Skocz do zawartości

wielopunkt a sekwencja


amciek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Czy moglby mi ktos lopatologicznie przedstawic fakty jakie swiadcza o tym, ze do nowych aut tak chetnie ladowane sa instalacje sekwencyjne.

Dlaczego nie mozna do nowego auta zalozyc np. blosa lub najzwyklejszej II gen.

Przeszukalem google i nie moge znalezc jednoznacznej odpowiedzi. Czy chodzi o uboga mieszanke i mozliwosc strzalu i zniszczenia przeplywomierza i innych elementow dolotu? Czy chodzi o precyzyjne dawkowanie gazu? Czy o co chodzi z tymi sekwencjami? Zapytalem znajomego gazownika dlaczego montuja do "nowych" aut tylko sekwencje. Nie potrafil mi rzeczowo odpowiedziec. Stwierdzenie "bo sie nie zaklada" jest takie troche lakoniczne jak na fachowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Czy moglby mi ktos lopatologicznie przedstawic fakty jakie swiadcza o

> tym, ze do nowych aut tak chetnie ladowane sa instalacje

> sekwencyjne.

> Dlaczego nie mozna do nowego auta zalozyc np. blosa lub

> najzwyklejszej II gen.

> Przeszukalem google i nie moge znalezc jednoznacznej odpowiedzi. Czy

> chodzi o uboga mieszanke i mozliwosc strzalu i zniszczenia

> przeplywomierza i innych elementow dolotu? Czy chodzi o

> precyzyjne dawkowanie gazu? Czy o co chodzi z tymi sekwencjami?

> Zapytalem znajomego gazownika dlaczego montuja do "nowych" aut

> tylko sekwencje. Nie potrafil mi rzeczowo odpowiedziec.

> Stwierdzenie "bo sie nie zaklada" jest takie troche lakoniczne

> jak na fachowca.

Sekwencję możesz wystroić tak, że nie potrzebujesz żadnych emulatorów lambdy ani OBD w nowszych modelach. Sygnał sondy lambda jest taki, jak byłby, gdyby silnik był zasilany benzyną w danym momencie. Odpadają więc problemy z adaptacją (tzw. rozjeżdżanie mapy wtrysku benzyny. Katalizator też nie dostaje niepotrzebnie po du...

Przy II generacji, czy Blosie czegoś takiego nie masz szans uzyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy moglby mi ktos lopatologicznie przedstawic fakty jakie swiadcza o tym, ze do nowych aut tak chetnie ladowane sa instalacje sekwencyjne.

Argumenty za:

1. cena - niewiele wyższa od 2 gen., szczególnie jak autko ma 2 sondy,

2. kultura praca silnika - taka jak podczas pracy na benzynie (miałem 2 gen. teraz mam sekwencję i wiem co piszę)

3. łatwość montażu elektryki - prościej niż w przypadku 2 gen.

4. eliminacja strzału w dolot z powodu doprowadzenia lpg bezpośrednio do kolektora w pobliżu głowicy (w 2 gen. mieszanka lpg-powietrze jest w całym dolocie) i nie trzeba montować klapek antywybuchowych

5. dokładniejsze dawkowanie lpg - zbliżone do benzyny - ma to znaczenie szczególnie w przypadku silników wykonanych z gorszych materiałów

6. brak konieczności montażu emulatora/ów sondy lambda

Wady:

1. spalanie większej ilości benzyny niż w przypadku 2 gen.

2. większe koszty obsługi instalacji - filtry, naprawy poszczególnych elementów

3. konieczność wiercenia otworów w kolektorze - często trzeba go wyjąć

Jak coś pominąłem do napiszcie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak zwykle spróbuję swoje 3 grosze wtrącić wink.gif

> Wady:

> 1. spalanie większej ilości benzyny niż w przypadku 2 gen.

Niekoniecznie, daje się obejść. Sekwencją też można jechać na zimnym silniku. I o dziwo nic się nie psuje wink.gif

> 2. większe koszty obsługi instalacji - filtry, naprawy poszczególnych

> elementów

Ale nie trzeba jej regulować okresowo.

> 3 (...)

4. Większa komplikacja -> potencjalna większa zawodność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie, daje się obejść. Sekwencją też można jechać na zimnym silniku. I o dziwo nic się nie psuje

A odpalałeś autko na lpg sekwencyjknym przy -20°C?

> Ale nie trzeba jej regulować okresowo.

W dobrze ustawionej 2 gen. też nie trzeba, aż do regeneracji reduktora.

W sekwencji często wcześniej dochodzi do zanieczyszczenia wtryskiwaczy lub ich uszkodzenia ...

> 4. Większa komplikacja -> potencjalna większa zawodność

W 2 gen. w komorze silnika są następujące elementy:

1. reduktor/parownik

2. komputer lpg

3. silnik krokowy

4. emulator lambdy (szczególnie w przypadku gdy są 2)

W sekwencji:

1. reduktor parownik

2. komputer lpg

3. listwa wtryskowa

4. czujniki ciśnienia i temp.

