Skocz do zawartości

Tu będą głupie pytania ws Alfy


Lars

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam szanowne grono ale tutaj będę zadawał głupie pytania - przynajmniej przez jakiś czas dot. 156

Pytanie 1 - Od kiedy dokładnie był lift Alfy 156? wiem że 2003 ale w jakim miesiącu.

Pytanie 2 - Czy kierownik od 147 pasuje do 156 po lifcie - znalazłem furkę ale nie ma skóry na kierowniku a to troche festyniarsko wygląda a jak wiadomo na alledrogo jest wszystko a za kierownik skórzany od 147 winszują sobie 250 zeta.

Pytanie 3 - Jakie głośniki montowane są w tylnej częsci samochodu - chodzi mi o rozmiar. mam głośniki znanej i dobrej firmy w Bravie i chciałbym je zabrać do Alfy. A Bose raczej nie będę miał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie 1 - Od kiedy dokładnie był lift Alfy 156? wiem że 2003 ale w

> jakim miesiącu.

środek już w 2002 smirk.gif

> Pytanie 2 - Czy kierownik od 147 pasuje do 156 po lifcie - znalazłem

> furkę ale nie ma skóry na kierowniku a to troche festyniarsko

> wygląda a jak wiadomo na alledrogo jest wszystko a za kierownik

> skórzany od 147 winszują sobie 250 zeta.

po lifcie są chyba takie same wink.gif

> Pytanie 3 - Jakie głośniki montowane są w tylnej częsci samochodu -

> chodzi mi o rozmiar. mam głośniki znanej i dobrej firmy w Bravie

> i chciałbym je zabrać do Alfy. A Bose raczej nie będę miał

4 drzwi, a w każdych okragłe 160 lub 165 mm skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche z innej beczki.

Tak sobie policzyłem że od początku roku przejechałem 7500 km shocked.gifshocked.gifshocked.gif tok temu przejechałem 25000km (od stycznia zmieniłem pracę). W związku z tym zacząłem się zastanawiac nad benzyną. O TS wiem wszystko (wujek miał 1.8) więc wiem co jak i za ile w silniku ale jak sprawa sie ma 2.0 JTS - ma jakieś niespodzianki w postaci wariatorów i innych dziwnych urządzeń. W sobote będę oglądał 2.0 JTS - można o tym myśleć czy lepsze TSy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale jak sprawa sie ma 2.0 JTS - ma jakieś niespodzianki w

> postaci wariatorów i innych dziwnych urządzeń. W sobote będę

> oglądał 2.0 JTS - można o tym myśleć czy lepsze TSy???

Też ma wariator, też pije duzo oleum i też dużo pali hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> słyszałem plotkę, że ma mniej świec

> Ale dziwię się Lars'owi że przy takich przebiegach w ogóle myślał o

> dieslu (może nie czytał historii z Twoim )

> pozdrawiam

> Andrzej

Ja to co innego. Poprostu nie dbam i psuje samochody zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Troche z innej beczki.

> Tak sobie policzyłem że od początku roku przejechałem 7500 km tok

> temu przejechałem 25000km (od stycznia zmieniłem pracę). W

> związku z tym zacząłem się zastanawiac nad benzyną. O TS wiem

> wszystko (wujek miał 1.8) więc wiem co jak i za ile w silniku

> ale jak sprawa sie ma 2.0 JTS - ma jakieś niespodzianki w

> postaci wariatorów i innych dziwnych urządzeń. W sobote będę

> oglądał 2.0 JTS - można o tym myśleć czy lepsze TSy???

Wybierając silnik 2.0, mamy do wyboru TS i JTS. Są to różne silnki, lecz mają też podobieństwa. Oba mają wariator, wałki balansujące, a więc i pasek do nich, a poza tym JTS ma tylko 1 świecę na cylinder, i bardzo skomplikowany bezpośredni wtrysk paliwa, który jest bardziej niż zwykły w TSie narażony na kiepskiej jakości paliwo. Przy delikatnym traktowaniu potrafi mniej palić od TSa, a osiągi ma lepsze. Minusem jest większy koszt ewentualnych napraw spowodowany skomplikowanym układem wtryskowym.

