supiotr Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 ... psucie auta. Po uwalonej turbinie, teraz przyszła kolej na... cholera wie co, wsiadłem do auta i zrobiło się trochę duszno, po chwili okazało się, że wiatrak działa tylko na najwyższym biegu Jakiś sygnał z pokrętła wychodzi, bo na każdym biegu światełko klimy świeci, chłodzi oczywiście na najwyższym, gaśnie na pozycji "0". Macie pomysły gdzie szukać usterki? Pacjent Altea 1.9 TDI 2005 / 65kkm Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrado Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 > ... psucie auta. Po uwalonej turbinie, teraz przyszła kolej na... > cholera wie co, wsiadłem do auta i zrobiło się trochę duszno, po > chwili okazało się, że wiatrak działa tylko na najwyższym biegu > Jakiś sygnał z pokrętła wychodzi, bo na każdym biegu światełko klimy > świeci, chłodzi oczywiście na najwyższym, gaśnie na pozycji "0". > Macie pomysły gdzie szukać usterki? > Pacjent Altea 1.9 TDI 2005 / 65kkm > Pzdr rezystor dmuchawy do wymiany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 7 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Thx. Nie orientujesz się gdzie to ustrojstwo może siedzieć? Wertuje juz allegro za tą magiczną kosteczką Jutro podzwonie po sklepach, zastanawiam się tylko, czy samemu zabierać się za rozbebeszanie auta. Takie coś znalazłem na szybko link do allegro , wiadomo, że trzeba posprawdzac po numerach, ale chodzi o mniej więcej taki element? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 7 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2008 > Pacjent Altea 1.9 TDI 2005 / 65kkm to ten okazyjnie kupiony democar? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 7 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2008 > to ten okazyjnie kupiony democar? Niom Ale ta usterka chyba nie jest skutkiem nieodpowiedniej eksploatacji przez pierwsze 14kkm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad` Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Po jeżdzie testowej seatem leonem tdi u jednego z podwarszawskich dilerów już nigdy się nie zdecyduję na zakup democara. Ujechaliśmy jakieś 400m od salonu silnik totalnie zimny pan mówi można przypałować (silnik po chipie 105 na 140km). Przed śpiącym policjantem zwalniam do 30km/h pan mówi żeby tak nie zwalniać bo on je przy 70km/h pokonuje. Powrót pod salon mówię, że zostawię na chwilę włączony silnik, żeby się schłodziła trubina. Pan mówi nie ma potrzeby...... > Niom > Ale ta usterka chyba nie jest skutkiem nieodpowiedniej eksploatacji > przez pierwsze 14kkm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 > Po jeżdzie testowej seatem leonem tdi u jednego z podwarszawskich > dilerów już nigdy się nie zdecyduję na zakup democara podobne wrażenia miałem po jeździe testowej w salonie Forda w Łodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 7 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2008 A jaki związek jest między democarem, a awarią dmuchawy? Tak sobie to czytam i jakakolwiek usterka w tym samochodzie, to przyczyną jest jego przeszłość? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 7 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Nie chcę bronić salonu, w którym byłem, mnie jednak uprzedzono, że przyspieszenia mogę sprawdzić dopiero po rozgrzaniu auta. Zresztą jest to nie istotne, turbina jest nowa i ma się dobrze, a usterka która sie pojawiła, to bądźmy sczerzy, nie ma nic wspólnego ze sposobem eksploatacji, wynika raczej z niskiej jakości tego podzespołu, bo wysypać się w trzyletnim aucie (a w zasadzie dwuletnim - zarejestrowany był dopiero w kolejnym roku) i przy takim przebiegu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > Nie chcę bronić salonu, w którym byłem, mnie jednak uprzedzono, że > przyspieszenia mogę sprawdzić dopiero po rozgrzaniu auta. przed tym jak powiedziales ze chcesz ja kupic? > Zresztą jest to nie istotne, turbina jest nowa i ma się dobrze, > a usterka która sie pojawiła, to bądźmy sczerzy, nie ma nic > wspólnego ze sposobem eksploatacji, wynika raczej z niskiej > jakości tego podzespołu, bo wysypać się w trzyletnim aucie (a w > zasadzie dwuletnim - zarejestrowany był dopiero w kolejnym roku) > i przy takim przebiegu? demowka ktora jezdzilem miala 10kkm przebiegu a zatrzymujaca sie turbina wydawala z siebie dzwieki ktore naprawde robil wrazenie ale akurat rezystora dmuchawy bym nie winil za bycie kiedys democarem moja uwaga dotyczyla tylko ogolnego trendu jaki mozna zaobserwowac w demowkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 8 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > przed tym jak powiedziales ze chcesz ja kupic? Sęk w tym, że chciałem kupic nówkę, temat tego egzemplarza wyszedł podczas jazdy. Przespałem się z problemem i jak to się mówi CCC, z perspektywy czasu nadal uważam, że słusznie, jesli problemy będą nadal, to sprzedam bez jakiejś gigantycznej utraty wartości. Problem w tym, ze zakładałem trzymanie auta do przebiegu ok 170 - 200kkm i jakoś nadal nie mam ochoty na zmianę (trzeba jednak znowu dołożyć, a nie mam w zwyczaju zapier..