Skocz do zawartości

pierwsza usterka 2.0 MJ :(


Shimec

Rekomendowane odpowiedzi

> Padło koło zamachowe. Auto będzie ponad tydzień w ASO.

> Dali mi ubogą pandę zastępczą. Masakra.

> Rozbebeszone pół samochodu. nie wiem czy oni to do kupy tak

> poskładają jak w fabryce.... Pol-Car w poznaniu.

a ostro go cisnales, czy padlo przy normalnej jezdzie? no i jaki przebieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie... jaki przebieg i objawy..?

10 tys. Skręcając w łukach i dodając gazu słychać było dziwny dzwięk. takie delikatne chrobotanie im wiecej gazu tym głośniejsze. I tylko skręcając w prawo.

Jeździłem różnie czasami ostro czasami spokojnie. Róznie. No zdarzało się 230 po autostradzie i częste wyprzedzanie na pełnym gazie... Każdym autem tak jeżdzę. ale średnie zużycie z całej eksploatacji 6,7 więc chyba średnio nie wychodzi że tak ostro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 10 tys. Skręcając w łukach i dodając gazu słychać było dziwny dzwięk.

> takie delikatne chrobotanie im wiecej gazu tym głośniejsze. I

> tylko skręcając w prawo.

> Jeździłem różnie czasami ostro czasami spokojnie. Róznie. No zdarzało

> się 230 po autostradzie i częste wyprzedzanie na pełnym gazie...

> Każdym autem tak jeżdzę. ale średnie zużycie z całej

> eksploatacji 6,7 więc chyba średnio nie wychodzi że tak ostro.

No to stary tragedia, to jest jedna z rzeczy ktorych sie obawiam. pada Ci 2masa, pol auta otwarte. Rozni ludzie sie kreca kolo auta, ale co najgorsze ja jestem na 90% pewny ze autko nie wroci do pierwotnego stanu. Ja zawsze sie zastanawialem jak to mozwlie, ze auta z zachodu przyjezdzaja do PL prawie nowki (5, 10, 15kkm na budziku). W wiekszosci czasu to albo juz spotkaly sie z czyms na drodze, albo mialy jakis wiekszy lu mniejszy "breakdown" a klient zagraniczny nie chce juz takim autkiem jezdzic, bo to zawsze cos zaczyna skrzypiec, cos piszczy, cos dziala glosniej lub ciezej.

Niestety nie pocieszam Cie - przepraszam, ale w bialych barwach tego nie widze, aczkolwiek zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 10 tys. Skręcając w łukach i dodając gazu słychać było dziwny dzwięk.

> takie delikatne chrobotanie im wiecej gazu tym głośniejsze. I

> tylko skręcając w prawo.

> Jeździłem różnie czasami ostro czasami spokojnie. Róznie. No zdarzało

> się 230 po autostradzie i częste wyprzedzanie na pełnym gazie...

> Każdym autem tak jeżdzę. ale średnie zużycie z całej

> eksploatacji 6,7 więc chyba średnio nie wychodzi że tak ostro.

To ja bym stawiał na przegub!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to stary tragedia, to jest jedna z rzeczy ktorych sie obawiam.

> pada Ci 2masa, pol auta otwarte. Rozni ludzie sie kreca kolo

> auta, ale co najgorsze ja jestem na 90% pewny ze autko nie wroci

> do pierwotnego stanu. Ja zawsze sie zastanawialem jak to

> mozwlie, ze auta z zachodu przyjezdzaja do PL prawie nowki (5,

> 10, 15kkm na budziku). W wiekszosci czasu to albo juz spotkaly

> sie z czyms na drodze, albo mialy jakis wiekszy lu mniejszy

> "breakdown" a klient zagraniczny nie chce juz takim autkiem

> jezdzic, bo to zawsze cos zaczyna skrzypiec, cos piszczy, cos

> dziala glosniej lub ciezej.

> Niestety nie pocieszam Cie - przepraszam, ale w bialych barwach tego

> nie widze, aczkolwiek zycze powodzenia

Przesadzacie chłopaki. Wymiana zamachu to nie znowu taka wielka sprawa. Ja tylko się dziwie że tak się objawiało padnięte koło zamachowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przesadzacie chłopaki. Wymiana zamachu to nie znowu taka wielka

> sprawa. Ja tylko się dziwie że tak się objawiało padnięte koło

> zamachowe.

