zomo650 Napisano 24 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2010 Tak więc, mam problem z Tym autem od samego początku. Wydawało mi się że to normalne, bo 1.0 i wql. Niestety, jeździłem ojca unem(gaźnik, 1.0 '94) stwierdziłem że to jednak coś jest nie tak z moim samochodem. Wczoraj wybiłem katalizator - praktycznie zero różnicy, jedynie wieczorem uszczelniłem obudowę filtru powietrza i coś się poprawiło, choć nie wiele. Buczy, jak dostanie w opór gazu. Tak jak by gdzieś się dusił... Dzisiaj zapytam dziadka, kiedy wymieniał świece i przewody. Bo tez mam taki problem że auto zapala, dodaję gazu i potrafi zgasnąć - kręce kręce (pompuje gazem) kręce i na rozruszniku odpala, ciężko ale odpala.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 24 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2010 tłumik zatkany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > tłumik zatkany Wydaje mi się że nie... Wybiłem katalizator - praktycznie żadnej różnicy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Dzisiejsza przejażdżka. http://seba650.wrzuta.pl/film/5pgHEk60jXv/moje_mulaste_uno_1.0 Potne to żelazo w cholere Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordFalcon Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Jaka przerwa na świecach? Próbowałeś reset zrobić? Twoje objawy podobne jak u mnie po zalaniu LPG na zimno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Jaka przerwa na świecach? Nie wiem, nie sprawdzałem. Żaden z moich kluczy do świec tam nie podchodzi. Sprawdzę dopiero po świętach > Próbowałeś reset zrobić? Kompa? Robiłem zdejmując klemę z aku. Ale kontrolka od wtrysku nie świeci się nonstop. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Wydaje mi się że nie... Wybiłem katalizator - praktycznie żadnej różnicy... ale to dwa osobne elementy odkręć śrubę w okolicach katalizatora jeśli pomoże to tłumik zdechł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > odkręć śrubę w okolicach katalizatora jeśli pomoże to tłumik zdechł Którą śrubę? Tam chyba nie ma żadnej śruby.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordFalcon Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Którą śrubę? Tam chyba nie ma żadnej śruby.. Tą z prawej strony na rurze wydechowej zaraz przed katalizatorem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Tą z prawej strony na rurze wydechowej zaraz przed katalizatorem... Jutro to obadam. Sprawdzę też rozrząd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 29 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 > Tą z prawej strony na rurze wydechowej zaraz przed katalizatorem... Jest tylko sonda lambda, nie ma żadnej innej śruby. Poza tym, ten wydech był zmieniany . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 > Jest tylko sonda lambda, nie ma żadnej innej śruby. Poza tym, ten wydech był zmieniany . mnie to wygląda na brak kompresji albo zatkany tłumik śruba musi być, tylko ona jest przy katalizatorze a nie sondzie lambada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 29 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 > mnie to wygląda na brak kompresji albo zatkany tłumik > śruba musi być, tylko ona jest przy katalizatorze a nie sondzie lambada Jak by nie miał kompresji to by nie odpalał tak dobrze jak odpala (prawdopodobnie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 > Jak by nie miał kompresji to by nie odpalał tak dobrze jak odpala (prawdopodobnie ) nic nie jest pewne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 29 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 > nic nie jest pewne Toś mnie pocieszył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlaty_bytom Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 nie chcę być niegrzeczny, ale kiedy 1.0 miało moc? jak wyprułeś katalizator, to jeszcze tłumik/tłumiki wymień, tylko nie wiem, czy bez katalizatora nie będzie więcej potem palił może weź go na autobanę i daj mu w dupę przez kilkanaście kilometrów, niech