Skocz do zawartości

Rdzewiejące - znikające połączenie progu z podłogą


szpenio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Temat ten w przypadku Uno jest niemal tak stary jak historia auta.

Pomimo konserwacji(robiłem jakieś 5 lat temu) nieszczęsne połączenie na zakład progu drzwi z podłogą przestało u mnie istnieć na długości około 30cm. Przy drugim progu sytuacja tez nie jest za wesoła. Rezultatem jest szczelina szerokości około 1cm, gdzie woda bryzgająca spod kół itd. Itp.

Moje pytanie brzmi:

Jaki sposób amatorsko-garażowy Stosowaliście aby sobie z tym problemem poradzić ?

Dodam, że chce to zrobić sam w warunkach garażu działkowego, więc uprzedzając sugestie odpada spawanie migo-magiem, bo go nie mam i nie umiem nim spawać.

Ponadto - co ciekawe -; sam próg czy też podłoga są w dobrym stanie i dobrze zabezpieczone (robiłem to natryskowo preparatem firmy 4cr o symbolu 5200) i wszelkie spawanie tylko by zniszczyło ta ochronę.

Zastanawiam się , czy może Ktos z was wykonywał taki zabieg:

- na pozostały rant podłogi i progu włożyć ceownik np. 25x25x2mm i dospwać do niego wcześniej (zwykła spawarką transformatorową) dwa kątowniki np. 30x30x2mm po jednej i po drugiej stronie ceownika. Dodatkowo do kątownika znajdującego się od wewnętrznej strony auta dospawać swego rodzaju wąsy, płaskowniki 30x2mm które to zostaną przykręcone/zanitowane do zdrowej, podłogi po wewnętrznej stronie auta. Mój- być może idiotyczny- pomysł przedstawia rysunek poglądowy (przewymiarowany)poniżej.

284878127-rys%601.JPG

Zaletą tego rozwiązania jest cena - obliczyłem że materiał będzie mnie kosztował 35zł (profile stalowe na dwie strony) +jakieś zabezpieczenie antykorozyjne.

Zastanawia mnie jeszcze, jakie będzie podejście diagnosty na przeglądzie do tego wynalazku czy może powiedzieć, że to ingerowanie w konstrukcję itp. i będę miał problem z przeglądem auta...

Wszelkie podpowiedzi, Wasze pomysły i sugestie mile widziane...

post-79084-14352512297848_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innym temacie wrzuciłem filmik jak to u mnie wygląda, wrzuce i tu aby można było wyobrazić sobie skale zniszczeń pani mulher.gif

Postanowiłem nie łatać tego u blacharza który weźnie za samą robote 400 zł z moimi progami a rdza i tak wyjdzie po 3 latach. Wezna nabazgram żywicą ile wlezie tego tam bo mało które uno 18 letnie jest w dobry stanie więc nie ma co z tym walczyć, lepiej spowolnić proces, taniej a auto i tak kiedyś sie sprzeda za cene rzędu 800 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 800 zł

> jakiś wariant optymistyczny kolega zakłada

> Ja swoje 1.4 z całkiem jeszcze dobrą podłogą i sprawnym silnikiem puściłem swego czasu za 200

A ja swojego w tym roku sprzedałem za 1,600zł 93r.1,1poj. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiedzieć, że to ingerowanie w konstrukcję itp. i będę miał problem z przeglądem auta...

Wygląda sensownie, zamalujesz bitexem i nikt nie powinien się czepiać. Pan na przeglądzie na pewno widział masę uniaków z dziurami zamiast przednich części progów, a ty pojedziesz naprawionym 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z gotowymi kątownikami niezły. Jednak nie dało się uniknąć spawania, chociaż jedynie tylko poza autem. Wydaje mi się, że zamiast 4 kątowników, dających po ich zespawaniu aż nazbyt dużą sztywność w porównaniu z oryginalną (czy też pozostałą) podłogą i progiem , wystarczy wykorzystać gotowe profile blaszane gięte z cieńszej blachy, spotykane w handlu, ewentualnie z niewielkim ich dostosowaniem. Blachowkręty, antykorozja i spokój na jakiś czas.

