Skocz do zawartości

bochumil

użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 569
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bochumil

  1. Od 3 lat klasyczne Alca z Tesco. Nie piszczą, nie mażą, zbierają bez zarzutu.
  2. bochumil

    Oleje Specol

    Nie wiem na ile wiarygodne są takie testy, ale wg nich Specol wypadł słabo w porównaniu do cenowej konkurencji (Orlen Platinum Classic 5W40).
  3. Żeby się nie pchać przez całą Polskę polecam hamownię Goodhope niedaleko Pleszewa - specjalizacja to auta głównie z grupy VAG. Kontakt mailowy doskonały. Pan Mariusz odpowie na wszystkie pytania i rozwieje wszelkie wątpliwości.
  4. A masz powody żeby z wtryskami eksperymentować?
  5. Ciężko powiedzieć. Skoro olej 2T poprawia (ponoć) korekcje wtryskiwaczy w sposób zauważalny, to teoretycznie silnik powinien generować mniej sadzy. Jednak z drugiej strony popioły powstałe w wyniku spalania oleju 2T mogą filtr DPF skutecznie zapychać. Należałoby zatem szukać takiego oleju, który w specyfikacji ma najmniejszą wartość popiołów siarczanowych - wg forów poniżej 0,1%. W specyfikacji najbardziej wypromowanego na wszelakich forach oleju 2T nie widzę tej wartości... http://www.liqui-moly.pl/files/1052k.pdf
  6. Prawda powinna być widoczna w programie diagnostycznym w korektach wtrysków Przyczyna wyższego spalania o czym pisałem wcześniej się wyjaśniła. Powodem były zaciski hamulcowe na tylnej osi. Po wymianie spalanie wróciło do normy. Korekty na jałowym mam w miarę ok czyli +/-1mm max. Po przygazowaniu maleją. Nieco gorzej jest podczas jazdy. Przy pedale gazu wciśniętym w 1/3 skoku korekta na 4 wtrysku rośnie do 3mm3/w. Dziwne jest to, że auto pali od strzała nawet w mrozy, za autem nie kopci, rozgrzany silnik pracuje równo, nie gaśnie i nie szarpie. Spalanie jak pisałem - w trasie z włączoną klimą 4,7L/100 przy spokojnej jeździe. Jedyne co może niepokoić to nierówna praca na zimnym i lekki spadek mocy. Umówiłem się już wstępnie w serwisie diesla na sprawdzenie kompresji i wtryskiwaczy.
  7. Mówię o tłumikach drgań skrętnych (sprężynach). Poniżej zdjęcie sprzęgła do Stilo JTD 115KM bez tłumików
  8. Sachs pakuje do pudełka graty Valeo. Nic na to nie poradzisz Logo Sachs znajdziesz wypalone laserowo bliżej środka sprzęgła.
  9. Ciekawa sprawa, że w moim modelu silnika zastosowano zarówno dwumasę jak i tłumiki. Poniżej sprzęgło Sachs do mojego auta
  10. Dokładnie tak. Tankując 45 litrów dolewam przed tankowaniem ok. 200 ml oleju Liqui Moly 1052.
  11. Czyli co, nie opłaca się grzebać przy skrzyni w której coś wyje podczas hamowania silnikiem? Ceny używanych dość przystępne - średnio ok. 350 zł.
  12. Odgrzebię temat bo się nieco wyjaśniło ze zwiększonym spalaniem. Winowajcą były zaciski hamulcowe na tylnej osi - dość popularna usterka w Stilo. Objawy - pisk podczas jazdy oraz grzejące się felgi. Po wymianie kompletu, spalanie wróciło do normy. Weekendowa trasa i spalanie przy włączonej klimie to 4,6L/100 (przy prędkościach 70-120km/h). Oczywiście pozostaje do wyjaśnienia kwestia korekt, o których wspominałem na początku tematu. Jestem właśnie po tankowaniu z olejem 2T, wkrótce sprawdzę jaki miało to wpływ na korekty pod obciążeniem.
  13. Powtarzam, temat regeneracji jest już nieaktualny. Będę naprawiał na nowych częściach. Widmo ponownej robocizny zniechęca skutecznie. Teraz interesuje mnie przyczyna odgłosów skrzyni podczas hamowania silnikiem.
  14. Dlatego wezmę nowe ;-) Teraz jedynie chciałbym ustalić koszty roboty przy skrzyni, czy nie warto kupić innej. Średnia cena na portalu aukcyjnym to 350 zł. Czyli powtarzam pytanie, co może buczeć podczas hamowania silnikiem? Padła odpowiedź o łożyskowaniu. Czyli mechanizm różnicowy można wykluczyć?
  15. Ok, decyduję się zatem na kompletnie nowy zestaw. Teraz pytanie. Objawy jakie związane są ze sprzęgłem to ciężko pracujący pedał sprzęgła, lekkie haczenie biegów, hałasy od strony skrzyni - zwłaszcza na zimnym silniku. Jest jeszcze jeden objaw związany bardziej ze skrzynią. Jest to buczenie podczas hamowania silnikiem. Wystarczy wcisnąć sprzęgło i buczenie znika. Występuje to na pewno na 3,4 oraz 5 biegu. Co to może być?
  16. Wydaje mi się, że koło używane to loteria taka sama, a może i większa jak z kołem regenerowanym. Widmo ponownego demontażu skrzyni bez cienia szansy na odzyskanie pieniędzy z racji towaru używanego odstrasza. Tamta regeneracja o której wspominałem obejmuje demontaż i ponowny montaż kompletu na aucie. Udzielają 6 miesięcy gwarancji na wykonaną usługę. Takiej gwarancji nie dostanę na żadne używane koło 2masowe.
  17. Mam ofertę na nowe sprzęgło z wysprzęglikiem i dwumasą ze śrubami montażowymi w komplecie (LUK) na kwotę 1900 zł. Kwota spora. Szukając tańszych ofert można zaoszczędzić conajwyżej 100 zł.
  18. O widzisz, takich przykładów mi trzeba. Chociaż wiadomo też, że bywa różnie. Znajomek zrobił na zregenerowanym już 30 tys. km i nie narzeka.
  19. Witam Czy ktoś miał doświadczenia z regeneracją koła dwumasowego i sprzęgła? Czy to ma sens i jak z trwałością? Są w naszym kraju firmy, które robią profesjonalnie regenerację kół dwumasowych? Czy istnieje rynek części zamiennych i sprzętu na którym można takie koło wyważyć? Nie ukrywam, że powodem pytania jest korzystna cenowo oferta na komplet sprzęgła i dwumasy w cenie niespełna 800 zł. Taką propozycję dostałem od mechanika, który już coś takiego na auto założył i reklamacji nie było. Firma z Kożuchowa. Miał ktoś styczność? Tylko bez hejtu, liczę na konstruktywną dyskusję
  20. Niektóre auta lubią zżerać olej. Np. Stilo z silnikiem 1.8 16V potrafi zjeść 0,7 na 1000 km. Ponoć to wada fabryczna silnika i żaden remont nie pomoże.
  21. bochumil