Każda śruba przykręcona fabrycznie trzyma. Odkręcona i przykręcona jeszcze raz trzyma albo i nie - tak jak można powiedzieć że po wypadku auto jest tak samo złożone jak w fabryce...

to nie bolid F1... którego można składać i rozkładać 100x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety żeby to ustalić rozbebeszyli pół auta... i też myślę że to

> wszystko nie będzie już tak złożone jak w fabryce...

nie przesadzajmy, toz to nie jest przekladka silnika 2.0mj na 2.4mj ktory w ofercie nb nie jest dostepny, rozlozyli to i poskladaja troszke wiary kolego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie przesadzajmy, toz to nie jest przekladka silnika 2.0mj na 2.4mj

> ktory w ofercie nb nie jest dostepny, rozlozyli to i poskladaja

> troszke wiary kolego

Wlasnie... gorzej jest, jesli chodzi o czesci blacharskie/wykonczenie.

Mechanika to ok.

Wkrecona sruba w fabryce bedzie trzymala tak samo jak w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Padło koło zamachowe. Auto będzie ponad tydzień w ASO.

> Dali mi ubogą pandę zastępczą. Masakra.

współczuję :/ dziwnie ehh

> Rozbebeszone pół samochodu. nie wiem czy oni to do kupy tak

> poskładają jak w fabryce.... Pol-Car w poznaniu.

Nie przesadzaj smile.gif

Moje tak wyglądało

pb080010s.jpg

A zrobione jest tak że nie poznasz że cokolwiek było ruszane.

Pilnuj żeby all równo ustawiali przy składaniu a nie tak o i będzie ok ok.gif Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 10 tys. Skręcając w łukach i dodając gazu słychać było dziwny dzwięk.

> takie delikatne chrobotanie im wiecej gazu tym głośniejsze. I

> tylko skręcając w prawo.

> Jeździłem różnie czasami ostro czasami spokojnie. Róznie. No zdarzało

> się 230 po autostradzie i częste wyprzedzanie na pełnym gazie...

> Każdym autem tak jeżdzę. ale średnie zużycie z całej

> eksploatacji 6,7 więc chyba średnio nie wychodzi że tak ostro.

yy to koło zamachowe przy skręcaniu ? nie bardzo mi to pasuje .. bardziej bym coś od zawieszenia dawał hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> yy to koło zamachowe przy skręcaniu ? nie bardzo mi to pasuje ..

> bardziej bym coś od zawieszenia dawał

Też jak pisałem nie przypuszczam... sądzę, że jak za tydzień wrócisz z tym samym to powiedzą, że koło też trzeba było wymienic... zlosnik.gif

Moim zdaniem to przegub....

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każda śruba przykręcona fabrycznie trzyma. Odkręcona i przykręcona

> jeszcze raz trzyma albo i nie - tak jak można powiedzieć że po

> wypadku auto jest tak samo złożone jak w fabryce...

> to nie bolid F1... którego można składać i rozkładać 100x

I tu źle myślisz bo jak się robi coś wg tego jak to zaplanował Fiat (czy inny producent) to śruby które mogą być wkręcone tylko raz są zastępowane nowym kompletem. Dodatkowo wiele śrub skręca się na specjalnej masie (kleju??) zapobiegającym ich odkręceniu (np. śruby trzymające jarzma zacisków przy przednich hamulcach). Więc jak jakaś śruba ma być wkręcana tylko raz to ASO powinno ją zmienić na nową....

W F1 pewnie jest tak samo ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> współczuję :/ dziwnie ehh

> Nie przesadzaj

> Moje tak wyglądało

> A zrobione jest tak że nie poznasz że cokolwiek było ruszane.

> Pilnuj żeby all równo ustawiali przy składaniu a nie tak o i będzie

> ok Powodzenia

No to pochwalę się i moim ;P

282240718-log.toni001.jpg

post-16058-14352501433614_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Padło koło zamachowe. Auto będzie ponad tydzień w ASO.

> Dali mi ubogą pandę zastępczą. Masakra.

> Rozbebeszone pół samochodu. nie wiem czy oni to do kupy tak

> poskładają jak w fabryce.... Pol-Car w poznaniu.

