Skocz do zawartości

po wymianie bębnow tak jak by trzymał reczny


darek_turek

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli sie da to pojezdzij tak pare kilometrów po miescie,mozliwe ze musi sie troszeczke szczeka do bębna dopasowac.sprawdzaj co jakis czas czy sie za mocno nie grzeje.

Jezeli nie pomoze to odpowietrzyc jeszcze raz moze by sie przydalo... waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli sie da to pojezdzij tak pare kilometrów po miescie,mozliwe ze

> musi sie troszeczke szczeka do bębna dopasowac.sprawdzaj co

> jakis czas czy sie za mocno nie grzeje.

> Jezeli nie pomoze to odpowietrzyc jeszcze raz moze by sie

> przydalo...

tylko na tych starych bebnach bylo do okola boschem zjechane wiec moze od tego amoze reczny trzyma na nich zbyt mocno ale grzac sie nie grzeją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko na tych starych bebnach bylo do okola boschem zjechane wiec

> moze od tego amoze reczny trzyma na nich zbyt mocno ale grzac

> sie nie grzeją

Osobiscie to bym troche pojezdzil i poobserwowal co i jak,mialem w Punto wymieniane i przez ok 100km byly bebny cieple(nie mylic z gorące).Teraz juz smiga jak należy. cfaniak.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobiscie to bym troche pojezdzil i poobserwowal co i jak,mialem w

> Punto wymieniane i przez ok 100km byly bebny cieple(nie mylic z

> gorące).Teraz juz smiga jak należy.

bo już myślałem ze coś nie tak miałem znów przemienić na stare ale skoro mówisz ze to powinno dojść do siebie to ok wielkie dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo już myślałem ze coś nie tak miałem znów przemienić na stare ale

> skoro mówisz ze to powinno dojść do siebie to ok wielkie dzięki

a ja Ci powiem że miałem podobną sytuację. Z tyłu wszystko wymieniłem na nowe i na starych bebnach wszystko jest oki a na nowych grzeje się i blokuje tak jaby właśnie był zaciągnięty ręczny. Z jednej strony nawet bęben nagrzał się tak że ze srebrnego zrobił się bordowy na krawędziach (po przejechaniu raptem około 2 kilometrów). Nawet u mechaników byłem i sami nie wiedzieli czemu tak się dzieje. Dali mi jedną radę. Pojeżdzić tak troche z jakieś dwa tygodnie aż się szczęki dotrą i wtedy próbować wymienić na nowe bębny. Czemu sie tak działo do tej pory nie wiem.

Poszukaj sobie troche w szukajce bo ostatnio właśnie taki sam temat poruszałem. Może znajdziesz tam odpowiedź.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam mały problem wymienilem szczeki i cylindry i wszytsko bylo ok a

> gdy zmienilem bebny na nowe to tak jak by trzymal mi reczny nie

> mocno ale czuc to co jest moze ktos wie

Same powinny się ułożyć po kilkunastu kilometrach pojeździj pohamuj. Jeszcze druga sprawa oryginalne czy rzemiosło bo jak rzemiosło to wiadomo jak to czasem bywa część ta sama ale wymiary nie te. A jak się bęben odbarwi to już znaczy że przegrzany i moim zdaniem tylko nowy montować.

Tak samo z pustym tyłem jak się jeździ na zamiennikach często blokuje tył a na oryginalnych nie blokuje przynajmniej u mnie tak było i u kilku osób też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam mały problem wymienilem szczeki i cylindry i wszytsko bylo ok a

> gdy zmienilem bebny na nowe to tak jak by trzymal mi reczny nie

> mocno ale czuc to co jest moze ktos wie

jak kupiles rzemioslo jakies to moze byc problem, ja kupilem caly opryginalny zestaw i od raz po zalozeniu bylo ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam mały problem wymienilem szczeki i cylindry i wszytsko bylo ok a

> gdy zmienilem bebny na nowe to tak jak by trzymal mi reczny nie

> mocno ale czuc to co jest moze ktos wie

Albo się dotrze, albo zatarły się rozpieraki ręcznego... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak kupiles rzemioslo jakies to moze byc problem, ja kupilem caly

> opryginalny zestaw i od raz po zalozeniu bylo ok

I o to własnie chodzi.

Jak kupowac całe hample do tyłu to tylko oryginały .

Na zamiennikach własnie takie jaja sie robia.

Jednym blokuje , innym nie hamuje itp..

Nie znam jeszcze nikogo kto po założeniu oryginalnych części narzekał.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odgrzeje temacik:

wymienilem bebny na nowe, szczeki sa ok, linka nowa, oryginalna; okazalo sie, ze bebny dosc mocno sie grzeja, a z tego co patrzylem od spodu linka do konca nie odbija. Rozpieraki sprawdzone, chodza luzno. Czy moze to byc spowodowane przez te sprezynki, ktore przyciagaja do siebie szczeki jak pusci sie reczny? Chyba jutro podjade do Carserwisu i kupie te sprezynki. Kolega mi poradzil, zeby kupic po dwie dolne, bo sa grubsze i mocniejsze, przez co bedzie mocniej przyciagalo szczeki do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odgrzeje temacik:

> wymienilem bebny na nowe, szczeki sa ok, linka nowa, oryginalna;

> okazalo sie, ze bebny dosc mocno sie grzeja, a z tego co

> patrzylem od spodu linka do konca nie odbija. Rozpieraki

> sprawdzone, chodza luzno. Czy moze to byc spowodowane przez te

> sprezynki, ktore przyciagaja do siebie szczeki jak pusci sie

> reczny? Chyba jutro podjade do Carserwisu i kupie te sprezynki.

