodem i tego się trzymajmy 20.GIFok.gif

    gdybym miał ponownie wybierać autko tej klasy dla mnie także jest wybór oczywisty - Panda ok.gif

    Co do gwarancji w Kia - nie musisz mnie uświadamiać- celowo napisałem o "marketingowej" gwarancji spineyes.gifgrinser006.gif

  7. > OK, jakbym miał 29 tys i ani złotówki więcej, to na pewno bym nie kupił auta za 29 tys, bo za co

    > bym go ubezpieczył, zarejestrował i kupił zimówki?

    > Patrząc z perspektywy moich teściów wygląda to tak, że kupują już pewnie ostatni samochód w życiu

    > (aktualnie mają od nowości Uno, rocznik 1997), który ma spełnić konkretne wymagania. Bardzo

    > liczą się z kasą, ale nie na tyle, żeby sępiąc 4 tys. przez następne 10 lat np. przeklinać, że

    > z chorym kręgosłupem się cieżko wsiada czy wysiada z auta. Zwyczajnie nie stać ich na takie

    > oszczędzanie.

    > Więc wybiorą w tym segmencie to, co im najbardziej odpowiada. Po wstępnej selekcji nowa Panda jest

    > na I miejscu.

    Napisałem Ci wyraźnie- przedstawiłem logikę większości kupujących samochodów z tego segmentu, którzy liczą każdą złotówkę- jak wspominałem wyżej nie interesuje mnie Twoja rodzinna sytuacja.

    Oczywiście jak każda reguła - ma wyjątki.

    > Poza tym nie wiem co się tak tej Kii uczepiłeś. Z tego co widzę Picanto 1.0 pięciodrzwiowe z klimą

    > też zaczyna się od około 34 tys.

    Marku smirk.gif - ja wiem że w odwracaniu kota ogonem jesteś mistrzem i wmawianiu ludziskom rzeczy o których nie wspominają, ale wskaż mi w tym temacie miejsce, gdzie się jak to określiłeś" Picanto uczepiłem" bo jakoś nie mogę tego odnaleźć? niewiem.gif

    no to jeszcze raz - dla jasności

    Pisząc o Picanto podałem tylko ten model jako konkurencyjny cenowo wobec Pandy - tyle i tylko tyle - nie krytykowałem go w żaden sposób bo uważam Kijankę w tym segmencie za całkiem fajne autko, więc przestań mi takie rzeczy wmawiać!ok? ok.gif

    co do ceny- odejmij rabacik, do tego fajną marketingową gwarancję no i już robi się ciekawie 20.GIF

  8. > Nie chodzi mi o to czy lepiej, czy gorzej. Chcę, żebyś napisał po co zgłaszać to do UFG.

    > mar00ha

    po co?

    po to żeby odzyskać kasę za naprawę w przypadku kolizji ze sprawcą nie mającym OC

    art. 98 ust. 1 pkt 3a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152)

  9. > Dziś w sądzie okazało się że:

    > -Kierujący (sprawca) nie posiada uprawnieni do prowadzenia pojazdów.

    > -Właściciel pojazdu po zakupie nie przerejestrował auta na siebie i prawdopodobnie auto w chwili

    > zdarzenia nie posiadało ważnej polisy OC,

    > Uszkodzony pojazd po oględzinach rzeczoznawcy został naprawiony na koszt właścicielki. Co teraz ??

    > Czy oprócz wytoczenia sprawy cywilnej sprawcy można zrobić coś innego ??

    > Siemion

    zgłoś sprawę do UFG ok.gif

  10. > czekaj no, co tam w tej skodzie czy kii dają? Dwa razy więcej auta za dwa razy mniejsze pieniądze?

    > Czy podobny mały miejski samochód za podobne pieniądze?

    Podobne? boszz facepalm%5B1%5D.gif

    Łopatologicznie- Między Pandą II i III jest 20% różnicy w cenie - ktoś kto ma 29 tyś i ani złotówki więcej nie mogąc kupić Pandy II pójdzie do konkurencji - np Citigo czy Picanto, a nie kupi pandy III bo po prostu będzie dla niego za droga - nie rozumiesz tego?

    Ja wiem ze każdy patrzy z perspektywy własnej kieszeni - Może dla ciebie 5-6 tyś to pikuś ale dla większości to spora kasa!

