nemonikt Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Objawy: w sierpniu na przeglądzie niska skuteczność, teraz przy wjechaniu w dziurę maksymalnie mi auto dobija do ziemi, na kocich łbach tak drży i podskakuje jakby się miało rozpaść w szwach, przy gwałtownych skrętach z tyłu coś strzela w zawiasie, przy wyższych prędkościach pływanie i bujanie auta. Działanie: wymiana wszystkich amortyzatorów i... ? no właśnie czego jeszcze? słyszałem o jakichś odbojach, a oprócz nich co jeszcze trzeba zmienić? mógłbym prosić może o jakieś zdjęcia poglądowe lub parametry elementów. wiem tylko, że seryjnie w uno był z tyłu amor gazowy, a ponieważ podobno gazówki są lepsze (bo trwalsze czy wygodniejsze?) to może obie pary założyć gazowe? rozważam tylko KYB lub Monroe- wierzę, że są trwałe i bezpieczne. proszę mi coś polecić, konkrety model, numer, rozmiar. da się wymienić te elementy w domu bez tego czegoś co ściska springi? dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > Objawy: w sierpniu na przeglądzie niska skuteczność, teraz przy > wjechaniu w dziurę maksymalnie mi auto dobija do ziemi, na > kocich łbach tak drży i podskakuje jakby się miało rozpaść w > szwach, przy gwałtownych skrętach z tyłu coś strzela w zawiasie, > przy wyższych prędkościach pływanie i bujanie auta. > Działanie: wymiana wszystkich amortyzatorów i... ? no właśnie czego > jeszcze? słyszałem o jakichś odbojach, a oprócz nich co jeszcze > trzeba zmienić? mógłbym prosić może o jakieś zdjęcia poglądowe > lub parametry elementów. wiem tylko, że seryjnie w uno był z > tyłu amor gazowy, a ponieważ podobno gazówki są lepsze (bo > trwalsze czy wygodniejsze?) to może obie pary założyć gazowe? > rozważam tylko KYB lub Monroe- wierzę, że są trwałe i bezpieczne. > proszę mi coś polecić, konkrety model, numer, rozmiar. da się > wymienić te elementy w domu bez tego czegoś co ściska springi? > dziękuję Ściśle z amorami związane są poduszki amortyzatorów metalowo-gumowe. Te z tyłu zrywają się często a najlepszym patentem na nie jest pomysł zaproponowany przez pawla_78 czyli włożenie pomiędzy dolną podkładkę a poduszkę gumki z przedniego amora od malucha. Z przodu poduszki tez można zmienić, ale są znacznie bardziej żywotne. Amory gazowe są skuteczniejsze, ale nie trwalsze. Nie wytrzymują ostrych uderzeń. Mam z tyłu KYB i są OK. Poza tym możesz zabrać auto na szarpaki i sprawdzić stan tulejek gumowych na przednich wahaczach i tylnej belce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joshi Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 z przodu mam Bilstein B4 - ostatnie wytrzymały ok 140 kkm, dlatego teraz też założyłem te same tył - KYB Exel G-Shock, narazie przejechałem na nich ok 30 kkm i cały czas skuteczność 74% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 8 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > Ściśle z amorami związane są poduszki amortyzatorów metalowo-gumowe. poduchy wymienimy wszystkie dla pewności > Amory gazowe są skuteczniejsze, ale nie trwalsze. Nie wytrzymują > ostrych uderzeń. czyli gazowe niekoniecznie mogą być trwalsze... u nas w Polsce nie jest trudno o "ostre uderzenie" A co jeśli chodzi o springi, one też się zużywają na tyle, że trzeba je wymieniać razem z amorami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 8 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > z przodu mam Bilstein B4 - ostatnie wytrzymały ok 140 kkm, w takim razie wezę pod uwagę także bilsteiny > czas skuteczność 74% no właśnie, jak to jest, że niewystukane amory, często nawet nowe nie mają 100% skuteczności? wszystko rozchodzi się o dociążenie auta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > w takim razie wezę pod uwagę także bilsteiny > no właśnie, jak to jest, że niewystukane amory, często nawet nowe > nie mają 100% skuteczności? wszystko rozchodzi się o dociążenie > auta? Nigdy nie ma 100% bo kto powiedział że mają mieć? Jeśli tanie amory miałyby 100% to ile miałyby mieć te najlepsze - 200%? Poza tym tył uno jest za lekki - u mnie w NÓWCE wychodziło zero prawe tylne koło bo całe auto podskakiwało. Po dociążeniu tyłu wychodziło normalnie ponad 70. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > poduchy wymienimy wszystkie dla pewności > czyli gazowe niekoniecznie mogą być trwalsze... u nas w Polsce nie > jest trudno o "ostre uderzenie" > A co jeśli chodzi o springi, one też się zużywają na tyle, że trzeba > je wymieniać razem z amorami? Dużo wolniej, ale się zużywają. To widać po ich wysokości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joshi Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > w takim razie wezę pod uwagę także bilsteiny > no właśnie, jak to jest, że niewystukane amory, często nawet nowe > nie mają 100% skuteczności? wszystko rozchodzi się o dociążenie > auta? najlepsze jest to, że bodajże w Matizach nówki fabryczne miały ok 40% skuteczności (słowa diagnosty ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 