Skocz do zawartości

AkuQ

moderator
  • Liczba zawartości

    30 793
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi dodane przez AkuQ

  1. > Firma powstała 30 listopada br. zdaje się

    > 100% wałek, może dość subtelny ale wałek

    A jaki on subtelny...troszkę bardziej wydumany, bo się zrobiło głośniej o zaliczkowcach, oto moto usuwa oferty, o tych co na VACie przekrety robią też głośnawo było, więc trzeba szukać skuteczniejszych rozwiązań.

    Już mówiłem, jest sporo ludzików z Wawki, niech któryś się pofatyguje i zrobi wywiad środowiskowy.

  2. Nie wiem czym się sugerują ludzie co polecają za 4300 bmw w TDSie jako tanie w eksploatacji auto...:) Tak samo matiz 10 letni bez rdzy=już po remoncie, nawet jak jej nie widać to progi od środka będą zeżarte, taki urok, ale również taki, że można to tanio naprawić.

    Najlepsze oferty już padły-seicento, z większych lanos, francja z prostymi silnikami zła nie jest, 306 nie byłby złym wyborem. W tej cenie wybierz kilka modeli i pooglądaj, bo ciężko będzie coś trafić, co nie jest po burzliwej przeszłości. Oby udało się kupić autko a nie zwłoki po nim.

  3. > u nas sumiennie płacisz w każdym litrze zatankowanego paliwa opłatę drogową, a później jedziesz

    > Kraków-Katowice za 18 pln płatne na bramkach, i zastanawiasz się gdzie ta kasa idzie

    Albo jedziesz A1 nad morze i jeszcze zrobią Ci pomiar odcinkowy-zapłacisz w paliwie,na bramce i mandatem-taki kaskadowy system podatkowy.

    Jak już pojawił się dobry odcinek drogi to trzeba skutecznie unieprzyjemnić korzystanie z niego.

    A problem by się zmniejszył, gdyby były drogi przewidywalne, że 100km przejeżdżasz w godzinę, nie łamiąc prawa-czyli np trasa o której pisał Toost-Wawa-Radom, zapina się tempomat na 120km/h i się jedzie, a jadąc z Wrocka na Piotrków można dostać szału, nawet jak zaplanujesz tyle co wychodzi ze znaków to i tak istnieje spora szansa że wpakujesz się na sznur tirów lub jednego z niedomagającą pompą paliwa i nie ma ich gdzie wyprzedzić bo spory ruch w drugą stronę i skazany jesteś na wędrówkę 45km/h...

  4. > To tak strasznie jeździć zgodnie z przepisami? Ja osobiście jeżdżę tak ok 10km/h więcej niż limit i

    > przez całą Polskę da się przejechać z Rzeszowa nad do Gdańska w 10 godzin.

    Raz na ruski rok można, ale ja się częściej pokonuje trasy, to słowo przekleństwo wkur......jące to mało powiedziane.

    Dlaczego w naszym kraju nie czerpie się wzorców od tych co są parę lat przed nami z techniką, myślę tu o Niemczech, oczywiście po wojnie byliśmy zdruzgotani, potem komuna spowolniła wręcz zatrzymała postęp, ale jak czytam o asfaltach co w 6 lat się rozpadają i nikt za to odpowiedzialności nie ponosi, lub tak jak ten pas teraz w Modlinie-no k.wa od dziś wiadomo dopiero że w Polsce mrozy bywają ...Tak samo z jazdą, nadźgane wszędzie 50,70, skrzyżowania kolizyjne, brak wiaduktów itd. Brak słów-jakoś inne Państwa sobie z tym radzą, niemieckie autostrady mają przewidziany remont po 60 latach, nasze w 30 odchodzą w niebyt.

    Trasa Wrocław-Warszawa w de zgodnie z przepisami taką trasę robi się max w 4 godz.

  5. > Kolejny wynalazek na zmniejszenie dziury budżetowej przy pomocy nas kierowców !

    Kolejne ustrojstwo do zmniejszania dziury bez dna...zamiast kombinować jak rozwijać gospodarkę (budowa dróg bezkolizyjnych, zatrudnianie polskich firm do tego, ukrócenie szarej strefy cofaczy, oszukujących na vacie itd) to znowu zapłaci Kowalski co z żoną się zagadał i jechał 10km/h opisany w gazecie jako naruszający prawo pirat. Nie dziwi mnie, wzbudza jedynie pogardę i co raz większą niechęć do rządzących. Jak się poczyta, że dochód gminy z fotoradaró do XX % całego budżetu, to nie ma się co dziwić że będą stawiać za każdym słupkiem...Wg mnie nie tędy droga. Ale ja się nie znam.

