Skocz do zawartości

dizzastar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez dizzastar

  1. Witam,

     

    Czy ktoś z Szanownych zawierał może obowiązkową polisę OC via net ostatnio? Szukam szybkiej i taniej obsługi, a nie wszystkie firmy ubezpieczają jednoślady. Podobno miały być jakieś zwyżki, prawda to?

     

    Do tej pory ubezpieczenie było w PZU, natomiast już dwukrotnie nie dostałem odpowiedzi na maila ws. przedłużenia umowy na kolejny rok.

  2. Zależy jakie auto i jaki styl jazdy. W niewielkim aucie wokół komina spokojnie da radę, znajomi testowali w Vectra B i Astrze 2, tak dla przykładu.

    Ale z przyczepą na autostradzie w gorącej Chorwacji byłoby słabo pewnie.

  3. Auto nie jest sprzedawane, bo "coś jest z nim nie tak". Ot, właściciel, starszy gość, okresowo co 10 lat wymienia flotę. Pytam pod kątem usterkowości modelu ogólnie, bo stan stan samochodu jest uczciwy i zadbany. Pytanie czy jak ma 150kkm, to czy pożyje drugie tyle, czy jest to auto tak pewne jak królowa lawety (L2 )...

  4. Witam,

    Osobny wątek w kontekście auta dla znajomej, która ma 3 dzieci, ale tutaj pojemność auta nie jest kluczowa. Chodzi o konkretne auto. Pacjentem jest Grand Scenic 2005 1,9 z polskiego salonu, od pierwszego właściciela.

    Sprawa ma się tak:

    Właściciel, mój przełożony z pracy, do którego mam pełne zaufanie będzie się takiego auta pozbywać na wiosnę. Jest jedynym właścicielem, kupił auto w salonie. Auto jest bezwypadkowe, ale ma mankamenty typu obcierki parkingowe. Silnik 1,9 klekot, skrzynia chyba 6, 7osobowy, przebieg ok 150kkm.

    - na plus, pochodzenie, historia, wymieniony 2mas, cena 10 tys (nie wiem czy to okazja).

    - na minus - totalnie nie znam Francuzów, trochę ich się obawiam, naczytałem się o wtryskach itp. - czy słusznie?

    Pytanie, jaka jest prawda, czy takie auto jeszcze pożyje bez nakładów?

    Gdybym miał polecić ten samochód koleżance to tak jakbym kupował dla siebie, więc chciałem rozeznać temat.

    Spasiba balszoje.

  5. Wg mojego doświadczenia wynika, że klient handlowcowi zrobi mniej roboty, gdy żada kilka pytań via mail. Po pierwsze dlatego, że być może już na tym etapie sytuacja zweryfikuje czy klient faktycznie jest zainteresowany,czy tylko pyta. Zwłaszcza, że sprzedający może mieć gotowy formularz/opis, i odpowiedź zajmuje tyle czasu co "kopiuj, wklej". W mailu nie zadałem pytania o kasę, nie mam w zwyczaju targowania się, czasem wolę kupić drożej, ale lepiej.

    Gdybym dostał odpowiedź, że auto jest po zderzeniu czołowym, to nie marnowałbym ani czasu handlowca ani swojego.

    Oczywiście, najlepiej uderzyć osobiście, nietesty w tym tygodniu słabo z czasem. Akuq oczywiście ma rację, rozumiem sytuację, jak uda mi się ogarnąć to zorganizuję diagnozę w serwisie. Nieco zniechęca mnie fakt, że ogłoszenie jest w necie od kilku tygodni, choć wydaje mi się, że początkowo cena była 2 tys większa.

  6. Jak na razie sprawa stanęła w martwym punkcie, a pan średnio wykazuje zapał do pracy. Jestem mocno wyczulony, bo sam się przez kilka lat zajmowałem standardami obsługi klienta w ASO, tyle że w motocyklach.

