Skocz do zawartości

jacek76

użytkownik
  • Liczba zawartości

    918
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jacek76

  1. > a wiesz może na podstawie jakiego przepisu WK wymagają FV na montaż?

    > A wogóle sprawdzają czy "firma" ma chociaż w ewidencji zgłoszony taki rodzaj działalności? Przecież

    > fryzjer czy kwiaciarnia też mogą wywstawić FV?

    Szczerze mówiąc , nie wiem. W WK pani spojrzała na papiery i walnęła pieczątke do DR. Nawiasem mówiąc ta pani jest moją kuzynką cool.gif

  2. > NIKT

    > ani w WK ani na przeglądzie

    Prawda. W homologacji można sobie pisać co sie chce , nikt tego nie sprawdza. Aby auto pozytywnie przeszło przegląd , potrzebny jest wpis w DR i "ważny" zbiornik. Żeby uzyskać wpis w DR , potrzebna jest homologacja z wpisanym byle czym i faktura za montaż opiewająca na kwotę np. 100,- .

  3. > nie miałem innego, bo zrobiłem tylko ten jeden, na jałowym wygląda to raczej dobrze jak tylko

    > działa na lpg. Jutro zrobię poprawny

    > jak możesz odnieść się do poprzedniego posta bo go edytowałem

    Możesz zmniejszyc ciśnienie. Zrób auto kalibracje i zobacz jak wyjdzie mnożnik. Rób tak żeby wyszedł w okolicach 1.2 , później pojeździj trochę żeby zebrać mapy benzyny i gazu , i zostaw.

  4. > Czy ktoś się orientuje czy w tym miejscu powinien być podpiety jakiś wężyk. Zdjąłem osłonę silnika

    > i znalazłem coś takiego. Podczas pracy silnika po przyłożeniu palca czuć jak zasysane jest tam

    > powietrze. (zdj. w załączniku).

    Tam nie ma żadnego wężyka , króciec jest zaślepiony (sprawdź wsadzając tam kawałek drutu) i nie możliwe żeby cokolwiek zasysało nawet gdyby był tam otwór.

  5. > podobno przekaznik świateł z malchu pozwala załatwić sprawę ale nie potrafię zależc schematu.

    > Czekam na odpowiedz na kaciku PRL.

    Odpowiedź dostałeś. Schematu nie trzeba , ino trza wiedzieć jak dany przekaźnik działa.

    Przyszło mi do głowy , że można by zasilanie po kluczyku wziąć z wtryskiwacza benzyny. Często jest tak , że zasilanie na wtryskach jest jeszcze kilka / kilkanaście sekund po zgaszeniu auta i wtedy mielibyśmy funkcję "go home" za darmochę. Można by też podłączyć zasilanie przekaźnika pod kontrolkę ładowania - światła włączałyby się po zgaśnięciu kontrolki , ale nie wiem czy to dobry pomysł , trzeba by sprawdzić smile.gif

  6. > czy przekaźnik świateł z malucha typ ZPS126 pozwoli mi zrobić wyłączanie świateł przy wyłączeniu

    > stacyjki?

    > Jeśli tak to chętnie przygarnę schemat podłączenia bo muszę ogarnąć wyłączanie świateł w swoim

    > suzuki samurai bo żona notorycznie zostawia światła włączone co kończy się zapalaniem auta na

    > lince.

    Maluch przekaźników nie miał , przynajmniej mój - rocznik '83.

    Kup zwykły przekaźnik zwarto - rozwarty 12V , do styków 85 i 86 podłączasz zasilanie po stacyjce , do styków 30 i 87a podłączasz przecięty przewód zasilania do świateł.

  7. > Może się skuszę na ten kabel. Czy takim czymś:

    > http://allegro.pl/interfejs-vag-kkl-obd2-audi-skoda-seat-vw-pl-cd-fv-i3555730522.html to

    > ogarnę?

    Mam taki sam , przynajmniej z wyglądu.

    > Cena jest do przełknięcia. Najgorsza jest ta ruska grażdanka v ChevroletExplorer bo mi

    > jej Vista nie wyswietla. Gdzieś tam kiedyś w postach poniżej było o ustawieniach tego ale

    > zdaje się że na XP.

    no mi na viście i 7 nie udało sie zrobić tak żeby wyświetlało bukwy poprawnie. Zrobiłem to na xp , którego zainstalowałem na drugim dysku i dało radę. Niestety najnowszy "CE" jest tylko po rusku i tu jest największy problem. Na szczęście mam o tyle dobrze ,że robi ze mną gostek z Białorusi i przy jego "drobnej " pomocy cała operacja trwała kilka sekund.

  8. > Niby mechanik robił ponowną adaptację i nic to nie zmieniło. Sam nie kasowałem bo nie mam sprzętu,

    > kabli itp. Pojutrze jadę na przegląd LPG to może poproszę żeby jeszcze przy okazji zrobili

    > "sam reset".

    Jesli nie mają czym , a pewnie nie mają , to i nic nie zrobią. Odłączenie akumulatora nie skasuje auto adaptacji przepustnicy. Najlepiej kup sobie najtańszy interfejs na allegro do VAG-a i zassij z neta chevroletexplorera ruskiego i tym zrobisz to w ciągu 3-ech sekund.

  9. > Najmniej istotną rzeczą w instalacji jest gwarancja bo co tam ma się popsuć?

    No wyobraź sobie , że może. Co prawda ze stagiem problemów nigdy nie było ale od Lecha było tak , że po wyjęciu z pudełka sterownik nie działał lub ,wywalił się miesiąc po montażu.