Listwa częściej się psuje niż silnik krokowy, a czujniki chyba częściej niż emulator.

Pewnie i stopień skomplikowania komputera lpg w przypadku sekwencji też jest większy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A odpalałeś autko na lpg sekwencyjknym przy -20°C?

A Ty odpaliłeś? - sama możliwość to jedno a sensowność to drugie, ja akurat mam możliwość odpalenia na gazie - tylko nie muszę nikomu udowadniać że to jest kiepski pomysł.

> W dobrze ustawionej 2 gen. też nie trzeba, aż do regeneracji

> reduktora.

> W sekwencji często wcześniej dochodzi do zanieczyszczenia

> wtryskiwaczy lub ich uszkodzenia ...

Chodzi Ci o wtryski gazowe? Tak.. dochodzi do uszkodzenia, ale to kwestia tańszych wtrysków. Dokładnie jeśli ktoś musi zastosować szybsze tryski to lepiej coś lepszego od żółtych valteków

> W 2 gen. w komorze silnika są następujące elementy:

> 1. reduktor/parownik

> 2. komputer lpg

> 3. silnik krokowy

> 4. emulator lambdy (szczególnie w przypadku gdy są 2)

> W sekwencji:

> 1. reduktor parownik

> 2. komputer lpg

> 3. listwa wtryskowa

> 4. czujniki ciśnienia i temp.

> Listwa częściej się psuje niż silnik krokowy, a czujniki chyba

> częściej niż emulator.

> Pewnie i stopień skomplikowania komputera lpg w przypadku sekwencji

> też jest większy ...

A będziesz rozbierał ten komputer?

Nie jestem super zagorzałym fanem którejkolwiek generacji, ale czasem mam wrażenie że te bujdy co się wypisuje o sekwencji to coś jak kosmiczne koszty naprawy po wystrzale przy 2gen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Ty odpaliłeś? - sama możliwość to jedno a sensowność to drugie, ja akurat mam możliwość odpalenia na gazie - tylko nie muszę nikomu udowadniać że to jest kiepski pomysł.

W 2 generacji nie ma z tym najmniejszego problemu i nie ma to wpływu na działanie całej instalacji z wyjątkiem membran parownika.

2 gen. odpalam prawie zawsze na lpg, sekwencję - rano na benzynie, a po pracy jak jest powyżej 15°C na lpg ...

A czy mógłbyś mi udowodnić dlaczego odpalanie 2 gen. na lpg to kiepski pomysł?

> Chodzi Ci o wtryski gazowe? Tak.. dochodzi do uszkodzenia, ale to

> kwestia tańszych wtrysków.

Czy wtryski matrix uważasz za tańsze? Znam przypadki padania cewek po ok. 50 tys. km ...

> A będziesz rozbierał ten komputer?

Nie, ale jak się zepsuje to więcej trzeba wydać na jego wymianę, a zgodnie z prawem Murphy'ego jak coś jest bardziej skomplikowane, to częściej się psuje ...

> Nie jestem super zagorzałym fanem którejkolwiek generacji, ale czasem mam wrażenie że te bujdy co się wypisuje o sekwencji to coś jak kosmiczne koszty naprawy po wystrzale przy 2gen

Po wystrzale w przypadku 2 generacji największy jest koszt kolektora i uszkodzonej elektroniki. Jeżeli akurat w danym aucie jest to towar deficytowy, to koszty będą spore ... Niestety dużo jest teorii nie popartych praktyką

Jestem zwolennikiem montażu sekwencji do każdego silnika, do którego można taką instalację założyć, ze względu na zalety o których pisałem wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A odpalałeś autko na lpg sekwencyjknym przy -20°C?

Odpaliłem na benzynie po czym jak zwykle przełączyłem na gaz natychmiast po ruszeniu. Reduktor / silnik był jeszcze zupełnie zimny.

Robię tak w kilku autach od dawna i jest ok wink.gif

> W sekwencji często wcześniej dochodzi do zanieczyszczenia

> wtryskiwaczy lub ich uszkodzenia ...

Nieprawda. Zalezy od wtryskiwaczy głównie. Przebieg "donaprawczy" wtryskiwaczy i reduktora w sekw. jest porównywalny do trwałości reduktora II gen. Koszty naprawy oczywiście nieco wyższe...

> częściej niż emulator.

> Pewnie i stopień skomplikowania komputera lpg w przypadku sekwencji

> też jest większy ...

