Skocz do zawartości

profile zamknięte - korozja jest sens walczyć?


slon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jak wygląda sprawa z zabezpieczeniem autka w profilach zamkniętych?Częściowo możemy zobaczyc co jest w środku, ale w większości przypadków bez rozbierania auta to czarna magia. Czy jak już jest korozja w środku to jest sens czymś psikać?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiele mądrego nie zrobisz.

> Jedyne co mi przychodzi do głowy to dwukrotnie zalać(jeśli się da bez utopienia wnętrza) progi

> Corr-active, może pomoże jeśli uda Ci się je dokładnie utopić i jeśli ruda jest tylko na

> powierzchni blachy.

> Pozdrawiam BAS

Dzieki - pytanie bylo czysto teoretyczne. Kończy mi się w jednym aucie gwarancja Aso, są jakieś naloty jak się zajrzy do prof wewnętrznego. Nie jest to na pewno zabezpieczenie tylko ruda. Gwarancja oczywiscie na nadwozie/podwozie jest dłuższa, ale wymaga "ich" przeglądów. Auto ma niski przebieg, garażowane...czy rzeczywiście, aby jeździć w dzisiejszych czasach dłużej autem niż 6-7 lat i nie mieć rudej to trzeba go zabezpieczać porządnie podwozie/nadwozie i jeździć na te durne przeglądy "powłoki lakierniczej"?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> są jakieś

> naloty jak się zajrzy do prof wewnętrznego. Nie jest to na pewno zabezpieczenie tylko ruda.

Na tym etapie sprawa jest jeszcze do uratowania przez utopienie tego w środku, który polecałem.

> Gwarancja oczywiscie na nadwozie/podwozie jest dłuższa, ale wymaga "ich" przeglądów.

Taki przegląd nie jest powiązany z przeglądem mechanicznym, więc śmiało możesz jeździć na przegląd blachy a mechanikę robić poza ASO.

> Auto ma

> niski przebieg, garażowane...czy rzeczywiście, aby jeździć w dzisiejszych czasach dłużej autem

> niż 6-7 lat i nie mieć rudej to trzeba go zabezpieczać porządnie podwozie/nadwozie i jeździć

> na te durne przeglądy "powłoki lakierniczej"?

Jeśli chcesz pojeździć dłużej autkiem to do dzieła. Jak ASO łaskawie za kilka lat zajmie się problemem to zaczną wymieniać elementy i będzie tylko gorzej.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gwarancja oczywiscie na nadwozie/podwozie jest dłuższa, ale wymaga "ich" przeglądów.

Wczytaj się w jej warunki dokładnie, bo np. Fiat wyłącza wszystkie elementy ruchome (drzwi, klapy) a rdza musi być na wylot i w kierunku od wewnątrz na zewnątrz.

Mało kto reaguje na nalot rdzy, dyskusja może się zacząć dopiero przy głębokiej korozji strukturalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>czy rzeczywiście, aby jeździć w dzisiejszych czasach dłużej autem

> niż 6-7 lat i nie mieć rudej to trzeba go zabezpieczać porządnie podwozie/nadwozie

niestety trzeba, i nie reklamuje w ten sposób swoich usług bo ja jestem zawalony robotą więc nowych zleceń nie biorę grinser006.gif Oczywiście odezwą się za chwilę tacy co twierdzą, że nie trzeba i niech sobie tak myślą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a rdza musi być na wylot i w kierunku od wewnątrz na zewnątrz.

łatwy do spełnienia warunek w przypadku fiata, większość jednak nie zagląda gdzie powinna dlatego jak już coś wyjdzie to zwykle po gwarancji grinser006.gif dlatego gwarancja to ściema fikcja i frajerstwo grinser006.gif

> Mało kto reaguje na nalot rdzy, dyskusja może się zacząć dopiero przy głębokiej korozji

> strukturalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki - pytanie bylo czysto teoretyczne.

Polecam środki na bazie wosków - w areozolu z aplikatorem w postaci rurki... zawsze stosuje....

Pozostawiają tłusty nalot - maź i nie wysychają do końca.... jest to najlepsze zabezpieczenie do profili zamkniętych, progów itp...

Wszystko co wyschnie i stwardnieje odpadnie .....

Przykładme są bardzo stare auta... zlosnik.gif tam gdzie lał się olej z skrzyni, mostu, przekładni to rudej nie znajdziesz... tam gdzie było sucho sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przykładme są bardzo stare auta... tam gdzie lał się olej z skrzyni, mostu, przekładni to rudej

> nie znajdziesz... tam gdzie było sucho

hmm.gif

przy wydechu podłoga też nie koroduje grinser006.gif

IMO szkody na podłodze, progach itp zaczynają się od uderzenia, przycierki itp

przynajmniej tak to widzę w moich struclach grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety trzeba, i nie reklamuje w ten sposób swoich usług bo ja jestem zawalony robotą więc nowych

> zleceń nie biorę Oczywiście odezwą się za chwilę tacy co twierdzą, że nie trzeba i niech

> sobie tak myślą.

Ja coraz bardziej skłaniam się ku temu aby zabezpieczyć auto, zrobię to na pewno jeszcze przed zimą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja coraz bardziej skłaniam się ku temu aby zabezpieczyć auto, zrobię to na pewno jeszcze przed zimą

Tylko pamiętaj aby dokładnie umyć spód i żeby porządnie wyschło. Zobaczysz ile soli jeszcze zejdzie jeśli nie myłeś po zimie. Ważne aby wszystko robić dokładnie dochodząc do wszelkich zakamarków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko pamiętaj aby dokładnie umyć spód i żeby porządnie wyschło. Zobaczysz ile soli jeszcze zejdzie

> jeśli nie myłeś po zimie. Ważne aby wszystko robić dokładnie dochodząc do wszelkich

> zakamarków.

Auto kupiłem w lutym, a jeździłem nim tylko jak było sucho i bez śniegu (bo miałem drugie auto).

także soli na nim zbyt dużo nie będzie.

Może byś napisał FAQ jak samemu zabezpieczyć samochód, jakich środków używać itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może byś napisał FAQ jak samemu zabezpieczyć samochód, jakich środków używać itp

nie bardzo mam na to czas ale w skrócie:

1. mycie

2. schnięcie

3. poszukiwania ognisk korozji

4. czyszczenie ognisk korozji

5. podkład reaktywny, podkład epoksydowy + kolor właściwy + zabezpieczenie bituniczne bardzo dobre i tanie ma boll. (sprawdza się mimo iż ludzie twierdzą, że jest inaczej)

6. schnięcie kilka dni.

natomiast fluidol do profili to już nie boll. Ja używam środka jeszcze z czasów lat 70tych ale już mi się kończy był doskonały ale niestety czas przejść na coś innego bo tamtego już nigdzie nie dostanę a szkoda, bo nawet po latach nie pęka i był bardzo trwały.

Oczywiście profile należy wypełnić z każdej strony, najlepiej przy użyciu kompresora, warto też trochę go podgrzać aby wypełnił wszystkie zakamarki. Ja zawsze na koniec sprawdzam potem czy fluidol dotarł gdzie powinien jak nie to następna partia i tak do uzyskania prawidłowego rezultatu.

Uwaga: koniecznie należy udrożnić otwory odpływowe które przez fluidol mogą się zapchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.