Skocz do zawartości

Duzy problem. Działa ale nie wiadomo dlaczego!?


Maniek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie...

Moze ktos z forumowiczów wspomoże swoim doświadczeniem i obserwacjami....

W środe rano zmieniałem w serwisie świece żarowe (jedna padła) oraz czujnik sprzęgła (początkowe problemy z działaniem tempomatu, oraz zapalanie się kontrolki zabezpieczenie przeciwkradzieżowego - już to miałem i okazało się że to problem z czujnikiem za 60zł a nie z blokadą kierownicy 800zł czy stacyjka 800zł). To raczej nie miało wpływu, choć mogło bo wymiana czujnika odbywała się od strony skrzynki bezpieczników od środka, co mogło spowodować ruszenie wiązek kabli, etc.. Ale do rzeczy....

Podczas drogi do domu przy okolo 60-70kmh auto szarpneło kilka razy (taki objaw jakby zgasło i walnęło ze dwa trzy kangury). Deska rozdzielcza - zero błedów. Zatrzymałem się, silnik chodził dalej równo, ale okazało sie że nie ma mocy na niskich obrotach. Ale generalnie dało się jechać. Pojechałem więc w stronę serwisu, ale było coraz gorzej, w końcu moc zeszła do zera - nie dało się już w ogóle jechać (L-ki na drodze w porównaniu ze mną śmigały jak Kubica smile.gif Wygłądało to tak, że gaz na maksa i po około 5 sekundach było 2k rpm, pod koniec jazdy w ogóle dojście do 2k ropm było niemożliwe. Turbina działa, ale wejście na 3-4k rpm było pod koniec jazdy już niemożliwe. Przy wejściu turbiny auto jechało znacznie lepiej.Skończyło sie laweta.

Wizyta w ASO nic nie wykazała. Examiner zero błedów!!! Większość parametrów powietrza, paliwa, temperatur, itp - OK a auto nie chodzi dalej!!! EGR mam w miarę nowy (1 rok, 25kkm przejachane, nie czyszczony od założenia). Mechanik rozebrał EGR, ale ten był mechanicznie OK (w miarę czysto). Po przeczyszczeniu i złożeniu auto zagadało i wróciłem do domu, ale zagadka pozostaje....

Co było powodem? Macie może pomysł? Dziwne jest to, że ZERO błędów w ECU frown.gif

Jutro jadę do ASO i zapytam mechanika z większym doświadczeniem co mogło być powodem.... Po prostu DRAMAT! Pierwszy raz poważny foch...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie...

> Moze ktos z forumowiczów wspomoże swoim doświadczeniem i obserwacjami....

> W środe rano zmieniałem w serwisie świece żarowe (jedna padła) oraz czujnik sprzęgła (początkowe

> problemy z działaniem tempomatu, oraz zapalanie się kontrolki zabezpieczenie

> przeciwkradzieżowego - już to miałem i okazało się że to problem z czujnikiem za 60zł a nie z

> blokadą kierownicy 800zł czy stacyjka 800zł). To raczej nie miało wpływu, choć mogło bo

> wymiana czujnika odbywała się od strony skrzynki bezpieczników od środka, co mogło spowodować

> ruszenie wiązek kabli, etc.. Ale do rzeczy....

> Podczas drogi do domu przy okolo 60-70kmh auto szarpneło kilka razy (taki objaw jakby zgasło i

> walnęło ze dwa trzy kangury). Deska rozdzielcza - zero błedów. Zatrzymałem się, silnik chodził

> dalej równo, ale okazało sie że nie ma mocy na niskich obrotach. Ale generalnie dało się

> jechać. Pojechałem więc w stronę serwisu, ale było coraz gorzej, w końcu moc zeszła do zera -

> nie dało się już w ogóle jechać (L-ki na drodze w porównaniu ze mną śmigały jak Kubica

> Wygłądało to tak, że gaz na maksa i po około 5 sekundach było 2k rpm, pod koniec jazdy w ogóle

> dojście do 2k ropm było niemożliwe. Turbina działa, ale wejście na 3-4k rpm było pod koniec

> jazdy już niemożliwe. Przy wejściu turbiny auto jechało znacznie lepiej.Skończyło sie laweta.

> Wizyta w ASO nic nie wykazała. Examiner zero błedów!!! Większość parametrów powietrza, paliwa,

> temperatur, itp - OK a auto nie chodzi dalej!!! EGR mam w miarę nowy (1 rok, 25kkm

> przejachane, nie czyszczony od założenia). Mechanik rozebrał EGR, ale ten był mechanicznie OK

> (w miarę czysto). Po przeczyszczeniu i złożeniu auto zagadało i wróciłem do domu, ale zagadka

> pozostaje....