CO do niezawodności to moja kalkulacja jest prosta: Więcej gratów, więcej kabli i większa komplikacja funkcjonalna w sekwencji więc większe prawdopodobieństwo powstania uszkodzenia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze inne zagadnienia związane z:

- działaniem kontroli trakcji, w niektórych autach działająca poprzez odcięcie części wtryskiwaczy , zadziałanie TC przy II gen wywala bład (+ niedziała samo TC)

- katalizatorem, 2 sondami lambda i testami sprawności katalizatora wykonywanymi przez sterownik silnika. Nie do załatwienia przez II gen... Są co prawda jakieś tam emulatory na to ale w wielu silnikach nie działają.

- kwestie przygasania silnika przy toczeniu się z jakąś tam prędkościa na luzie. W niektórych autach ze względu na konstrukcję dolotu praktycznie nie do wyeliminowania na II gen bez przerabiania tegoż dollotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odpaliłem na benzynie po czym jak zwykle przełączyłem na gaz

> natychmiast po ruszeniu.

A jak wymuszasz przełączenie na lpg w instalacji sekwencyjnej?

> Co do niezawodności to moja kalkulacja jest prosta: Więcej gratów, więcej kabli i większa komplikacja funkcjonalna w sekwencji więc większe prawdopodobieństwo powstania uszkodzenia..

Zgadzam się całkowicie.

Ale 2 gen. nie ma wcale tak dużo mniej elementów ...

Jak zmieniałem 2 gen. na sekwencję to wyjąłem z auta straszną druciarnię - komp. lpg, emulator 2 sond lambda, emulator wtrysków i do tego łączenia kabli - no po prostu pajęczyna ...

Założyłem komp. sekwencyjny, czujniki, listwę i jest prawie idealny porządek ...

Na pewno jest to także kwestia montażu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dodam jeszcze inne zagadnienia związane z:

> - działaniem kontroli trakcji, w niektórych autach działająca poprzez odcięcie części wtryskiwaczy , zadziałanie TC przy II gen wywala bład (+ niedziała samo TC)

> - katalizatorem, 2 sondami lambda i testami sprawności katalizatora wykonywanymi przez sterownik silnika. Nie do załatwienia przez II gen... Są co prawda jakieś tam emulatory na to ale w wielu silnikach nie działają.

> - kwestie przygasania silnika przy toczeniu się z jakąś tam prędkościa na luzie. W niektórych autach ze względu na konstrukcję dolotu praktycznie nie do wyeliminowania na II gen bez przerabiania tegoż dollotu.

Podałeś bardzo dobre argumenty, z którymi się całkowicie zgadzam i z niektórymi miałem doczynienia w 2 gen. w puntku, a teraz nie ma tego problemu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. cena - niewiele wyższa od 2 gen., szczególnie jak autko ma 2

> sondy,

U mnie różnica astronomiczna. Co konkretnie porównujesz?

> 2. kultura praca silnika - taka jak podczas pracy na benzynie (miałem

> 2 gen. teraz mam sekwencję i wiem co piszę)

No, z takim argumentem trudno polemizować - każdy przez "kulturę" rozumie co chce. A jakie mierzalne parametry masz na myśli?

> 3. łatwość montażu elektryki - prościej niż w przypadku 2 gen.

A jakie to ma znaczenie? To przecież jest zawarte w cenie instalacji 270751858-jezyk.gif

Chociaż też mam wątpliwości co do prawdziwości. To łatwiej podpiąć się do komputera fabrycznego niż wpiąć się w wiązkę Lambdy i tryskiwaczy? "łatwość" też jest niemierzalna. Dla jednego łatwa jest fizyka kwantowa, dla innego hipnoza 270751858-jezyk.gif

> 4. eliminacja strzału w dolot z powodu doprowadzenia lpg bezpośrednio

> do kolektora w pobliżu głowicy (w 2 gen. mieszanka lpg-powietrze

> jest w całym dolocie) i nie trzeba montować klapek

> antywybuchowych

To nie jest różnica między II a wyższą generacją - to jest różnica pomiędzy sprawną, a niesprawną. Odkąd łamiąc trzy klucze wymieniłem świecę (ze cztery lata już będzie) której chyba poprzedni właściciel też nie mógł wykręcić strzału nie miałem.

> 6. brak konieczności montażu emulatora/ów sondy lambda

Nie mam emulatora 270751858-jezyk.gif

Dla mnie za sekwencją - lepsze osiągi (nieznacznie lepsze przy dobrze założonej II generacji) przeciw koszt instalacji i użytkowania.

Dla warsztatu - przy sekwencji trudniej coś skopać i mniej trzeba umieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie różnica astronomiczna. Co konkretnie porównujesz?

Najprostszy i najtańszy wariant - jak ktoś chce zaoszczędzić to nie kupuje drogiego auta, 2 sondy lambda - instalacja do 4 cylindrów - 2 gen. kosztuje ok. 1500 zł, a sekwencja ok. 2000 zł. Na razie pomijam kwestię plastikowego kolektora, bo przy jego wymianie różnica będzie jeszcze mniejsza ...

No właśnie, a jak u Ciebie było kosztowo?

