JacWeg Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Witam Miałem ostatnio dzwona z nie swojej winy. Byłem na oględzinach w PZU (tak jest ubezpieczony sprawca) i dostałem kosztorys w którym cena części przeznaczonych do wymiany na nowe została obniżona o 20% ze względu na fakt że były wcześniej naprawiane (tak stwierdził rzeczoznawca PZU). Czy mogą tak postąpić, skoro dana część była naprawiona i sprawna przed kolizją? I przy okazji jak jest wypłacane odszkodowanie w takiej sytuacji, jak powyżej (czyli w kosztorysie obniżona wartość części o 20%) a ja im przyniosę fakturę na pełną kwotę (nawet wyższą niż wycena, bo już wiem że w tej kwocie nie uda się naprawić auta). Pozdrwiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pigmej Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Moja rada: Nie bierz gotówki, bo DUŻO stracisz (jesli nie masz szwagra, co w stodole maluje) Oddaj auto do rofesjonalnego warsztatu, najlepiej do serwisu przy ASO. Rób bezgotówkowo. To serwis bedzie dochodził kasy od ubezpieczyciela Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frees Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Jak masz mozliwosc zrobienia bezgotowkow, to rob tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarusek Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 > Witam > Miałem ostatnio dzwona z nie swojej winy. > Byłem na oględzinach w PZU (tak jest ubezpieczony sprawca) i dostałem > kosztorys w którym cena części przeznaczonych do wymiany na nowe > została obniżona o 20% ze względu na fakt że były wcześniej > naprawiane (tak stwierdził rzeczoznawca PZU). Twierdzić to on sobie może. Tobie należy się z OC sprawcy naprawa na oryginalnych częściach (popatrz sobie co masz w kosztorysie) i bez żadnej amortyzacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misi3k Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 Podepne sie. Mi po wjechaniu w tylek grozi szkoda calkowita - to znaczy ze wycenia mi po stluczcze i przed i wyplaca roznice? Auto przed stluczka wycenili b.slabo. Z tego co wiem oni uznaja szkode calkowita gdy koszty naprawy wieksze od 70% wartosci auta - ale wg Sadu Najwyzszego moga orzekac gdy wieksze niz 100% bic sie z nimi o to? Powiedzmy ze z roznicy wyjdzie mi 1000zl a koszty naprawy 4000zł (Wartosc wozu naliczyli 4600) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 7 Września 2008 Udostępnij Napisano 7 Września 2008 > Podepne sie. Mi po wjechaniu w tylek grozi szkoda calkowita - to > znaczy ze wycenia mi po stluczcze i przed i wyplaca roznice? > Auto przed stluczka wycenili b.slabo. Z tego co wiem oni uznaja > szkode calkowita gdy koszty naprawy wieksze od 70% wartosci auta > - ale wg Sadu Najwyzszego moga orzekac gdy wieksze niz 100% bic > sie z nimi o to? Pewnie że tak. Tym gnojom nie wolno odpuszczać. > Powiedzmy ze z roznicy wyjdzie mi 1000zl a koszty naprawy 4000zł (Wartosc wozu naliczyli 4600) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 8 Września 2008 Udostępnij Napisano 8 Września 2008 dostałem kosztorys w którym cena części przeznaczonych do wymiany na nowe została obniżona o 20% ze względu na fakt że były wcześniej > naprawiane (tak stwierdził rzeczoznawca PZU). > Czy mogą tak postąpić, skoro dana część była naprawiona i sprawna > przed kolizją? mogą bo ta część była właśnie naprawiana, a więc za naprawianą nie możesz dostać nowej... co innego gdyby wcześniej nie była uszkodzona, wtedy nie mogą potrącić z jej wartości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek_h Napisano 9 Września 2008 Udostępnij Napisano 9 Września 2008 > co innego gdyby wcześniej nie była uszkodzona, wtedy nie mogą > potrącić z jej wartości Miałem stłuczkę uszkodzoną lampę i zderzak, minimalnie draśnięty błotnik - w zasadzie tylko odprysk farby likwidacja z mojego AC. Lampa i zderzak oczywiście wymienione, sensu wymiany błotnika nie było tylko podmalowany został. Z tego co napisałeś, to powinienem żądać wymiany błotnika na nowy przy odprysku farby, bo potem przy następnej stłuczce potrącą mi za już naprawiany element. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rudobrody Napisano 9 Września 2008 Udostępnij Napisano 9 Września 2008 > Miałem stłuczkę uszkodzoną lampę i zderzak, minimalnie draśnięty > błotnik - w zasadzie tylko odprysk farby likwidacja z mojego AC. kolego mylisz OC z AC... jedno jest obowiazkowe i sposoby likwidacji i zakres okresla ustawa... a w przypadku AC OWU towarzystwa, ktore zaakceptowales wlasnorecznym podpisem na polisie i wniosku...na dodatek podpisales, ze je otrzymales i teoretycznie powinienes wiedziec co podpisujesz... i w przypadku AC w wielu TU istnieje wariant wykupu amortyzacji czesci powyzej 4 roku eksploatacji auta poniewaz do 3 wlacznie uznaje sie, ze wymiana ma nastapic na czesci nowe bo auto jest nowe... ... a pozniej to juz zalezy co sobie wykupisz albo amrtyzacje masz wykupiona i wtedy nowe albo nie i wtedy jedziemy na uzywkach... pozdr. M. PS polecam te strone i zapoznanie sie z niektorymi artykułami dotyczacymi likwidacji szkod z tytułu OC i AC i zgodnosci niektorych praktyk TU z obowiazujacym prawem...Jak i z orzeczeniami sadu najwyzszego Rzecznik Ubezpieczonych M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 9 Września 2008 Udostępnij Napisano 9 Września 2008 > Z tego co napisałeś, to powinienem żądać wymiany błotnika na nowy przy odprysku farby, bo potem przy następnej stłuczce potrącą mi za już naprawiany element. przede wszystkim to TU wypłaca pieniądze, a nie wymienia błotników.... poza tym istnieje coś co się nazywa technologią naprawy....a ona nie zawsze przewiduje wymianę elementu na nowy... jeśli miałeś odprysk lakieru, mogłeś wziąć kasę za naprawę, dołożyć i wymienić na nowy..... wtedy przy następnej stłuczce miałbyś liczone od nowego a nie naprawianego....bo element faktycznie był naprawiany.... oczywiście mówimy tu ogólnikami.... bo lakierowanie naprawcze elementu przy zarysowaniach w porównaniu z nakładaniem szpachli i klepaniu blachy a następnie lakierowaniu to dwie różne naprawy...... i od tego jest rzeczoznawca, aby stwierdził w jakim zakresie była wykonana naprawa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gordon_Shumway Napisano 9 Września 2008 Udostępnij Napisano 9 Września 2008 > przede wszystkim to TU (...) Ja tak w kwestii formalnej ... po nowelizacji KC właściwym terminem jest nie TU czy też ZU, lecz ... "Ubezpieczyciel" ... w końcu jesteśmy profesjonalistami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 9 Września 2008 Udostępnij Napisano 9 Września 2008 > Ja tak w kwestii formalnej ... po nowelizacji KC właściwym terminem > jest nie TU czy też ZU, lecz ... "Ubezpieczyciel" ... w końcu > jesteśmy profesjonalistami przyznam że w Twój profesjonalizm nie wątpiłem.... pozdrowionka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemek Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 > Witam > Miałem ostatnio dzwona z nie swojej winy. > Byłem na oględzinach w PZU (tak jest ubezpieczony sprawca) i dostałem > kosztorys w którym cena części przeznaczonych do wymiany na nowe > została obniżona o 20% ze względu na fakt że były wcześniej > naprawiane (tak stwierdził rzeczoznawca PZU). > Czy mogą tak postąpić, skoro dana część była naprawiona i sprawna > przed kolizją? > I przy