się kolektor zaczerwieni i przepal wydech, niech spaliny dmuchają, a nie pierdzą w tłumik jeśli jeździł nim Twój dziadek, to silnik pewnie nie widział więcej niż 2500 obr/min i się sadza odłożyła taka mała dygresja kiedyś klient przyjechał na serwis, że jego Fabia Kombi 1.2 6V z klimą nie ma mocy, oczywiście bagażnik pełny i jeszcze jakieś graty na tylnej kanapie wyłączenie klimy i opróżnienie samochodu dało pozytywny rezultat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PCuno Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 > może weź go na autobanę i daj mu w dupę przez kilkanaście kilometrów, niech się kolektor > zaczerwieni i przepal wydech, niech spaliny dmuchają, a nie pierdzą w tłumik > jeśli jeździł nim Twój dziadek, to silnik pewnie nie widział więcej niż 2500 obr/min i się sadza > odłożyła W moim przypadku pomogło przejechanie 15km na trzecim biegu z prędkością około 100km/h. Auto nie miało mocy, po dodaniu gazu słychać było przedmuchy na połączeniu rury z tłumikiem, tłumik był zatkany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 > nie chcę być niegrzeczny, ale kiedy 1.0 miało moc? No coś w tym jest > jak wyprułeś katalizator, to jeszcze tłumik/tłumiki wymień, tylko nie wiem, czy bez katalizatora > nie będzie więcej potem palił Większe spalanie to nie jest problem, to ma jakoś jeździć. > może weź go na autobanę i daj mu w dupę przez kilkanaście kilometrów, niech się kolektor > zaczerwieni i przepal wydech, niech spaliny dmuchają, a nie pierdzą w tłumik > jeśli jeździł nim Twój dziadek, to silnik pewnie nie widział więcej niż 2500 obr/min i się sadza > odłożyła Rozpiędzić sie nim do 100km/h. Bardzo długi okres czasu by mi to zajęło. > taka mała dygresja > kiedyś klient przyjechał na serwis, że jego Fabia Kombi 1.2 6V z klimą nie ma mocy, oczywiście > bagażnik pełny i jeszcze jakieś graty na tylnej kanapie > wyłączenie klimy i opróżnienie samochodu dało pozytywny rezultat Klimy nie mam, nawet koło zapasowe jest wyjęte. Jestem cholernie ciekawy co mu dolega. Na innym forum mi napisali że to może byc wina czujnika pomłozenia wału... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 > Jestem cholernie ciekawy co mu dolega. > Na innym forum mi napisali że to może byc wina czujnika pomłozenia wału... Sprawdziłeś to, co dolegało mojemu pieskowozowi ? Rurkę od korpusu przepustnicy do czujnika podciśnienia przy komputerze lub podciśnieniowego regulatora zapłonu (nie wiem, co z tych rzeczy u siebie masz w aucie) ? Jak się dusi po dodaniu gazu, to może być po prostu za późny zapłon. Jeśli to to, powinien też mieć wir w baku, mój 899 kotłował po mieście kilkanaście litrów na setkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zomo650 Napisano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 > Sprawdziłeś to, co dolegało mojemu pieskowozowi ? Rurkę od korpusu przepustnicy do czujnika > podciśnienia przy komputerze lub podciśnieniowego regulatora zapłonu (nie wiem, co z tych > rzeczy u siebie masz w aucie) ? Jak się dusi po dodaniu gazu, to może być po prostu za późny > zapłon. Jeśli to to, powinien też mieć wir w baku, mój 899 kotłował po mieście kilkanaście > litrów na setkę. Moje auto trzyma w normie spalanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grrruby Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 > Sprawdziłeś to, co dolegało mojemu pieskowozowi ? Rurkę od korpusu przepustnicy do czujnika > podciśnienia przy komputerze lub podciśnieniowego regulatora zapłonu (nie wiem, co z tych > rzeczy u siebie masz w aucie) ? Jak się dusi po dodaniu gazu, to może być po prostu za późny > zapłon. Jeśli to to, powinien też mieć wir w baku, mój 899 kotłował po mieście kilkanaście > litrów na setkę. A jak ustawić zapłon... bo moje trochę za dużo spala, a świece wymienione i wszelakie filtry... mam 1.4 a pali jak smok Np z Tarnobrzegu do Lublina tankuję za 60zł ostatnio Czy to aby nie przesada? Zmienioną mam też Kopułkę i Palec. HELP? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > A jak ustawić zapłon... bo moje trochę za dużo spala, a świece wymienione i wszelakie filtry... mam > 1.4 a pali jak smok > Np z Tarnobrzegu do Lublina tankuję za 60zł ostatnio > Czy to aby nie przesada? Zmienioną mam też Kopułkę i Palec. > HELP? nie ustawia się tam zapłonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > nie ustawia się tam zapłonu. Ale chyba jest jakiś czujnik podciśnienia, współpracujący z komputerem ? Jeśli jest połączony z obudową przepustnicy wężykiem, to może być to samo, co u mnie... efekt był piorunujący, w przeciwieństwie do klasycznego silnika z gaźnikiem i uszkodzonym regulatorem podciśnieniowym w aparacie zapłonowym, objawiał się nie tylko pod obciążeniem, ale również na wolnych obrotach. Przez piekielny pęknięty wężyk za 8 zł wypuściłem niepotrzebnie w powietrze paliwa za ponad 150 i przez kilka dni obawiałem się, że kupiłem auto z "zarżniętym" silnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > 1.4 a pali jak smok > Np z Tarnobrzegu do Lublina tankuję za 60zł ostatnio > Czy to aby nie przesada? Zmienioną mam też Kopułkę i Palec. Ile to jest kilosów, czyli jakie wychodzi średnie zużycie w litrach na setkę ? Przy jakim załadowaniu samochodu i stylu jazdy - "młody napalony junak", "dziadek kapelusznik" czy coś pośredniego ? Co z oporami toczenia, czy hamulce Ci nie blokują ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > Ale chyba jest jakiś czujnik podciśnienia, współpracujący z komputerem ? Jeśli jest połączony z > obudową przepustnicy wężykiem, to może być to samo, co u mnie... efekt był piorunujący, w > przeciwieństwie do klasycznego silnika z gaźnikiem i uszkodzonym regulatorem podciśnieniowym, > objawiał się nie tylko pod obciążeniem, ale również na wolnych obrotach. Przez piekielny > pęknięty wężyk za 8 zł wypuściłem niepotrzebnie w powietrze paliwa za ponad 150 i przez kilka > dni obawiałem się, że kupiłem auto z "zarżniętym" silnikiem. jest w module zapłonowym. Wężyk idzie od przewodu pomiędzy kolektorem a serwem do modułu. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grrruby Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > Ile to jest kilosów, czyli jakie wychodzi średnie zużycie w litrach na setkę ? Przy jakim > załadowaniu samochodu i stylu jazdy - "młody napalony junak", "dziadek kapelusznik" czy coś > pośredniego ? > Co z oporami toczenia, czy hamulce Ci nie blokują ? Km jest 130. Styl Dowolny czyli Miasto- 60, reszta max 100. Bagażnik trochę załadowany bo z narzeczoną jak wracamy to na parę dni z Lublina do Tbg. Co do hamulców to chyba nie 3mają bo wsadzałem łapę za felgę i nie było tam nawet ciepło. A opony... ale o co chodzi?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > A opony... ale o co chodzi?? Ja o oponach niczego nie mówiłem - ale ciśnienie, swoją drogą, warto sprawdzać Czy hamulce nie trzymają, najlepiej sprawdzać na luzie na minimalnym wzniesieniu - samochód po puszczeniu pedału hamulca powinien się toczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grrruby Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > Ja o oponach niczego nie mówiłem - ale ciśnienie, swoją drogą, warto sprawdzać > Czy hamulce nie trzymają, najlepiej sprawdzać na luzie na minimalnym wzniesieniu - samochód po > puszczeniu pedału hamulca powinien się toczyć. mam na 2,0 ustawione, aż sprawdzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > aż sprawdzę Tylko zanim zaczniesz sprawdzać w ten sposób opory toczenia upewnij się, czy nie masz "dziobów" ze śniegu, ocierających o koła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grrruby Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 > Tylko zanim zaczniesz sprawdzać w ten sposób opory toczenia upewnij się, czy nie masz "dziobów" ze > śniegu, ocierających o koła Sprawdziłem, i powiem szczerze, że nie mam żadnych oporów, autko się stacza bardzo ładnie (w pozytywnym tego zdania znaczeniu ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.