> No, z takim argumentem trudno polemizować - każdy przez "kulturę" rozumie co chce.A jakie mierzalne parametry masz na myśli?

Faktycznie - może i niemierzalne, ale jakbyś pojeździł tym samym autkiem na 2 gen. a potem na sekwencji to zmieniłbyś zdanie ...

> A jakie to ma znaczenie? To przecież jest zawarte w cenie instalacji

Ma - bo fachowcy mają mniej do zepsucia ... smile.gif

> Chociaż też mam wątpliwości co do prawdziwości. To łatwiej podpiąć się do komputera fabrycznego niż wpiąć się w wiązkę Lambdy i tryskiwaczy? "łatwość" też jest niemierzalna.

Jakbyś zmieniał z 2 na 4 gen. to powiedziałbyś coś o mierzalności.

Co to znaczy podpięcie do komputera?

Czy wiesz jak jest podłączana instalacja 4 generacji?

1. wiązka przepinająca wtryskiwacze benzyzny - wypina się i wpina 4 wtyczki,

2. podłącza się zasilanie +12V na stałe i +12V po stacyjce oraz masę

3. dolutowuje się przewód do sygnału z cewki

4. dolutowuje się przewód do sygnału z lambdy - najlepiej przy sondzie, ale podłączenie tego przewodu nie jest konieczne ...

Czy to na prawdę jest takie trudne ...

> Dla jednego łatwa jest fizyka kwantowa, dla innego hipnoza

Tak - to prawda ...

> To nie jest różnica między II a wyższą generacją - to jest różnica pomiędzy sprawną, a niesprawną. Odkąd łamiąc trzy klucze wymieniłem świecę (ze cztery lata już będzie) której chyba poprzedni właściciel też nie mógł wykręcić strzału nie miałem.

A czy cewki też wymieniasz profilaktycznie jak świece i przewody zapłonowe?

Jeżeli będziesz miał awarię jakiegoś elementu, który ma wpływ na powstawania strzału na lpg to będzie za późno ...

> Nie mam emulatora

Nie masz emulatora sondy? Jak masz komputer lpg?

Może masz przekaźnik, który resetuje komputer benzyny ...

> Dla mnie za sekwencją - lepsze osiągi (nieznacznie lepsze przy dobrze założonej II generacji) przeciw koszt instalacji i użytkowania.

I kultura pracy silnika - wiesz mi wiem co piszę - chyba się powtarzam ...

> Dla warsztatu - przy sekwencji trudniej coś skopać i mniej trzeba umieć.

I to jest częściowe lekarstwo na naszych "fachowców" smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najprostszy i najtańszy wariant - jak ktoś chce zaoszczędzić to nie

> kupuje drogiego auta, 2 sondy lambda - instalacja do 4 cylindrów

> - 2 gen. kosztuje ok. 1500 zł, a sekwencja ok. 2000 zł.

A konkretnie to jakie instalki i w którym warsztacie tyle kosztują?

Zestaw kpl.KME-DIEGO wtrysk sekwencyjny 2940,00 zł (LANOS)

Zestaw kpl.LOVATO wolnossący 1792,58 zł

Przykład z autopartsa. Różnica jest ponad 1000 PLN (wszędzie, gdzie się dowiadywałem swego czasu). I na kącikach jak ktoś pyta, to też podobne różnice podaje. Różnica w spalaniu LPG jest - bo sekwencja wypija więcej noPB. Dopłata 1000 PLN na starcie + kilka procent droższe używanie i w imię czego? "Kultury" pracy (cokolwiek masz na myśli) i kilku kucyków? Jak potrzebuję kultury i kucyków to sobie przełączam w tryb "sportowy" (czyli na benzynę) - ale to robię od święta.

> No właśnie, a jak u Ciebie było kosztowo?

Ja zmieniałem instalkę wieki temu i nie całą (bo poprzedni właściciel założył lewiznę - ale zbiornik został). Stare czasy i nie ma co porównywać - i kurs, i rynek zmienił się dramatycznie.

> Faktycznie - może i niemierzalne, ale jakbyś pojeździł tym samym

> autkiem na 2 gen. a potem na sekwencji to zmieniłbyś zdanie ...

Co do kultury - jeżdżę sobie na benzynie czasami, a zazwyczaj na LPG. Po regeneracji parownika i regulacji - różnice jak dla mnie niewielkie. Może z 3-5 kucyków mniej na LPG i dźwięk jakis taki mniej soczysty.

> Jakbyś zmieniał z 2 na 4 gen. to powiedziałbyś coś o mierzalności.

Wątpię. Wtedy mógłbym powiedzieć o subiektywnych wrażeniach 270751858-jezyk.gif

> Czy wiesz jak jest podłączana instalacja 4 generacji?