okazji jak jest wypłacane odszkodowanie w takiej sytuacji, jak > powyżej (czyli w kosztorysie obniżona wartość części o 20%) a > ja im przyniosę fakturę na pełną kwotę (nawet wyższą niż wycena, > bo już wiem że w tej kwocie nie uda się naprawić auta). > Pozdrwiam Jak dla mnie - nie mogą. Przepisy KC mówią, że ubezpieczyciel ma obowiązek przywrócić Twój stan majątkowy do stanu sprzed wypadku (nawet ma obowiązek uwzględnić korzyści, które mógłbyś osiągnąć, jeśli do kolizji by nie doszło). Jeśli część była naprawiana, wychodzi na to, że serwis musiałby również używać części "klepanych", co jest oczywistą bzdurą. Jeśli zaniżą kwotę, bierzesz fakturę, zanosisz do TU i ubezpieczyciel bez szemrania wypłaca różnicę, którą musiałeś dopłacić z własnej kiesy. Art. 361+ KC. Ty wybierasz sposób naprawy auta i nie obchodzi Cię, czy serwis używa części nowych, czy używanych. Aż się prosi o naprawę w ASO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemek Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 > Moja rada: > Nie bierz gotówki, bo DUŻO stracisz (jesli nie masz szwagra, co w > stodole maluje) > Oddaj auto do rofesjonalnego warsztatu, najlepiej do serwisu przy > ASO. Rób bezgotówkowo. To serwis bedzie dochodził kasy od > ubezpieczyciela Też nie. Serwis podsunie Ci pod nos świstek do podpisania, że jeśli ubezpieczyciel wypłaci kwotę niższą, od wycenionej, Ty dopłacisz różnicę. Ale w praktyce się nie zdarzyło. Poszkodowanego nie obchodzą technologie naprawy. A ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć wszelkie koszty naprawy auta, w celu przywrócenia go do stanu sprzed wypadku. Chyba, że naprawić się nie da, wtedy pozostaje tylko kasiora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JacWeg Napisano 10 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 10 Września 2008 > Też nie. Serwis podsunie Ci pod nos świstek do podpisania, że jeśli > ubezpieczyciel wypłaci kwotę niższą, od wycenionej, Ty dopłacisz > różnicę. > Ale w praktyce się nie zdarzyło. Poszkodowanego nie obchodzą > technologie naprawy. A ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć > wszelkie koszty naprawy auta, w celu przywrócenia go do stanu > sprzed wypadku. Chyba, że naprawić się nie da, wtedy pozostaje > tylko kasiora. Autko już się naprawia. Rozliczenie będzie na podstawie faktur. Dostałem w międzyczasie maila z PZU że ze względu na wysoki koszt naprawy auta proponują mi pomoc w sprzedaży pozostałości i wypłatę różnicy między wartością przed zderzeniem i po. Co ciekawe. oferta PZU wzrosła od poprzedniej wyceny o kilkaset zł (i to od kwoty przed odjęciem za części wcześniej naprawiane) i dodatkowo już nic nie mówią o obniżeniu za części wcześniej naprawiane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemek Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 > Autko już się naprawia. Rozliczenie będzie na podstawie faktur. > Dostałem w międzyczasie maila z PZU że ze względu na wysoki > koszt naprawy auta proponują mi pomoc w sprzedaży pozostałości i > wypłatę różnicy między wartością przed zderzeniem i po. Co > ciekawe. oferta PZU wzrosła od poprzedniej wyceny o kilkaset zł > (i to od kwoty przed odjęciem za części wcześniej naprawiane) i > dodatkowo już nic nie mówią o obniżeniu za części wcześniej > naprawiane. Trzymają się wszystkiego, by wypłacić jak najniższe odszkodowanie. Jak przedstawisz faktury, wypłacą wszystko co do grosza, bez szemrania. Zgodnie z KC, to Ty wybierasz sposób naprawienia szkody, więc jeśli auto fizycznie da się naprawić, nie mają możliwości Cię zmuszać do sprzedaży, czy kasacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.