Skocz do zawartości

Nowe Bravo w benzynie czy dieslu?


Cyberix

Rekomendowane odpowiedzi

Jak weżmiesz t-jeta to zapomnij o eco bzdetach .nie da się oszczędzać paliwa tym wozem ,przynajmniej tak jak dieslowcom.Jeżeli go kupisz to pedał gazu będzie Cię kusił na każdym skrzyżowaniu ,na każdych światłach.Zawsze sobe obiecuję że będę od teraz jeżdził eko i nic mi z tego nie wychodzi chyba musi mi się trochę znudzić (ale wtedy zacznę myśleć o chipsie) hehe.gifMoja rada : jak chcesz oszczędzać i mieć z jazdy wiele przyjemności bierz Diesla ,jak nie musisz oszczędzać i chcesz mieć z jazdy maximum przyjemności weż t-jeta ,najlepiej jak najmocniejszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bzdury ;-)

...to moj mjet jest chyba popsuty. W trasie poieżej 5 l/100km nie zejdzie - trasa Sosnowiec -Mielno i z powrotem czyli ok 1300 km i komp pokazal 5.1. A jechałem w leciutkim klapeczku cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bzdury ;-)

no umówmy się te 4,3 l/100 to przy baardzo delikatnej jeździe (swoją drogą uznanie), u mnie t-jet najmniej wziął 5,39 na trasie 400 km (liczone samodzielnie a nie przez komputer) z tego gdyby nie jazda 50 km w korku byłoby okło 5,00 l/100 ale przy normalnej jeździe czyli trasa (110 - 140km/ha można w trasie mieć około 6,5 a przy nieco ostrzejszej jakieś 7 - no ale ja nie mam zwyczaju naciskać na pedał gazu jak widzę że ktoś przede mna stoi na czerwonym tylko aby potem testować hamulce i refles tego co jedzie za mną,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bzdury ;-)

KVM mogę Cię nazwać Michaelem Phelpsem ecodrivingu , ale nie zmienie zdania co do żlopania paliwa przez t-jet,obojętnie który.Jak będziesz się cackał z gazem i pieścił go na każdym skrzyżowaniu to pobijesz rekord ,ale jak jedziesz nie jak emeryt to nie zejdziesz poniżej 7l/100km.Ostatnio byłem w górach(Ustroń ,Wisła)5 osób na pokładzie ,bagaże ,klima,troche po górkach,w drodze powrotnej korek z 10km na 1-ce i 2-ce i Srednia z 350km wyszła 7.5/100km.Jak będę chciał bić rekord to wyfrune na trase w niedziele rano, wyzeruje licznik i pewnie jeszcze mniej po 100km będę miał tylko czy to jest realne spalanie?Cofam się myślami do czasu sprzed zakupu tego auta jak przerzucałem internet po nocach i czytałem opinie ludzi o różnych autach żeby nie utopić kasy w grata i myśle że trzeba nazywać rzeczy po imieniu- t-jet generalnie spali więcej a jak się daje w palnik to i 12/100km wypije waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> imieniu- t-jet generalnie spali więcej a jak się daje w palnik

> to i 12/100km wypije

Ależ oczywiście że tak. Tyle, że różnice są tak subtelne, że aż nie do uwierzenia. Mi przy bardzo ostrej jeździe (ale nie bez sensu) spalił w trasie do 10 l/100km. 12 pewnie też by się dało jakbym się bardzo uparł. Sęk w tym że mjet pali niewiele mniej. Owszem jak ktoś jeździ ze 60 tys rocznie i ciągle daje w palnik to pewnie różnica po kilku latach wyjdzie na plus, ale w normalnej eksploatacji mjet nie ma kompletnie sensu. Nie dość, że droższy w zakupie to jeszcze gorszy w codziennej eksploatacji, a pali niewiele mniej bo 1-2 litry to co to jest za różnica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> KVM mogę Cię nazwać Michaelem Phelpsem ecodrivingu , ale nie zmienie