Tu jest tego trochę więcej. i nie wiem co tu jest prostszego, niż tutaj

> A czy cewki też wymieniasz profilaktycznie jak świece i przewody

> zapłonowe?

Jakie cewki? Cewki zapłonowej nie wymieniałem nigdy. Przewody - wymieniłem dwa razy (co ok. 50 tys). Świece - wymieniłem (po tej pierwszej wymianie) raz "niechcący" (znaczy autoparts bez proszenia mi wymienił nówki). Drugi raz wymieniłem wkładając te wyciągnięte przez autoparts. Czyli też wychodzi jakieś 50k na komplecie.

> Jeżeli będziesz miał awarię jakiegoś elementu, który ma wpływ na

> powstawania strzału na lpg to będzie za późno ...

Za późno na co?

> Nie masz emulatora sondy? Jak masz komputer lpg?

Mam atrapę - Stag2L

> Może masz przekaźnik, który resetuje komputer benzyny ...

Nie mam.

> I kultura pracy silnika - wiesz mi wiem co piszę - chyba się

> powtarzam ...

Ja wiem, że Ty wiesz. Ale ja nie wiem co nazywasz kulturą pracy silnika 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie to jakie instalki i w którym warsztacie tyle kosztują?

2 gen. a tu sekwencja

Przy czym 2 gen. z jedną sondą ...

> Różnica w spalaniu LPG jest - bo sekwencja wypija więcej noPB. Dopłata 1000 PLN na starcie + kilka procent droższe używanie i w imię czego? "Kultury" pracy (cokolwiek masz na myśli) i kilku kucyków?

No właśnie nie kucyki, tylko to jak silnik pracuje - równo i spokojnie, nie dławi się czasami przy dodawaniu gazu itd ...

> Jak potrzebuję kultury i kucyków to sobie przełączam w tryb "sportowy" (czyli na benzynę) - ale to robię od święta.

Można i tak, a nawet trzeba - od czasu do czasu ...

> Co do kultury - jeżdżę sobie na benzynie czasami, a zazwyczaj na LPG.

Może w lanosie tego się tak nie odczuwa, ale w punto 1,2 z klimą jest bardzo wyraźna różnica po zmianie na sekwencję.

> Po regeneracji parownika i regulacji - różnice jak dla mnie niewielkie. Może z 3-5 kucyków mniej na LPG i dźwięk jakis taki mniej soczysty.

Co do tych kucyków w lanosie to byś się zdziwił jakbyś go shamował ...

> Wątpię. Wtedy mógłbym powiedzieć o subiektywnych wrażeniach

Właśnie to miałem na myśli smile.gif

> Tu jest tego trochę więcej. i nie wiem co tu jest prostszego, niż tutaj

Zapomniałeś o drugiej sondzie ...

Często jeszcze emulatory nie są wbudowane w komputer lpg i wtedy robi się straszna druciarnia.

> Jakie cewki? Cewki zapłonowej nie wymieniałem nigdy. Przewody - wymieniłem dwa razy (co ok. 50 tys). Świece - wymieniłem (po tej pierwszej wymianie) raz "niechcący" (znaczy autoparts bez proszenia mi wymienił nówki). Drugi raz wymieniłem wkładając te wyciągnięte przez autoparts. Czyli też wychodzi jakieś 50k na komplecie.

To że u ciebie cewki dzisiaj są sprawne to nie znaczy, że tak będzie zawsze ...

> Za późno na co?

Na naprawę plastikowego kolektora po strzale ...

> Mam atrapę - Stag2L

Akurat u Ciebie sprawuje się dobrze, ale sam napisałeś, że poprzedni właściciel trochę napsuł ...

> Ja wiem, że Ty wiesz. Ale ja nie wiem co nazywasz kulturą pracy silnika

Równomierność pracy silnika na biegu jałowym i przy obciążeniu, sposób reakcji na pedał przyspieszenia - te parametry poprawiły się znacznie po zmianie na sekwencję ...

Jest jeszcze hamowanie silnikiem - czego nie zrealizujesz tak dobrze na 2 gen. jak na sekwencji ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupuje drogiego auta, 2 sondy lambda - instalacja do 4 cylindrów

> - 2 gen. kosztuje ok. 1500 zł, a sekwencja ok. 2000 zł.

Kraków - II gen spokojnie założysz za 1300, sekwencji poniżej 2500 ze świecą szukać.

> I to jest częściowe lekarstwo na naszych "fachowców"

IMHO - bzdura, właśnie sekwencja jest trudniejsza, bo ciśnienie na reduktorze, dobór dysz i mapy mnożnika. U mnie 3 gazowników stroiło instalację i po roku walk działa przyzwoicie. W 3 autach miałem II gen, która gazownika widziała raz - przy montażu i nigdy więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak wymuszasz przełączenie na lpg w instalacji sekwencyjnej?

