Skocz do zawartości

jazda bez tłumika.. czy szkodzi silnikowi?


nunu7

Rekomendowane odpowiedzi

> ja wiem i oni wiedzą ale niektórzy tutaj raczej nie, a bez tej

> wiedzy raczej nie policzyłbym sobie ani wydechu ani ssącego

> pod 4 przepustnice pod konkretny wałek, a jednak sie udało

> i działa

Skoro wiesz to wreszcie nam powiedz wink.gif Do tej pory zdążyłeś jedynie:

1) napisać o odprężaniu mając na myśli ciśnienie sprężania

2) wymieszać związek moc vs. stopień kompresji z ciśnieniem sprężania

3) błędnie zinterpretować przebieg ciśnień trakcie cyklu

4) powołać się na kolegów których jednak, co symptomatyczne, zapomniałeś zapytać o źródła

5) przykład top fuel skomentować że w Polsce auta robią poniżej 10s i "nie są to dragstery". Znaczy dragstery żądzą się inną fizyką?

W maksi 06 oz był drugi. A jego auto jest normalnie zarejestrowane. Sądzisz że można jeździć po ulicy z kawałkiem rury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz co to są zjawiska falowe ? jeżeli tak to jesteś w stanie

> odpowiedziec sobi sam dlaczego wydech jest jedank ważny i że

> bez wydechu autko nie pojedzie

Wiem. I wiem że odgrywają one rolę przy ssaniu a nie wydechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak będziesz jeździł bez wydechu to jeszcze więcej spalin

> będzie zalegało

Oczywiście że nie smile.gif W kolektorze wydechowym, w przeciwieństwie do ssącego, ciśnienie jest większe od atmosferycznego. Im bardziej restrykcyjny wydech, lub bardziej otwarta przepustnica, tym więkasza różnica na niekorzyść kolektora wydechowego. Choćby nie wiem jak kombinować z geometrią wydechu to i tak co najwyżej zbliżymy się do ciśnienia atmosferycznego. Natomiast usuwając wydech po prostu to ciśnienie atmosferyczne osiągniemy. Ssanie i wydech to dwa różne procesy. Wie to choćby każdy właściciel diesla który wydłubał sobie katalizator i sprawdził odczyt z przepływomierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem. I wiem że odgrywają one rolę przy ssaniu a nie wydechu.

smutny jełop z ciebie z jakiej wioski pochodzisz ? u ciebie sie na komarkach bez wydechu jeździ i lepiej ciągnie ? pytam żartem bo ty żartem odpisujesz i jest fajnie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiedza kosztuje

chyba ze wykarze sie wiedza to wtedy mozna podpowiedziec .... myśle ze nie masz co sie tu produkować jak bym widział streetracing.pl i dam se lewe jajo uciąć ze ma konto na tym forum i 4 tysie postów naklepanych takimi własnie rewelacjami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - jak widać argumentacja na poziomie wink.gif

Jeszcze na koniec taki przykład - odległy ale jednak...

Kupując dużą sprężarkę mogę z reguły wybrać sobie jaki A/R ma mieć obudowa turbiny. Jak wezmę z małym A/R to sprężarka będzie ładować od niskich obrotów. Ale na wysokich obrotach będzie przytykała silnik co ograniczy moc maksymalną. Turbo dobre na ulice. A taka z dużym A/R na niskich obrotach nie będzie robić zupełnie nic. Za to na wysokich będzie ładować przy tym znacznie mniej przytykając silnik. Moc maksymalna będzie większa niż przy małym A/R. Turbo dobre na tor. A to cały czas te same: kompresor, obudowa kompresora, turbina, wirnik i łożysko. Tylko obudowa turbiny inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż - jak widać argumentacja na poziomie

> Jeszcze na koniec taki przykład - odległy ale jednak...

