Skocz do zawartości

Epica i 100kkm


Ryb

Rekomendowane odpowiedzi

> Napisałem obszerny test Epiki po 100kkm i wrzuciłem na Motokącik. Bo tutaj wszyscy i tak wiedzą ile

> warte są Chevrolety.

> A tu linka.

Tez mam Epice wlasnie stukneło 100 tys. Czemu nie mozna obejrzec

testu?

Wciskam link i otwiera sie strona z

"Nie masz prawa dostępu do tego forum."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez mam Epice wlasnie stukneło 100 tys. Czemu nie mozna obejrzec

> testu?

> Wciskam link i otwiera sie strona z

> "Nie masz prawa dostępu do tego forum."

Bo dyskusja zeszła na manowce i moderatorzy MK przenieśli wątek na HP - a tam nie wszyscy mają dostęp.

Interweniowałem u moderatorów, by na przyszłość zostawiali cześć merytoryczną, a przenosili tylko czcze dyskusje. Poproszę kolegę, by tutaj jednak zamieścił swój tekst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo dyskusja zeszła na manowce i moderatorzy MK przenieśli wątek na HP - a tam nie wszyscy mają

> dostęp.

> Interweniowałem u moderatorów, by na przyszłość zostawiali cześć merytoryczną, a przenosili tylko

> czcze dyskusje. Poproszę kolegę, by tutaj jednak zamieścił swój tekst.

Dziwne. Było by dobrze jak tutaj byłby ten tekst

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne. Było by dobrze jak tutaj byłby ten tekst

Czary mary - poniżej tekst kolegi Ryb smile.gif

No i mamy kolejne podsumowanie tym razem 100kkm w Epice. Poniżej szczegółowy opis auta.

Pacjent: Chevrolet Epica 2.0 VCDi sedan, wersja LMV r. prod. 2009. Po drogach jeździ od 2010r.

Nadwozie:

Wygląd super. Wielkie, masywne, stosunkowo wysokie jak na sedana. Linia okien wysoko, same okna wielkie, widoczność do przodu niezła, do tyłu beznadziejna. Jeśli za mną stoi małe auto, to czasem znad mojego bagażnika widzę tylko jego dach. Fabryczne czujniki parkowania ratują trochę sprawę. Wielkie światła z przodu, duży pysk sprawiają, że maruderzy bez oporów uciekają z lewego pasa - fajnie. Patrząc z tyłu auto wydaje się trochę za wysokie. Moim zdaniem należało trochę niżej poprowadzić dół zderzaka. Nowe światła po liftingu z 2009r. trochę poprawiają sprawę dzięki poziomej listwie, która optycznie poszerza auto. Same lampy też fajne. Poprzednie przypominały podróbę Passata, te są oryginalne. Jak pisałem wyżej auto jest bardzo wielkie. Utrudnia to manewrowanie i parkowanie. Trudno - coś za coś, duży rozmiar ma też zalety. Ale o wadach - wsiadanie też nie jest łatwe na wąskich parkingach, drzwi są wielgachne (zwłaszcza tylne) i potrzeba sporo miejsca żeby je szeroko otworzyć. Bagażnik spory (niby 480l ale wydaje się większy), otwierany pilotem. Drzwi i bagażnik zamykają się z przyjemnym dźwiękiem, są grube i ciężkie - super. Moje auto stoi na fegach 16. Niby przydałoby się 17 (były w wersji LT) ale przez niski profil rozwaliłem już kilka opon w Lacetti, więc nie zależy mi na dużych felgach. Zwłaszcza, że te obecne nie wyglądają źle.

Wnętrze:

Pierwsze wrażenie: mnóstwo miejsca i wygoda. Wielkie fotele (bardzo szerokie), łatwa do dopasowania pozycja, spory zakres regulacji - na długie trasy nie można chcieć więcej. Zanim wsiadłem do Epiki większość foteli samochodowych wydawała mi się dobra. Teraz inne wydają mi się wąskie. Trzymania bocznego specjalnie nie mają, ale to auto i tak nie skręca (o tym później). Na długie trasy - rewelacja! Podłokietniki, schowki (fajny ten w desce rozdzielczej), uchwyty na kubki, wszystko jest tak jak na tę klasę przystało. Minusy to brak kieszeni w tylnych drzwiach i brak chłodzonego schowka (dziwne bo w Lacetti jest). Bardzo fajne audio. Wygląda brzydko i niepozornie, ale wydobywa z siebie naprawdę niezłe dźwięki. Zmieniarka na 6 płyt, MP3, wbudowany zestaw HF i A2DP Bluetooth, wszystko sterowane z kierownicy. Znów wygoda. Bogate wyposażenie auta: tempomat, półskórzana tapicerka, czujnik deszczu (doskonale działający!), zestaw 8 poduszek i kurtyn, klimatronik, ESP, elektrochromatyczne lusterko i inne takie. Ciekawy gadżet to prawe lusterko zewnętrzne obniżające się automatycznie po wrzuceniu wstecznego biegu. Aha, lusterka są składane elektrycznie, co przy wymiarach auta bardzo się przydaje. No i materiały: uwaga - miłe w dotyku i miękkie(!). Najlepsze jednak zabrzmi trywialnie, ale trzeba o tym wspomnieć: auto ma fantastyczne zegary. Moim zdaniem to najważniejsza rzecz jaką zmieniono w Epice i był to strzał w dziesiątkę. Czytelność, grafika, jakość wskazań - moim zdaniem to absolutny wzorzec! Łyżką dziegciu w tej beczce miodu niech będzie to, że niestety nie zmieniono przy okazji podświetlenia wyświetlaczy radia i komputera, które nieładnie kontrastuje in minus z nowymi zegarami.

