Skocz do zawartości

Fiat 126 p - renowacja/zabezpieczenie lakieru.


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie moi mili.

Brat mój zakupił w sobotę fiata 126 p rocznik 1993. Mam do Was kilka pytań odnośnie odświeżenia lakieru i innych elementów w tym aucie.

Po 1 to chcielibyśmy nadać ładny połysk i kolor lakierowi. Auto nie jest zniszczone, lakier nie wypłowiały ale po tych 18 latach widać drobne mikroryski, kilka obić coś w stylu jak od kamyczka na przednim pasie, lekko przytarty lewy błotnik na rancie. W planach jest zrobienie kilku zaprawek w tych miejscach bo szkoda lakierować całych elementów, a następnie odświeżenie lakieru i teraz najważniejsze jak i czym?

Jakiś glinkowanie potem wosk? Boję się trochę go ruszać bo nie wiem jak to wpłynie na lakier maluszka. Powłoka lakiernicza teraz i kiedyś to raczej inna bajka. zlosnik.gif

Co mi polecicie i jak najlepiej to zrobić. Polerka nie wchodzi w grę bo auto przez 3/4 żywota przestało w garażu zlosnik.gif Przebieg to 14 tyś km.

Druga sprawa to odświeżenie elementów plastikowych i gumowych. Jakieś skuteczne mazidełka i żele?

Nie wiem jak podejść do pełnoletniego auta i to jeszcze tak szczególnego wink.gif

Kolor taki jak na zdjęciu (oczywiście nie jest zeżarty jak ten na zdjęciu)

1296917016_164242178_1-Zdjecia--sprzedam-fiata-126p.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powłoka lakiernicza teraz i kiedyś to raczej inna bajka.

Odniose sie tylko do tego stwierdzenia. skromny.gif

Masz racje. Jednak jest odwrotnie niz myslisz. Stare lakiery syntetyczne sa duzo mocniejsze niz ten dzisiejszy miekki, "ekologiczny" szajs. ok.gif

Wiec bez obaw. Mozesz normalnie polerowac. Krzywdy nie bedzie ok.gif

Jesli nie wymaga polerki to wosk, wosk, wosk ...... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli nie wymaga polerki to wosk, wosk, wosk ......

Dzięki za rozwianie wątpliwości.

Chcę go delikatnie wyglinkować z różnych syfków potem coś na ożywienie koloru a później woskowanko food.gif

Autkiem zajmiemy się w weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aż mi się łezka w oku kręci

> Co do plastików to ja za młodu czerniłem je pastą do butów

> Dobry jest patent z opalarką, delikatnie podgrzewać i robią się z powrotem czarne

W dawnych czasach, kiedy nie było jeszcze plaków itp. rzeczy to przed giełdą zderzaki nacierało się ropą - błyszczały się jak psu jajka devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W dawnych czasach, kiedy nie było jeszcze plaków itp. rzeczy to przed giełdą zderzaki nacierało się

> ropą - błyszczały się jak psu jajka

myśmy z ojcem nacierali starym olejem silnikowym rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.