ć w robocie tylko na samochody). > demowka ktora jezdzilem miala 10kkm przebiegu a zatrzymujaca sie > turbina wydawala z siebie dzwieki ktore naprawde robil wrazenie > ale akurat rezystora dmuchawy bym nie winil za bycie kiedys democarem > moja uwaga dotyczyla tylko ogolnego trendu jaki mozna > zaobserwowac w demowkach. Niestety masz rację i głowe daję, że moje auto też dostawało po dupie i zapewne bardziej od pracowników zabierających je sobie po godzinach, niz od klientów (moja jazda próbna). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad` Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > A jaki związek jest między democarem, a awarią dmuchawy? Tak sobie to > czytam i jakakolwiek usterka w tym samochodzie, to przyczyną > jest jego przeszłość? Jeśli strzelił potencjometr to może dlatego ze auto sobie stało na targach, festynie,pikniku itd niepotrzebne skreślić wpawrowała do niego wycieczka szkolna i przez pól godziny kręciła wszystkimi możliwymi pstryczkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dragon Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 Jeśli jest tak samo jak w Golfie3 to prawdopodobnie przepalił się tylko bezpiecznik w zespole rezystorów , można spróbować wymienić ale jego przepalenie może świadczyć o zacieraniu lub jakimś uszkodzeniu silnika dmuchawy(ew, zatkaniu filtra?). Bezpiecznik jest na samym module rezystorów , szukaj go tuż przy silniku dmuchawy , rezystory są wkładane w kanał powietrzny (ruch powietrza chyba je chłodzi). Bezpiecznik to ta rureczka na czubku (po prawej) zielonego rezystora http://sklepy.allegro.pl/item403897460_opornik_rezystor_dmuchawy_golf_iii.html#photo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > Po jeżdzie testowej seatem leonem tdi u jednego z podwarszawskich > dilerów już nigdy się nie zdecyduję na zakup democara. > Ujechaliśmy jakieś 400m od salonu silnik totalnie zimny pan mówi > można przypałować (silnik po chipie 105 na 140km). Przed śpiącym > policjantem zwalniam do 30km/h pan mówi żeby tak nie zwalniać bo > on je przy 70km/h pokonuje. > Powrót pod salon mówię, że zostawię na chwilę włączony silnik, żeby > się schłodziła trubina. Pan mówi nie ma potrzeby...... Zależy od salonu i od człowieka który Cię obsługuje. Gdzieniegdzie za takie coś można z roboty wylecieć jak tylko kierownik zobaczy, albo się od kogoś dowie Jak byłem na jeździe w fordzie, VW, Citroenie, to dopiero po paru minutach zasugerowali przycisnąć do podłogi i prosili po zakońćzonej jeździe nie gasić silnika (turbodiesle). W Suzuki i w Fiacie sugerowali żeby przycisnąć już po kilkuset metrach. Generalnie jest tak, że dużo ludzi podchodzi "nie moje, tzn niczyje i wali mnei to czy ktoś pospuje cyz nie" Druga sprawa - dużo nie zdążą napsuć - zwykle democary mają po góra kilka tysięcy km przelotu i wtedy idą do ludu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Camel Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > Zależy od salonu i od człowieka który Cię obsługuje. Gdzieniegdzie za > takie coś można z roboty wylecieć jak tylko kierownik zobaczy, > albo się od kogoś dowie > Jak byłem na jeździe w fordzie, VW, Citroenie, to dopiero po paru > minutach zasugerowali przycisnąć do podłogi i prosili po > zakońćzonej jeździe nie gasić silnika (turbodiesle). W Suzuki i > w Fiacie sugerowali żeby przycisnąć już po kilkuset metrach. > Generalnie jest tak, że dużo ludzi podchodzi "nie moje, tzn niczyje i > wali mnei to czy ktoś pospuje cyz nie" > Druga sprawa - dużo nie zdążą napsuć - zwykle democary mają po góra > kilka tysięcy km przelotu i wtedy idą do ludu. aby dealer nie musiał zwrócić rabatu, musi mieć na siebie zarejestrowane auto minimum 6 miechów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad` Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > Zależy od salonu i od człowieka który Cię obsługuje. Gdzieniegdzie za > takie coś można z roboty wylecieć jak tylko kierownik zobaczy, > albo się od kogoś dowie > Jak byłem na jeździe w fordzie, VW, Citroenie, to dopiero po paru > minutach zasugerowali przycisnąć do podłogi i prosili po > zakońćzonej jeździe nie gasić silnika (turbodiesle). W Suzuki i > w Fiacie sugerowali żeby przycisnąć już po kilkuset metrach. > Generalnie jest tak, że dużo ludzi podchodzi "nie moje, tzn niczyje i > wali mnei to czy ktoś pospuje cyz nie" > Druga sprawa - dużo nie zdążą napsuć - zwykle democary mają po góra > kilka tysięcy km przelotu i wtedy idą do ludu. Jasne wszystko zależy od salonu i podejścia, ale turbo diselka to niestety szybko można zarznąć. U mnie w firmie jeden magik turbinę w cytrynie HDI zabił w 14kkm. Zawsze po odpaleniu w podłogę..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 > Jasne wszystko zależy od salonu i podejścia, ale turbo diselka to > niestety szybko można zarznąć. U mnie w firmie jeden magik > turbinę w cytrynie HDI zabił w 14kkm. Zawsze po odpaleniu w > podłogę..... O takich zdolnych to i ja kiedyś słyszałem Przy mniej więcej podobnym przebiegu gość skończył turbinę w Passacie 2.0 TDI. Dać chłopu zegarek, to bedzie go kłonicą nakręcał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.