Skocz do zawartości

skladniki uszczelniaczy chlodnic


markkk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

pytanie natury techniczno chemicznej a nie w stylu : czy zalewac lub zasypywac czy moze nie.

Mianowicie ktore skladniki uszczelniaczy sa najskuteczniejsze a zarazem najbezpieczniejsze dla silnika i osprzetu, spotkalem sie z:

- krzemem

- srebrem

- naturalnymi włóknami żywicznymi

Mowa o samym uszczelniaczu a nie dodatkach typu antykorozyjne i smarujace.

DOdatkowo chyba warto wspomniej o stanie skupienia uszczelniacza, sypkie i plynne. CHyba wada proszku jest to ze ma wieksze sklonnosci do zapychania kanalow jak sie dobrze nie rozpusci. Mozna tez pisac przyklady konkretnych uszczelniaczy i ich orientacyjne ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> pytanie natury techniczno chemicznej a nie w stylu : czy zalewac lub

> zasypywac czy moze nie.

> Mianowicie ktore skladniki uszczelniaczy sa najskuteczniejsze a

> zarazem najbezpieczniejsze dla silnika i osprzetu, spotkalem

> sie z:

> - krzemem

> - srebrem

> - naturalnymi włóknami żywicznymi

> Mowa o samym uszczelniaczu a nie dodatkach typu antykorozyjne i

> smarujace.

> DOdatkowo chyba warto wspomniej o stanie skupienia uszczelniacza,

> sypkie i plynne. CHyba wada proszku jest to ze ma wieksze

> sklonnosci do zapychania kanalow jak sie dobrze nie rozpusci.

> Mozna tez pisac przyklady konkretnych uszczelniaczy i ich

> orientacyjne ceny.

cały problem z uszczelniaczami jest taki ze ludzie źle je stosują - Albo w niewłąsciwy sposób , albo do przypadków , w których nic nie pomogą....

Przykładem pierwszego może być wsypanie uszczelniacza do zapowietrzonego ukłądu chłodzenia - te środki wiążą się pod wpływem powietrza i tworzą ciało stałe - to jest włąsnie powód zapychania chłodnic czy nagrzewnic...

Przykładem drugiego jest wsypywanie uszczelniacza do auta z uszkodzoną uszczelką pod głowicą (przebicie kanałów wodnych do środka cylindra) - tu wsypywanie nic nie pomoze a może tylko zaszkodzic - patrz przykłąd pierwszy.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kumpel wsypal proszek do uszczelniania nie czytajac manuala tzn

> wsypal calosc na 1 raz zamiast stopniowo. Skonczylo sie na

> rozbieraniu i przepychaniu wezy

A ja pół roku temu uszczelniłem sobie chłodnicę preparatem w płynie. Najpierw upewniłem się, ze w ukladzie nie ma powietrza, potem po trochu dolewalem uszczelniacza i płynu chłodniczego (bo ofcoz wylewał się przez nieszczelność). Po paru podejściach, bez pośpiechu, w ciągu trzech dni pozbyłem się wycieku i jeżdżę do dziś. Nagrzewnica działa, chłodnica działa i niczego złego nie zauważyłem.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja pół roku temu uszczelniłem sobie chłodnicę preparatem w płynie.

> Najpierw upewniłem się, ze w ukladzie nie ma powietrza, potem po

> trochu dolewalem uszczelniacza i płynu chłodniczego (bo ofcoz

> wylewał się przez nieszczelność). Po paru podejściach, bez

> pośpiechu, w ciągu trzech dni pozbyłem się wycieku i jeżdżę do

> dziś. Nagrzewnica działa, chłodnica działa i niczego złego nie

> zauważyłem.

> Pozdrawiam!

10 lat temu stosowalem wlasnie taki uszczelniacz w plynie. Byl wyprodukowany przez firme z Boryszewa, ta sama ktora produkuje np. Borygo. Efekt byl ok.gif Pozniej nigdzie w sklepach juz go nie widzialem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.