Skocz do zawartości

Holowanie w dziwnym stylu


joshua79

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Z uwagi na to, że zepsuł mi się mechanizm przy lewarku zmiany biegów i lewarek sobie latał we wszystkie strony luźno zmuszony byłem odholować samochód do mechanika.

Sęk w tym że bieg zablokował się na wstecznym. Ja jechałem cały czas z wciśniętym pedałem sprzęgła przez odległość ok. 1 km, z prędkością ok. 30 km/h.

Czy jest jakieś istotne ryzyko takiego holowania? Czy można tak robić? Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Z uwagi na to, że zepsuł mi się mechanizm przy lewarku zmiany biegów

> i lewarek sobie latał we wszystkie strony luźno zmuszony byłem

> odholować samochód do mechanika.

> Sęk w tym że bieg zablokował się na wstecznym. Ja jechałem cały czas

> z wciśniętym pedałem sprzęgła przez odległość ok. 1 km, z

> prędkością ok. 30 km/h.

> Czy jest jakieś istotne ryzyko takiego holowania? Czy można tak

> robić? Dzięki.

jeśli miałeś sprzęgło wciśnięte do końca i jeśli ten przejazd nie trwał jakos bardzo długo to nie masz sie o co martwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sęk w tym że bieg zablokował się na wstecznym. Ja jechałem cały czas

> z wciśniętym pedałem sprzęgła przez odległość ok. 1 km, z

> prędkością ok. 30 km/h.

A wystarczyło ręką pogmerać w mechanizmie (nawet z góry da się dojść, jak ktoś ma ręki Pudziana.

Jak mi się posypały, to musiałem tylko rękę przywiązać, żeby będąc holowanym (na luzie) nie gmernąć biegami, bo potrafił jakiś wejść wink.gif

Nic nie powinno się stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wystarczyło ręką pogmerać w mechanizmie (nawet z góry da się dojść,

> jak ktoś ma ręki Pudziana.

> Jak mi się posypały, to musiałem tylko rękę przywiązać, żeby będąc

> holowanym (na luzie) nie gmernąć biegami, bo potrafił jakiś

> wejść

> Nic nie powinno się stać.

Przez połowę niedzieli gmerałem ale nie udało się wrzucić na luz. Więc nie zostało nic innego jak uruchomić silnik i jechać z wciśniętym pedałem. Pytam dlatego bo trochę to takie do du... logiczne jak mechanizmy ustawione do jazdy na wstecz a koła kręcą się naprzód. czy się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przez połowę niedzieli gmerałem ale nie udało się wrzucić na luz.

> Więc nie zostało nic innego jak uruchomić silnik i jechać z

> wciśniętym pedałem. Pytam dlatego bo trochę to takie do du...

> logiczne jak mechanizmy ustawione do jazdy na wstecz a koła

> kręcą się naprzód. czy się mylę?

skrzyni raczej nic.

za to skróciłeś żywot łożyska wyciskowego sprzęgła.....

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W jaki sposób?

> To już prędzej ze skrzynią mógłby mieć problemy, niż z łożyskiem,

> które było odłączone.

chyba nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz.....

nie chodzi mi tu o kierunek jazdy i wrzucony bieg ale o trzymanie wciśniętego sprzęgła przez pół godziny na pracującym silniku.....

Quote:

> Przez połowę niedzieli gmerałem ale nie udało się wrzucić na luz.

> Więc nie zostało nic innego jak uruchomić silnik i jechać z

> wciśniętym pedałem.


pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz.....

> nie chodzi mi tu o kierunek jazdy i wrzucony bieg ale o trzymanie

> wciśniętego sprzęgła przez pół godziny na pracującym

> silniku.....

Przesada - napisałem ok. 1 km, czyli parę chwil, nie dłużej niż przeciętna blondynka na skrzyżowaniu w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przesada - napisałem ok. 1 km, czyli parę chwil, nie dłużej niż

> przeciętna blondynka na skrzyżowaniu w mieście.

a to przepraszam - - zmęczony już jestem - 30km/h zamieniło mi się w 30 minut...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co z wersją o cierpiącej przez to skrzyni? to fakt czy przesada?

> Pozdrawiam.

skrzyni raczej nic nie będzie - raz że pracowała bez obciążenia a dwa że prędkość nie była duża.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.