> zdania co do żlopania paliwa przez t-jet,obojętnie który.Jak

> będziesz się cackał z gazem i pieścił go na każdym skrzyżowaniu

> to pobijesz rekord ,ale jak jedziesz nie jak emeryt to nie

> zejdziesz poniżej 7l/100km.Ostatnio byłem w górach(Ustroń

> ,Wisła)5 osób na pokładzie ,bagaże ,klima,troche po górkach,w

> drodze powrotnej korek z 10km na 1-ce i 2-ce i Srednia z 350km

> wyszła 7.5/100km.Jak będę chciał bić rekord to wyfrune na trase

> w niedziele rano, wyzeruje licznik i pewnie jeszcze mniej po

> 100km będę miał tylko czy to jest realne spalanie?Cofam się

> myślami do czasu sprzed zakupu tego auta jak przerzucałem

> internet po nocach i czytałem opinie ludzi o różnych autach żeby

> nie utopić kasy w grata i myśle że trzeba nazywać rzeczy po

> imieniu- t-jet generalnie spali więcej a jak się daje w palnik

> to i 12/100km wypije

pry normalnej jeździe można zmieścić się blisko tego co podaje fiat (dla t-jet 120 6,7 l) - ja przy 9000 km mam około 7 l dla całego przebiegun (tylko jedna trasa to było przegięcie w kierunku eco jazdy 80 - 90 km/h - 5,39 l/100 (400 km takiej jazdy) poza tym kilka tras z deptaniem w pedał, a reszta to normalna jazda - w trasie 110 - 140 (ale zwalniam przy fotoradarach) w mieście jadę tak jak pozostali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że różnice są tak subtelne, że aż nie

> do uwierzenia. Mi przy bardzo ostrej jeździe (ale nie bez sensu)

> spalił w trasie do 10 l/100km. 12 pewnie też by się dało jakbym

> się bardzo uparł. Sęk w tym że mjet pali niewiele mniej

hehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczepił mnie kiedyś na ulicy gościu o wygladzie emeryta pytając ile mi pali bo zuważył że mamy takie same silniki jak mu powiedziałem prawdę - wtedy miałem jeszcze wyższą średnią bo bliżej zakupu 7,3 l/100 to okozało się że jemu pali 8,5 - 9 (wcześniej jeszcze więcej) a zarzekał się że jeżdzi delikatnie i bez zbędnego pospiechu są zatem dwa wyjaśnienia albo duże różnice pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami silników, albo różnice w technice jazdy inne niż sama prędkość z jaką się jeździ ( może kwestia jazdy na 4 zamiast na 6, unikanie hamowania silnikiem, brak przewidywania sytuacji na drodze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaczepił mnie kiedyś na ulicy gościu o wygladzie emeryta pytając ile

> mi pali b

Emeryci zwykle nie potrafią jeździć... Jeżdżenie na emeryryta nie dość, że wq..ce to jeszcze nieekonomiczne.

A tych śmiejków to proszę o pokazanie jakiegoś wyniku z mjeta zauważalnie poniżej 4 litrów na dystansie co najmniej 100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Emeryci zwykle nie potrafią jeździć... Jeżdżenie na emeryryta nie

> dość, że wq..ce to jeszcze nieekonomiczne.

> A tych śmiejków to proszę o pokazanie jakiegoś wyniku z mjeta

> zauważalnie poniżej 4 litrów na dystansie co najmniej 100km

mj ma pojemnosc 1,9 a twoj zaledwie 1,4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tych śmiejków to proszę o pokazanie jakiegoś wyniku z mjeta

> zauważalnie poniżej 4 litrów na dystansie co najmniej 100km

4.6 litra na dystansie ok 30km, bym mial wiekszy dystans do przejechania to bys mial wynik ponizej 4 litrow.. podniete robisz bo zrobiles spalanie na dystansie ponad 150km tjetem mniej wiecej takie jak ja robie na dystansie 30km rotfl.gif i do tego na tym tjetku nawet nie masz takich kapci jak maja mjoty w sportach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sęk w tym, że im dłuższy dystans tym trudniej, a ja też byłem w

> stanie zejść poniżęj 4 litrów. Zaczynałem od nierozgrzanego

> silnika i ponad 5.

bym nie wpadl w mega korki weekendowe tendencyjne dla super miasta Ropczyce to bys mial jeszcze mniejszy wynik zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bym nie wpadl w mega korki weekendowe tendencyjne dla super miasta

> Ropczyce to bys mial jeszcze mniejszy wynik

Co nie zmienia faktu, że przy normalnej jeździe różnice w spalaniu są minimalne. Owszem robią się coraz większe przy pałowaniu.

Dodam jeszcze, że w Bmce mam średnią z cyklu mieszanego 1500 km 4,5 - dokładnie tyle ile deklaruje producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co nie zmienia faktu, że przy normalnej jeździe różnice w spalaniu są

> minimalne.

a myslalem ze wogole nie ma zakrecony.gif

>Owszem robią się coraz większe przy pałowaniu.

w miescie pojezdzij jeszcze z deczka non stop grinser006.gif

> Dodam jeszcze, że w Bmce mam średnią z cyklu mieszanego 1500 km 4,5 -

> dokładnie tyle ile deklaruje producent.

to super zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ależ oczywiście że tak. Tyle, że różnice są tak subtelne, że aż nie

> do uwierzenia. Mi przy bardzo ostrej jeździe (ale nie bez sensu)

