szpenio Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 Witam, Temat ten w przypadku Uno jest niemal tak stary jak historia auta. Pomimo konserwacji(robiłem jakieś 5 lat temu) nieszczęsne połączenie na zakład progu drzwi z podłogą przestało u mnie istnieć na długości około 30cm. Przy drugim progu sytuacja tez nie jest za wesoła. Rezultatem jest szczelina szerokości około 1cm, gdzie woda bryzgająca spod kół itd. Itp. Moje pytanie brzmi: Jaki sposób amatorsko-garażowy Stosowaliście aby sobie z tym problemem poradzić ? Dodam, że chce to zrobić sam w warunkach garażu działkowego, więc uprzedzając sugestie odpada spawanie migo-magiem, bo go nie mam i nie umiem nim spawać. Ponadto - co ciekawe -; sam próg czy też podłoga są w dobrym stanie i dobrze zabezpieczone (robiłem to natryskowo preparatem firmy 4cr o symbolu 5200) i wszelkie spawanie tylko by zniszczyło ta ochronę. Zastanawiam się , czy może Ktos z was wykonywał taki zabieg: - na pozostały rant podłogi i progu włożyć ceownik np. 25x25x2mm i dospwać do niego wcześniej (zwykła spawarką transformatorową) dwa kątowniki np. 30x30x2mm po jednej i po drugiej stronie ceownika. Dodatkowo do kątownika znajdującego się od wewnętrznej strony auta dospawać swego rodzaju wąsy, płaskowniki 30x2mm które to zostaną przykręcone/zanitowane do zdrowej, podłogi po wewnętrznej stronie auta. Mój- być może idiotyczny- pomysł przedstawia rysunek poglądowy (przewymiarowany)poniżej. Zaletą tego rozwiązania jest cena - obliczyłem że materiał będzie mnie kosztował 35zł (profile stalowe na dwie strony) +jakieś zabezpieczenie antykorozyjne. Zastanawia mnie jeszcze, jakie będzie podejście diagnosty na przeglądzie do tego wynalazku czy może powiedzieć, że to ingerowanie w konstrukcję itp. i będę miał problem z przeglądem auta... Wszelkie podpowiedzi, Wasze pomysły i sugestie mile widziane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomi84 Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 W innym temacie wrzuciłem filmik jak to u mnie wygląda, wrzuce i tu aby można było wyobrazić sobie skale zniszczeń pani Postanowiłem nie łatać tego u blacharza który weźnie za samą robote 400 zł z moimi progami a rdza i tak wyjdzie po 3 latach. Wezna nabazgram żywicą ile wlezie tego tam bo mało które uno 18 letnie jest w dobry stanie więc nie ma co z tym walczyć, lepiej spowolnić proces, taniej a auto i tak kiedyś sie sprzeda za cene rzędu 800 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XTC Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 800 zł jakiś wariant optymistyczny kolega zakłada Ja swoje 1.4 z całkiem jeszcze dobrą podłogą i sprawnym silnikiem puściłem swego czasu za 200 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dyniek000 Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 > 800 zł > jakiś wariant optymistyczny kolega zakłada > Ja swoje 1.4 z całkiem jeszcze dobrą podłogą i sprawnym silnikiem puściłem swego czasu za 200 A ja swojego w tym roku sprzedałem za 1,600zł 93r.1,1poj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XTC Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > A ja swojego w tym roku sprzedałem za 1,600zł 93r.1,1poj. Rispekt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Micoo Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > A ja swojego w tym roku sprzedałem za 1,600zł 93r.1,1poj. zadzwoń do niego i zapytaj czy nie chce jeszcze jednego Uno w tej cenie ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joshi Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > zadzwoń do niego i zapytaj czy nie chce jeszcze jednego Uno w tej cenie ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciejkos Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > powiedzieć, że to ingerowanie w konstrukcję itp. i będę miał problem z przeglądem auta... Wygląda sensownie, zamalujesz bitexem i nikt nie powinien się czepiać. Pan na przeglądzie na pewno widział masę uniaków z dziurami zamiast przednich części progów, a ty pojedziesz naprawionym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ceka1 Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 Pomysł z gotowymi kątownikami niezły. Jednak nie dało się uniknąć spawania, chociaż jedynie tylko poza autem. Wydaje mi się, że zamiast 4 kątowników, dających po ich zespawaniu aż nazbyt dużą sztywność w porównaniu z oryginalną (czy też pozostałą) podłogą i progiem , wystarczy wykorzystać gotowe profile blaszane gięte z cieńszej blachy, spotykane w handlu, ewentualnie z niewielkim ich dostosowaniem. Blachowkręty, antykorozja i spokój