8 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > Dużo wolniej, ale się zużywają. To widać po ich wysokości. coś tam widzę... przód mam już trochę ubity, ale wygląda przyzwoicie, natomiast tył, to jak mówią mi inni klubowicze, mam cross county. może poprzedni właściciel założył inne wyższe sprężyny dałoby się tak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > da się > wymienić te elementy w domu bez tego czegoś co ściska springi? > dziękuję Tak. Ja wymieniłem bez ściągacza. Trzeba tylko umiejętnie sprężynę wykręcić przy ściąganiu, a przy zakładaniu wkręcić między dół a góre. Niestety u mnie musiałem przeciąć amortyzator gdyż nakrętka się zapiekła. Kup sobie dodatkowo gumy górne, łożyska, i osłony gumowe amortyzatora. Wymień cały komplet i masz spokój na dłógie lata. Ja kupiłem sobie na przód KYBy olejowe z alledrogo i jestem bardzo zadowolony. Jak nie szalejesz i wolisz komfortowszą jazdę to kup olejowe. Gazowe są trochę sztywniejsze i droższe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szwedzkikucharz Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Ja też się przymierzam do wymiany przednich i tylnych amortyzatorów z wszystkimi podzespołami i kompletami sprężyn. Raczej skuszę się na "kajaby" olejowe ale zaciekawiły mnie też amorki z Harta (ktoś miał jakąś styczność z nimi?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > coś tam widzę... przód mam już trochę ubity, ale wygląda przyzwoicie, > natomiast tył, to jak mówią mi inni klubowicze, mam cross > county. może poprzedni właściciel założył inne wyższe sprężyny > dałoby się tak ? Od vana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > Tak. Ja wymieniłem bez ściągacza. Trzeba tylko umiejętnie sprężynę > wykręcić przy ściąganiu, a przy zakładaniu wkręcić między dół a > góre. Niestety u mnie musiałem przeciąć amortyzator gdyż > nakrętka się zapiekła. Kup sobie dodatkowo gumy górne, łożyska, > i osłony gumowe amortyzatora. Wymień cały komplet i masz spokój > na dłógie lata. > Ja kupiłem sobie na przód KYBy olejowe z alledrogo i jestem bardzo > zadowolony. Jak nie szalejesz i wolisz komfortowszą jazdę to kup > olejowe. Gazowe są trochę sztywniejsze i droższe. A czym przytrzymywałeś ten amortyzator że nie mogłeś nakrętki odkręcić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 > A czym przytrzymywałeś ten amortyzator że nie mogłeś nakrętki > odkręcić? Ją miałem wyjątkowego pecha. Nakrętki w ogóle nie chciały się odkręcić. Przytrzymywalem różnymi narzędziami. W końcu chwyciłem w imadlo i jedną poszła a na drugiej imadlo poszło się.. Dlatego odradzam imadlo. Jakbym teraz wymieniał to od razu diax (tamte musialem rozebrac) P.s. Testuje wlasnie nowego smartphone-a i operę nimi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 > Ją miałem wyjątkowego pecha. Nakrętki w ogóle nie chciały się > odkręcić. Przytrzymywalem różnymi narzędziami. W końcu chwyciłem > w imadlo i jedną poszła a na drugiej imadlo poszło się.. Dlatego > odradzam imadlo. Jakbym teraz wymieniał to od razu diax (tamte > musialem rozebrac) No bo imadło to trza mieć kuńkretne > P.s. Testuje wlasnie nowego smartphone-a i operę nimi Test udany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 > A czym przytrzymywałeś ten amortyzator że nie mogłeś nakrętki > odkręcić? Różne klucze francuskie, imadło, i nic nie pomogło. W sumie nic nie potrzebowałem z odzysku, więc kątówka w łape i po rurce ciach. Nawet patent z AK z drewienkami nie pomógł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 9 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 a teraz tak sobie pomyslalem, czy ktoś wie ile mechanik weźmie za wymiane 4 amorow? bo może taniej kupię ściskacz do springów i sam to zrobię? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 > a teraz tak sobie pomyslalem, czy ktoś wie ile mechanik weźmie za > wymiane 4 amorow? bo może taniej kupię ściskacz do springów i > sam to zrobię? Mechanik za przód, skasuje cię około 100-150pln lub wiecej. Ja kupiłem ściągacz do springów z elledrogo za 50zł i mi sie nie przydał do wymani amorków z przodu. A jak wymieniałem w PUGU Partnerze to te tanie ściągacze się zniszczyły, tak mocne były tam sprężyny. Już Ci napisałem że da radę wymienić bez ściągaczy, decyzja należy do Ciebie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joshi Napisano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 mój mechanik mnie skasował ostatnio za wymianę amorków z przodu + założenie sprężyn z 1,4 i ponowne założenie od 1,0, gdyż było za wysoko 50 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yosssarian Napisano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 > A co jeśli chodzi o springi, one też się zużywają na tyle, że trzeba > je wymieniać razem z amorami? obejrzyj dobrze sprężyny - mi po 8 latach jedna się złamała i auto wylądowało na brzuchu - o dziwo najtańsze jakie były kupiłem w tzw sklepie firmowym