> Co było powodem? Macie może pomysł? Dziwne jest to, że ZERO błędów w ECU

> Jutro jadę do ASO i zapytam mechanika z większym doświadczeniem co mogło być powodem.... Po prostu

> DRAMAT! Pierwszy raz poważny foch...

Już sam sobie Kolega odpowiedział - przyczyną dziwnego zachowania był zacinający się zawór EGR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega miał identyczny problem ale w ar 147 1,9 8V, alfa padła dobrze że niedaleko domu i okazało się że egr, objawy identyczne a koledze też czasem przycinał aż alfa padła całkiem. Wyciągnął egr wyczyścił i się jeździ.

A ja nadal zwlekam a przycina przy 2000obr/min. sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już sam sobie Kolega odpowiedział - przyczyną dziwnego zachowania był zacinający się zawór EGR.

Mam tylko dziwne wrażenie, że to nie wszystko.... Problem tak samo jak się nagle pojawił, nagle zniknął. Nie wiem czy to jest to, bo reakcja auta mnie co najmniej zdziwiła.... postępujący w czasie spadek mocy. Po zdjęciu zaworu wszystko wydawało się w nim działać, zero zacięć, itp..... W czasie eksperymentów mechanika auto miało swoje dwie minuty, gdzie odżyło i miało się dobrze, aby po chwili zaliczyć totalną padlinę. Dopiero później zdjąl EGRa

Odniosłem wrażenie, że samo zdjęcie i oczyszczenie zaworu to był przypadek, że auto znowu jedzie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie...

> Moze ktos z forumowiczów wspomoże swoim doświadczeniem i obserwacjami....

> W środe rano zmieniałem w serwisie świece żarowe (jedna padła) oraz czujnik sprzęgła (początkowe

> problemy z działaniem tempomatu, oraz zapalanie się kontrolki zabezpieczenie

> przeciwkradzieżowego - już to miałem i okazało się że to problem z czujnikiem za 60zł a nie z

> blokadą kierownicy 800zł czy stacyjka 800zł). To raczej nie miało wpływu, choć mogło bo

> wymiana czujnika odbywała się od strony skrzynki bezpieczników od środka, co mogło spowodować

> ruszenie wiązek kabli, etc.. Ale do rzeczy....

> Podczas drogi do domu przy okolo 60-70kmh auto szarpneło kilka razy (taki objaw jakby zgasło i

> walnęło ze dwa trzy kangury). Deska rozdzielcza - zero błedów. Zatrzymałem się, silnik chodził

> dalej równo, ale okazało sie że nie ma mocy na niskich obrotach. Ale generalnie dało się

> jechać. Pojechałem więc w stronę serwisu, ale było coraz gorzej, w końcu moc zeszła do zera -

> nie dało się już w ogóle jechać (L-ki na drodze w porównaniu ze mną śmigały jak Kubica

> Wygłądało to tak, że gaz na maksa i po około 5 sekundach było 2k rpm, pod koniec jazdy w ogóle

> dojście do 2k ropm było niemożliwe. Turbina działa, ale wejście na 3-4k rpm było pod koniec

> jazdy już niemożliwe. Przy wejściu turbiny auto jechało znacznie lepiej.Skończyło sie laweta.

> Wizyta w ASO nic nie wykazała. Examiner zero błedów!!! Większość parametrów powietrza, paliwa,

> temperatur, itp - OK a auto nie chodzi dalej!!! EGR mam w miarę nowy (1 rok, 25kkm

> przejachane, nie czyszczony od założenia). Mechanik rozebrał EGR, ale ten był mechanicznie OK

> (w miarę czysto). Po przeczyszczeniu i złożeniu auto zagadało i wróciłem do domu, ale zagadka

> pozostaje....

> Co było powodem? Macie może pomysł? Dziwne jest to, że ZERO błędów w ECU

> Jutro jadę do ASO i zapytam mechanika z większym doświadczeniem co mogło być powodem.... Po prostu

> DRAMAT! Pierwszy raz poważny foch...

Zaślep i wytnij softem EGR, większość problemów zniknie. Pozostaną jeszcze klapy, nie wiem czy masz metalowy kolektor czy nowszy z tworzywa. W przypadku metalowego - wyjąć, wyrwać klapy, zaślepić i poskładać.

