Skocz do zawartości

Alternator lub rozrusznik lub ... ??


cypajak

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś po raz kolejny pojawił się problem z odpaleniem Pandy (1.2 z 2004r 66tys.km)

Po 3 dniach postoju, przekręcam kluczyk, czekam aż kontrolki zgasną przekręcam rozrusznik stara się zakręcić i koniec wszystko gaśnie:/ Podjechał tatko Tikiem i spróbujemy odpalić na kable i nic, dopiero go ojciec włączył silnik mnie też się udało. Po odpięciu kabli odczekałem chwilke i sprawdziłem napięcie na aku gdy silnik pracuje było 13,6. Pojechałem do garażu sprzątać auto po 10 minutach słuchania radia radio na chwile zgasło, staram sie odpalić auto i sie nie da, napięcie na aku 11,94. Znów z pomocą kabli uruchomiłem silnik. Wyłączam silnik i po 10 minutach sprawdzam napięcie na aku a tam 11,76. Aku jest sprawny gdyż potem pojechałem do ASO (tam go kupiłem rok temu) aby sprawdzono aku testerem - okazało się, że aku jest sprawny (choć jego oczko nie śiweci na zielono tylko na czarno).

Prawdopodobnie wina leży po stronie alternatora lub rozrusznika. Jak zdiagnozować co powoduje te niedomagania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jednak akumulator, skoro radio zgasło? Dało je radę ponownie włączyć? Napięcie ładowania masz ok, ale napięcie akumulatora trochę niskie. Sprawdź przy rozruchu do ilu spada.

U mnie akumulator po zakupie samochodu przy temperaturze 0 stopni za oknem dał ciała - próba odpalenia auta kończyła się dyskoteką na tablicy + komunikat o zbyt wysokiej temperaturze. ASO umyło ręce, akumulator sprawny, więc co ja chcę. "Pan se podładuje i będzie dobrze". grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie na temat, ale najpierw sprawdziłbym te przewody rozruchowe na których nie można było odpalić. Miałem taki problem zimą, przewody "made in market" i zero pomocy z obcego akumulatora. Po zakupie następnych przwodów za ponad 100 zł ( bo tyle muszą kosztować minimum) bezproblemowo nawet sąsiadom służyłem pomocą gdy ich auta odmawiały posłuszeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawdopodobnie wina leży po stronie alternatora lub rozrusznika. Jak zdiagnozować co powoduje te

> niedomagania?

najpierw sprawdz ile bierze pradu w czasie wylaczonego zaplonu i tu raczej szukaj przyczyny

bo wychodzi na to ze cos bardzo mocno pozera prad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem o 1 sprawie:

Gdy po raz 2 Panda nie odpalała użyliśmy znów przewodów. Gdy Tiko było na postoju Panda nie odpalała, wiec w Tiku włączyliśmy silnik (wtedy napięcie na aku w Tiku było 14V) jednak mimo tego Panda i tak nie odpaliła, dopiero po kilku próbach sie udało. Więc chyba to wyklucza usterkę mojego aku??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałem o 1 sprawie:

> Gdy po raz 2 Panda nie odpalała użyliśmy znów przewodów. Gdy Tiko było na postoju Panda nie

> odpalała, wiec w Tiku włączyliśmy silnik (wtedy napięcie na aku w Tiku było 14V) jednak mimo

> tego Panda i tak nie odpaliła, dopiero po kilku próbach sie udało. Więc chyba to wyklucza

> usterkę mojego aku??

mimo wszystko rozpoczalbym od sprawdzenia poboru pradu na wylaczonym zaplonie i innych odbiornikach pradu

to zajmie chwile bo jedynie odpinasz kleme i w szereg wstawiasz amperomierz a od razu bedziesz wiedzial gdzie dalej szukac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

- ładowanie powinno wynosić ok 14V - 14,5 to max

- przy padniętym aku i odpalaniu z kabli 2 samochód powinien być odpalony żeby i w nim nie posadzić akumulatora no i po złączeniu klem niech sobie popracuje dłuższą chwilę żeby padnięty aku choć trochę się naładował - 2 aku tylko pomaga a nie uruchamia silnik.

- można naładować akumulator i sprawdzić pobór prądu na wyłączonym silniku - może coś zżera aku - inny sposób to po naładowaniu aku nie podłączać go do instalacji tylko zostawić na kilka dni i dopiero sprawdzić napięcie i czy odpali - jak dobrze kręci to aku jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałem o 1 sprawie:

> Gdy po raz 2 Panda nie odpalała użyliśmy znów przewodów. Gdy Tiko było na postoju Panda nie

> odpalała, wiec w Tiku włączyliśmy silnik (wtedy napięcie na aku w Tiku było 14V) jednak mimo

> tego Panda i tak nie odpaliła, dopiero po kilku próbach sie udało. Więc chyba to wyklucza

> usterkę mojego aku??

Jak masz walnięty aku to z przewodów ciężko jest odpalić.

Spadki napięcia przy takich prądach i długości kabla ( tu się liczy każdy centymetr) są ogromne.

Jak mierzyłeś napięcie,na odłączonym aku czy wpiąłeś się w instalację ?

Jeśli SEM wyniosła poniżej 12V to nie masz ładowania albo coś robi zwarcie.

U mnie robił zwarcie wentylator chłodnicy który jest wpięty bezpośrednio do aku.

SEM powinna wynosić ok. 14 V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak masz walnięty aku to z przewodów ciężko jest odpalić.

> Spadki napięcia przy takich prądach i długości kabla ( tu się liczy każdy centymetr) są ogromne.

nie przesadzaj - przy w miare rozsadnym przekroju kabla oraz zazwyczaj spotykanej ich dlugosci (2-3 m) spadek napiecia mozna pominac bo nie jest to wartosc na tyle duza by rozrusznik nie zakrecil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

takie objawy daje brak masy na przewodzie pomiedzy aku a buda silnika, najprosciej to sprawdzic podpinajac przewod do odpalania z jednej strony do klemy minus w aku a drugiej strony do czegos metalowego w silniku i odpalic, u mnie byl uwalony przewod przy karoserii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

miałem podobny problem.

przy próbie odpalenia, rozrusznik tylko zarzęził wykonał może 1/2 obrotu i gasły kontrolki, ale nie za każdym razem, czasami było OK, a czasami nawet nie próbował zakręcić.

Stukanie kluczem do kół w rozrusznik pomagało, ale problem powracał i się nasilał.

Zdemontowałem i rozkręciłem rozrusznik, jedna szczotka była zawieszona, poprawiłem skręciłem zamontowałem od tamtej pory jest OK, od naprawy przejechałem około 60kkm.

Problem się powtórzył ale to była już wina akumulatora, po wymianie jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.