Kiedyś urwałem kabelek od czujnika temperatury i po odpaleniu natychmiast przełączał się na gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie jest różnica między II a wyższą generacją - to jest różnica

> pomiędzy sprawną, a niesprawną.

roznica nawet w prostym lanosie jest kolosalna

dziwnie zachowujace sie wolne obroty (falowanie), zwloka po wcisnieciu gazu, spadek mocy

tego nie czuje sie na sekwencji.

Przy sekwencji jezdzi sie na gazie jak na benzynie, gdyby nie tankowanie to mozna zapomniec na jakim paliwie sie jedzie. Przy 2 generacji zawsze cos Ci przypomni o tym, ze masz gaz w aucie.

Subiektywne odczucia po jezdzie swoim lanosem (na 2 generacji) i sekwencyjnym.

przypuszczam, ze w bardziej zaawansowanych konstrukcyjnie autach roznica bedzie jeszcze wieksza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2 gen. a tu sekwencja

No jestem w szoku...

Ceny to z połowa warszawskich.

> Zapomniałeś o drugiej sondzie ...

To nie ja. To projektanci DU 270751858-jezyk.gif

> To że u ciebie cewki dzisiaj są sprawne to nie znaczy, że tak będzie

> zawsze ...

I najgorsza straszliwość to że klapka się otworzy 270751858-jezyk.gif

> Akurat u Ciebie sprawuje się dobrze, ale sam napisałeś, że poprzedni

> właściciel trochę napsuł ...

Poprzedni nie napsuł, tylko przełożył nielegalnie instalkę - z tego co było został zbiornik (duplikat homologacji ściągany od producenta) i rurki miedziane.

> Równomierność pracy silnika na biegu jałowym i przy obciążeniu,

> sposób reakcji na pedał przyspieszenia - te parametry poprawiły

> się znacznie po zmianie na sekwencję ...

U mnie poprawiły się po regeneracji i regulacji smile.gif

> Jest jeszcze hamowanie silnikiem - czego nie zrealizujesz tak dobrze

> na 2 gen. jak na sekwencji ...

Jeżeli chodzi o cut-off to tego oczywiście nie mam. I hamuje silnikiem zauważalnie słabiej, niż na benzynie (w końcu dostaje gazu tyle, co na biegu jałowym).

Z tego co wiem, to masz rację, że sekwencja ma lepsze osiągi. Są też auta, co nie nadają się do II generacji. Tylko, że tam gdzie da się wstawić sensownie II generację różnice są bardziej na poziomie placebo, niż mierzalnych faktów - a różnica w cenie zwraca się po kolejnych 100 tys km. (albo i nie jak uwzględni się większe spalanie benzyny i droższe materiały eksploatacyjne i naprawy). Aukcje, które podałeś na Allegro są szokująco tanie. Montowałeś tam? Ile zapłaciłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ceny to z połowa warszawskich.

Koszt samego staga 4 to ok. 800 zł, do tego zbiornik, rurki miedziane i montaż więc ta cena 1700 jest dość mocno wysilona ale nie niemożliwa ...

Jak szukałem staga300 na allegro, a potem pojechałem do takiego znajomego zakładu w Rembertowie to sprzedali mi instalację jeszcze taniej niż na allegro ...

Nie wiem jak byłoby z kosztem założenia.

> To nie ja. To projektanci DU

Niektórzy to mają fart ...

> I najgorsza straszliwość to że klapka się otworzy

Masz metalowy kolektor i nie będziesz miał problemu, ale często kolektor jest plastikowy i do tego jeszcze przepływomierz, więc może być kiepsko ...

> Jeżeli chodzi o cut-off to tego oczywiście nie mam. I hamuje silnikiem zauważalnie słabiej, niż na benzynie (w końcu dostaje gazu tyle, co na biegu jałowym).

No właśnie nie tyle - przepustnica jest zamknięta, ale obroty silnika są większe i komputer lpg steruje żeby lambda była ok, a skoro tak, to spala dokładnie tyle ile razy obroty są większe od jałowych ...

Ale to jest małe piwo, choć w sekwencji hamowanie silnikiem działa naprawdę dobrze smile.gif

> Z tego co wiem, to masz rację, że sekwencja ma lepsze osiągi. Są też auta, co nie nadają się do II generacji. Tylko, że tam gdzie da się wstawić sensownie II generację różnice są bardziej na poziomie placebo, niż mierzalnych faktów - a różnica w cenie zwraca się po kolejnych 100 tys km. (albo i nie jak uwzględni się większe spalanie benzyny i droższe materiały eksploatacyjne i naprawy).

No właśnie te osiągi mnie tak nie pociągają co przytoczona wcześniej kultura pracy.

Zgadzam się że są auta - silniki w których warto założyć instalację 2 generacji, ale na dzień dzisiejszy to według mnie tylko gaźnikowce, monowtryski i niektóre wtryski wielopunktowe, gdzie wtrysk odbywa się grupowo lub półsekwencyjnie (np. parami), gdzie jest metalowy kolektor i nie ma przepływomierza.