  11. > Co do cen, to proponuję przejść się do salonu. Moi teściowie będą niedługo kupować małe autko. Na

    > razie na topie jest nowa Panda. Stara Panda z klimą to dziś około 28-29 tys, nowa to 33-34

    > tys. Nie wiem czy to jest taka ogromna różnica, biorąc pod uwagę, że auta różnią się już na

    > pierwszy rzut oka wielkością, miejscem w środku, pozycją za kierownicą, czy wyposażeniem.

    Wiesz - każdy patrzy z perspektywy własnej kieszeni- między 28a 34 tyś to jest 20% ceny - dla wielu kwota nie do przeskoczenia.

    Ja wiem że obecnie społeczeństwo się bogaci i jest ogólnie fajnie i Panda to pojazd który należy traktować jako kolejne miejskie woziło w rodzinie ale niestety dla wielu to jedyny samochód i dopłata kwoty rzędu tysiąca pln może przekraczać mozliiwości usera - ale to kwestia bardzo względna

  12. > A jak powiedzą, że wybrali Bravo, bo jest ładne, tanie, żwawe i mało pali (nie wiem jakie jest

    > wymyślam te cechy) to wyjdzie na to, że reszta osób go nie kupiła, bo nie chce mieć ładnego,

    > taniego, żwawego auta co mało pali

    Problem jest innego typu- jak ktoś szuka auta klasy kompaktowej w wersji 3-d, kombi to w tej chwili nie ma po co iść do salonu Fiata niestety - tu jest pies pogrzebany no.gif

    ze stilo było identycznie jak na początku z Pandą III - falstart z powodu ceny a potem to już poszła fama- że drogi i szkoda czasu no.gif

  13. > ja pitole, znowu narzekania i czarnowidztwo.

    > Przecież ta Panda, to jest stara Panda. Od około pół roku jest w sprzedaży nowa Panda, to logiczne

    > jest chyba, że popyt na starą mocno spadnie i produkcja będzie zmniejszana aż do całkowitego

    > zakończenia.

    Żle z Twoją logiką - niestety sprzedaż nie spadła w stopniu jakim sobie Fiat wymyślił ale żeby było lepiej będzie nadal stara wersja produkowana we..Włoszech hehe.gif

    > Co do kondycji finansowej całej firmy, to proponuję zapoznać się ze statystykami sprzedaży

    > Fiat-Chrysler, na całym świecie. Np TUTAJ Drugi rok z rzędu jest na zielono, a wcześniej

    > były spadki sprzedaży kilkunastoprocentowe. Co dowodzi, że firma prowadzi raczej przemyślaną i

    > skuteczną politykę modelowo-finansową.

    taaa- zerknij na sprzedaż EUROPEJSKĄ fiata- jakby nie Włochy to byłaby to marka niszowa hehe.gif

  14. > nie patrz z perspektywy jakiegoś marginalnego rynku w Europie Wschodniej. Nikt w zarządzie żadnego

    > koncernu nie będzie tworzył gamy modelowej pod taki rynek.

    > Zobacz na podane przeze mnie wyżej wyniki sprzedaży. Na polityke firmy trzeba patrzeć globalnie.

    > Moim zdaniem jest jasna: mają teraz kilka marek w kompletnie różnych segmentach rynku i każda

    > ma jakieś swoje miejsce i raczej planują tak, żeby nie było wewnętrznej konkurencji. Moim

    > zdaniem sama marka Fiat będzie od produkcji małych tanich autek z jednej (typu Panda, Punto),

    > albo małych, trochę droższych, za to lepiej wyposażonych i fajniejszych z drugiej (500, 500L).

    > Nie można patrzeć z perspektywy polskiego rynku. Taka pięćsetka, która u nas sprzedaje się w

    > liczbie kilkudziesieciu egzemplarzy miesięcznie już we Włoszech, Niemczech czy Francji,

    > sprzedaje się świetnie, podobnie jak Ypsilon. A co do innych modeli, to proponuję sprawdzić

    > jaki jest np. najlepiej sprzedający się samochód w Turcji. Tak, Fiat Linea. A że przy okazji

    > czasem jakiś Polak zamówi, to też mu przywiozą.