    Otóż 2 dni temu napisałem maila do pana z prośbą o fotki i jakieś podstawowe info. Odpisał JEDYNIE, że alufelg nie ma, bo sprzedał i że auto stoi na zimówkach. Dodatkowo dostałem 12 zdjęć. Wczoraj ponownie poprosiłem o krótką historię auta, ale cały czas cisza.

    Poczekam jeszcze trochę i nie będę się narzucać.

  7. Ok, słuchajcie, mam problem.

    Ogłoszenie póki co aktualne, dostałem fotki, na których Camry wygląda ładnie, choć wiadomo, że to wróżenie z fusów.

    Problem polega na tym, że:

    Jestem trochę na jarany,

    Nie znam się na autach japońsko -amerykańskich,

    Nie znam się na ASB

    Jestem trochę najarany

    No i jestem trochę najarany

    Chciałbym jakoś rozsądnie podejść do tematu i w jakiś opanowany sposób dokonać oględzin. Gdzie podjechać? Do naszych forumowych spec warsztatowców? Może ktoś Was ma odpowiednią wiedzę, żeby obejrzeć ze mną to auto?

  8. Tematów już było kilka, ale zapytam jeszcze raz.

     

    Mało wybredna koleżanka szuka dla swojej rodziny samochodu 2 + 3. Ma doświadczenie ok. 15 lat jako kierowca, natomiast z racji płci woli auta mniejsze niż większe. Dlatego amerykańskie fury 7 os i autobusy typu Vito odpadają.

     

    Archiwum podpowiada  głównie S-maxa i auta francuskie (na których się nie znam). Zastanawiam się, czy Dacia Lodgy da radę, może Kia Soul? A może jakiś typowy kombiak?

     

    Założenia:

    - budżet 40-50 tys. PLN

    - możliwość montażu 3 fotelików na tylnej kanapie - najważniejsze (!)

    - możliwie niewielki gabaryt zewnętrzny (kolosy odpadają)

    - auto świeże, młode, bezproblemowe, bezwypadkowe - warunek konieczny

    - silnik - jak na razie - nieistotny

    - wypas - niekonieczny

     

    Co polecicie?

  9. Witam,

     

    Potrzebuję kubła zimnej wody.

     

    W ramach szukania nowej zajawki do głowy przyszło mi takowe auto, pytanie, czy nie jest to proszenie się o kłopoty.

     

    Do rzeczy:

    Cały czas poszukuję w miarę taniej alternatywy poruszania się w trasie relacji Wawa-Lublin. W mieście unikam korzystania z samochodu, kiedy można to wsiadam na jednoślad.

     

    Obecnie jeżdżę  spokojnie, nigdzie mi się nie śpieszy, zależy mi głównie na bezawaryjności i ew. bezpieczeństwie dziecka. Dodatkowo kombinuję, żeby auto było swojego rodzaju youngtimerem, miało klimat. Stąd pomysł na Toyotę. Oczywiście ew. zakup łączyłby się z montażem LPG.

     

    Z chęcią poznałbym opinię osób, które miały/mają/jeździły.

     

    Jak na razie główny problem widzę ze znalezieniem odpowiedniego stanu i ew. problem z dostępnością części zamiennych innych niż OEM.

     

    Czy można założyć, że w trasie takie auto zmieści się w 12l LPG/100km?

     

    Wiem, że to wróżenie z fusów, a w aukcji niewiele widać, natomiast poglądowo - szukam czegoś takiego jak poniżej (znalezienie kombi i dwóch legendarnych wycieraczek z tyłu jest praktycznie niemożliwe).

     

    http://otomoto.pl/oferta/toyota-camry-3-0-v6-automat-w-wa-legendarny-bezkolizyjny-silnik-1mz-fe-ID6yd7HN.html

     

    Tak więc znalazłem plusy dodatnie, teraz szukam ujemnych.

     

    Anybody?

     

    Z góry  dziękuję za odzew!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.