  6. > szczerze stawiam na łączniki stabilizatora.

    Łącznik działa bardziej góra dół i puki słychać by było przy przejazdach np przez progi zwalniające.

    Co do stukania i amorków-myślę, że szybciej poduszka amortyzatora mogła paść niż sam amor, bo 50 tyś na amorki to strasznie mało, chyba że wpadłeś kilkukrotnie w głębokie dziury.

  7. > Nie ja tylko tyle płacę tylko większość w okolicy które ma takie samochody, wymiana rozrządu prosta

    > naprawa hmm pewnie tak jak masz narzędzia czy np blokady do rozrządu bo bez tego tam nie

    > wymienisz paska bo żadnych znaków nie ma. Już jeden na forum tutaj jakiś czas temu wymienił

    > rozrząd w takim silniku u mietka w szopie i silnik chodził jak traktor i mocy nie miał bo gość

    > nie wiedział że trzeba wałki zablokować. A koszt 1000-1200zł to koszt ze wszystkimi częściami

    > włącznie z zaślepkami wałków.

    Widzisz ja piszę o kosztach samej wymiany, Ty nagle wypalasz, że wymiana ze wszystkimi częściami itd...zaraz dopiszesz, że z paliwem, kebabem w poczekalni i kawą z automatu-czytajmy ze zrozumieniem.

    Poza tym wymiana rozrządu w silniku benzynowym jest jedną z prostszych czynności, a że trzeba mieć narzędzia...no chyba rozmawiamy o mechanikach i warsztatach, więc to niejako z góry można założyć, że posiadają narzędzia.

    Gdyby dało się taki rozrząd po obd wyeftepować do silnika to robiliby to informatycy, nie mechanicy biglaugh.gif

  8. > Ile chyba gdzieś w szopie za 150zł ci wymienią, 4 lata temu płaciłem za wymianę rozrządu w megane

    > 1.4 16V 1000zł razem z paskami alternatora i pompy wody wa warsztacie specjalizującym się w

    > Renault w Katowicach, obecnie koszt w tym samym i podobnym warsztacie 1200zł, w ASO 2-2,5 tys.

    > Wymiana rozrządu w 16V Renault jest jednym z najdroższych wśród innych marek.

    Ustalmy jedno-to,że Ty tyle płacisz za takie proste naprawy nie znaczy, że wszyscy tak mają płacić i że to jedynie słuszne tyle płacić-ok?Dzięki.

  9. > Teraz jak już jedno dziecko dobrze się samo przemieszcza i żona może dźwigać wystarczą dwie osoby,

    > ale wcześniej, gdy były dwa nosidła + wózek - niemożliwością było przemieszczenie dzieci dwie

    > osoby - nie da się pchać wózka z nosidłem w ręku a nieść dwa nosidła to też żadna przyjemność.

    > Szczególnie, gdy żona była niedawno po cesarce i nosić ciężarów nie mogła.

    > Na pewno masz jakiś znajomych, którzy mają bliźniaki - zapytaj ich o to, czy jest ciężko. A ja mam

    > dodatkowo jeszcze jedno, niewiele starsze dziecko, którym też trzeba się w między czasie

    > zająć.

    Mam dwójkę swoich, mam znajomych co mają bliźniaki-łatwo nie jest, ale trochę inaczej rozwiązujemy z żoną takie problemy, z pewnością nie angażowałbym 3 dorosłych osób do trójki szkrabów, w jakim wieku by one nie były, bo jak będą miały po 5 lat to trzeba będzie podwoić siły, a jak będą miały 10-12 i pierwszy bunt to cała rodzina musiałaby się opiekować grinser006.gif Serio w szoku jestem, bo my nie mieliśmy problemu by np żona sama z 2 małych jechała 200km bo ja nie mogłem i to nie raz nie dwa, albo za granicę po 1300km z dwoma kurduplami z czego jedno 5 mieś. Wszystko kwestia organizacji wg mnie. Ale zostawmy już to.

    Z takich aut rodzinnych jak ktoś potrzebuje sryliona litrów bagażnika (ja potrzebuje i lubię mieć duży kufer w aucie) to rzeczywiście T4-T5 są fajne, tylko dość drogie, coś z amerykana można jeszcze wziąć, tylko większość sprowadzona zza wody to była mielonka.

    A z takich ciekawych rodzinnych osobówek 5 miejscowych to np Vaneo.

  10. > To implikuje wszystkie inne rzeczy - konieczność brania niani do lekarza, jak się jedzie z trójką -

    > bo małe jeszcze nie chodzą a starsze jest niewiele starsze i też w wózku jeździ.