    Bardziej martwiłbym

    > się o znalezienie porządnego montażysty bo przeważnie jak patrzę pod maski aut klientów którzy

    > przyjeżdżają z LPG to nie wiem czy się śmiać czy płakać takie druty są odwalone Wtryskiwacze

    > za 120zł, wężyki do wtryskiwaczy makarony do tego każdy innej długości, butle do jazdy na

    > wstecznym,

    No , parę fajnych zdjęć mógłbym wrzucić. Prawie zawsze polew mamy z BRC.

    kolektor nie ściągany do wiercenia pod wkrętki, wiązka chamsko pospinana na

    > trytytki zamiast poskracana do odpowiedniej długości itd,

    Nie wiem co Wy tak się nacapirzacie na zdejmowanie tego kolektora. Wtedy kiedy trzeba , bo nie ma innej możliwości to tak, ale wtedy kiedy wszystko jest na wierzchu to po co? zeby sobie roboty i kosztów niepotrzebnych dodatkowo robić?

    centralki luźno upchnięte

    > gdziekolwiek. Tak wyglądają instalacje za 2000zł.

    Tak wyglądają instalacje u ludzi którzy , żyłują żeby dopłacić parę złotych za pracę monterowi.

  10. > Ta gwarancja jest tylko gdy bierzemy kompletny kit ?

    Tak

    > 5 lat jest na komputer reduktor i wtryski ?

    Tak

    > Czy mogę wziąć np qboxa na niego mieć 5 lat gwarancji a do tego hany i alaske ?

    Nie , tu będziesz miał już po 2 lata.

    Przy czym te 5 lat jest dobrą wolą zakładu montującego. Moga dać Ci tylko 2 i basta.

    Co do samego qbxa , na szkoleniu ludkowie gadali , że są z nim jakieś problemy i nie jest to to co powinno być. Szczegółów niestety nie znam. Oczywiście z AC zachwalają ...

  11. > Za 2200 opłaca się montować instalacje? Hany w listwie to ok 400, butla 300, stag z alaską 650,

    > wielozawór 150, do tego reszta pierdół jak przewody, wlew, robocizna. Chyba ze na szybko w 1

    Hany bez listwy , butla , wielozawór trochę taniej , wlew w komplecie z wielozaworem ale też taniej ...

    Od siódmej się zaczyna i do 15 -stej jest skończone. Wiązek od wtrysków nie tniemy bo mogą wyniknąć z tym problemy w przyszłości , plastikowych kolektorów się zazwyczaj nie zdejmuje , strojenie jest robione .

    > nie chciało.

    Może nie tak. Klient dostaje to za co płaci. Jeśłi chce zdjąć kolektor to ok , ale niech dopłaci. Ale uwierz ,że te 2200 to i tak jest dla wielu dużo za dużo i chcieli by poniżej dwójki .

    Wszystkich przebił młody łeb , który po taniości kupił a6 rs , 4,2 , 350 KM i chciał włożyć do tego gaz , tak najlepiej za 1500 sciana.gif

  12. > a nie prawda - wcale nie wychodzę z takich założeń - poprostu zawsze staram się rozważyć

    > wady/zalety danego rozwiązania w stosunku do oczekiwań

    > A tym przypadku co byś nie założył to i tak będzie toczydełko

    mam matiza i załozyłem sekwencję. Chodzi bez problemów i na czerwonych valtekach

    > dobrze, skąd zatem pojawiają się stale nowe wpisy na forum odnośnie sekwencji?

    Bo trupów z II - gen. jest coraz mniej a trupami powoli zaczynają się robić auta z sekwencją , przy czym sama sekwencja jest stosunkowo tania a przez to coraz bardziej popularna. Z resztą nic wieczne nie jest.

    > O i tu właśnie wg mnie jest pies pogrzebany, bowiem jak "gazownicy" składają do kupy instalkę to

    > robią wszystko jak w instrukcji (dołączonej do zestawu), następnie spośród modeli aut

    > dostępnych w oprogramowaniu wybierają to do któego właśnie założyli komponenty i powinien

    > chodzić.

    Nie wiem kto tak robi. Założyłem ze 200 instalacji i we wszystkich przypadkach po montażu najpierw robi się kalibrację a później strojenie podczas jazdy. Zazwyczaj nic więcej robić nie trzeba.

    Później tylko wymiana filtrów co 20 tyś. i gitara. Ale są tacy co jeżdżą po 80 tyś bez wymiany filtrów , więc nie dziwota że zaczyna kuleć na tym gazie.

    > jakimś czasie te wtryski się rozkalibrowują - co jest potocznie nazywane "leją" i wtedy już Ci

    > "gazownicy" nie potrafią znaleźć przyczyny np. ogromnego spalania.

    Może i się rozkalibrowują ale po jakimś czasie i nie wszystkie. W lacetti zrobiłem 50tys na czerwonych valtekach i ponownie kalibrowałem tylko raz , jakiś miesiąc temu. I wcale nie były jakoś rozbite.

    > Generalnie chodzi mi już nie tyle o koszt wtrysków co nawet czas spędzony w warsztatach u idotów,

    > którzy nawet nie wiedzą jak sprawdzić czy przycisk w kabinie jest sprawny (bo nie wie czy to

    > jest anolog czy cyfrowy) - zresztą tych pojęć też nie rozumie.

    > Znam to z autopsji, po tym jak kupiłem auto i zaczęły się cyrki z kompem i JEDYNY i ponoć dobry

    > serwis w Bydgoszczy zaproponował mi wymianę kompa na nowy bo nie umiał nawet sprawdzić styków.

    To takich omija sie szerokim łukiem i tyle. Umrze śmiercią naturalną.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.