> spalił w trasie do 10 l/100km. 12 pewnie też by się dało jakbym

> się bardzo uparł. Sęk w tym że mjet pali niewiele mniej. Owszem

> jak ktoś jeździ ze 60 tys rocznie i ciągle daje w palnik to

> pewnie różnica po kilku latach wyjdzie na plus, ale w normalnej

> eksploatacji mjet nie ma kompletnie sensu. Nie dość, że droższy

> w zakupie to jeszcze gorszy w codziennej eksploatacji, a pali

> niewiele mniej bo 1-2 litry to co to jest za różnica?

faint.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeszcze dodaj od siebie 3 słowa

jak ktoś nie jest uprzedzony do dieslów to niech bierze mjeta

jak ktoś nie jeździł dieslami i jazda testowa była ok to niech bierze mjeta

wyjątek to ci co nie liczą się z kosztami to lepiej szybszą benzynę, lub Ci co wolą benzyniaki, lub jeśli jeździsz z 10tys na rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pry normalnej jeździe można zmieścić się blisko tego co podaje fiat

> (dla t-jet 120 6,7 l) - ja przy 9000 km mam około 7 l dla

> całego przebiegun (tylko jedna trasa to było przegięcie w

> kierunku eco jazdy 80 - 90 km/h - 5,39 l/100 (400 km takiej

> jazdy) poza tym kilka tras z deptaniem w pedał, a reszta to

> normalna jazda - w trasie 110 - 140 (ale zwalniam przy

> fotoradarach) w mieście jadę tak jak pozostali

no to widzę, że kolega ma ten sam silnik i podobne spalanie co ja. Po 12 tys od zakupu średnia to 7.5l/100 km. Ale na początku palił znacznie więcej. Jak się dotarł, a ja się nauczyłem tego silnika to spalanie zaczęło spadać. Teraz w zasadzie przy codziennej jeździe rzadko przekraczam 7/100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 4.6 litra na dystansie ok 30km, bym mial wiekszy dystans do

> przejechania to bys mial wynik ponizej 4 litrow.. podniete

> robisz bo zrobiles spalanie na dystansie ponad 150km tjetem

> mniej wiecej takie jak ja robie na dystansie 30km i do tego na

> tym tjetku nawet nie masz takich kapci jak maja mjoty w sportach

chętnie obejrzałbym spalanie tjeta i mjeta przy 180/h w jeździe ciagłej

bo to na pewno bedzie róznica 1 litra hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chętnie obejrzałbym spalanie tjeta i mjeta przy 180/h w jeździe

> ciagłej

> bo to na pewno bedzie róznica 1 litra

Dzisiaj miałem okazje sprawdzić spalanie na dystansie 40 km. Jazda z wioski do mojej wiekszej wioski. Godzina późna wieczorna, ruch prawie żaden. Prędkość przelotowa od 70 do 90. Spalanie średnie po 30 km wyniosło 6,4. Po wjeździe do Wejherowa (stawanie na swiatłach co chwila ) średnia skoczyła do 6,7 i tak sie utrzymała do samego domu. Gdybym takim tempem jechał nawet 1000 km i w tych samych warunkach nichuchu nie zszedłbym niżej. zlosnik.gif

Gdybym wypieszył kapelusz i jechał normalnie spalanie może by wzrosło 1-1,5 l, a to dlatego tylko tyle, że na tej trasie nie da się bezpiecznie poszaleć.

Wniosek nasuwa mi się jeden :[kurza twarz] the eco driving

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się nie wie co to Eco driving to można tak pisać. 6,5 litra to

> jakaś kosmiczna wartość spalania, a nie żaden eco driving

hehe.gif to było troche w przenośni. Po prostu nie da się rozsądnie jeździć tym samochodem aby osiagnąc takie spalanie jakie ty osiagasz. Musiałbym sie wlec 65 km/h w trasie, meczyć turbo na niskich obrotach. Uważam, że taka jazda nie ma sensu, ale mówię o wersji SPORT, która ma troche inna charakterystyke silnika niz Dynamic 150, szersze opony. Po prostu tym samochodem nie da się zejść poniżej 6 l, normalnie jadąc. Może Ty byś wykrecił, ale chyba na torze jezdząc w kółko do znudzenia hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to widzę, że kolega ma ten sam silnik i podobne spalanie co ja. Po

> 12 tys od zakupu średnia to 7.5l/100 km. Ale na początku palił

> znacznie więcej. Jak się dotarł, a ja się nauczyłem tego silnika

> to spalanie zaczęło spadać. Teraz w zasadzie przy codziennej

> jeździe rzadko przekraczam 7/100.

Pierwsze 600 km też wyglądało nieciekawie - komputer pokazywał ponad 9 (a jako że samochód nowy to mocnao gazu nie przyciskałem) okazało się lepiej jak policzyłem sam - 7,9 ostatni raz wynik powyżej 8 miałem przy przebiegu 3000 km teraz jest mniej (przebieg 9000)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.