Pytanie czy naprawa będzie w 100% finansowana przez ASO w ramach gwarancji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakoś mam wątpliwości, że to koło dwumasowe... bo ten dźwięk

> występuje gdy auto skręca a nie przy przyspieszaniu lub

> hamowaniu silnikiem (dodawaniu "gazu" i odpuszczaniu) - co

> powinno być pierwszym objawem...

ja tez ale jak to nie nasza sprawa bo ASO jest wykonawca gwarancji i oni maja diagnozowac i usuwac ew. usterki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu źle myślisz bo jak się robi coś wg tego jak to zaplanował Fiat

> (czy inny producent) to śruby które mogą być wkręcone tylko raz

> są zastępowane nowym kompletem. Dodatkowo wiele śrub skręca się

> na specjalnej masie (kleju??) zapobiegającym ich odkręceniu (np.

> śruby trzymające jarzma zacisków przy przednich hamulcach). Więc

> jak jakaś śruba ma być wkręcana tylko raz to ASO powinno ją

> zmienić na nową....

> W F1 pewnie jest tak samo ;P

Tak np. Loctite. Same tego używam. Te śruby to tak przysłowiowo...

MAm swoje doświadczenie w tej dziedzinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Padło koło zamachowe. Auto będzie ponad tydzień w ASO.

> Dali mi ubogą pandę zastępczą. Masakra.

> Rozbebeszone pół samochodu. nie wiem czy oni to do kupy tak

> poskładają jak w fabryce.... Pol-Car w poznaniu.

Na Gorzysława ? Najlepsze ASo w Wielkopolsce i jedno z lepszych w kraju. Drogie, ale fachowe. (Ty na gwarancji więc luz). Tak ci poskładają auto, że nie poznasz , że było coś robione i nie słuchaj wróżbitów smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nieprawda. Tak było w starych silnikach sterowanych mechanicznie.

> Nowoczesne silniki sterowane są elektronicznie i komputer czuwa

> nad tym, aby silnikowi nic się nie stało.

Ciekawe że ludzie mają taką wielką wiarę w elektronikę która wszytko jest w stanie zrobić a zapytam podstępnei a koło 2masowe też oszczędzi ? zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nieprawda. Tak było w starych silnikach sterowanych mechanicznie.

> Nowoczesne silniki sterowane są elektronicznie i komputer czuwa

> nad tym, aby silnikowi nic się nie stało.

Wychodząc z tego założenia równie dobrze można by zalać byle jakim paliwem i utwierdzać się w przekonaniu, że komputer przed podaniem na wtryski je sprawdzi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Padło koło zamachowe. Auto będzie ponad tydzień w ASO.

> Dali mi ubogą pandę zastępczą. Masakra.

> Rozbebeszone pół samochodu. nie wiem czy oni to do kupy tak

> poskładają jak w fabryce.... Pol-Car w poznaniu.

Niestety auto nadal w serwisie. wymiana dwumasy nic nie zmieniła.

Serwis nie wie co jest przyczyną. Dali mi inne zastępcze. Całkiem fajne Gpunto z klimą 2 sw. i silnikiem 1.4 95 koni. Fajnie się tym jeździ. Zajebiście dużo miejsca z przodu. Wiecej niż w NB...

Cóż... ciekawe co dalej... ktoś tak miał? jak nie znajdą przyczyny to co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety auto nadal w serwisie. wymiana dwumasy nic nie zmieniła.

no wlasnie zlosnik.gif

> Serwis nie wie co jest przyczyną. Dali mi inne zastępcze. >

skad ten dzwiek Ci dochodzi? sprawdzane byly przeguby? wew i zew?

>Cóż... ciekawe co dalej... ktoś tak miał? jak nie znajdą przyczyny to

> co?

jezeli nie beda potrafili usunac usterki to domagaj sie od FAP'u wymiany auta na nowy egz. wolny od wad fabrycznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no wlasnie

> skad ten dzwiek Ci dochodzi? sprawdzane byly przeguby? wew i zew?

> jezeli nie beda potrafili usunac usterki to domagaj sie od FAP'u

> wymiany auta na nowy egz. wolny od wad fabrycznych

heeh łatwo powiedzieć... ale faktycznie nie odbiorę go jak dalej będzie hałasować.

