victor89 Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 Samochód stał na zewnątrz. Dzień wcześniej jakieś 5 godzin trwała dość duża ulewa. Zaparkowany był na płaskiej powierzchni. Po odpaleniu ruszyłem i przy ostrzejszym przyśpieszeniu ok pół szklanki wody wylało się na nogi pasażera gdzieś z okolic nawiewu dolnego :| Szkoda że po ponownym dodaniu gazu nie widzieliście mojej miny gdy tym razem wylała się kolejna równowartość jednej szklanki wody. Po otwarciu maski nie stwierdziłem aby woda zbierała się w którymś z miejsc. Chociaż być może było to miejsce pod wycieraczkami. O co chodzi ja się pytam? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 Odpływy masz drążne w podszybiu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wolfi Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 Witaj w akwarium panda club Pierwsze co bym spawrdził podszybie czy te cycki sa drożne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukanio Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 > Witaj w akwarium panda club > Pierwsze co bym spawrdził podszybie czy te cycki sa drożne generalnie, najlepiej je wywalić albo przynajmniej przyciąć mocno żeby się nie zapychały Ale fakt faktem, opis wypisz wymaluj do zapchanych odpływów, niech kolega victor89 sprawdzi czy nie panuje w podszybiu mikroklimat dżungli tropikalnej z mnóstwem urodzajnej ziemi i rosnącymi roślinkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 wywaliłem te cycki z hukiem. roslinki mi tam gniły, smród leciał do srodka... syf malaria... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 > wywaliłem te cycki z hukiem. roslinki mi tam gniły, smród leciał do srodka... syf malaria... W 1.1 czy 1.2 czyszczenie tego to pikus ale w 1.3 masakra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 > W 1.1 czy 1.2 czyszczenie tego to pikus ale w 1.3 masakra Cos te 1.3 problematyczne... częsci drogie i sie jakoś tak ludziska skarżą na różne niedociągnięcia. A co do cycków teraz jest luksus. Na myjce cisnieniowej otwieram maskę i dawaj po podszybiu. Czysto i co najważniejsze, nie wali do kabiny stęchlizną! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 > Cos te 1.3 problematyczne... częsci drogie i sie jakoś tak ludziska skarżą na różne > niedociągnięcia. > A co do cycków teraz jest luksus. Na myjce cisnieniowej otwieram maskę i dawaj po podszybiu. > Czysto i co najważniejsze, nie wali do kabiny stęchlizną! Obawiam sie ze nie masz racji 1.3 w stosunku do 1.1 ma mniej niedociągnięć i jest mniej problematyczny Niema regulacji zaworów i wymiany paska rozrządu, kabli, świec itp. Amory mu sie nie sypia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 > Obawiam sie ze nie masz racji 1.3 w stosunku do 1.1 ma mniej niedociągnięć i jest mniej > problematyczny tylko czasami silnik lubi się zamyślić i nie reagować na gaz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > ale w 1.3 masakra Czy mógłbyś przybliżyć temat? Dlaczego masakra? A w ogóle o jakich "cyckach" mowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > tylko czasami silnik lubi się zamyślić i nie reagować na gaz Właśnie się zastanawiałem, czy z tą przypadłością nie udać się do mechanika. Z Twoich słów wnioskuję, że szkoda fatygi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > A w ogóle o jakich "cyckach" mowa? takie gumowe lejki w podszybiu. spływa przez nie woda na dół auta. a masakra bo w pandzie z silnikiem 1.3 trudno wsadzić łapy w kanał pod przednią szybą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > Właśnie się zastanawiałem, czy z tą przypadłością nie udać się do mechanika. Z Twoich słów > wnioskuję, że szkoda fatygi? próbować zawsze warto. może twoje ASO zwalczy ten przypadek. a moze juz koś zwalczył?... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > tylko czasami silnik lubi się zamyślić i nie reagować na gaz Sporadycznie i tylko na moment wiec dramatu niema Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > takie gumowe lejki w podszybiu. spływa przez nie woda na dół auta. a masakra bo w pandzie z > silnikiem 1.3 trudno wsadzić łapy w kanał pod przednią szybą. W jaki kanał? Chodziło mi o to ze do tych lejków w 1.1 i 1.2 można sie dostać od strony grodzi a w 1,3 silnik i osprzęt jest tak rozbudowany ze praktycznie jest to niemożliwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > Właśnie się zastanawiałem, czy z tą przypadłością nie udać się do mechanika. Z Twoich słów > wnioskuję, że szkoda fatygi? temat był tu wałkowany kilka razy i wychodzi na to ze TTTM. Zresztą nie tylko panda ma taką dolegliwość W innych markach też sie zdarza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > osprzęt jest tak rozbudowany ze praktycznie jest to niemożliwe. To może różnorakie śmieci też mają utrudniony dostęp? Chyba jednak nie, bo to by było zbyt piękne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > próbować zawsze warto. może twoje ASO zwalczy ten przypadek. Oj nie wiem czy tak warto. Moje doświadczenie mi mówi, że ASO kasę weźmie, a feler często pozostaje i ma się dobrze . Szczególnie w takich przypadkach, gdy coś występuje i znika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > To może różnorakie śmieci też mają utrudniony dostęp? Chyba jednak nie, bo to by było zbyt > piękne. Racja! Syfek dostaje się przez podszybie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 > Sporadycznie i tylko na moment wiec dramatu niema No niby nie ma, ale jest stresujące. Wypatrzę sobie lukę w kolumnie samochodów, gaz, a tu chwila zawahania. Zejść można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emem Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > Sporadycznie i tylko na moment wiec dramatu niema Nooo.... Ja miałem tak dwa razy: 1. Gdy akurat musiałem jechać zawieźć na pociąg (który, jak wiadomo, nie czeka). 2. Gdy wyprzedzałem tira na autostradzie. Tak więc z tym dramatami różnie może być. Feler, że nikt jeszcze tego nie rozwiązał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > W jaki kanał? > Chodziło mi o to ze do tych lejków w 1.1 i 1.2 można sie dostać od strony grodzi a w 1,3 silnik i > osprzęt jest tak rozbudowany ze praktycznie jest to niemożliwe. o to to. jakoś nie umialem tego opisać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > No niby nie ma, ale jest stresujące. Wypatrzę sobie lukę w kolumnie samochodów, gaz, a tu chwila > zawahania. Zejść można. jak dla mnie jest to wystarczający powód żeby nawet nie próbować jeździć takim samochodem. nie wiadomo kiedy mu się nie zechce przyspieszać. do cygana z nim.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pirx Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > jak dla mnie jest to wystarczający powód żeby nawet nie próbować jeździć takim samochodem. nie > wiadomo kiedy mu się nie zechce przyspieszać. do cygana z nim.. Bez przesady, nie jest aż tak źle. To tylko chwilka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > Bez przesady, nie jest aż tak źle. To tylko chwilka. Kolega majkey stara się za wszelka cenę udowodnić ze MJ to szit. Prawda jest niestety taka ze 1.1 jest bardziej awaryjne i o niebo słabsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
victor89 Napisano 5 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Dzieki chłopaki za pomoc Poświeciłem latarką i znalazłem w tej rynience w podszybiu najróżniejsze śmiecie - mnóstwo liści, parę ulotek z agencji towarzyskich, jakiś pet tam nawet jest. Jak będę miał za 2 tygodnie chwilę wolnego muszę się koniecznie za to wziąć. Jeżeli mi się uda to zdemontuje całe podszybie i wyczyszcze wszystko dokładnie. Nie zlokalizowałem tych waszych gumowych cycków - gdzie one są i o które chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Chyba przewidziałem to i dzisiaj jak odpinałem aku pstrykłem ci foteksy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > jak dla mnie jest to wystarczający powód żeby nawet nie próbować jeździć takim samochodem. nie > wiadomo kiedy mu się nie zechce przyspieszać. do cygana z nim.. To masz problem z wymianą auta na nowszy z głowy. Tak poza tematem Prawie wszystkie nowe auta mają elektroniczny pedał gazu i to one są przyczyną owego dyskomfortu przy wyprzedzaniu. Niezależnie od silnika po prostu trzeba wcześniej myśleć aby wcisnąć pedał gazu i tyle. P.S Nie pisał bym tego ale sam miałem