To tyle na szybko. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JTS nie jest jakimś genialnym rozwiązaniem. Tak jak juz napisano ma wariator i ma wałki wyrównoważające, znaczy sie koszt przegladu z wymiana rozrządu w warsztacie (nie ASO) to ok 2000zł w ASO bliżej 4000zł. Do tego jest wrażliwy na jakość paliwa, przy ciulowym kopci z rury jak stary diesel. Ma 2 katalizatory i 4 sondy lambda i nie zawsze chce to ze sobą idealnie współgrać i objawia sie to spadkami mocy i nierówna praca na biegu jalowym (pomaga reset kompa i kalibracja tego wszystkiego od nowa)

Ze spalaniem nie ma tragedii bo w mieści mozna sie zmieścić do 13 l/100km, trasa zaczyna się od 8 l/100km przy płynnej emeryckiej jeździe ale dobicie do 10 l/100 w trasie nie jest żadnym problemem.

Tak jak radzili już pozostali jeśli myślisz o benzynie to zastanów sie nad 2.5 v6, koszty obsługi będą zbliżone, spalanie też a frajda z jazdy dużo większa i w teorii będzie mniej problematyczny niż JTS ze swoją listwa wtryskową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam JTS od roku przejechałem ok 20.000 km.Razem silnik ma 70kkm . W trasie potrafi zejść do mniej niż 7l/1000 jazda do 130 km/h. w mieście 10 łapie.Oleum nie bierze na 1 wymianę dolałem 0,7 l. A gadanie o większych pieniądzach podczas ewentualnej awarii wtrysku to ....pozostawię bez komentarza.Bardzo jestem zadowolony z JTS.

Pozdr.

Tu więcej o silnikach w tym JTS

http://www.cuoresportivo.pl/_m/index2.php/156/3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kup sobie V6. Pali tyle co TS/JTS 2.0, nie odstawia dziwnych

> fanaberii a kultura pracy, dźwięk i osiągi są nieporównywalne.

No nieee przesadzajmy smile.gif (z tym paleniem)

V6 2,5 tyle co 2,0TS, a skądinąd wiadomo że 2,0TS tyle co 1,6 (tego akurat nie poddaję w wątpliwość) czyli 1,6 TS tyle co 2,5V6 ??? może różnice (które na pewno są) są mniejsze na trasie, przy dużych prędkościach, ale ciekaw jestem czy będzie to faktycznie tyle samo w jeździe typu kilka razy dziennie po 2-5 km , a raz na kilka dni 20-50. Nie sądze.

(były właściciel V6 relacjonował mi w moim mieście (co kawałek światła) 17l/100, trochę mniej - a 15 gdy mieszkał w Krakowie (dłuższe odcinki) - TSom daleko do tego przeiceż. Z relacji użytkowników na przeróżnych forach, wychodziło mi między moim 1.6 a 2,5 ok. 3-7 ltr róznicy, to na pewno nie "tyle samo".

Inna sprawa , że z tego co widzę chyba najtrudniej kupić V6 w dobrym stanie spośród wszystkich wersji silnikowych (a żeby jeszcze w miarę młode, i w kolorze i wnętrzu jakie by się chciało to niemożliwość-wybór jest minimalny).

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jadąc w tym roku do Władysławowa z rodzina nie przekraczając 120km/h

> przy małym ruchu 15.08 spaliła mi 6,5l beni. Ale to wszystko

> zależy od nogi jadącego 10l tez mógłbym osiągnąć. Pozdr.

No , czyli podobnie lub niewiele więcej niż 1,6. Ale w 6,5l w V6 nawet przy spokojnej jeździe trudno uwierzyć, 10 już prędzej, choć w trasie 10 jeszcze mi sie nie udało zrobić (w tym autostrady niemieckie).

Od nogi ale i od opon np zależy - Krzychuk piszeo 13ltr w JTS2.0 w mieście, ale z tego co wiem on ma szerokie opony na 18"(!). U mnie zmiana ze 185 na 205 dała wzrost spalania z grubsza 1l.

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nieee przesadzajmy (z tym paleniem)

ale ja nie przesadzam zlosnik.gif miałem V6, mam 1,6 a 2.0 sporo jeździłem. v6 w warunkach warszawskich korków ok 14, 1,6 ok 13, a 2.0 TS w granicach 13,5-14. Transa nonstop ta sama - z Bemowa do Centrum.

w spokojnej trasie v6 ok 8,5, 1,6 ok 7,5, 2.0 ok 8. w bardzo szybkiej jezdzie autostradowej - v6 ok 12 l, 1,6 13,9 (!!!!!!), 2.0 ok 13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale ja nie przesadzam miałem V6, mam 1,6 a 2.0 sporo jeździłem. v6 w

> warunkach warszawskich korków ok 14, 1,6 ok 13, a 2.0 TS w

> granicach 13,5-14. Transa nonstop ta sama - z Bemowa do Centrum.