    > Moim zdaniem polityka Fiata od kilku lat jest świetna, wyciągnęli wnioski z zapaści, przestali tłuc

    > modele na zasadzie ile się da (Stare Bravo/Brava/Marea/Palio/Siena/Weekend/Stilo 3D/5D/kombi)

    > w każdej wersji nadwozia, tylko zaczęli planować, analizować, wyciągać wnioski i prowadzić

    > ostrożną politykę. Można się spierać, że czasem zbyt ostrożną (Bravo kombi być może

    > sprzedawało by się dobrze), ale jednak prowadzącą do celu, co widać po wynikach sprzedaży

    icon_eek.gifhehe.gif

    O czym ty piszesz?

    Porównaj bezpośrednio do konkurencji- prawda jest taka że stara panda sprzedaje się znacznie lepiej z powodu chorej ceny Pandy III- powtórka z rozrywki jak było z Bravo i Stilo.

    Zobacz tuż po premierze w 2003 roku jaka była sprzedaż nowej Pandy a jaka jest sprzedaż 3-ciej generacji.

    I nie pisz,że produkcję wygaszają bo sprzedaż leci na ryj bo to BZDURA na resorach.

    Przenoszą całą produkcję do Włoch.

    Punto-zerknij na konkurencję- nowe Clio, Nowe Polo Yaris a fiat? przecież punto to konstrukcja pamiętająca 2005 rok!!

    w produkcji samochodów to przepaść a o następcy ani słychu ani widu. masz w klasie B starszego mastodonta?

    Bravo- no rzeczywiście hit sprzedaży - identyczny niewypał o następcy- niby coś jest ale nie wiadomo kiedy i gdzie oraz w jakiej formie

    Porównaj sprzedaż Bravo z np w Golfem- tam masz wersji silnikowych nadwoziowych i wyposażeniowych do wyboru do koloru a tu- nic!! - tylko wersja 5 d a gdzie np 3-drzwiowie gdzie przede wszystkim kombi czy nawet van?

    Porównaj bezpośrednia sprzedaż- leży i kwiczy

    Więc nie mów mi o ostrożnej polityce fiata bo to bzdura- po prostu fiat nie ma w ofercie modeli mogących być konkurencją dla innych producentów W EUROPIE - albo coś starego albo w chorej cenie (Panda III,croma czy nowe 500L)

    Porównaj sobie bezpośrednią sprzedaż Cromy z konkurencją czy Bravo - liczby nie kłamią - więc nie mów mi o "globalnej polityce" bo gama modelowa np brazylijska czy jak wspominana turecka jest zupełnie inna niż u nas.

    Popatrz nawet na gwarancję- od 2012 r. Fiat skrócił gwarancję mechaniczną do dwóch lat- w dobie odwrotnej tendencji uważasz ze to przyciągnie klientów? hehe.gif

  15. W mojej ocenie jeszcze rok , max dwa i 500-tka przejdzie do lamusa. Następcę zaczną klepać w Meksyku i Serbii i tak się skończy przygoda Fiata w Polsce.

    Ogólnie polityka koncernu Fiata jest chora.

    Nie tylko w dziedzinie małych aut

    - nowa panda- falstart z powodu ceny,

    - fiat 500 - cóż 40 tyś za 3 drzwiową Pandę II to ogromna kasa, a po autku widać już wiek konstrukcji- żadnego fl

    - Punto- stara nieudolnie odmładzana fura bez innych ersji nadwoziowych

    - Bravo- auto kompletnie niedocenione na rynku przez brak reklamy i np wersji kombi

    - Croma - podobnie i do tego chore ceny

    Gdyby nie Panda II to sprzedaż Fiata w pl siadłaby całkowicie- jedna z najbardziej udanych technicznie konstrukcji koncernu- niestety schodząca z rynku.

    O innych modelach szkoda pisać bo to margines sprzedaży.

    W chwili obecnej klient potrzebuje z danego modelu szerokiej gamy silnikowej, modelowej i nadwoziowej od samochodów klasy B poczynając- tego w ofercie fiata nie ma.

    w mojej ocenie góra dwa lata i FAP podzieli losy Żerania.

    do tego obrazu trzeba dodać upadek wielu kooperantów.

    no ale nie wolno wspierać własnego przemysłu bo "panie - ciotka unra nie pozwala i wolny rynek mamy"

    Ten wolny rynek właśnie widać we Włoszech Francji ( dotacje dla Peugeot-a)czy nawet USA( GM) - dlaczego ? bo jedno miejsce pracy w fabryce to 5-8 w firmach podwykonawczych!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.