> Kupując dużą sprężarkę mogę z reguły wybrać sobie jaki A/R ma mieć

> obudowa turbiny. Jak wezmę z małym A/R to sprężarka będzie

> ładować od niskich obrotów. Ale na wysokich obrotach będzie

> przytykała silnik co ograniczy moc maksymalną. Turbo dobre na

> ulice. A taka z dużym A/R na niskich obrotach nie będzie robić

> zupełnie nic. Za to na wysokich będzie ładować przy tym znacznie

> mniej przytykając silnik. Moc maksymalna będzie większa niż przy

> małym A/R. Turbo dobre na tor. A to cały czas te same:

> kompresor, obudowa kompresora, turbina, wirnik i łożysko. Tylko

> obudowa turbiny inna.

podjoł bym prostowanie twojego błednego myslenia ale nie widze sensu bo i salomon z pustego nie naleje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podjoł bym prostowanie twojego błednego myslenia ale nie widze sensu

> bo i salomon z pustego nie naleje

Wybacz, ale napisałeś 4 posty, które wniosły tyle do dyskusji co świnka w chlewiku. tongue.gif

Więc postawie Ci pytanie: dlaczego w samochodach, które przyjeżdżaja na zawody na lawiecie wydech jest zazwyczaj kawałkiem rury. Raz dłuższym, a raz któtszym - w zależności od budowy pojazdu???

Pewnie firmy, które wydają setki, a czasami milony dolców na ich budowę pewnie nie znają się polskiej szkoły tuningu czyli stumiennica i zajawiska falowe ruls........

hmm.gif A może chcieli kiedyś poznać tylko rodzimi tuningowcy, jak ktos już napisał, zabili ich śmiechem. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem. I wiem że odgrywają one rolę przy ssaniu a nie wydechu.

Kolego popisujesz się teoriami od których nawet małpa spadła by z drzewa. Z racji tego że bardziej douczeni nie podali Ci literatury z którą mógłbyś się zapoznać to ja Ci wrzucę linka żebyś mógł coś niecoś poczytać. i się douczyć. Jest też coś niecoś dla tych którzy nie wiedzą dlaczego dragstery mają takie krótkie rurki...

Proszę klik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeszcze raz ci napiszę zjawiska falowe i ich wpływ na to co sie

> dzieje w cylindrze, dokształć się

Zrób sobie prosty eksperyment - zrób malutką dziurkę w okolicy kolektora. Jak będą z niej dmuchać spaliny, to wydech ogranicza oczyszczanie cylindra. Jak nie będzie, a będzie zasysać powietrze to wydech poprawia opróżniania cylindra.

Tutaj jest opisany zestaw narzędzi do pomiaru ciśnienia wydechu.

http://www.troublecodes.net/articles/jds/

Można też sobie podłączyć manometr elektroniczny i zbadać przebieg ciśnienia w wydechu - jeśli chociaż na chwilę będzie niższe niż atmosferyczne, to właśnie zauważyłeś zjawiska falowe.

Ale nigdy nie uzyskasz tego na szerszym zakresie obrotów - z wydechem innym niż kilka/naście cm rury ciśnienie w na większości zakresu obrotów będzie wyższe niż atmosferyczne. Czyli będzie gorzej.

Poniżej wykres ciśnienia w wydechu dla różnych wydechów.

Jest to ciśnienie względne, czyli powyżej atmosferycznego:

exhaust_pressure.gif

I obawiam się, że nasi rodzimi tunerzy jeszcze nie odkryli tych pokładów teorii i praktyki, która jest znana od dawna i stosowana z powodzeniem w lotnictwie, energetyce i w samochodach przeznaczonych do wyścigów ekstremalnych.

Ale nie dziwię się - nasi "sportowcy" i tjunerzy lubią szaleć zmodyfikowanymi samochodami po drogach publicznych i muszą mieć jakiś wydech, więc trzeba go liczyć, żeby straty były jak najmniejsze.

Ale to nie zmienia faktu, że silnik z kawałkiem kilku cm rurki działa lepiej niż z wymyślnymi tłumikami o starannie dobranej długości.

