Arturo_147

Jeżdziłem autem na gaz przez 3 lata, zazwyczaj tankowałem na auchan, czasem na bliskiej, orlen, shell, nie zauważałem róznicy w osiągach i spalaniu.. Kilka razy zatankowałem na carrefourze i było gorzej (wieksze spalanie). Nikgdy nie maiłem problemów z odpalniem, szarpaniem itp..

np koszt przeglądu 1000zł i ważny 1 miesiąc, albo jak znajdą usterke to grzywna 5k zł... I wszystko do budżetu, żeby łatwiej wały kręcić na przetargach i nie ponosić konsekwencji za wady...

Jasne, chipy i gps niech nam zaszyją i obserwują czy czasem za szybko nie zmieniliśmy położenia.. Ważny jest rozsądek, okoliczności, faktyczne stworzenie zagrożenia a nie ciągłe ,,przystawianie spluwy do głowy"..

> Kolejny wynalazek na zmniejszenie dziury budżetowej przy pomocy nas kierowców ! to przynajmniej będzie oznakowane.. Mnie bardziej irytuje cykanie fotek bez zatrzymywania pojazdu przez ITD, gdzie tu poprawa bezpieczeństwa jak nawet nie zatrzyma sie kierowcy (nie wie), który popelnia wykroczenie... W Polsce mandaty mają głownie na celu poprawiać budżet a nie poprawiac bezpieczeństwo... niestety

Ja miałem podobny dylemat bo peknieta sprężyna rozwaliła mi jedna zimowke.. Szukałem używki w bdb stanie ale nie trafiło się, a jak była to mala różnica w cenie, dwie używki niby cenowo atrakcyjne ale znowu stan niezbyt i wkoncu kupiłem jedna nowke, jeżdżę tak i nie widzę różnicy (druga opona na przodzie z polowy 2007 i około 6,5 mm bieznika

Mozna też pomyslec co by było gdyby kupic inny, drozszy samochód, niby nie dokładaloby sie bezpośrednio w częsci ale utrata wartości większa.. Ja nie umiem ,,wyjezdzić" samochodu, dlatego dokładam aby wszystko dzialalo i mnie cieszyło...

juz jeżdzą jakiś tekst

kara dla Sołowowa i Kuchar wygrał jakiś tekst

Bo przed mogą być rozbieżności spowodowane np ilością paliwa, różne spalanie bolidów, jeden może potrzebować więcej paliwa na wyścig, ma dojechac do mety i zostać około litr

Jest sie czym chwalic... w policji powinno sie pracowac... Chyba, że wyrządził w ten sposób komuś krzywde i pojechał...

Moim zdaniem przekracza się prędkość gdyż jadąc zgodnie z przepisami jedną ze znanych mi tras, droga krajowa (90km) przejezdzałoby się w około 2h, nie ma alternatywnej, szybszej drogi a dla kogos kto duzo jezdzi jest to zbyt długo. Nie szalejąc ale często przekraczając dozwolone 50km/h dojedza sie 30min szybciej, nie stwarzając zagrożenia. druga sprawa jest bez sens wielu ograniczeń i terenów zabudowanych. Szeroka oswietlona droga, pobocza a tu 50, a juz najlepiej jak sie jezdzie tą samą droga 20km przez kilka wiosek, ta sama szerokośc, jakość i warunki, a tu inna wioska i 50 i straz gminna z przenośnym fotoradarem w zbożu.. Traci sie szacunek dla takich ograniczeń predkości

hmm z policją to nie miałem duzo kontaktu, spisali notatke, obejrzeli auto i tyle. Mówili ze jak sąd poprosi to udostępnią notatke. Po co oni chca Cie przesłuchiwać to nie wiem. Terminy ustawowe przy dochodzeniu odszkodowania sa raczej długie więc bardzo spieszyc sie nie trzeba.. Jak najpierw wysłałem pismo do GDDKiA z opisem sytuacji, miejsca zdarzenia (słupki drogowe, miejscowość, data), oni odpisali, że nie ponoszą odpowiedzialności i podali mi nazwe firmy która prowadziła prace.

> I jak się to dalej potoczyło ? pierwszy raz składałem pozew i miałem kilka braków formalnych, ale wszystko uzupełniałem, sąd wydał nakaz zapłaty tej firmie i po około miesiącu dostałem pieniądze (zgodne z wycena rzeczoznawcy + odsetki ustawowe). Cała procedura trwała około 10miesięcy, troche latania było ale nie lubie jak robią ze mnie debila i wciskają, zę sam sobie coś uszkodziłem, Tak więc najpierw trzeba samemu wysłać do firmy wezwanie do zapłaty (polecony za potwierdzeniem odbioru), wyznaczyc kwotę i termin zapłaty, jak nie zapłaca to pozew do sądu.

Gdy ja walczyłem o odszkodowanie to w GDDKiA powiedzieli mi, ze w czasie remontu za droge, jej zabezpieczenie odpowiada firma prowadzaca roboty. Tak więc, GDDKiA może powie Ci co to za firma była w tym okresie w tym miejscu, potem wyslalem pismo do tej firmy z żądaniem odszkodowania (dowody, opis uszkodzeń i przebiegu zdarzenia), oni oczywiście odmówili, następnie wziąłem rzeczoznawce i złożyłem pozew do sądu.

mnie właśnie w stilo 1,4 6speed tez sie posypała skrzynia.. przebieg 100k km, objawy najpierw terkotanie, potem skoki drążka zmiany biegów, spuszczenie oleju, a w nim opiłki i chyba nie pozostało nic innego jak szukanie używki. Mnie sie wydaje ze cos wadliwe sa te ,,szóstki"

analogiczny... np w klasie kompakt, jezdze sporo fiatem bravo II 1,9MJET 120KM, jezdziłem też Giulietta 1,4Tjet 120KM i o niebo lepiej prowadzi sie, płynniej, delikatniej jezdzi Alfa... jedynie róznica spalania ok 2,5l/100km, ja innych plusów diesela nie widze..

jak za mocna? Dobra.. Z benzyny da sie tyle wycisnąć- zaleta benzyny... no więc kolejna niby przewaga (moc, moment) bierze sie z tego że diesel ma większą pojemność.. a to wiąże sie z większymi opłatami, masą silnika, cięzki przód a to już wady niestety...

Też mam zdanie że TB ma lepsza charakterystyke i gdyby nie spalanie to zawsze wybierałbym benzyne.. Nie ma co tu mówić że diesel ma wyższy moment, od niskich obrotów bo TB równiez to ma i to przy mniejszej pojemności silnika. prosze porównac dane techniczne choćby z tej ulotki: jakiś tekst jaką przewagę ma diesel nad benzyną oprócz spalania?