-
Liczba zawartości
2 580 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Keengoo
-
-
Byłem dziś - prawie pół dnia - zabrałem znajomych, grilla i browary - żony nam się ubzryngoliły pilnując kiełbasek, a my z dzieciakami naparzaliśmy po błocie, pagórkach i innych przygotowanych przez Obsługę niespodziankach.... Fajnie - jest kilka ciężkich momentów, ale wiesz, że nie jesteś sam - to bardzo ważne :D
- 1
-
-
50PLN i jeździsz ile chcesz
-
-
Sprawdzić niebawem zamierzam tyły Maximusa w Nadarzynie - tam jeszcze nie byłem - Kołbiel też mnie nęci - nie powiem :D
-
Na Kukli jest fajnie, ale miejscami hardkor - dziś zwiedzałem okolice Łubnej obok Baniochy - tu moje auto spasowało przy pierwszym rowie z wodą - wklejony, zawiśnięty i wyciągany przez Kolegów....
Lajtowo jest natomiast w Dziurze Kalwarii na poligonie
- 1
-
Nam w końcu się nie udało przyjechać Niestety teściowa strzeliła focha i nie zabrała z teściem Juniora w gości
-
-
Jutro prawdopodobnie też będziemy. Ja znów na prawym, tyle że w innym aucie
Niewykluczone, że też będziemy, ale podobnie - rekreacyjnie
-
Wpisz też wyciągarkę na listę życzeń
Waldek, nie jest z AK.
Agregat z niego niesamowity.
Śmieszny Gość, pozytywnie zakręcony :D
-
jakieś foto?
foty na fb
-
Nie polecam zwiedzania samemu. Jak na pierwszy raz koniecznie, z kimś dla asekuracji.
prawda to
btw, bardzo dziękuję Kolegom za ciepłe przyjęcie - już myślę nad kolejnym wypadem w to miejsce, jednak wiem na pewno, że torfowiska i głębokie breje zwiedzać będę po podniesieniu auta i zmianie opon
p.s. Właściciel Defendera jest z AK? kurna, nawet nie pamiętam imienia, wstyd
:D
-
Ja mam kiche na maksa,
szkoda - ja chyba zrobię drobny rekonesans w drodze powrotnej od teściów - bez szarpania się i na zupełnym lajcie, rodzinnie...
-
Ja wożę 6 sztuk kijków do ogniska, u mnie również na stałe zagościły w bagażniku
Uprzedzam, że jadę z myślą o rekreacyjnym turystyku, po klamki w błoto nie mam zamiaru się pchać, bo wieczorem jadę na gościnę.
u mnie chyba nie ma oczka do wyciągania, albo nie wiem, gdzie szukać, więc unikam utknięcia
-
Jak dasz radę to wbijaj.
Taka wycieczka raczej nie dla dzieciaczka.
właśnie chodzi o to, że nie ma innej opcji, bo Viertarą lecimy do teściów w wigilię, a nazajutrz po będziemy wracać kompletną rodziną więc muszę być pewny wszystkiego.
Jeśli mówisz, że będzie hardkor, to odpuszczę tym razem.
BTW, a gdzie to dokładnie jest?
-
Hej, fajnie było by się spotkać, tylko przez Święta jestem rozbity, bo mam do ogarnięcia 2 rodziny i 2 miejscowości - śmiesznie, bo to Piaseczno i Żyrardów, a Kuklówka ponoć gdzieś pomiędzy nie wiem, nie byłem....to raz, a dwa, póki co jeżdżę z małżonką i 6-letnim Juniorem i wolałbym nie rozpierdzielić, ani nie utopić, i tak już nadszarpniętej zębem czasu Viertary poza tym mam seryjny zawias i baaaardzo słabe gumy na przodzie, a na tyle nowe AT - po małym błocie pojadę, a że jestem boidupa, to wolałbym jakąś przebieżkę tak na początek ale znowu nie chciałbym psuć Wam zabawy swoim laictwem :D .