Naszymi nadziejami i dobrymi chęciami nie naprawimy ewidentnych błędów konstrukcyjnych tych silników, niestety sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam tylko dziwne wrażenie, że to nie wszystko.... Problem tak samo jak się nagle pojawił, nagle

> zniknął. Nie wiem czy to jest to, bo reakcja auta mnie co najmniej zdziwiła.... postępujący w

> czasie spadek mocy. Po zdjęciu zaworu wszystko wydawało się w nim działać, zero zacięć,

> itp..... W czasie eksperymentów mechanika auto miało swoje dwie minuty, gdzie odżyło i miało

> się dobrze, aby po chwili zaliczyć totalną padlinę. Dopiero później zdjąl EGRa

> Odniosłem wrażenie, że samo zdjęcie i oczyszczenie zaworu to był przypadek, że auto znowu

> jedzie.....

Przypadek lub nie, EGR to podstawowy problem tych silników. Jak się zatnie w pozycji otwartej to gazy spalinowe w dużej mierze trafiają powrotnie do kolektora ssącego zamiast na łopatki wirnika sprężarki. Silnik ma laga i nie jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> EGR mam w miarę nowy (1 rok, 25kkm

> przejachane, nie czyszczony od założenia). Mechanik rozebrał EGR, ale ten był mechanicznie OK

> (w miarę czysto). Po przeczyszczeniu i złożeniu auto zagadało i wróciłem do domu, ale zagadka

> pozostaje....

Tak jak koledzy napisali... odpowiedź jest powyżej.... Nie ma znaczenia czy nowy czy stary 25 tyś km to juz czas na czyszczenie.... polecam wstawić zaślepki z blaszki z otworami i co 20 tys myć i czyścić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam tylko dziwne wrażenie, że to nie wszystko.... Problem tak samo jak się nagle pojawił, nagle

> zniknął. Nie wiem czy to jest to, bo reakcja auta mnie co najmniej zdziwiła.... postępujący w

> czasie spadek mocy.

> Odniosłem wrażenie, że samo zdjęcie i oczyszczenie zaworu to był przypadek, że auto znowu

> jedzie.....

Przy zabawach z EGR zrobiłem sobie przejażdżkę z odpiętą wtyczką. Objawy były mniej więcej takie same - po paru minutach auto praktycznie nie jechało. Może problem masz nie w samym zaworze, ale we wtyczce/kabelku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy zabawach z EGR zrobiłem sobie przejażdżkę z odpiętą wtyczką. Objawy były mniej więcej takie

> same - po paru minutach auto praktycznie nie jechało. Może problem masz nie w samym zaworze,

> ale we wtyczce/kabelku?

nono.gifsamo odpięcie wtyczki może niewiele pomóc, jeśli EGR jest zablokowany w pozycji otwartej np na 70% waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> samo odpięcie wtyczki może niewiele pomóc, jeśli EGR jest zablokowany w pozycji otwartej np na 70%

Może źle napisałem: to właśnie odłączenie wtyczki spowodowało u mnie mułowatość. Więc może u kolegi także problemem jest podłączenie elektryczne EGR, a nie stan samego zaworu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może źle napisałem: to właśnie odłączenie wtyczki spowodowało u mnie mułowatość. Więc może u kolegi

> także problemem jest podłączenie elektryczne EGR, a nie stan samego zaworu...

Może być tak, że podczas wymiany świec coś w ASO nie podpieli do końca...... czujnik ciśnienia, przepływkę itp... i potem ściemniali... ale kto to z nas wie... smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Mam tylko dziwne wrażenie, że to nie wszystko.... Problem tak samo jak się nagle pojawił, nagle

> zniknął. Nie wiem czy to jest to, bo reakcja auta mnie co najmniej zdziwiła.... postępujący w

> czasie spadek mocy. Po zdjęciu zaworu wszystko wydawało się w nim działać, zero zacięć,

> itp..... W czasie eksperymentów mechanika auto miało swoje dwie minuty, gdzie odżyło i miało

> się dobrze, aby po chwili zaliczyć totalną padlinę. Dopiero później zdjąl EGRa

> Odniosłem wrażenie, że samo zdjęcie i oczyszczenie zaworu to był przypadek, że auto znowu

> jedzie.....

u mnie zacięty egr też spowodował czkawke, brak mocy a ostatecznie brak możliwości odpalenia... na szczeście było to pod domem, wiec obyło się bez lawety.... wyczyściłem egr wg instrukcji z forum i tyle.

tak przy okazji, to jak spadnie listwa z klap wirowych i zablokuje się na kolektorze, to ecu zgłasza jakiś dziwny błąd.. a wystarczy odblokac listwe i błąd znika. oczywiście później jeździmy mułem do 2k rpm ale maszyna jedzie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.