Powerbass S-6C - zbiorowa halucynacja czy co?

[alastair]

Witam!

Tytul prowokujacy i pewnie wiele osob zjedzie mnie od razu. Ale ja prosilbym jednak o przeczytanie calosci ZE ZROZUMIENIEM.

Zaczelo sie od tego ze postanowilem wymienic sterane kilkunastolenie juz glosniki w Prelude. Zalozenia byly takie ze nie mam zamiaru budowac zadnego wysublimowanego systemu, dzwiek ma byc poprawny, bez ewidentnych niedostatkow. Poczytawszy rozne fora i takie tam wybralem Powerbassy S-6C majace opinie przyzwoitych, milo grajacych glosniczkow za niewygorowane cene. Zreszta od dawna bylem ich ciekaw . Glosniki kupilem u autoryzowanego przedstawiciela Essy, zeby nie bylo ze jakies podroby dostane. W miedzyczasie wyjalem fabryczne, zalozylem dystanse z MDFu, wytlumilem drzwi matami dekarskimi (bo jak mowilem system mial byc poprawny tzn. niespecjalnie wyrafinowany za to niskobudzetowy ). Glosniki przyszly, zamontowalem, podlaczylem (radyjko Alpine CDA-9854R, okablowanie fabryczne + drobne moje przerobki). Wlaczam, slucham ... ... ogluchlem czy co??!! Dzwiek denny jak nie wiem co , fabryczne glosniki z tylu pod niektorymi wzgledami lepiej graja = oj niedobrze . Basu brak no chyba ze w radio sie na maksa dokreci, wysokie daja po uszach, srednie - straszne - a miala byc to zaleta tych glosnikow, szczegolnie wzgledem L-6C, no przynajmniej tak pisal Essa na swojej stronie. Wzialem sie do roboty dalej - sprawdzilem podlaczenie glosnikow - wszystko bylo ok, powalczylem jeszcze troche z wytlumieniem, dalem glosnikom troche pograc, pokrecilem "galami" w radiu. Owszem troche poprawilo sie. Po kilkunastu godzinach grania (=moich tortur ) okazalo sie ze:

- tweeter jest ostry ale przede wszystkim glosny jak nie wiem co. Nie chcialo mi sie mierzyc (jeszcze wiecej czasu bym spedzil) ale pewnie z 6dB za duzo.

- woofer sie wygrzal i ozywil ale daje nie bas ale pseudo-bas. Nijak nizej zejsc to nie chce, za to buczy na wyzszym basie (okolice 100Hz). Jak ktos to basem nazywa to ... niech nazywa

- srednie sa szorstkie i ogolnie jakies takie niespecjalne, niewciagajace, raczej wrecz przeciwnie. Ale w sumie jakie by nie byly przykryte glosnymi wysokimi i buczacym basem.

Poniewaz sytuacja mnie mocno ale to mocno mierzila - wydalem pieniadze, napracowalem sie a sprzetu wole nie wlaczac - zaczalem glowkowac i kombinowac dalej:

1. wywalilem tweetery PB i wstawilem zamiast nich oryginaly hondowskie. Zagralo o wiele bardziej milo ale bas zostal jaki byl czyli beznadziejny a srednie nadal nie naklanialy do sluchania - czemu akurat sie nie dziwie.

2. radyjko podmienilem tymczasowo na moje ulubione JVC KD-S71R (wiem ze brzmi ok z roznymi glosnikami) - zagralo ciut lepiej ale cud nie nastapil.

Podjalem wiec desperacka decyzje i kupilem Helixy Dark Blue 62.1 Powerbass poszedl do pudelka a za jakis czas na Allegro (niedawno doszla mi za niego kasa i pozytywny komentarz - ulga jak nie wiem co, nawet jesli jestem 50zl w plecy). Okazalo sie ze Helixy nie sa co prawda objawieniem - nie liczylem na to - ale sluchac sie ich daje. Bas nie buczy (choc tego sie obawialem - czy nie jest to czasem jakis blad w sztuce wytlumienia ew. wlasciwosc auta) zejscie ma do wytrzymania, srednie sa wzglednie normalne, wysokie przyzwoite a do zrownowazenia pasm nie mam zastrzezen.

