Skocz do zawartości

UWAGA wymieniajcie po 50kkm przewody hamulcowe!


maciek_2306

Rekomendowane odpowiedzi

pamietajcie zeby wymienic przewody hamulcowe w swoim UNO nawet jak wam mechanicy beda wpierac ze nie trzeba! tym bardziej nie dajcie nabrac sie na wymiane zacisku!

Swoja przygode opisalem TU a nowy watek zalozylem dlatego bo uwazam ze jest to bardzo wazna sprawa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pamietajcie zeby wymienic przewody hamulcowe w swoim UNO nawet jak

> wam mechanicy beda wpierac ze nie trzeba! tym bardziej nie

> dajcie nabrac sie na wymiane zacisku!

> Swoja przygode opisalem TU a nowy watek zalozylem dlatego bo uwazam

> ze jest to bardzo wazna sprawa!

Żywotność przewodów mierzyłbym w ich wieku a nie przebiegu.

Bo to nie idzie w parze.

Ja mam 2 lata samochód i 91kkm, wątpię żeby coś z przewodami było nie teges.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żywotność przewodów mierzyłbym w ich wieku a nie przebiegu.

> Bo to nie idzie w parze.

> Ja mam 2 lata samochód i 91kkm, wątpię żeby coś z przewodami było nie

> teges.

wydaje mi sie ze i wiek ma znaczenie i przebieg jak wiecej jezdzisz to czesciej hamujesz i cisnienie w przewodach robi swoje.

PS

Kazdy robi jak uwaza ja napisalem to w dobrej wierze a wiedze ze niektorzy maja podejscie jak moj mechanik :-( proponuje przeszukac archiwum forum to sie przekonacie czy nie mam racji z tymi przewodami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wydaje mi sie ze i wiek ma znaczenie i przebieg jak wiecej jezdzisz

> to czesciej hamujesz i cisnienie w przewodach robi swoje.

> PS

> Kazdy robi jak uwaza ja napisalem to w dobrej wierze a wiedze ze

> niektorzy maja podejscie jak moj mechanik :-( proponuje

> przeszukac archiwum forum to sie przekonacie czy nie mam racji z

> tymi przewodami!

nik nie twierdzi ze nie masz racji ale nie kazdy musi odrazu wymieniac przewody hamulcowe. moje autko ma 4 lata 103kkm i nie mam zamiaru ich wyminiac bo jak ostanio robione byly hamulce to mechanior nic nie wspominal o przewodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pamietajcie zeby wymienic przewody hamulcowe w swoim UNO nawet jak

> wam mechanicy beda wpierac ze nie trzeba! tym bardziej nie

> dajcie nabrac sie na wymiane zacisku!

> Swoja przygode opisalem TU a nowy watek zalozylem dlatego bo uwazam

> ze jest to bardzo wazna sprawa!

Od 8 lat i 251 kkm nie wymieniałem przewodów. Są w dobrym stanie więc nie widzę powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nik nie twierdzi ze nie masz racji ale nie kazdy musi odrazu

> wymieniac przewody hamulcowe. moje autko ma 4 lata 103kkm i nie

> mam zamiaru ich wyminiac bo jak ostanio robione byly hamulce to

> mechanior nic nie wspominal o przewodach.

przeczytaj moj post do ktorego link dalem na poczatku! moj mechanik mnie wysmial i prawie go sila zmusilem do tej wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przeczytaj moj post do ktorego link dalem na poczatku! moj mechanik

> mnie wysmial i prawie go sila zmusilem do tej wymiany.

Oczywiście że masz rację, ale sam wiesz, że nawet płynu ludziska nie wymieniają (a powinni) bo uważają że to się nie zużywa.

Takie przykłady można mnożyć. Ja jedynie zaznaczyłem, że wiek przewodów jest ważniejszy niż ich przebieg. Owszem ciśnienie robi swoje, ale myślę że nie tyle co inne czynniki niszczące przewody gumowe.

Dzisiaj się dowiedziałem na poważnym szkoleniu diagnostów, że sondy lambda żyją od 60 do 100kkm. Hmmmm i co na to powiesz? Każdy z przebiegiem 100kkm ma wymieniać od razu sondę? Ja myślę że można ją najpierw zmierzyć i ocenić jej stan, co nie jest trudne jak się ma np. oscyloskop.