Układ jezdny:

Silnik: nie będę się rozpisywał, bo już pisałem na ten temat elaboraty przy Lacetti. Krótko: jest to jeden z najlepszych diesli w tej klasie. Niezbyt ceniona firma VMotori spisała się na medal. Silnik jest cichy, dynamiczny, oszczędny(!!!) i absolutnie bezawaryjny. Minusem jest zaledwie pięć biegów w skrzyni, choć poza tym sama skrzynia jest bez zarzutu, a biegi dobrze zestopniowane. W porównaniu do Lacetti inne jest przełożenie główne, co skutkuje niższymi prędkościami obrotowymi przy analogicznych prędkościach/biegach. Auto sprawia wrażenie mniej dynamicznego (choć takie nie jest), za to jest oszczędniejsze. Pedał gazu jest jakby gumowy: każdy jego ruch przedkłada się na reakcję auta z małym opóźnieniem, niezależnie od obrotów. Lacetti wydaje się przy nim niemal sportowy, z natychmiastową reakcją na gaz. Turbodziura jest poniżej 1600-1800rpm, ale nie wkurza, skoro i tak wszystko tłumi gumowy gaz. Reasumując - auto fajnie ciągnie do przodu, ale początkowo sprawia wrażenie ciężkiego. Chcąc mieć ogień od razu lepiej zredukować.

Spalanie: i tu pozytywne zaskoczenie. Auto pali mi 6-7l/100km w jeździe mieszanej. W trasie ok. 6l (da się zejść poniżej!), na autostradzie 7-7,5l/100km. Najwięcej komputer pokazał 12,5l/100km przy tempomacie ustawionym na 200km/h. Najmniej pokazał 3,9l/100km (!) po dość długiej jeździe z tempomatem ustawionym na 70km/h. Biorąc pod uwagę gabaryty auta spodziewałem się większego spalania.

Zawieszenie i układ kierowniczy: zawieszenie jest super. Ciche, miękkie a przy tym sprężyste, nie gumowate. Moim zdaniem zasługuje na bardzo wysokie oceny. Auto przejeżdża przez dziury tak komfortowo, że początkowo zdarzało mi się celowo w jakąś wjechać żeby to poczuć (;-)). Zawieszenie na piątkę.

Układ kierowniczy: najpierw plusy - bardzo dobrze działające progresywne wspomaganie. Bardzo silne przy małych prędkościach (wygodne przy manewrowaniu tym słoniem), przy większych się utwardza. Teraz minusy - nic to utwardzanie nie daje, bo auto nie daje wyczucia i nie skręca. Miękkie zawieszenie, duże koło kierownicy, brak wyczucia zniechęcają do skręcania. Auto jest stworzone na autostrady, nie na górskie serpentyny. Cóż, nie można mieć wszystkiego na raz. W testach łosia pomaga bardzo skuteczne ESP, w hamowaniu bardzo gorliwy elektroniczny asystent.

Podsumowując: wjedź na autostradę i ciesz się komfortem. Gdy coś się wydarzy zostaw to elektronice. A do zabawy w kierowcę rajdowego kup inne auto.

Wyposażenie/cena:

W cenniku stał za 93tys. Ale Chevrolet dawał duże rabaty. Do tego ogromna utrata wartości i można mieć takie auto za śmieszne (w stosunku do tego co oferuje) pieniądze. Gdyby nazywało się Passat ludzie zabijaliby się za nim na rynku wtórnym. Konkludując: za te pieniądze auto nie ma konkurencji w kategorii wygoda podróżowania/wyposażenie.