Zastanawia mnie teraz czy:

1. trafil mi sie jakis wyjatkowo wredny egz. PB

2. moje auto jest wyjatkowo wredne do naglosnienia i akurat nalozyly sie i uwypuklily wady jego i glosnikow

3. popelnilem blad w sztuce (jaki??!! troche juz w audio grzebie)

4. wszyscy pozostali sluchajacy tych glosnikow wymagaja specyficznego dzwieku ktory akurat im pasuje. Fakt - ja lubie dzwiek raczej neutralny, wyrownany, nie poprawiany sztucznie w zaden sposob - jestem wiec powiedzmy audiofilem.

Poprosze z ciekawosci o komentarze. Tylko prosze nie przekonujcie mnie ze dzwiek byl dobry - nie, NIE BYL, byl absolutnie koszmarny - troche juz w zyciu slyszalem i to wiem na pewno. Zreszta nawet zona, ktorej na brzmieniu w ogole nie zalezy, stwierdzila "wiesz, w twoim aucie to w ogole sie muzyki sluchac nie da, jeden halas"

[dudus87]

Witam

Nigdy sie nie chciałem wypowiadac o tych zestawach, ale nigdy tez ich nie polecałem, czemu? Bo słuchałem i mi nie pasowały nigdy... Moje GZ graja o niebo lepiej, za cene pb kupilbym gorsze dls, mb, hertz.

Tez sie zastanawiam nad tym zachwyuceniem, moze placebo wywołane tak wieloma pozytywnymi opiniami? nie wiem

Jak cos masz moje poparcie

[grzespin]

Tak się tworzą mity odnośnie sprzętu. Osoby uznawane przez wielu na forach za znawców wypowiedzą sie kilka razy pozytywnie o jakimś sprzęcie, pozniej zaczyna się powtarzanie przez innych tego co przeczytali, następnie pod wpływem sugestii ludzie to kupują, pod wpływem sugestii uznają, że gra fajnie (bo nie słyszeli wczesniej nic innego) i tak koło się kręci. Mnóstwo jest marek i sprzętu wcale nie najlepszego, ale wylansowanego przez fora. Teraz już się nie poleca Hertzów mimo, ze jakis czas temu były to supergłośniki, a ich cena znacznie spadła za to poleca się PB, które też niekoniecznie są głośnikami dobrymi...

[darus84]

Dokładnie !!!

[tomata]

wiesz . miałem blaupunkty, potem pionnery, nastepnie ww helixy, teraz mam wspomniane PB i są one najlepsze z nich.

nie szukajmy niewiadomo jakiego basu z głosników 16cm, które kosztują 250zł...

[Flesz]

> wiesz . miałem blaupunkty, potem pionnery, nastepnie ww helixy,

> teraz mam wspomniane PB i są one najlepsze z nich.

> nie szukajmy niewiadomo jakiego basu z głosników 16cm, które kosztują

> 250zł...

potwierdzam

[tristan]

Bez wzmacniacza to one takiego szału nie robią. Ale ze wzmakiem dają radę za te obecne 250 zł.

[pawelkwiatek]

przebrnąłem przez całego Twojego posta

Odnośnie powerbassów - moim zdaniem syf totalny, panuje jakaś forumowa propaganda i ludzie to kupują niestety. Te głośniki w stanach kosztują jakieś grosze, u nas robi się z nich legendę. Niestety - NIE NALEŻY ŚLEPO WIERZYĆ WE WSZYSTKO CO LUDZIE NA FORACH WYPISUJĄ.

Podobnie jest ze świetnymi klockami udimension itp.

Pewnie Essa zaraz zabierze głos w obronie swoich produktów itp itd. Słuchałem piecy udimension - dla mnie kicha nie warta swojej ceny, głośników powerbass'a - tak samo. O jakości wykonania przetworników było już na innym forum, więc nie wracajmy do tego.

Ogólnie - są przetworniki dużo lepsze w podobnej cenie - niestety forumowa brać (nie tylko tutaj) debilnie powtarza zasłyszane opinie, które są zwykłą propagandą.

Z tego co pamiętam nazywa się to marketing szeptany

[tomata]

> Ogólnie - są przetworniki dużo lepsze w podobnej cenie - niestety

> forumowa brać (nie tylko tutaj) debilnie powtarza zasłyszane

> opinie, które są zwykłą propagandą.