FIATa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 Dorzucę parę słów do tematu. Do mojej 900tki oryginalne damperki robiło KRosno SA, czyli teraz Delphi. Jeżeli chciałbyś mieć ten same wrażenia z jazdy co dotychczas, to proponuje kupić Delphi. (pomijam sprawy jakościowe). Jeżeli chodzi o KYB, to założyłem sobie komplet (przód i tył) i jak już wielokrotnie wspominałem, samochód przerodził się w wóz drabiniasty. Jeżeli jeździsz bo dobrych drogach asfaltowych i do tego krętych, to będą OK. Jednak przechył auta i tak jest spory, więc z tej twardości tak naprawdę to....guzik. Monroe, wielokrotnie były informację w postach, że....leją :-). Nie polecam napewno kombinacji: przód innego producenta i tył innego, no chyba, że tych samych co fabryczne. Generalnie może to dobrowadzić to kompletnego rozstrojenia zawieszenia samochodu. Jeżeli chodzi o wymianę, to KONIECZNIE ZAPATRZ SIĘ W ŚCIĄGACZ. Ja zmieniałem w domu sam i nie było problemów. Bez ściągacza nie polecam pracy, bo sprężyna może narobić sporo krzywdy, a w ostateczności....co to owijać w bawełnę zabić! Widziałem rózne kombinację na necie przy użycia imadła, ścisków i blaszek - SZACUN ! A właśnie. Jeżeli chodzi o sprawdzanie amortyzatorów na diagnostyce, to jak to słusznie kumple kiedyś określił: Jest to wróżenie z fusów . Zupełnie nie pokazuje to faktycznego stanu amortyzatoró. Jest to zupełnie bez sensu i pewnie dlatego wycofali to z obowiązkowego punktu przeglądu. To chyba wszystko co chciałem dodać w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 11 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 ja myślę, że kupię ściągacze na allegro. teraz powstaje pytanie jaki mają mieć rozmiar i z jakiego zakresu cen można brać, żeby nie nadawały się prosto na złom? a do tego wystarczy jeden czy lepiej 2 mieć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 11 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > ja myślę, że kupię ściągacze na allegro. teraz powstaje pytanie jaki > mają mieć rozmiar i z jakiego zakresu cen można brać, żeby nie > nadawały się prosto na złom? a do tego wystarczy jeden czy > lepiej 2 mieć? Obowiązkowo 2, łapiesz sprężynę z dwóch stron. Co do rozmiarów to nie wiem jakie są, ale ja kupiłem w sklepie motoryzacyjnym, mogłem wziąć do ręki, sprawdzić i nie było wcale drożej niż na allegro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 11 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > Obowiązkowo 2, łapiesz sprężynę z dwóch stron. > Co do rozmiarów to nie wiem jakie są, ale ja kupiłem w sklepie > motoryzacyjnym, mogłem wziąć do ręki, sprawdzić i nie było wcale > drożej niż na allegro. najwięcej pojawia się rozmiarów 270mm, trochę mniej jest już w rozmiarze 370mm. springi w uno mają 329mm z przodu w stanie swobodnym (z tyłu znacznie mniej), to trzeba by chyba te drugie. tylko to jest ok 150zł/sztuke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 11 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > najwięcej pojawia się rozmiarów 270mm, trochę mniej jest już w > rozmiarze 370mm. springi w uno mają 329mm z przodu w stanie > swobodnym (z tyłu znacznie mniej), to trzeba by chyba te drugie. > tylko to jest ok 150zł/sztuke Do tylnych nie potrzeba ściągaczy, rękami się wyjmuje. A ta cena to za kontener? Kup te Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 11 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > Kup te z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy fachowej, ale czy Ty mi przypadkiem źle nie życzysz miałbym pewne obawy co do jakości i tym samym do mojego bezpieczeństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 11 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy fachowej, ale czy Ty mi > przypadkiem źle nie życzysz > miałbym pewne obawy co do jakości i tym samym do mojego > bezpieczeństwa. No wiesz, ja takie mam i żyję a co do jakości nie mam zastrzeżeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavel_156 Napisano 11 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy fachowej, ale czy Ty mi > przypadkiem źle nie życzysz > miałbym pewne obawy co do jakości i tym samym do mojego > bezpieczeństwa. Ja mam takie same ściągacze, kilka razy już ich używałem i nie narzekam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 11 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 > z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy fachowej, ale czy Ty mi > przypadkiem źle nie życzysz > miałbym pewne obawy co do jakości i tym samym do mojego > bezpieczeństwa. W Unie sprężyny nie są znowu jakieś gigantyczne i nie wiadomo jak twarde. Myślę, że takie dadzą radę do zastosowania raz na kilka lat. Oczywiście dwie sztuki musowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemonikt Napisano 11 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 chyba się zdecyduję, zobaczę jeszcze jakie mają ściągacze w okolicznych sklepach. dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.