Skocz do zawartości

Nie doładowany aku?


arek_m

Rekomendowane odpowiedzi

Witam .Mam w aku 63ah w benzynówce.Ostatnio jezdze krótkie odcinki 3-4km ,gasze i powrót.Mróz nie duzy -5st. Ale po tygodniu aky raz przekręci wałem ,zatrzymie się i odpali.Za kazdym razem resetuje sie zegarek. Czy 63amper to nie za duzo ? Pewnie nie jest daładowany wcale.mam go od 5 lat odkad kupiłem auto.Wzkażnik od prostownika mam zepsuty i nie wiem jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy 63amper to nie za duzo ?

Wielkość wiaderka nie ma znaczenia co do tego, czy jest pełne, czy nie. Jak na starcie jest pełne, to tylko kwestia tego ile wody z niego ucieka a ile wpływa.

A jeżeli jest większe - to można więcej z niego zaczerpnąć zanim się znowu naleje.

Przekładając na akumulatorowe - masz albo problem z aku (samorozładowanie - często za mało elektrolitu), albo z poborem prądu.

Albo rzeczywiście za mało wlewasz a za dużo pobierasz i trzeba

doładowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wielkość wiaderka nie ma znaczenia co do tego, czy jest pełne, czy nie. Jak na starcie jest pełne,

> to tylko kwestia tego ile wody z niego ucieka a ile wpływa.

> A jeżeli jest większe - to można więcej z niego zaczerpnąć zanim się znowu naleje.

To powinno być oprawione w ramkę i podwieszone, żeby skutecznie walczyło z mitem niedoładowania aku. Można jeszcze dodać, że im większe wiaderko, tym więcej wody będzie się nalewało podczas dolewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego nie wiesz, kolega nie napisał ile czasu mu zabiera ta podróż.

Ta wiedza nic nie da bo podstawowy problem jest taki, że czym starszy akumulator tym mniejszy prąd pobiera przy tym samym napięciu z alternatora.

Zakładam, że to napięcie jest poprawne gdy na wolnych obrotach przy włączonych światłach stoi się w korku.

Można przedłużyć agonię akumulatora ładując prostownikiem mającym wyższe, niż alternator napięcie i dzięki temu mogącym wepchnąć większy prąd w zużyty akumulator.

Niestet, po tych zabiegach akumulator "przyzwyczai się" do takiego traktowania. będzie coraz mniej prądu chciał pobierać z alternatora i w końcu pójdzie do recyklingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego nie wiesz, kolega nie napisał ile czasu mu zabiera ta podróż.

Podróz tzn zawsze o 22 , trwa chwile 5-7 min a po zapaleniu zawsze cza nadmuch włączyć ,tylna szybę.Radia to juz nie włanczam nawet.Podejżewam jakbym zrobił jaką trase 100km to by sie naładował. Jutro podepne go na 12 godzin ,prądem 3A ,przy 4 słychac elektrolit a nie chce aby sie zagotował zlosnik.gif

jak sie skończy to i tak kupie nowy ,ale bardziej prawdopodobne jest nie doładowy.Wszak zepsuty mam wskaznik w prostowniku to nic nie zauważę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam .Mam w aku 63ah w benzynówce.Ostatnio jezdze krótkie odcinki 3-4km ,gasze i powrót.Mróz nie

> duzy -5st. Ale po tygodniu aky raz przekręci wałem ,zatrzymie się i odpali.Za kazdym razem

> resetuje sie zegarek. Czy 63amper to nie za duzo ? Pewnie nie jest daładowany wcale.mam go od

> 5 lat odkad kupiłem auto.Wzkażnik od prostownika mam zepsuty i nie wiem jak to wygląda.

Moja żona ma takie auto jak Twoje. W nim akumulator 65Ah, założył bym i 100Ah gdyby taki się zmieścił zlosnik.gif. Jeździ codziennie 5km do pracy, po drodze zatrzymując się jeszcze w przedszkolu. Auto przez okres 3 lat raz! było w trasie 100km zlosnik.gif. Nigdy nie ładowałem akumulatora prostownikiem. Sprawdź sobie ładowanie, bo ewidentnie masz coś nie tak. Aha....w moim aucie, też benzynowym mam obecnie aku 88Ah...bo większego o tych gabarytach akurat nie mieli w sklepie. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.