Do poczytania

http://www.airpowersystems.com.au/us_spec/subaru/exhausts/apswrx-hoe-r5/apswrx-hoe-r5.htm

Polecam szczególnie zdanie:

"For example, in a best case scenario, total removal of the complete turbo back exhaust system from a stock MY01 225 hp WRX will result in a power increase of approximately 20 hp."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czy wedlug ciebie to prawda czy flasz?Prosze odp TAk lub NIE bo

> rozwijanie sie jest zbedne

A co ten obrazek powracającej fali ma wnieść do tematu?

Pytanie brzmi, czy ta powracająca fala ma ciśnienie niższe, czy wyższe od atmosferycznego.

Poproszę wykres ciśnienia i przepływu w czasie opróżniania cylindra dla różnych wydechów.

Dodam, że fachowo nazywa się to wykres indykatorowy.

poniżej świeca pomocna do robienia takich wykresów:

czujnik.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapraszam Cię na hamownię z twoim autem na mój koszt, najpierw z

> wydechem a potem bez dokonamy pomiaru, pasuje ?

Chętnie.

Tylko muszę sobie kolektor z rurkami na zewnątrz maski zrobić, bo nie mam zamiaru spopielić sobie komory silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co ten obrazek powracającej fali ma wnieść do tematu?

> Pytanie brzmi, czy ta powracająca fala ma ciśnienie niższe, czy

> wyższe od atmosferycznego.

> Poproszę wykres ciśnienia i przepływu w czasie opróżniania cylindra

> dla różnych wydechów.

> Dodam, że fachowo nazywa się to wykres indykatorowy.

> poniżej świeca pomocna do robienia takich wykresów:

no to jeszcze raz uzbroj_zlo.gif czy wklejony wykres to falsz?Proszę ciebie tylko o 3 literki nic wiecej blagam.gif nie odpowiadaj pytaniem na pytanie.Pomoge ci i odpowiem za ciebie.Jesli odpowiesz TAK to znaczy ze cos tam wiesz ale malo a jesli odp brzmi NIe to zaprzeczysz swoim wszystkim poprzednim postom Albo wiesz co? Napisze ci juz moja odp na twoja obojetnie jaka dasz bo ona pasuje do jednej i drugiej odp jaka by nie byla biglaugh.gif

odpowiedz na twojego posta obojetnie jakiego brzmi:

NIE MAM WIECEJ PYTAN KSIAZKI WYSLE POCZTA 20.GIF:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a teraz poczytaj sobie link który carmax wkleił

Czytałem. Jak miałbym projektować wydech jest to doskonała skarbnica wiedzy.

Ale też czytałem podręczniki o projektowaniu silników lotniczych i tam piszą, że zjawiska dynamiczne nie skompensują straty mocy potrzebnej na pchanie spalin przez rurę i dlatego najlepsza jest zakrzywiona rurka. A jak się ją dobrze wymodeluje, to taki krótki wydech nie tylko poprawia moc silnika, ale i zwiększa ciąg samolotu przez odrzut spalin. Samolot Mosqito dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu wydechu zwiększył prędkość o 20 km/h, co dla samolotu jest sporo.

Zjawiska dynamiczne OK, nikt ich nie neguje, że jak ma być wydech, to dobrze zrobiony i zaprojektowany.

Ale czy nie wynika to tylko z tego, że w samochodzie po prostu musi być wydech, choćby dlatego, że silnik jest z przodu i spaliny by go spaliły bez niego, nie mówiąc o hałasie i przepisach?

Czy w ogóle ktoś mierzył wyniki samochodu z krótkimi rurkami zamiast całego kilkumetrowego, nawet najlepiej zaprojektowanego wydechu?