problem po przesiadce z Pandy do GP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > To masz problem z wymianą auta na nowszy z głowy. > Tak poza tematem > Prawie wszystkie nowe auta mają elektroniczny pedał gazu i to one są przyczyną owego dyskomfortu > przy wyprzedzaniu. Niezależnie od silnika po prostu trzeba wcześniej myśleć aby wcisnąć pedał > gazu i tyle. > P.S Nie pisał bym tego ale sam miałem problem po przesiadce z Pandy do GP. Tylko ze my nie piszemy o opóźnieniu reakcji a o braku reakcji przez kilka sekund Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 > Tylko ze my nie piszemy o opóźnieniu reakcji a o braku reakcji przez kilka sekund Trza jechać jak emeryt i nie wychylać się Akurat sedno sprawy ciężko mi było wyłapać. Tak w ogóle tych MJ jest natrzepane do cholery i ciut ciut , Fiaty Ople itp i gdyby to był problem większości to by było trąbione wszędzie . Więc jak dla mnie jest to sporadyczny problem który występuje przy tak zaawansowanej elektronice. Tak w ogóle ciekawe czy ten problem występuje tylko w Pandzie czy w innych modelach tez. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 > Kolega majkey stara się za wszelka cenę udowodnić ze MJ to szit. Prawda jest niestety taka ze 1.1 > jest bardziej awaryjne i o niebo słabsze no to do cygana z nimi. i podobno niebieskie 1.1 są bardziej awaryjne. ps: ok juz nie spamuje, bo wątek miał być o Panda akwarium a nie ktora jest słabsza a ktora lepsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
victor89 Napisano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 oo Vitek, bez Ciebie to ja bym rozebrał pół samochodu i nawet nie spojrzał na te gumowe elementy które pokazałeś na fotce Dzieki przeogromne! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
victor89 Napisano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Problem rozwiązany! Najpierw poruszałem tymi cyckami. Gdy wylało się z nich ok pół szklanki wody stwierdziłem że jak rozbierać to wszystko. Wyjąłem te cycki, zdemontowałem podszybie, wszystko w tamtych okolicach ładnie wyczyściłem szmatką, złożyłem i viola Jako że bez foto się nie liczy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 > Problem rozwiązany! > Najpierw poruszałem tymi cyckami. Gdy wylało się z nich ok pół szklanki wody stwierdziłem że jak > rozbierać to wszystko. Wyjąłem te cycki, zdemontowałem podszybie, wszystko w tamtych okolicach > ładnie wyczyściłem szmatką, złożyłem i viola > Jako że bez foto się nie liczy: Cieszę się ze moje fotki okazały się pomocne Niezłą flore tam miałeś Ja parkuje pod drzewami wiec 2 razy do roku czyszczę te odpływy Swoja drogą myślę ze przydało by się trochę u dołu powiększyć te odpływy i chyba tak zrobię następnym razem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
victor89 Napisano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Ja wyjąłem te cycki - nie wsadzałem ich ponownie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyprianim Napisano 23 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 > Witaj w akwarium panda club Chcąc nie chcąc i ja dzisiaj stałem się jego członkiem . Dotąd z rzadka zaglądałem na podszybie, owszem sporo ciekawych rzeczy się tam zbierało ale zawsze jakoś patykiem je zgarnąłem, wybrałem bez konieczności rozbierania czegokolwiek. Lenistwo jednak nie popłaca bo po dzisiejszej mega burzy woda chlusnęła mi już do kabiny. Także teraz nie ma już przebacz i w niedzielne popołudnie zabieram się za czyszczenie, udrożnienie i wywalenie tych plastikowych cycków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 23 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Nie potrzebujesz niedzieli do tego. Podjedź na myjnie ręczną, otwórz maskę, wyciagnij ręką cycki i przeleć pistoletem po podszybiu. Wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ma16 Napisano 23 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 > Nie potrzebujesz niedzieli do tego. Podjedź na myjnie ręczną, otwórz maskę, wyciagnij ręką cycki i > przeleć pistoletem po podszybiu. Wszystko. jednak pewnie kolega będzie musiał osuszyć wnętrze a to już dłużej zajmuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.