> Z tego co pamiętam nazywa się to marketing szeptany

znaczy ze posiadając pb i będąc z nich zadowolony sieje propagande?

wskaż głosniki za 250zł które zagrają lepiej, a jesli to usłysze to chylę czoła i zamienie je na moje z całą pewnością...

[pawelkwiatek]

> znaczy ze posiadając pb i będąc z nich zadowolony sieje propagande?

> wskaż głosniki za 250zł które zagrają lepiej, a jesli to usłysze to

> chylę czoła i zamienie je na moje z całą pewnością...

"lepiej" to pojęcie bardzo względne.

Moim zdaniem lepiej zagrają chociażby wspomniane helixy, tudzież sinuslive (te akurat są droższe o 30 zł)

dużo fabrycznie montowanych zestawów również

[alastair]

zeby nie bylo watpliwosci - nie mam nic przeciwko "kultowym" sprzetom, pod warunkiem ze sa co najmniej dobre. Dawno, dawno temu kupilem Hertze ESK130, nie mialy one jeszcze wtedy w Polsce dystrybutora a ich kult sie jeszcze na dobre nie rozwinal. I bardzo lubilem te glosniki (za swoja cene), po wydlubaniu wlasnej zwrotnicy jeszcze bardziej.

Nic tez nie mam do kolegow ktorzy maja PB i im to gra. Moje nie chcialy za nic w swiecie a przypuszczenia dlaczego juz wylozylem poprzednio.

[katorznik]

> "lepiej" to pojęcie bardzo względne.

> Moim zdaniem lepiej zagrają chociażby wspomniane helixy, tudzież

> sinuslive (te akurat są droższe o 30 zł)

> dużo fabrycznie montowanych zestawów również

ja mam s-6c i powiem że są ok, ale po 1 ja mam je pod piecem, po 2 mam suba i te ww. glosniki graja jako mid-basy i nikt od nich nie oczekuje jakiegos zejscia

a i mialem je za 35$ ze 3 lata temu (dolar po ~3.20 chyba)

[iwik]

Dlatego lepiej wydać 150 pln na jakieś Phonocary (z "kultowymi" philipsami ) niż 300 pln na droższe wynalazki, które zagrają tak samo.

Zastanawiałem się też nad zestawem PB na przód pod samo radio, ale właśnie rozwiałeś moje wątpliwości. Dzięki

[grzespin]

> wiesz . miałem blaupunkty, potem pionnery, nastepnie ww helixy,

> teraz mam wspomniane PB i są one najlepsze z nich.

> nie szukajmy niewiadomo jakiego basu z głosników 16cm, które kosztują

> 250zł...

Kiedyś dawno wymieniałem swój fabryczny przedni system na głośniki zakupione w MM, były to odseparowane:) jenseny, kosztowały ze 240zł. Podobały mi się takie ostre syki z nich i wydawało mi się, że jest elegancko. Następnie przyszedł czas juz na bardziej świadomą zmianę i po zmianie poprzednie głośniki juz dla mnie nie grały. Teraz z perspektywy czasu nie wiem jak mogłem się zachwycać takimi jensenkami. Po prostu nie słyszałem wczesniej nic innego...

Wystarczyła mi mała sugestia kogoś kto niby się znał.

Głośniki za 250zł nie koniecznie muszą mieć słabszy bas od tych za 2000zl. Jestes zadowolony ze swoich PB to nic tylko się cieszyć. Kiedys jeden z forumowych góry opisał jak mu się w ręce buszmeny rozkleily. Od razu zaczeło się szydzenie z tej marki. Gdy wielu użytkowników miało problemy z PB to wina oczywiscie była ich nieumiejętnego montażu, ale tak się zastanawiam jaką ci Amerykanie mają technologię, że opłaca im się wyprodukować i sprzedać w detalu z zyskiem porządne głosniki za 35USD

[Nexus6]

> Dawno, dawno

> temu kupilem Hertze ESK130, nie mialy one jeszcze wtedy w Polsce

> dystrybutora a ich kult sie jeszcze na dobre nie rozwinal. I

> bardzo lubilem te glosniki (za swoja cene), po wydlubaniu

> wlasnej zwrotnicy jeszcze bardziej.

miały, miały dystrybutora - jakoś się przecież w Polsce znalazły i ktoś dawał na nie gwarancję

[pawelkwiatek]

> Gdy wielu

> użytkowników miało problemy z PB to wina oczywiscie była ich

> nieumiejętnego montażu, ale tak się zastanawiam jaką ci

> Amerykanie mają technologię, że opłaca im się wyprodukować i

> sprzedać w detalu z zyskiem porządne głosniki za 35USD

AMEN

[alastair]

> miały, miały dystrybutora - jakoś się przecież w Polsce znalazły i

> ktoś dawał na nie gwarancję

wez mnie wasc nie denerwuj, mimo wielokrotnych zapewnien paragonu na nie nie doslales mi w ogole.