Chyba tak, bo w ekstremalnych konstrukcjach, gdzie przepisy ani ergonomia nie wymagają zastosowania długiego wydechu z tłumikami są ordynarne rurska zamiast misternych konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak mozemy pisac w nieskonczonosc przytaczajac rozne projekty a nawet samoloty.Musisz sie shamowac u Mckena i temat wreszcie zostanie wyjasniony waytogo.gif czekamy na wyniki choc pewnie duzo z nas juz je zna grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to jeszcze raz czy wklejony wykres to falsz?Proszę ciebie tylko

> o 3 literki nic wiecej nie odpowiadaj pytaniem na

> pytanie.Pomoge ci i odpowiem za ciebie.Jesli odpowiesz TAK to

> znaczy ze cos tam wiesz ale malo a jesli odp brzmi NIe to

> zaprzeczysz swoim wszystkim poprzednim postom Albo wiesz co?

> Napisze ci juz moja odp na twoja obojetnie jaka dasz bo ona

> pasuje do jednej i drugiej odp jaka by nie byla

> odpowiedz na twojego posta obojetnie jakiego brzmi:

> NIE MAM WIECEJ PYTAN KSIAZKI WYSLE POCZTA :

Czekam na książki.

Podaj autora i tytuł, to wstąpię do biblioteki MELu na PW - na pewno tam będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i tak mozemy pisac w nieskonczonosc przytaczajac rozne projekty a

> nawet samoloty.Musisz sie shamowac u Mckena i temat wreszcie

> zostanie wyjasniony czekamy na wyniki choc pewnie duzo z nas

> juz je zna

Obawiam się, że z kolektorem z przyspawanymi 4 rurkami będzie lepiej niż na oryginalnym fabrycznym wydechu, ale to moje prywatne zdanie.

Proponuję już zakończyć temat.

A na koniec kilka fajnych wydechów typu jeden cylinder - jedna rura z tłumikiem lub bez.

http://www.formula1mc.com.au/custom_cruiser.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to jeszcze raz czy wklejony wykres to falsz?

Fałszem nie jest. Ale..........

Dla przykładu podam, że np. w Punto 1.2 8V 60KM czas współotwarcia zaworów wynosi 6*, a w 1.2 16V 80 KM 0* (słownie zero stopni). Widzisz więc, że w mocniejszej wersji konstruktorzy mieli zajwiska falowe w dupie.

Nie odpowiedzieliście na pytanie postawione przez marsa77: czy ciśnienie (w zasadzie podciśnienie - to za czołem fali)występujące w czasie dynamicznego wspomagania opróżniania cylindra jest niższe od ciśnienie atmosferycznego.

Bo jeżeli nie jest to taki wydech tylko przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja pozwolę sobie na mały komentarz. Otóż Pan G. Grabowski stosując pojęcia z kategorii cytuje:

"wspomniana fala beztrosko sobie leci tam i z powrotem"

stara się nam przyswoić niezwykle skomplikowane zjawisko indukcji fali stojącej. Fala ta cytuje "na końcu rury [...] fala odbija się zmieniając znak" (sic). Tak więc na końcu wydechu mamy węzeł. Drugi węzeł okolicach zaworu wydechowego. Pytanie, jakie będzie ciśnienie w węzłach? Tego Pan Grabowski niestety nie wyjaśnia (przypadkowo?). Na szczęście zaszczyca nas pewna liczbą (magiczną, eksperymentalną, czy może stałą uniwersalną?):

"Siła odbicia fali zależy od różnicy ciśnień i ilości odbić. Najmocniejsze jest odbicie pierwsze, a każde następne słabsze o ok. 12"

Czyli należy mniemać, że na indukcję drgania podstawowego idzie zapewne jedynie część pierwotnej energii kinetycznej. Nawiasem mówiąc, nic dziwnego. Nie da się wiec ukryć ze w węzłach ciśnienie jest nieco wyższe od atmosferycznego. Faktycznie sukces - stosując odpowiednio dobraną długość wydechu udało się dla pewnego zakresu prędkości obrotowych uzyskać efekt, który przy odpowiednio mało restrykcyjnym kawałku rurki będzie bardziej widoczny w całym zakresie prędkości obrotowych.