> Aukcje, które podałeś na Allegro są szokująco tanie. Montowałeś tam? Ile zapłaciłeś?

Nie, montowałem sam, ale różnica cen między 2 i 4 gen. nie jest już taka duża, poza tym część zakładów woli montować tylko sekwencje, bo jak się nauczą, to jest z tym mniej problemów i łatwiej się zakłada, a skoro tak, to Ci co potrafią dobrze założyć 2 gen. zaczynają się cenić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kraków - II gen spokojnie założysz za 1300, sekwencji poniżej 2500 ze świecą szukać.

80 km od Krakowa może być?

> IMHO - bzdura, właśnie sekwencja jest trudniejsza, bo ciśnienie na reduktorze, dobór dysz i mapy mnożnika. U mnie 3 gazowników stroiło instalację i po roku walk działa przyzwoicie.

Ja stroiłem sam i nie mając w tym żadnego doświadczenia zrobiłem to w ciągu 1 godziny. Ciekawe co Ci gazownicy tam napsuli ...

> W 3 autach miałem II gen, która gazownika widziała raz - przy montażu i nigdy więcej.

Bo mieli to już obcykane ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 80 km od Krakowa może być?

Niebardzo - bo montaż to konieczność urlopu, jakikolwiek problem gwarancyjny, kolejne dni urlopu.

> Ja stroiłem sam i nie mając w tym żadnego doświadczenia zrobiłem to w

> ciągu 1 godziny. Ciekawe co Ci gazownicy tam napsuli ...

Ano właśnie - zobaczyli silnik jak w Nubirze czy Leganzie, ale z 2 sondami lambda, elektrycznym EGR i w ogóle z OBD-II. Pewnie po raz pierwszy i ostatni w życiu .... No to grali w chybił-trafił.

> Bo mieli to już obcykane ...

No i właśnie o to idzie - w II gen mają gazownicy doświadczenie, bo zakładają to od nastu lat, a "sekwencje" jeszcze króciutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojej oceny główną zaletą IV gen nad II to praca silnika najbardziej zbliżona do tej założonej przez producenta. Silnik pracuje wg przewidzianej dla niego charakterystyki. Oczywiście nie identycznie tak samo, głównie ze względu na jednak inne właściwości fizykochemiczne LPG. W dobie coraz większej elektronizacji sterowania silnikiem nie ma lepszego sposobu stosowania innego paliwa niż przewidział konstruktor.

Zaletą II gen , jest niższa cena i lepsza ekonomia na krótkich odcinkach.

Obydwie koncepcje są dobre pod warunkiem właściwego dobrania podzespołów i dobrego zestrojenia i skonfigurowania. To jest główne kryterium od którego zależy nasza satysfakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> roznica nawet w prostym lanosie jest kolosalna

> dziwnie zachowujace sie wolne obroty (falowanie), zwloka po

> wcisnieciu gazu, spadek mocy

> tego nie czuje sie na sekwencji.

To nie jest wada wynikająca z II gen tylko z niewłaściwego dobrania podzespołów i złego zestrojenia tej instalacji..

> Przy sekwencji jezdzi sie na gazie jak na benzynie, gdyby nie

> tankowanie to mozna zapomniec na jakim paliwie sie jedzie.

uwierz że na II gen też tak może być

Co nie zmienia faktu że IV gen jest koncepcją zdecydowanie sensowniejszą dla nowoczesnych silników wielopunktowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie jest wada wynikająca z II gen tylko z niewłaściwego dobrania

> podzespołów i złego zestrojenia tej instalacji..

to skrajne objawy.

> uwierz że na II gen też tak może być

z tego co widze to II jest zdecydowanie bardziej upierdliwa w uzytkowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to skrajne objawy.

> z tego co widze to II jest zdecydowanie bardziej upierdliwa w

> uzytkowaniu

Gdzie widzisz i co rozumiesz przez upierdliwość? Upierdliwość IV też występuje i to wcale nie rzadziej niż II.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie widzisz i co rozumiesz przez upierdliwość?

dla mnie upierdliwosc to czynnosci jakie musisz wykonac przy instalacji - czyli przypominajki, ze ja masz.

Mowienie np. ze II generacja nie strzela jest lekkim naciaganiem faktow. Moze i nie strzela caly czas ale u mnie raz na jakies 20tys km walnelo.

Ktos moze powiedziec, ze przesadzam bo raz na 20tys to mozna uznac, ze nie strzela... ale zatrzymac sie trzeba bylo i na ogol naciagnac na miejsce gumke przeciwstrzalowa.

do tego dochodzily jakies przypadkowe dziwne zachowania auta pojawiajace sie raz na jakis czas niewiadomo od czego... np lekkie falowanie obrotow. Nie do zdiagnozowania bo pojawialo sie np przez 2 dni w miesiacu i znikalo.. itd

przejezdzilem tym autem na gazie jakies 70tys i w sumie nie mam co narzekac. Poza dosc wyraznym spadkiem mocy bylo OK. Ale zawsze cos przypominalo, ze gaz jest.

