Skocz do zawartości

Obowiązek jazdy na światłach przez cały rok


piotr1982

Rekomendowane odpowiedzi

> sęk w tym ze nie ma zadnych potwierdzonych dowodow na to... do poprawy bezpieczenstwa przyczyni się

> tez ograniczenie wszedzie do 40 km/h... uratujemy pare zagapionych sierotek na pasach na

> pewno...

Jakbym mógł do Gdańska z Łodzi dojechać w 2,5 godziny tak jak do Poznania w 2 godziny autostrada to zaprawde powiadam ci mógłbym sie i 40 toczyć dojazdem do centrum

A jak droga krajowa biegnie trasa starej polnej przez wsie i miesteczka to i 40 nie zawadzi, i światła w dzień i fotoradar na wjeździe też się przyda

Nie jestem kryształowy - dawało się w palnik bez sensu przez wioski na zasadzie - a co mi tam najwyżej kura wyskoczy

Aż do konkretnego dzwona - to zmiania perspektywe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisałem już w tym wątku że na to nałżyło sie obniżenie akcyzy i masowa wymiana malaczy na 20 letnie

> BM - y

To zle pisales. Krzywa dotyczy ilosci wypadkow na 1000 pojazdow. Wartosc bezwzgledna wypadkow oczywiscie wzrosla, tak samo jak ilosc samochodow, ale jezeli do 2006 byl spadek o czynnik X, a od 2006 spadek o 0.8X w przeliczeniu na 1000 samochodow to najwyrazniej wystapil jakis czynnik pogarszajacy bezpieczenstwo na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat obniżenie prędkości wg. mnie nie jest rozwiązaniem problemu bezpieczeństwa a jedynie

> półśrodkiem spowodowanym niedostatkiem infrastruktury drogowej. Samochód jako urządzenie

> został wynaleziony do szybkiego przemieszczania. Ograniczenia prędkości nie sprzyjają

> właśnie temu do czego samochody zostały powołane do życia. Oczywiście można wprowadzać

> drakońskie ograniczenia w miejscach wyjątkowo niebezpiecznych i w gęsto zaludnionych ale

> kierowca musi mieć jakąś alternatywę np. drogę szybkiego ruchu gdzie będzie mógł się

> przemieścić do odległego punktu nie przecinając przy tym setek małych i większych miejscowości

> z milionem ograniczeń często ustawionych zupełnie bez logiki.

nie wyczułeś ironii...

> Ale dyskusja o ograniczeniach prędkości to już po za tematem twego wątku.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zniosa bo to chory kraj. Jak ktos nei widzi samochodu w dzien to niech odda prawo jazdy i

> jezdzi pks.

To nie tak. Jezdzilem przez 2 lata w kraju gdzie smiem twierdzic, ze ilosc slepcow na drogach, osob nie znajacych przepisow, byla ZNACZNIE wieksza niz u nas. Do tego jakosc drog wcale nie powalala, a czasem wrecz czlowiek byl zaskoczony ich kretoscia, jakoscia i waskoscia, do tego wszystkiego byl limit predkosci wzglednie wysoki (100km/h na zwyklej drodze, bez pobocza, dosyc kretej z pagorkami i murkiem po bokach). I co ? I ilosc trupow w przeliczeniu na ilosc mieszkancow 1/2 tego co u nas. Jak to mozliwe ? Bardzo prosto, malo kto lamal przepis dotyczacy predkosci, a jezeli juz to o jakies +10 maksymalnie +20. Czy odstraszal mandat ? Nie. Czy punkty karne ? To juz predzej. A co najbardziej odstraszalo ? Po prostu ludziska maja wiecej wyobrazni niz nasi "husarze" w sluzbowkach i nie pedza tak na zlamanie karku. Swiatla oczywiscie nie byly obowiazkowe, nawet w deszczu (codziennosc) malo kto wlaczal cos wiecej niz postojowki.

Mozna ? Mozna, tylko trzeba miec cos miedzy uszami poza pustka i slepa wiara w to, ze swiatla w dzien przyczynia sie do unikniecia kolizji, w ogromnej wiekszosci wypadkow, ktore widac wlaczenie swiatel nie mialo zadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest Twoj prywatny wniosek, a rownie dobrze mozna stwierdzic, ze za ten stan jest odpowiedzialny

> obowiazek jazdy na swiatlach.

smile.gif Czyli nie jest to dowód na nic - zależy tylko od interpretacji danych

Osobiście dla mnie prosta ekstrapolacja kreski z której wynika że powinno spadać więcej a spada mniej jest grubą manipulacją danymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlatego uważam że rozsądnym kompromisem jest po prostu jazda na przeznaczonych do tego światłach

> dziennych, które mają zupełnie inaczej ukształtowaną wiązkę światła od mijania

To może jeszcze włączmy lampy uliczne w upalny dzień lipcowy. W końcu oświetlona ulica to też większe bezpieczeństwo. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W latach 70-tych i 80-tych ich nie mieliśmy i na światłach jeździć nie było trzeba.

A samochodów było tyle samo, kartek na benzynę nie było a opony i akumulatory leżały stosami w każdym sklepie już nie mówiąc o tym że każdy mógł kupić auto bez talonów smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli nie jest to dowód na nic - zależy tylko od interpretacji danych

> Osobiście dla mnie prosta ekstrapolacja kreski z której wynika że powinno spadać więcej a spada

> mniej jest grubą manipulacją danymi

Dla mnie nie jest, ale sam sie o te dane prosiles, a jak Ci nie pasuja to teraz marudzisz o "manipulacji danymi"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna, tylko trzeba miec cos miedzy uszami poza pustka i slepa wiara w to, ze swiatla w

> dzien przyczynia sie do unikniecia kolizji, w ogromnej wiekszosci wypadkow, ktore widac

> wlaczenie swiatel nie mialo zadnego znaczenia.

Pewnie, ze mozna. Za kazdym razem jak jestem w USA nie przekraczam 120km/h i wszedzie dojezdzam sprawnie i szybko. A u nas TIRy, jednopasmowki, silniki od kosiarek. Drzewa przy drogach, brak autostrad i ciagly pospiech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To może jeszcze włączmy lampy uliczne w upalny dzień lipcowy. W końcu oświetlona ulica to też

> większe bezpieczeństwo.

za to by miasto musialo zaplacic, wiec nie jest to juz takie darmowe jak w przypadku nalozenia przepisu na kierowcow biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.