Eksploatacja:

Przyzwyczaiłem się już, że 100 tysięcy km to dla Chevroletów żaden przebieg. I nic tu się nie zmieniło. Mogę każdemu wmówić, że auto ma przejechane 10 tysięcy. Żadnych niedomagań, żadnych śladów zużycia. Przeglądy w ASO co 15kkm kosztują ok. 1000-1200zł. Wymiana rozrządu (co 90kkm) to ok. 1500zł.

Awarie/wymiany/usterki:

- Coś rozerwało gumową osłonę przegubu napędowego, uciekł olej, przegub zaczął hałasować. Wymieniono gumę, nie pomogło, wymieniono przegub (gwarancja).

- Pojawiły się ledwo wyczuwalne stuki przy mocnym kręceniu kierownicą (przy manewrach na parkingu). Serwis nie bawił się w szukanie przyczyny i wymienił przekładnię kierowniczą (gwarancja)

- Padł jeden łącznik stabilizatora z przodu. Wymieniłem oba.

Nie jest to wynik znany z Lacetti (gdzie nie działo się absolutnie nic), ale nie mogę powiedzieć żeby auto było szczególnie awaryjne.

Podsumowując: jestem zachwycony. W kategorii "superwygodna jeżdżąca kanapa za rozsądne pieniądze" Epica nie ma sobie równych. Czy kupiłbym jeszcze raz to auto? Absolutnie tak!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo dyskusja zeszła na manowce i moderatorzy MK przenieśli wątek na HP - a tam nie wszyscy mają

> dostęp.

Łeee, a taka fajna "dyskusja" była, jak to "starsza beeemka jest duużo lepsza od epici " oink.gif

A co trzeba zrobić żeby dostęp do HP mieć? Jakaś skrzynka piwa dla modów? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łeee, a taka fajna "dyskusja" była, jak to "starsza beeemka jest duużo lepsza od epici "

> A co trzeba zrobić żeby dostęp do HP mieć? Jakaś skrzynka piwa dla modów?

Zapytam

Po jakims czasie dostęp powinien być z automatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie ładne zegary. Na allegro zadna Epica z 2009r nie ma takich zegarow. To o co tu chodzi?

To wersja z ostatniego roku produkcji. Nieprawda, że to był jedyny lifting. Tutaj zmieniły się zegary i dołożono bluetouth. Wcześniejszy główny lifting obejmował wiele rzeczy - dołożono esp, podgrzewane dysze spryskiwaczy, BAS, "łamany" kluczyk, srebrna listwa z tyłu zastąpiona została odblaskową i kilka innych rzeczy.

Ręki sobie nie dam obciąć, ale wersja diesel pojawiła się właśnie już po liftingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wersja z ostatniego roku produkcji. Nieprawda, że to był jedyny lifting. Tutaj zmieniły się

> zegary i dołożono bluetouth. Wcześniejszy główny lifting obejmował wiele rzeczy - dołożono

> esp, podgrzewane dysze spryskiwaczy, BAS, "łamany" kluczyk, srebrna listwa z tyłu zastąpiona

> została odblaskową i kilka innych rzeczy.

> Ręki sobie nie dam obciąć, ale wersja diesel pojawiła się właśnie już po liftingu.

Diesel był bodaj od 2007r.

A pod koniec produkcji Epiki non-stop coś zmieniali. Najpierw to, co napisałeś wyżej, potem dorzucili właśnie zegary i bluetooth, potem jeszcze zintegrowaną nawigację, a na samym końcu jeszcze światła dzienne(!).

smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łeee, a taka fajna "dyskusja" była, jak to "starsza beeemka jest duużo lepsza od epici "

> A co trzeba zrobić żeby dostęp do HP mieć? Jakaś skrzynka piwa dla modów?

Okazuje się, że aby mieć dostęp do HP, trzeba już trochę na forum być, nie rozrabiać, nie spamować i poprosić moderatora o dostęp - ten składa wniosek do Administracji. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Diesel był bodaj od 2007r.

> A pod koniec produkcji Epiki non-stop coś zmieniali. Najpierw to, co napisałeś wyżej, potem

> dorzucili właśnie zegary i bluetooth, potem jeszcze zintegrowaną nawigację, a na samym końcu

> jeszcze światła dzienne(!).

To podobnie troche jak z Evanda moja rocznik 2005 ma zupełnie inny układ kontrolek jak w instrukcji zblizony do Epici podobnie jest z bezpiecznikami w instrukcji są dwie pod maska i w desce u mnie trzy jedna jest jeszcze pod kolumna kierownicy od ogrzewanej przedniej szyby czujnika deszczu i takie tam wink.gif A swoja drogą jak bedziesz swoja piękność sprzedawał to daj znać biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.