W sekwencji z jaka mam doczynienia takich przypominaczy nie ma. Auto po prostu jezdzi i to tak samo jak na benzynie ok.gif

Nie jestem fachmanem od gazu a jedynie uzytkownikiem i na moich doswiadczeniach opieram swoja opinie. Wychodzi mi, ze sekwencja jest bardziej elegancka i "miekka" ingencja w silnik - bardziej chyba dopasowana do oryginalnych rozwiazan w aucie.

Przedtem jezdzilem na LPG, teraz jezdze dieslem a nastepne auto to bedzie duzy SUV ze stanow wiec LPG bedzie raczej koniecznoscia smile.gif

Nie jestem fanatykiem bo zawsze oryginalne rozwiazanie producenta (benzyna) bedzie lepsze niz dokladanie do tego gazu. Natomiast plusem jest koszt uzytkowania takiego auta. Nie mam za bardzo wyjscia i bede musial zalozyc sekwencje do tego auta. Gdybym mial mozliwosc wyboru to rowniez bym ja wybral - opierajac sie na swoich doswiadczeniach ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mowienie np. ze II generacja nie strzela jest lekkim naciaganiem

> faktow. Moze i nie strzela caly czas ale u mnie raz na jakies

> 20tys km walnelo.

> Ktos moze powiedziec, ze przesadzam bo raz na 20tys to mozna uznac,

> ze nie strzela... ale zatrzymac sie trzeba bylo i na ogol

> naciagnac na miejsce gumke przeciwstrzalowa.

Mam LPG od 40kkm i ani razu mi nie strzeliła, fakt auto to SPI i ma mikser tuż nad przepustnicą, a nie tak jak np. w MPI gdzieś daleko na przewodzie dolotowym. I właśnie to oddalenie miksera jest powodem wszystkich strzałów czy opóźnienia reakzji na pedał gazu.

> do tego dochodzily jakies przypadkowe dziwne zachowania auta

> pojawiajace sie raz na jakis czas niewiadomo od czego... np

> lekkie falowanie obrotow. Nie do zdiagnozowania bo pojawialo sie

> np przez 2 dni w miesiacu i znikalo.. itd

To się zdarza, nie powiem, że nie. Ale niekiedy takie rzeczy dzieją się na benzynie jak się jeździ. Czasami silnik zafaluje obrotami i potem dalej jest wszystko OK. Że na LPG zdarza się to nieco częściej to też fakt. Ale można się do tego przyzwyczaić i potem w ogóle nie zwracać na to uwagi. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tu jeden z przykładów bezproblemowej pracy IVgen

Bez przesady. Nic wielkiego się nie stało. Szkoda mi długiego weekendu bo bym tu przytoczył pierdylion linków o niedziałaniu 2 generacji. Nie pierwszy to już raz wybucha dyskusja nad wyższością jednej generacji nad drugą. Uczciwie powiem Koleżankom i Kolegom, na II gen nie jeździłem ale Staga 300 to bym zamienił tylko na Staga4 smile.gif Kolega ma młodszego Lanosa z II gen i czasem w nim dłubiemy. Jego oficjalne zdanie jest takie że teraz to już nie opłaca się instalacji zmieniać ale gdyby nie miał to by się nie zastanawiał i IV gen zakładał. Przykład maszego Matiza. Gdy zakładałem do niego Staga300 to się niektórzy w łeb pukali. Matiz chodzi bezproblemowo. Po 20kkm profilaktycznie przeczyściłem czerwone Valteki i ustawiłem skok. Świece nieruszane, kable WN też. Tak się składa że gdy ten gaz zakładali to podjechał dziadek Matizem z instalacją II gen. Oczywiście kolektor metalowy który swoje kosztuje, dziadek stękał marudził, Mietek kichał na tym gazie i kichał. Jak się podliczy ceny instalacji i do tego doda metalowy kolektor to poprostu ja w tym sensu nie widzę. Takie są fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Nie pierwszy to już raz wybucha dyskusja nad

> wyższością jednej generacji nad drugą.

waytogo.gif

Zgodnie z zasada .''Kazda myszka swój ogonek chwali'' nie wiedzac,ze druga ma lepszy. angryfire.gif

Ze tez jeszcze nikt tu nie ''wpadł'' na pomysł zastapienia wtysku paliwa - Pb - w swoim silniku prostackim gaznikiem i upieraniem sie ze jest tak samo dobrym i precyzyjnym systemem zasilania jak był.

Porównanie i ocene moga miec tylko Ci co'' przesiedli'' sie na IV gen LPG z sitka do cedzenia makaronu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.