A diagnosta powinien łatwiej zaakceptować "nowy" próg stalowy zabezpieczony antykorozyjnie niż dziurę w oryginalnej konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wystarczy

> wykorzystać gotowe profile blaszane gięte z cieńszej blachy, spotykane w handlu, ewentualnie z

> niewielkim ich dostosowaniem.

Hmmm, jakie konkretne profile masz na myśli - których kształt będzie choć trochę zblizony do oczekiwanego. Jakieś namiary na takie profile mozesz podać bo nic mi nie przychodzi takiego do głowy...

Jeżeli dobrze kojarze to profile kapeluszowe czy też korytkowe (jeżeli o takie Tobie chodzi) to tylko i wyłacznie są wykonywane na zamówienie, ale może się mylę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmm, jakie konkretne profile masz na myśli - których kształt będzie choć trochę zblizony do

> oczekiwanego.

ja zrobiłem takie "protezy" z dwóch części każda - zespawane punktowo w miejscach zaznaczonych na czerwono. same profile "zetowniki" zrobią ci w każdym zakładzie dysponującym giętarką do blachy. koszt to 29zł (3~4 lata temu, materiał - blacha stalowa czarna #1,5 lub 2 - już nie pamiętam...). całość zabezpieczona antykorozyjnie, przynitowana nitami zrywalnymi, do środka "rynienki" nalałem BITEX-u, żeby woda nie miała dostępu. niestety nie mam fotek powykonawczych, ale do tej pory żaden diagnosta nie wspomniał słowem o "dodatkach" na podwoziu. waytogo.gif

284886474-wzmocnienieprogu.JPG

post-109606-14352512358423_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja zrobiłem takie "protezy" z dwóch części każda - zespawane punktowo w miejscach zaznaczonych na

> czerwono. same profile "zetowniki" zrobią ci w każdym zakładzie dysponującym giętarką do

> blachy. koszt to 29zł (3~4 lata temu, materiał - blacha stalowa czarna #1,5 lub 2 - już nie

> pamiętam...). całość zabezpieczona antykorozyjnie, przynitowana nitami zrywalnymi, do środka

> "rynienki" nalałem BITEX-u, żeby woda nie miała dostępu. niestety nie mam fotek

> powykonawczych, ale do tej pory żaden diagnosta nie wspomniał słowem o "dodatkach" na

> podwoziu.

icon_eek.gifyikes.giffacepalm.gif co to za konstrukcja? ,wiesz co się z tym stanie podczas kolizji? facepalm.gifpanic.gif.Ludzie rozumiem przywiązanie do pojazdu lecz nie za wszelką cenę,wiem też miałem UNO i bardzo chwalę po dziś lecz z korozją nie wygrasz, a mulher.gif to zło więc nic na siłę ,ja sprzedałem UNO i kupiłem następnego fiata z najlepszym silnikiem hehe.gifblush.gifsłabiony: ale nie narzekam jeździ całkiem dobrze i NAJWAZNIEJSZE BLACHA CAŁA waytogo.gif ,wiec nic ma siłę .WSZYSTKO MŁOTKIEM rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co to za konstrukcja? ,wiesz co się z tym stanie podczas kolizji? .Ludzie rozumiem

> przywiązanie do pojazdu lecz nie za wszelką cenę,wiem też miałem UNO i bardzo chwalę po dziś

> lecz z korozją nie wygrasz, a to zło więc nic na siłę ,ja sprzedałem UNO i kupiłem

> następnego fiata z najlepszym silnikiem słabiony: ale nie narzekam jeździ całkiem dobrze i

> NAJWAZNIEJSZE BLACHA CAŁA ,wiec nic ma siłę .WSZYSTKO MŁOTKIEM

>jest mocno przymocowana do reszty auta

>Jeśli takowa reszta auta istnieje

Twoja zawoalowana wypowiedź to tylko potwierdzenie twojej indolencji w tym temacie.

Nikt ponadto nie pyta sie czy z mulher.gif można wygrac tylko jak sobie poradzić z konkretnym problemem.

Jako że pojęcie masz średnie, to z łaski swojej nie obciążaj serwera...

>całość zabezpieczona antykorozyjnie, przynitowana nitami zrywalnymi

A pamiętasz może czy robiłes to nitami aluminiowymi czy też stalowymi i jaką średnicą (4,5 czy może 6mm) ?

Czy pod bitex kładłeś jaiś podkład, czy tylko sam bitex na gołą czarną stal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.