    > Przemieszczenie tej gromady wymaga sporych fizycznych sił (noszenie dwóch nosideł na dystansie

    > pół kilometra dzielącego parking od przychodni jest dość wyczerpujące - a druga osoba pcha

    > wózek z pierwszym dzieckiem. Nie da się nieść nosidła i drugą ręką pchać wózka, bo skręca ) i

    > stąd konieczność brania niani ze sobą.

    > Wielki bagażnik to też konieczność - wiesz ile zajmuje sam wózek dla bliźniaków?

    W tej wersji o której piszesz wystarczy 5 os auto kierowca, niańka i 3 dzieci

    Wcześniej napisałeś

    Quote:

    Czasami brakuje mi tego 6-tego siedzenia - moglibyśmy zabierać też nianię np na wizytę z dziećmi u lekarza.


    Wychodzi z tego, że aby udać się z 3 dzieci do lekarza wybiera się trójka dorosłych-czy aby to nie przesada? 270751858-jezyk.gif Oczywiście nie moja to sprawa i nie temat wątku, jednak jestem moooocno zdumiony taką koleją rzeczy yikes.gif

  11. > w takim trybie zycia to tylko kawaler pociagnie i to nie za dlugo

    Taaa....ostatnio byłem u gaziarza, warsztat otwarty od 16-22, zgadnij dlaczego zlosnik.gif a Pan grubo ponad 50 lat, więc Twoja teoria nie sprawdza się, $$$ ważniejsze od czasu na odpoczynek wink.gif

  12. > lokal, podatki, pracownik, zus

    > ktos kto dorabia na boku wcale nie musi byc zlym mechanikiem,

    Nie mówię o dorabianiu na czarno...Znam wiele zakładów, gdzie człowiek pracuje na etacie, wraca do domu i jedzie do 21-22 z prywatą, pracując na etacie ma do zapłacenia tylko składkę zdrowotną, za lokal tylko podatek, więc może mieć dobre ceny.

    Ale chodziło mi tylko i wyłącznie o umiejetności mechaników, niektórzy jak zapłacą sporo to wtedy czują się "bezpieczniej".

  13. > W garazu wymieniaja Sam mialem takie oferty Ale wybralem jednak warsztat

    Nie w garażu, w zakładzie...

    BTW-czym się różni dobry mechanik robiący w garażu od zakładu??? smile.gif chyba tylko tym, że zakład kroi stawkę x 2 bo musi za wynajem lokalu mu się zwrócić...

  14. > statystycznie i tak bedzie mniej awaryjna

    > stare to jest dobre wino i skrzypce

    A skąd masz takie badania i statystyki?Bo z moich obserwacji wynika, że im nowsze tym większe padło i mniej można na nim polegać, takie typowe usterki "na przebieg".

  15. > stary samochod to stary samochod, zrobisz jedno rozleci sie drugie

    > jak sytuacja finansowa pozwala i nie chcesz miec problemow z naprawa to zmieniaj

    Taaa i będzie-zamienił stryjek siekierkę na kijek, bo foka będzie miała tez już 5 lat a więc nie nowa i jak w piosence "wszystko się może zdarzyć..."

  16. > Witam

    > Jestem tu nowy a trafiłem szukając danych o firmie strzelecki. W ofercie mają aurisa cena niska

    > zadzwoniłem w piątek a w sobotę kurier dostarczył umowę. Niestety po sprawdzeniu numeru vin

    > okazało się że fotki które są wystawione są wykonane rok wcześniej trochę to dziwne. jaka

    > firma pokazuje w ofercie zdjęcia wykonane rok wcześniej.

    Ludzie to lubią na własne życzenie być ładowani...Ja rozumiem, że chęć posiadania jest większa od zdrowego rozsądku, no ale homo sapiens powinien posiadać coś takiego jak rozum... ooniee.gif

  17. Im nowsze auto tym więcej wydatków-w dieslach trzeba się liczyć z turbiną,sprzęgłem z dwumasem i wtryskami-możesz kupić w dobrym stanie a może się zdarzyć że po paru tyś wysiądzie-niestety taki urok "nowoczesnego padła".

    Coś sporo policzyłeś za zmianę rozrządu, klamoty z wyższej półki ok 450zł i max 150 robocizna.

    2 elementy to w mniejszych miejscowościach za 500zł spokojnie zrobisz, czyli dokładając 1100zł masz sprawdzone auto. Tak jak koledzy napisali-nie warto sprzedawać.

    Komfortem do fokusa nie wiadomo jak sobie nie poprawisz, wygląd foczek tez oklepany, a wartość 3krotnie większa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.