Jaki termostat wybrać - dostępne 2 temperatury otwarcia.

[Mr_Harry]

Chciałem wymienić termostat w Hondzie Civic. Niby działa, ale zastanawiałem się nad wymianą, bo w zimie jakoś długo się nagrzewa, jakby był uchylony cały czas.

W serwisówce temperatura otwarcia 76-80 stopni. Dostępne termostaty są 78 stopni i 82 stopnie.

Który wybrać i dlaczego?

[analyzer64]

78'C dobry na lato, ten drugi na zimę.

[Kudlaty]

Brałbym 82 st. C

Zaraz zima - to po pierwsze, a po drugie w lato, w moim odczuci nic negatywnego dziać się nie będzie.

[kaczorek79]

> 78'C dobry na lato, ten drugi na zimę.

Co ma zima do tego?

[analyzer64]

> Co ma zima do tego?

No chyba jak założy 82'C to silnik dłużej popracuje na małym obiegu, co zimą jest przydatne, choć zależy jaką trasę dziennie pokonuje autor tematu.

78'C dobry na lato, bo termostat wcześniej się otworzy, puszczając gorący płyn na chłodnicę.

Niby jest to też tylko 4'C różnicy...

[kaczorek79]

> No chyba jak założy 82'C to silnik dłużej popracuje na małym obiegu.

> 78'C dobry na lato, bo termostat wcześniej się otworzy, puszczając gorący płyn na chłodnicę.

> Niby jest to też tylko 4'C różnicy...

Przy temperaturze płynu w okolicach 80C z nawiewów i tak daje jak z pieca. Temperatury na termostatach oznaczają początek otwarcia.

[KeyaR]

Do mojego Lanosa pasują i oryginalny i z Daewoo Nexia...oryginał na 86 stopni, ten z Nexii na 92 stopnie...mam ten drugi i od 100kkm nic się nie dzieje - zimą mam ciepło, a latem nie przegrzewa się (przynajmniej nie stwierdziłem). Mechanik jak wybierałem stwierdził, że lepiej jest jak silnik jest dogrzany...poza tym podobno UPG pada nie tylko od przegrzania ale również od punktowego niedogrzania...

[analyzer64]

> Przy temperaturze płynu w okolicach 80C z nawiewów i tak daje jak z pieca. Temperatury na

> termostatach oznaczają początek otwarcia.

Zimą u mnie w Oplu (AG z podpisu) przy tej temperaturze wcale nie daje jak z pieca, za to w Hondzie Civic 5gen, którą miałem wcześniej przy temperaturze 70-80'C i temperaturze zewnętrznej -10'C (tam był termostat 78'C), było już cieplutko w aucie. Ale to inna bajka w porównaniu z AG pod względem szybkości rozgrzewania się.

[Mr_Harry]

Trasy pokonuję 2 X 30 km dziennie. Problem jest w zimie te pierwsze 5-8 kilometrów - nie jest za ciepło. Temperatura silnika zimą i latem jest taka sama. Oryginalny termostat najpierw sprawdzę, potem ewentualnie wsadzę nowy.

Zastanawiałem się, czy 82 stopnie nie zaszkodzi, ale chyba za mała różnica względem 78, żeby coś popsuć.

[koyotee]

> Trasy pokonuję 2 X 30 km dziennie. Problem jest w zimie te pierwsze 5-8 kilometrów - nie jest za

> ciepło. Temperatura silnika zimą i latem jest taka sama. Oryginalny termostat najpierw

> sprawdzę, potem ewentualnie wsadzę nowy.

> Zastanawiałem się, czy 82 stopnie nie zaszkodzi, ale chyba za mała różnica względem 78, żeby coś

> popsuć.

bez różnicy.

W moim silniku montowali dwa różne w zależności od rocznika. Po wymianie na "nowszy" jedyna różnica to lekkie przechylenie wskazówki ponad normę po rozgrzaniu. Ale to na prawdę trzeba się przyglądać że jest na pół kreski ponad a nie równo z kreską.

[Mr_Harry]

Finalnie zamontowałem 78 stopni. Kupiłem dwa - wsadziłem do gara i porównałem. Japoński 78 otwiera się około 80 stopni, natomiast tańszy dalekowschodni Japan Line, który miał otwierać się od 82 stopni, robi to znacznie wcześniej.

Wniosek taki, że niestety termostaty JL mimo, ze tańsze niekoniecznie otwierają się tak jak powinny. Lepiej wybrać coś markowego. Temat do zamknięcia.