-
> stawiałem na nieszczelność w dolocie
syczało, więc też brałem to pod uwagę, ale łatwo nie było
-
> Jesli n42 to valvetronic. Tanio nie bedzie...
ufff, okazało się, że to ten pieprzony zawór odpowietrzający skrzynię korbową...
jego koszt po rabatach 110PLN
-
Witam po sąsiedzku - autko do diagnostyki dała mi sąsiadka - problem - falujące obroty na biegu jałowym...
Myślę sobie, że pewnie krokowiec, jednak po jego odpięciu żadnej reakcji....zauważyłem, że przewód odmy jest wzdłużnie przełamany, więc wymieniłem go. Wymieniłem też drugi przewód, który wchodził do zaworu regulacyjnego ciśnienie w skrzyni korbowej (bo był stopiony i powykręcany), jednak i to nic nie dało
Komputer nie pokazuje żadnego błędu, a obroty jak falowały, tak falują...
Podejrzenie padło na sondy, jednak po ich odpięciu również obroty bez zmian - tylko wyświetlił się CZEK
Brak jakiejkolwiek reakcji jest wtedy, gdy odłączę przepływkę.
Niedawno miałem przypadek, że w pugu 406 były nierówne obroty i silnik nie miał mocy i wtedy była to wina lambdy, a teraz już sam nie wiem, a że nie chcę wymieniać po kolei wszystkiego, to prosiłbym o jakieś sugestie
P.S.
Jest jeszcze jeden element, który nie daje mi spokoju - mianowicie sam zawór regulacyjny, który syczy po zgaszeniu silnika, a podczas pracy syczy po przyłożeniu do niego palca...i nie wiem, czy tak ma być, czy aby zawór nie jest walnięty i nie zasysa non stop niepotrzebnego powietrza
-
> Podjade moze na jakis parking podziemny do galerii, zona zrobi zakupy i po 6 godzinach w cieple
> moze się cos zmieni.
w niedzielę jechaliśmy do teściów fiestą i prawe tylne drzwi nie chciały się zamknąć wcale - wqrvyony byłem, bo to akurat te drzwi, przy których siedzi Junior - po kilku minutach grzania auta i ruszania klamką w końcu się zamknęły - do Żyrardowa ode mnie ze wsi mam ok. godziny jazdy samochodem - dojechaliśmy, poszliśmy na obiad, zostawiliśmy dziecko i znów drzwi nie chciały współpracować
-
chodzi o to, że ostatnimi czasy było bardzo wilgotne powietrze i opady, aż tu nagle złapał mróz....
Ja w niedzielę, nie mogłem otworzyć drzwi w foce, a jak już mi się to udało, to nie mogłem ich zamknąć (musiałem odczekać kilkanaście minut i ogrzać auto)
Podobnie miałem we fieście
Dopóki wszystko w środku nie wyschnie, dopóty będziesz miał takie akcje
-
hej,
wymieniałem cały mechanizm już 2 razy, bo gdzieś podcieka woda i linka rdzewieje, po czym pęka
nigdy nie udało się wymienić samego silniczka, bo za każdym razem jest jakiś inny model, więc wydaje mi się, że gdzieś wala mi się jakiś po piwnicy (lewy przód z kombi)
jakbyś wkleił fotkę, to może by się okazało, że podpasuje
-
OT
znalazłem kabelek - złapałem za niego, a drugą łapką do masy- dioda przestała migać, auto odpaliło
dzięki za pomoc
-
> szukaj pudełeczka wielkości paczki fajek na 99% TAKIE CUŚ
> nie ma wpływu
było coś takiego przy skrzynce bezpieczników - chyba nawet identyczne , tylko w takim razie pozostaje iść po kablach i szukać "wcięcia" w instalację
Fusion 1.4- dziwna przypadłość
w Ford
Napisano
Stawiałbym na mechanizm różnicowy w skrzyni biegów