    alternator

    Skoro temat już istnieje, nie widzę sensu zakładać następny Poza tym, lubię kotlety. Zwłaszcza mielone
  22. Każdy by wolał. Ale taka wymiana np sprzęgła oraz 2masy trwa kilka godzin. Chciałoby Ci się sterczeć tyle czasu w garażu? Poza tym, mechanicy nie lubią robić pod presją. Nikt nie lubi
  23. No ostatnio udało się to u mnie. Prosta wymiana łożyska w przednim kole. Odbieram auto i wracam do domu. W połowie drogi choinka błędów ABS/ASR/ESP. Podłączam diagnostykę i widzę 2 błędy dot. pierścienia fonicznego łożyska oraz błąd czujnika ABS. Jadę z reklamacją. Ściągają koło, demontują czujnik. Diagnoza: uszkodzone łożysko (które przywiozłem ze sobą na wymianę), ewentualnie czujnik ABS. Na początek proponują podmianę czujnika na nowy. Jeśli to będzie to, oni ponoszą koszty. Jeśli nie, koszty poniosę ja - części elektryczne nie podlegają zwrotowi. Obiecuję, że przyjadę po weekendzie. W weekend mam trochę czasu więc zdejmuję koło i wyciągam czujnik. Co widzę... Pierścień segera założony w taki sposób, że utrudnia poprawne umieszczenie czujnika ABS. Czujnik wbito na siłę o czym świadczyły jego wgnioty i przetarcia. Auto oddałem do fachowca, potwierdził moją diagnozę. Wniosek - spartolono robotę i jeszcze chciano mnie naciągnąć na niepotrzebny zakup czujnika i pewnie łożyska. Dzięki tej sytuacji znalazłem dobrego mechanika za miastem. Mam nadzieję, że już u niego zostanę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.