[tomata]

> Amerykanie mają technologię, że opłaca im się wyprodukować i

> sprzedać w detalu z zyskiem porządne głosniki za 35USD

wiec ponawiam prośbę. wskaz głosniki lepsze w stosunku cena/dzwiek a na pewno zamienie moje pb

[grzespin]

> wiec ponawiam prośbę. wskaz głosniki lepsze w stosunku cena/dzwiek a

> na pewno zamienie moje pb

> wiec ponawiam prośbę. wskaz głosniki lepsze w stosunku cena/dzwiek a

> na pewno zamienie moje pb

Ktoś ceni sobie świecące membrany, ktoś zwraca uwagę na bas, ktoś na łagodne brzmienie, a pozniej dalej i więcej... Nie wiele osób mając 300zł na głośniki tak naprawde wie czego chce, czego oczekuje, ktoś kto mniej więcej wie często się zawodzi na forumowych radach... Nikt chyba nie jest w stanie określićz forumowiczów co Tobie, albo mi będzie się podobało.Wybierając sprzęt dzięki forum jestesmy skazani na opinie ludzi, którzy chcąc nie chcąc doskonale się znają na poprawnym brzmieniu, ale także znają się na liczeniu kapitału. Do tego dochodzi pomoc klakierów, którzy na oczy nie widzieli tego co polecają, ale przeczytali opinie mistrza. Nawiązując do Twojego pytania nikt z forumowiczówchyba nie jest w stanie znaleść dla Ciebie "lepszych" głośników. Powiedz ile różnych systemów słyszałeś wcześniej?... Najprościej polecić komuś PB Dego DLS Czy H ESK nie mając pojęcia z czym do kogo i przy jakiej muzyce ma to grać. Głośniki trzeba ODSŁUCHAĆ przed zakupem porównując z konkurencją( ciężko mi sobie wyobrazic właściciela warsztatu podłączającego po koleji kilka zestawów głośników o wart. 200-300zł tracąc przy tym kilka godzin) wtedy, gdy są poprawnie zamontowane i pod docelowym sprzętem. Ciężko również przeczytać na każdym z for subiektywną SZCZEGÓŁOWĄ opinie i ocenę zakupionego sprzętu przez forumowicza - a taka ocena wg mnie chyba byłaby najbardziej każdemu przydatna, jednak mało kto się połasi wydukać więcej niż "jestem zadowolony". Forum tak naprawdę podupadło kilka lat temu, gdy grono osób uczących sie sztuki car audio wymieniało się doświadczeniami. Nie bylo wtedy "gurów" i osób szydzących z pytających nie orjętujących się w temacie...

[_LukS_]

No to widac miales pecha. Ja mam PB ES-6C - drozsze i pod piecem, ale za cene ktora za nie zaplacilem nie kupilbym tak dobrych glosnikow. Chwale je sobie i bede polecal. Inna sprawa, ze gdy sprawdzalem je bez pieca to byla inna bajka - slychac bylo je o klase nizej (DEH-3600).

[pawelkwiatek]

> No to widac miales pecha. Ja mam PB ES-6C

akurat ten zestwa brzmieniowo w mojej opinii był okej jednak jak inne, też z czasem się rozpadał

[dudus87]

> No to widac miales pecha. Ja mam PB ES-6C - drozsze i pod piecem, ale

> za cene ktora za nie zaplacilem nie kupilbym tak dobrych

> glosnikow.

A sluchales kilkunastu innych zestawów aby tak twierdzic?

[_LukS_]

> A sluchales kilkunastu innych zestawów aby tak twierdzic?

Do kilkunastu nie dotarlem, ale do kilku polecanych na forach tak. I ten, ktory wybralem mnie sie podoba

Ale tak jak zaznaczylem bez wzmaka to i tak inna liga. Tym bardziej, ze ktos wpycha dobre glosniki na seryjne kabelki (ja mam do glosnikow 1,5mm).