na jakiś czas. A diagnosta powinien łatwiej zaakceptować "nowy" próg stalowy zabezpieczony antykorozyjnie niż dziurę w oryginalnej konstrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szpenio Napisano 7 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > wystarczy > wykorzystać gotowe profile blaszane gięte z cieńszej blachy, spotykane w handlu, ewentualnie z > niewielkim ich dostosowaniem. Hmmm, jakie konkretne profile masz na myśli - których kształt będzie choć trochę zblizony do oczekiwanego. Jakieś namiary na takie profile mozesz podać bo nic mi nie przychodzi takiego do głowy... Jeżeli dobrze kojarze to profile kapeluszowe czy też korytkowe (jeżeli o takie Tobie chodzi) to tylko i wyłacznie są wykonywane na zamówienie, ale może się mylę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > Hmmm, jakie konkretne profile masz na myśli - których kształt będzie choć trochę zblizony do > oczekiwanego. ja zrobiłem takie "protezy" z dwóch części każda - zespawane punktowo w miejscach zaznaczonych na czerwono. same profile "zetowniki" zrobią ci w każdym zakładzie dysponującym giętarką do blachy. koszt to 29zł (3~4 lata temu, materiał - blacha stalowa czarna #1,5 lub 2 - już nie pamiętam...). całość zabezpieczona antykorozyjnie, przynitowana nitami zrywalnymi, do środka "rynienki" nalałem BITEX-u, żeby woda nie miała dostępu. niestety nie mam fotek powykonawczych, ale do tej pory żaden diagnosta nie wspomniał słowem o "dodatkach" na podwoziu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dyniek000 Napisano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2011 > ja zrobiłem takie "protezy" z dwóch części każda - zespawane punktowo w miejscach zaznaczonych na > czerwono. same profile "zetowniki" zrobią ci w każdym zakładzie dysponującym giętarką do > blachy. koszt to 29zł (3~4 lata temu, materiał - blacha stalowa czarna #1,5 lub 2 - już nie > pamiętam...). całość zabezpieczona antykorozyjnie, przynitowana nitami zrywalnymi, do środka > "rynienki" nalałem BITEX-u, żeby woda nie miała dostępu. niestety nie mam fotek > powykonawczych, ale do tej pory żaden diagnosta nie wspomniał słowem o "dodatkach" na > podwoziu. co to za konstrukcja? ,wiesz co się z tym stanie podczas kolizji? .Ludzie rozumiem przywiązanie do pojazdu lecz nie za wszelką cenę,wiem też miałem UNO i bardzo chwalę po dziś lecz z korozją nie wygrasz, a to zło więc nic na siłę ,ja sprzedałem UNO i kupiłem następnego fiata z najlepszym silnikiem słabiony: ale nie narzekam jeździ całkiem dobrze i NAJWAZNIEJSZE BLACHA CAŁA ,wiec nic ma siłę .WSZYSTKO MŁOTKIEM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2011 > co to za konstrukcja? stalowa > wiesz co się z tym stanie podczas kolizji? nie wiem, wytłumacz mi, poprzyj swoje wywody jakimiś badaniami (najlepiej niszczącymi ), napisz do EuroNCAP - pewnie będą zainteresowani... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciejkos Napisano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2011 > co to za konstrukcja? ,wiesz co się z tym stanie podczas kolizji? myślę że jeśli ta konstrukcja kabaretowa jest mocno przymocowana do reszty auta to dobrze zastępuje progi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dyniek000 Napisano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2011 jest mocno przymocowana do reszty auta Jeśli takowa reszta auta istnieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szpenio Napisano 11 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2011 > co to za konstrukcja? ,wiesz co się z tym stanie podczas kolizji? .Ludzie rozumiem > przywiązanie do pojazdu lecz nie za wszelką cenę,wiem też miałem UNO i bardzo chwalę po dziś > lecz z korozją nie wygrasz, a to zło więc nic na siłę ,ja sprzedałem UNO i kupiłem > następnego fiata z najlepszym silnikiem słabiony: ale nie narzekam jeździ całkiem dobrze i > NAJWAZNIEJSZE BLACHA CAŁA ,wiec nic ma siłę .WSZYSTKO MŁOTKIEM >jest mocno przymocowana do reszty auta >Jeśli takowa reszta auta istnieje Twoja zawoalowana wypowiedź to tylko potwierdzenie twojej indolencji w tym temacie. Nikt ponadto nie pyta sie czy z można wygrac tylko jak sobie poradzić z konkretnym problemem. Jako że pojęcie masz średnie, to z łaski swojej nie obciążaj serwera... >całość zabezpieczona antykorozyjnie, przynitowana nitami zrywalnymi A pamiętasz może czy robiłes to nitami aluminiowymi czy też stalowymi i jaką średnicą (4,5 czy może 6mm) ? Czy pod bitex kładłeś jaiś podkład, czy tylko sam bitex na gołą czarną stal? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.