> w spokojnej trasie v6 ok 8,5, 1,6 ok 7,5, 2.0 ok 8. w bardzo

> szybkiej jezdzie autostradowej - v6 ok 12 l, 1,6 13,9 (!!!!!!),

> 2.0 ok 13.

Jeździłem swego czasu sporo 147 1,6 120HP, i to auto miało koła '17 215 szerokie, na kompie pokładowym przy najlżejszym traktowaniu w trasie nie udało się zejść poniżej 8l.

Ostatnio złożyłem dobremu koledze silnik 2.5+ w 156 i w najbliższym czasie zobaczymy jak mu wyjdzie spalanie. Na razie mogę powiedzieć, że lata powyżej przeciętnej("+" to taki bonusik ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w Anglii podjechał na stację Jaguar (ten najwiekszy chyba S-type) z lepą na klapie że Turbo (nieznam się na jaguarach) do autka podszedł gość z obsługi ale nie przewidział jednego - to był holenderski samochód a jak można się spodziewać co miał? - pieprzoną gazownię. Mówiąc szczerze prawie zrobiłem faint.gif koleś od nalewaka też biglaugh.gif. Przez chwile było zabawnie bo cała obsługa wyszła popatrzeć jak dutchman każe podłączać Jaga do tego gówna palacz.gifscrewy.gif

Drugi motyw z gazem to Mwercedes S420L też holender z gazem screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździłem swego czasu sporo 147 1,6 120HP, i to auto miało koła '17

> 215 szerokie, na kompie pokładowym przy najlżejszym traktowaniu

> w trasie nie udało się zejść poniżej 8l.

no cóż zlosnik.gif od dawna wiadomo, ze najmniejsze silniki w danym typoszeregu AR palą najwięcej zlosnik.gif tak było ze 155 1,7 TS, ze 145 1,4, ze 166 2.0 ..... taka dziwna prawidłowość zlosnik.gif

I od dawna wiadomo też, że paradoksalnie największe jednostki potrafią (co oczywiscie nie znaczy że nonstop są) być naprawdę oszczędne.

3.0 v6 w 166 pali przy zwykłej jeździe mniej niż 2,5 v6. 2,5 v6 z kolei pali mniej, niż 2.0 TS zlosnik.gif Ot taka ciekawostka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale ja nie przesadzam miałem V6, mam 1,6 a 2.0 sporo jeździłem. v6 w

> warunkach warszawskich korków ok 14, 1,6 ok 13, a 2.0 TS w

> granicach 13,5-14. Transa nonstop ta sama - z Bemowa do Centrum.

> w spokojnej trasie v6 ok 8,5, 1,6 ok 7,5, 2.0 ok 8. w bardzo

> szybkiej jezdzie autostradowej - v6 ok 12 l, 1,6 13,9 (!!!!!!),

> 2.0 ok 13.

W trasie takiego spalania (13-14) nie miałem przez prawie 40tys km od kiedy ją mam, nawet wliczając trasy autostradowe z umieszczonym na dachu sprzętem ws :

http://www.rzeszow.mm.pl/~andrzejsroka/fam156/2006_09040004.html

Wtedy raczej nie przekraczam 120, wyjątkowo do 140 i były baki po 10-11 ltr ale nie 13-14.

Z gołym autem max między 9-10 z autostradami w niemczech gdzie cisnąłem i poniżej 5tys nieczeto schodziły obroty. W płaskiej Holandii i mieszcząc się w przepisowych 120 coś koło 7.

Po mieście w zimie - jeden raz zrobiłem cały bak na trasach 2-5km w zasadzie - 12ltr (ale fakt na oponach 185, więc teraz byłoby pewnie 13).

Podaję pomiary "na bak" bo komputery w 156 nagminnie zaniżają o ok 1ltr.

Fajni by było zmienić na V6... ale za młoda jeszcze ta moja i szkoda mi jej, no i kiedyś z grubsza policzyłem że to 3-4-5 tys więcej rocznie by kosztowało (taki rozrzut bo bazowałem na opiniach użytkowników nt spalania - Twoje tu trochę mieszają smile.gif ale są dość odosobnione) + ubezp, serwis.

No i przede wszystkim, nie ma o czym mówić bo i tak ich nie ma na rynku na tyle żeby wybrać pasującą kolorystykę.

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za gaz w Alfach powinno się walić aż dobrze opuchnie

Wiesz, podobnie niektórzy mówią o ropie smile.gif

( nie mam gazu i nie będę miał ale dlatego,że każda kolejna modyfikacja czy komplikacja jest potencjalnym źródłem usterek + zajmuje miejsce w bagażniku ).

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.