Dzwięk nie wiadomo skąd najpierw myślałem że to zimowe opony jak jest ciepło na zakręcie przy dodaniu gazu robią tak bubububbubu albo inaczej dududududdu zeby.GIF

Na pewno z przodu ! zeby.GIF ale jest tak niski i przygaszony że nie wiadomo skąd.

Ogólnie muślałem że to jakaś duperela w zawieszeniu i rano daje auto wieczorem odbieram. a tu taki pasztet.

Oni podobno kosultują już sie z fabryką smile.gif wleją mi wszędzie WD40 i może na jakiś czas przestanie wink.gif byle bym odebrał auto hahaahah

Serwis na razie podchodzi bardzo rzetelnie choć bez efektów zobaczymy co będzie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może coś z układem różnicowym...?

Myślisz że powinienem do nich zadzwonić i coś zasugerować?

To jest tylko przy skręcie w prawo i dodaniu gazu. Jak jedziesz nawet szybko ale bez gazu dzwięku chyba nie ma... ale juz minął tydzień i nie jestem pewien

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślisz że powinienem do nich zadzwonić i coś zasugerować?

> To jest tylko przy skręcie w prawo i dodaniu gazu. Jak jedziesz nawet

> szybko ale bez gazu dzwięku chyba nie ma... ale juz minął

> tydzień i nie jestem pewien

Kolega miał kiedyś renówkę i jak dodawał gazu to skręcała - to tak OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety auto nadal w serwisie. wymiana dwumasy nic nie zmieniła.

> Serwis nie wie co jest przyczyną. Dali mi inne zastępcze. Całkiem

> fajne Gpunto z klimą 2 sw. i silnikiem 1.4 95 koni. Fajnie się

> tym jeździ. Zajebiście dużo miejsca z przodu. Wiecej niż w NB...

> Cóż... ciekawe co dalej... ktoś tak miał? jak nie znajdą przyczyny to

> co?

co do miejsca złudzenie przez płaską obudowę kolumny keirownicy i "wiszącą" konsolę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Od razu napiszę, że bardzo mi przykro z powodu awarji auta. chciałem ci napisać ażebyś nie wierzył bezkrytycznie "mechanikom" z ASO choćby nawet najlepszego w wielkopolsce. to w większości przypadków nie są mechanicy, tylko mątarzyści którzy wymieniają podzespoły metodą biblijną (szukajcie a znajdziecie) zlosnik.gif tak więc szukają, może to a może tamto. W końcu roboczo-godzinę pokryje fabryka fiata. Im więcej takich roboczo-godzin tym większy zysk. Odsyłają oni potem co prawda "wadliwą" wymienioną część do włoch w celu sprawdzenia wady czy też zasadności wymiany tejże części ale jak to w Polsce bywa. coś się zachachmęci i jakoś to będziefurious.gif tak jak pisali Koledzy wcześniej o prawdopodobieństwie awarji układu różnicowego lub przegubów. Z mojego doświatczenia forumowego ze stilokącika objawy padającego dwumasu to przede wszystkim metaliczne klekotanie na wolnych obrotach a przy przyspieszaniu i zwalnianiu głośniejszy dźwięk. z okolic silnika. Przynajmniej takie bywały objawy w JTD. Ja osobiście z czymś takim się nie zetknąłem. Patrz im na przysłowiowe ręce i nie odpuszczaj. Niech każdą nawet nieudaną naprawę wpisują w książkę serwisową. Kiedyś oby nigdy może ci się to przydać przy ewętualnej reklamacji. Może ci to trochę ulży, ale u mnie wymieniali miesiąc po zakupie cały bodycomp, bo nie potrafili ustalić dlaczego wyświetla on awarię żarówki kierunku. Okazało się że żarówka była po prostu niedociśnięta. wystarczyło ją dobrze zamocować i byłoby po sprawie. taki bodycomp kosztował bardzo dużo wtedy. Ja też myślałem że auto już nie będzie takie samo jak z fabryki szczególnie wtedy kiedy zobaczyłem bodycomp przymocowany właściwie byle jak i owinięty taśmą izolacyjną tam gdzie się łączył z instalacją. Potem o tym zapomniałem i było ok. Zobaczysz, u ciebie też tak będzie i będziesz się cieszył jazdą. Tego szczerze życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.