Internet fajna sprawa, ale warto brać go nieco krytycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obawiam się, że nie.

> Przykład - silnik lotniczy od np spitfire - rurku wydechowe mają 10

> cm, tyle, zeby spaliny kadłuba nie spaliły.

I co najważniejsze dają więcej mocy przez ciąg odrzutu wywołanego spalinami. Ale w silniku samochodowym bym tego nie polecał zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwopiszcza mówił o aucie bez wydechu.

> Nie wiem jak Ty, ale ja rozumiem to tak, że maksimum wydechu jakie ma

> samochód to kolektor do portek, chyba że mówimy o rozwiązaniu

> ekstremalnym, czyli od strony wylotu goła głowica, nawet bez

> kolektora...

> Pomijając tu kwestię tego, czy taki sprzęt w ogóle da się uruchomić

> (zakłócenie pracy sond lambda), to obstawiam 99 do 1 że jego moc

> będzie DUŻO niższa niż na kompletnym wydechu.

> A co do kwestii silników lotniczych - na wysokości powyżej 2 000 m (a

> o takich wysokościach zazwyczaj mówimy jako o normalnej pracy

> tłokowego silnika samolotowego)

Zonk. JABO's latały z tyłkiem przyklejonym do ziemi. Większość walk powietrznych kończyła się tuż nad ziemia. I jedyny samolot, który mógł pogonić FW-190 to był Tempest, ale tylko na małych wysokościach.

Tłokowy silnik maszyny bojowej ma zupełnie inne wymagania niż silnik dupowozu - tam chodziło o to, żeby przeżyć i w miarę możliwości nauczyć wroga lądować pionowo, a w ucie chodzi o dowiezienie zadka z A do B.

Silniki lotnicze z DWS nierzadko miały resurs poniżej 10h i kwalifikowały się do remontu pomimo monstrualnej pojemności i relatywnie małej mocy jak na tą pojemność.

Po prostu inna filozofia konstruowania silnika co nie zmienia faktu, że AFAIK najsprawniejszym układem jest goluteńki wylot bez kolektora nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiecej mocy z odrzutu spalin niż z czego??? Ze śmigła????

Odpowiednie ukształtowanie wylotu spalin i skierowanie ich do tyłu dawało więcej ciągu niż gołe śmigło.

Ale gratuluję przytyku zlosnik.gif

EDIT:

Gwoli jasności - śmigło nie generuje mocy tylko ciąg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiecej mocy z odrzutu spalin niż z czego??? Ze śmigła????

Nie śmiej się - tak jest.

Spalinki mają prędkość większą niż samolot i trochę go popychają jak się wydech odpowiednio ustawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie śmiej się - tak jest.

> Spalinki mają prędkość większą niż samolot i trochę go popychają jak

> się wydech odpowiednio ustawi.

Między 'trochę go popycha', a 'większy ciąg niz śmigło' jest pewna delikatna różnica. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Między 'trochę go popycha', a 'większy ciąg niz śmigło' jest pewna

> delikatna różnica.

"I co najważniejsze dają więcej mocy przez ciąg odrzutu wywołanego spalinami."

Jedna nadinterpretacja nie wystarczy? Gdzie Ty w mojej pierwszej wypowiedzi widzisz coś o śmigle? screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "I co najważniejsze dają więcej mocy przez ciąg odrzutu wywołanego

> spalinami."

> Jedna nadinterpretacja nie wystarczy? Gdzie Ty w mojej pierwszej

> wypowiedzi widzisz coś o śmigle?

Jaka polszczyzna taka nadinterpretacja. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaka polszczyzna taka nadinterpretacja.

Każdy, absolutnie każdy, mający jakąkolwiek wiedzę o problemie moją wypowiedź zrozumie. Znajdą się jednak jednostki dla których białe jest czarne a czarne jest białe i w imię zasad wynajdą śmigło po raz kolejny.

Cóż... Nie tego wątek dotyczy, więc z mojej strony EOT... Koniec kwestii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.