> Kolega mi poradzil, zeby kupic po dwie dolne, bo sa grubsze i

> mocniejsze, przez co bedzie mocniej przyciagalo szczeki do

> siebie.

spręzynki sobie odpuść zobacz najpierw czy rozpieraki ręcznego nie sa zapieczone bo to główna bolączka cc i sc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie nowych sprężyn na pewno nie zaszkodzi a może pomóc.

Załóż takie jak są w oryginale nie kombinuj z zakłdaniem silniejszych sprężyn.

Możesz jeszcze zapiłować końcówki okładzin na szczękach i przed założeniem bębna postaraj się je ustawić aby można było swobodnie założyć bęben.

Po wymianie szczęk hamulec może przez jakiś czas delikatnie się grzać do momentu ułożenia się całego układu.

Edit:

Sprawdź dokładnie założenie linki ręcznego. Dźwigienka przy tarczy kotwicznej po zwolnieniu hamulca ręcznego musi cofnąć się do położenia spoczynkowego i powinieneś wyczuwać na niej delikatny luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linka jest ok, bo byla sprawdzana i jest nowa, przesuwa sie bez wiekszego oporu w pancerzu. Problem wlasnie polega na tym, ze dzwignia rozpieraka nie wraca do pierwotnego polozenia. Rozpieraki byly sprawdzane i rowniez nie maja oporu. W takim razie, jak na moj rozum, pozostaja sprezynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wymienilem tez rozpieraki, przy okazji wymiany sprezynek i niestety bebny dalej dosc mocno sie grzeja. Mam nowe: linke, rozpieraki, sprezynki, bebny. Zostaly tylko stare szczeki, ale na logike nie powinny ocierac, skoro sa juz lekko zuzyte. A bebny sie grzeja.

EDIT:

Nie polecam zakladania dolnych sprezynek na gore, bo mimo ze fajnie rekaw odbija, to ocieraja one o piaste. Przynajmniej u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzisiaj wymienilem tez rozpieraki, przy okazji wymiany sprezynek i

> niestety bebny dalej dosc mocno sie grzeja. Mam nowe: linke,

> rozpieraki, sprezynki, bebny. Zostaly tylko stare szczeki, ale

> na logike nie powinny ocierac, skoro sa juz lekko zuzyte. A

> bebny sie grzeja.

> EDIT:

> Nie polecam zakladania dolnych sprezynek na gore, bo mimo ze fajnie

> rekaw odbija, to ocieraja one o piaste. Przynajmniej u mnie.

Wydaje mi się że samoregulatory masz zapieczone i szczęki się jeszcze nie ułożyły.Ściągnij szczęki i rozruszaj samoregulatory,pozakładaj wszystko, naciśnij parę razy na hamulec, przejedź się, powinno pomóc. powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzisiaj wymienilem tez rozpieraki, przy okazji wymiany sprezynek i

> niestety bebny dalej dosc mocno sie grzeja. Mam nowe: linke,

> rozpieraki, sprezynki, bebny. Zostaly tylko stare szczeki, ale

> na logike nie powinny ocierac, skoro sa juz lekko zuzyte. A

> bebny sie grzeja.

> EDIT:

> Nie polecam zakladania dolnych sprezynek na gore, bo mimo ze fajnie

> rekaw odbija, to ocieraja one o piaste. Przynajmniej u mnie.

a w jakim stanie cylinderki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ściągnij szczęki i rozruszaj

> Coś mi tu nie pasuje ma rozruszać samoregulatory na szczękach nie

> rób sobie jaj z chłopaka

Jakie jaja. Na szczękach są kółka a pod nimi sprężynki to jest właśnie samoregulator.samoregulator osadzony jest na trzpieniu wystającym z tarczy kotwicznej. potrafi się tak zapiec że ciężko to ruszyć i dlatego są ustawione do poprzednich bębnów i się grzeją.Miałem tak w malaczu i cienkim wiec bez jaj kolego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jaja. Na szczękach są kółka a pod nimi sprężynki to jest

> właśnie samoregulator.samoregulator osadzony jest na trzpieniu

> wystającym z tarczy kotwicznej. potrafi się tak zapiec że ciężko

> to ruszyć i dlatego są ustawione do poprzednich bębnów i się

> grzeją.Miałem tak w malaczu i cienkim wiec bez jaj kolego.

Z twoim opisem budowy tylnego hamulca się zgadzam.

Neguję sformułowanie "rozruszać samoregulatory na szczękach" ponieważ na szczęce samoregulator nie ma się przemieszczać swobodnie lecz z dużym oporem. Luz powinien występować między sworzniem tarczy kotwicznej a tulejką samoregulatora i to połączenie można "rozruszać", jeżeli jest zapieczone a może tak się zdarzyć.

Zgadzam się też z możliwością przestawienia samoregulatora względem szczęki ale to trzeba sprawdzić zakładając bęben i wstępnie osiując szczęki aby bęben po założeniu na piastę mógł się obracać.

Pozdrawiam i stawiam wirtualne 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.