AKuba Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Czy ktoś praktykował jazdę bez ciśnienia oleju ? Bo ja wczoraj jechałem w lesie przez ok. 5-10 minut bez ciśnienia oleju coby dotrzeć so asfaltu. Temperatura była w normie ale wg mnie najbardziej cierpiały panewki wału korbowego i panewki korbowodu. Miska była zdeformowana solidnie i mimo , że szczelna od dołu to olej bryzgał bokami ale tylko w czasie pracy silnika. Ciśnienia nie było bo uderzenie ułamało rurkę aluminiową (odlew) ssaka i pompa sssała powietrze. Po zdjęciu miski niby wszystko wygląda OK, a przetaczając auto na biegu tłoki i wał niby chodzą normalnie (bez większych oporów). Prosze o komentarz praktyków w tym temacie. (auto to Palio 1,2 8V) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzys139 Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Niestety co teraz moze sie stac nikt nie powie. Napraw uszkodzenie odpal i zobaczysz jak silnik pracuje czy trzyma cisnienie oleju czy juz panewki maja dosc. Jezeli cos ma wyjsc to napewno w najblizszej eksploatacji sie przekonasz. A rady na to nie ma nieraz silnik zlape bardzo szybko nieraz mozna tak doginac. Ale jazda ze swiecaca sie lampka i mala iloscia oleju przerabialem tylko we fiacie 126p i jemu raczej nic nie szkodilo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 po pierwsze to chyba pomyliles kaciki, a po drugie to olej podczas tych 10 min. nie byl wogole podawane z miski olejowej?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKuba Napisano 6 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2008 > po pierwsze to chyba pomyliles kaciki, a po drugie to olej podczas > tych 10 min. nie byl wogole podawane z miski olejowej?? No ja tak ościnnie, bo temat uniwersalny. lampka się paliła non stop i nic dziwnego bo rurka ssaka ułamana była wysoko nad lustrem oleju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 tak jak wyzej kolega pisal ciezko jest jednoznacznie powiedziec co moglo sie zepsuc czy ile jeszcze wytrzyma,ale napewno jazda bez oleju odcisneła chociazby na panewkach swoje pietno...i pewnie za niedlugo objawi sie ono Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_j Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Kolega w astrze miał bardzo podobny problem: po wgięciu miski brak ciśnienia bo miska dogięła się do ssaka. Przejechał jak twierdzi tez koło 10 km w ten sposób. I teraz ten silnik leży w garażu na części.. Po naprawieniu miski dało się go odpalić i nawet jeździł ale hałasował niemiłosiernie. Sekcja zwłok wykazała zmielone panewki korbowodowe i zniszczone czopy wału. Łożyskowanie wałków rozrządu też wykazuje ślady przytarć. W związku z tym silnik został wymieniony na inny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacknn Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Gratuluję pomysłu jazdy bez ciśnienia oleju, bez płynu chłodzącego jeszcze ok, powiedzmy chwilkę da się bez uszczerbku dla silnika, ale bez ciśnienia oleju . Dobrze ktoś tu napisał, że silnik nadaje się tylko na części. Masakra, ja znam tylko jedno auto co potrafiło jeździć bez ciśnienia, to był maluch, ale też pod jednym warunkiem, że miał takie luzy na panewkach że nie miało się już co zacierać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Makar25 Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 nie chce krakać ale: 1 zatarte panewki 2 zatarte cylindry 3 popekane pierscienie koszt naprawy będzie przewyższał koszt silnika no chyba ze miałes jkis spec cud do silnika który umozliwia jazde bez oleju no ale gratuluje odwagi Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HArtur1 Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Jak masz zdjętą miskę to wyjmij panewki i sprawdź co z nimi i z wałem korbowym. Jak nie trafiło wału korbowego to może wymiana samych panewek pomoże, choć pewnie nie na długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKuba Napisano 7 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2008 > Jak masz zdjętą miskę to wyjmij panewki i sprawdź co z nimi i z wałem > korbowym. > Jak nie trafiło wału korbowego to może wymiana samych panewek pomoże, > choć pewnie nie na długo. A to trudne, czy się nie przejmować i odkręcić, sprawdzić ślady zużycia, ew wymienić, skręcić i tyle.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HArtur1 Napisano 7 Października 2008 Udostępnij Napisano 7 Października 2008 Wyjęcie jednej panewki korbowodowej to odkręcenie tylko dwóch śrub. Po zdjęcie pomierzył bym wał i obejrzał panewkę. Na podstawie wyników tego jednego pomiaru i stanu panewki decydowałbym co robić dalej. Przy czym ten sposób to rozwiązanie problemu jak najmniejszym kosztem. Chcąc to zrobić dobrze to trzeba wyjmować cały wał, a z tym to już jest trochę zabawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKuba Napisano 8 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Zgodnie z sugestią pozdejmowałem pokrywy panewek (4 korbowodowych i 5 łożyskowych wału korb.) i wyglądają b. dobrze, zarówno panewki jak i czopy i nie były suche lecz pokryte olejem (zdejmując czuło sie sassanie filmu olejowego). Takiego wyglądu spodziewałbym się w aucie bez takiego incydentu )(moje ma 150kkm). Nie oglądałem górnych panewek, ale mam nadzieję, że wyglądają podobnie. Muszę jeszzce sprawdzić wałek rozrządu. Smoka i łączący element obudowy pompy oleju mi już pospawali, co ważne bo używana pompa ze smokiem to ok 200 zł, a nowy oryg (zamienników nie znalazłem) to ok.470 zł. Chyba zaczynam być optymistą (nie wiem jeszcze co z w.rozrządu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_j Napisano 8 Października 2008 Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Tylko nie pozamieniaj miejscami panewek i pokryw łożysk I dokręć kluczem dynamometrycznym, zgodnie z instrukcją naprawczą.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKuba Napisano 8 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2008 > Tylko nie pozamieniaj miejscami panewek i pokryw łożysk > I dokręć kluczem dynamometrycznym, zgodnie z instrukcją naprawczą.... pojedyńczo je zdejmowalem - mam juz podokręcane kluczem dyno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKuba Napisano 4 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Auto naprawione i jeździ bez zastrzeżeń. W sumie najbardziej suche były krzywki wałka rozrządu, ale nie widać zużycia na nich i na płytkach podkrzywkowych. Złamany był smok pompy, ale to mam pospawane, a miska nowa. Blach miski od środka miała w 2 miejscach przytarcia od wykorbień wału, ale nie widać jakichś luzów czy coś negatywnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.