Ja u siebie nawet w/w płynu nie mogę zmienić bo mi się odpowietrzniki zapiekły. Jeden już urwałem, drugiego nie dotykam, pechowa sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przeczytaj moj post do ktorego link dalem na poczatku! moj mechanik

> mnie wysmial i prawie go sila zmusilem do tej wymiany.

masz racje ale z drugiej strony posluchaj tego:

mam auto od nowosci. po pierwszych 15kkm bylem na przegladzie w ASO co by gwarancji nie stracic i okazalo sie ze amorki sprawne tylko w 50% screwy.gif pan mechanik powiedzial ze mozna by juz wymienic (nie zgodzilem sie oczywiscie) a po 30kkm to wymiana bedzie juz konieczna. Efekt byl taki ze wymienilem po 80kkm jak zaczely sie pocic (nie pukaly jeszcze wcale)

Moral: o auto trzeba dbac i wymieniac zuzyte czesci ale bez zbytniej nadgorliwosci bo inaczej mozna by w Uniaczka ladowac kase non-stop i zawsze by sie cos znalazlo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz racje ale z drugiej strony posluchaj tego:

> mam auto od nowosci. po pierwszych 15kkm bylem na przegladzie w ASO

> co by gwarancji nie stracic i okazalo sie ze amorki sprawne

> tylko w 50% pan mechanik powiedzial ze mozna by juz wymienic

U mnie po kilku msc. od nowości badanie wykazało że prawy tył ma skuteczność 0% hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif

Okazało się że uno jest lekkie z tyłu i przy badaniu cały samochód podskakiwał.

Powtórzyliśmy badanie w 4 osoby i było cool.

Ale przynajmniej wiadomo, że jak jedzie 1 osoba to na tylne hamulce nie ma co za wiele liczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sondy

> lambda żyją od 60 do 100kkm.

moja padla przy przebiegu 20kkm jak auto mialo rok

.

> Ja u siebie nawet w/w płynu nie mogę zmienić bo mi się odpowietrzniki

> zapiekły. Jeden już urwałem, drugiego nie dotykam, pechowa

> sprawa.

kurde nie strasz mnie bo na wiosne sie przymierzam do tego zabiegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sondy

> moja padla przy przebiegu 20kkm jak auto mialo rok

Kto wie, może i moja uwalona, w końcu na kapusi się jeździ to nie czuć.

> .

> kurde nie strasz mnie bo na wiosne sie przymierzam do tego zabiegu

Eh, nic nie poradzę na to że gówniane te odpowietrzniki. W nissanie np. są 8mm a u nas 6mm i się urywają....

Chyba zrobię sesję hamulcową i jak przyjdzie czas - wymienię klocki a z nimi płyn, jak będzie trzeba to i przewody, a już na pewno zrobię ład z odpowietrznikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzisiaj się dowiedziałem na poważnym szkoleniu diagnostów, że sondy

> lambda żyją od 60 do 100kkm. Hmmmm i co na to powiesz? Każdy z

> przebiegiem 100kkm ma wymieniać od razu sondę? Ja myślę że można

> ją najpierw zmierzyć i ocenić jej stan, co nie jest trudne jak

> się ma np. oscyloskop.

moj kolega mial taka przygode z sada lambda ze silnik stracil moc. w ASO wszystko mu posprawdzali (oscyloskopu to chyba nie maja u mnie w ASO) i nic nie znalezli. przeczytal gdzies w sieci o tej zywotnosci a ze jego samochod mial juz przekroczone 10k wiec sam w ciemno wymienil i pomoglo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smieszy mnie to ze ludziom nie szkoda kasy na kolorowe wentylki albo na alufelgi. montuja wynalazki typy magnetyzery, sportowe filtry powietrza itp. ale jak trzeba wymienic np przewody to im szkoda kasy ;-) czasem wiecej mozna zaszczedzic na paliwie (lub zwiekszyc moc) wymieniajac przewody hamulcowe niz stosuja rozne wynalazki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w ciemno wymienil i pomoglo!

to mial fart a ja pecha bo:

1. autko rozne cuda zaczelo mi odwalac wiec stwierdzilem ze sonda kaput i wymienilem sam w ciemno - nic nie pomoglo

2. okazalo sie ze czujnik podcisnienia powietrza jest uszkodzony a nie sonda wiec zostal wymieniony - ale to tez nic nie pomoglo

3. okazalo sie ze nowa sonda ktora kupilem byla uszkodzona a stara dobra i po zalozeniu starej wszystko wrocilo do normy

4. wytarczylo wiec wymienic czujnik podcisnienia a przez wymiane sondy na wyczucie i pecha stracilem tylko czas nerwy i pieniadze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Smieszy mnie to ze ludziom nie szkoda kasy na kolorowe wentylki albo

> na alufelgi. montuja wynalazki typy magnetyzery, sportowe filtry

> powietrza itp. ale jak trzeba wymienic np przewody to im szkoda

> kasy ;-) czasem wiecej mozna zaszczedzic na paliwie (lub

> zwiekszyc moc) wymieniajac przewody hamulcowe niz stosuja rozne

> wynalazki.

a tutaj zgadzam sie z toba w 100%

wole jezdzic sprawnym seryjnym uniakiem niz wytjuningowanym zlomem

moze zabardzo przekoloryzowalem ale wiadomo o co chodzi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 4. wytarczylo wiec wymienic czujnik podcisnienia a przez wymiane

> sondy na wyczucie i pecha stracilem tylko czas nerwy i pieniadze

pociesz sie ze w serwisie czesto tez wymieniaja na wyczucie zwlaszcza jak komputer pokazuje im ze wszystko jest OK a smochod nie zapala ;-) tak bylo u mnie :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pamietajcie zeby wymienic przewody hamulcowe w swoim UNO nawet jak

> wam mechanicy beda wpierac ze nie trzeba! tym bardziej nie

> dajcie nabrac sie na wymiane zacisku!

> Swoja przygode opisalem TU a nowy watek zalozylem dlatego bo uwazam

> ze jest to bardzo wazna sprawa!

ja wlasnie jestem na etapie zmiany przewodow z jednej strony zmienilem zostala jeszcze jedna (braklo kasy) ale byl bardzo po pekany!!! i blokowal tloczke!!! wiec kolega ma racje ze cza pilnowac zmiany!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety urok przedwodów jest taki, że należy je zmienić w miare szybko w auctku, które ma już ponad 5 lat, albo 50tys km. ja miałem nie przyjemne przejścia z przewodami w 125p, musiałem wymienić wszystkie, gdyż niektóre popękały... w sumie nie jest to droga zabawa przynajmniej w 125p, a jest to jedna z główniejszych rzeczy odpowiadających za nasze bezpieczeństwo!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja mam jeszcze nie wymienione - uno z 1994r

> i przebieg 180 tyś km.

> Samobójca jestem czy co?

Jak zaczną się Tobie blokować zaciski to zmienisz, ja też byłem twardziel, a auto o rok młodsze.

No i ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W granicach 25 zeta sztuka... Ja dalem mechanikowi na flaszkie, ale

> to moj znajomy mechanik jest...

To chyba zależy od długości tych przewodów.A które konkretnie zaleca się wymienić.Wszystkie czy tylko te przy zaciskach-elastyczne??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chyba zależy od długości tych przewodów.A które konkretnie zaleca

> się wymienić.Wszystkie czy tylko te przy zaciskach-elastyczne??

My tutaj caly czas mowimy o przewodach elastycznych... ok.gif A takie sa tylko dwa przy przednich kolach... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dzisiaj zostały wymienione u mnie te super przewody. Pedał hamulca wreszcie chodzi leciutko, tłoczki się cofają, klocki nie dymią, tarcze nie świecą... Koszt w warsztacie (z częściami) wyniósł mnie 120 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście trzeba sie przyglądnąć przewodom hamulcowym przednim. Ale 50 kkm do wymiany to trochę mało. U mnie po przebiegu 90 kkm musiałem wymienić prawy bo zwyczajnie pękł ale nie do końca ,bo płyn nie wyciekł. Lewy z kolei wymienili bo powiedzieli że w nim jest zator.

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.