Transmiter zamiast radia CD w Bravie

[Sokol]

Witam wszystkich. Wywołany wcześniej przeze mnie temat radia CD w Bravie spowodował, że dzięki koledze Quadri zorientowałem się, że lepsza alternatywą jest zakup transmitera, który spełnia jeszcze wiele innych funkcji, np. jako zestaw głośnomówiący, wyświetlanie zdjęć, filmów, itp. Na Allegro jest b.dużo ofert takich transmiterów. Ja wybrałem taką ofertę za 75zł:

http://allegro.pl/transmiter-fm-mp3-glosnomowiacy-bluetooth-2piloty-i3007662180.html

Czy uważacie, że jest to dobry wybór? Może ktoś z kolegów ma już taki transmiter? Dzięki z góry za info. Pozdrowienia

[ryter]

> z kolegów ma już taki transmiter? Dzięki z góry za info...

Mam najtańszy z biedronki - działa bez zastrzeżeń - wcześniej miałem zmieniarkę na 6 płyt ale jednak była trochę niewygodna.

Jedyne co, to transmiter niewygodnie jest w naszych autach zasilać z zapalniczki więc dorobiłem gniazdo ciut niżej.

[Sokol]

> Witam wszystkich. Wywołany wcześniej przeze mnie temat radia CD w Bravie spowodował, że dzięki

> koledze Quadri zorientowałem się, że lepsza alternatywą jest zakup transmitera, który spełnia

> jeszcze wiele innych funkcji, np. jako zestaw głośnomówiący, filo jest b.dużo ofert takich

> transmiterów. Ja wybrałem taką ofertę za 75zł: Niżej link do oferty:

http://allegro.pl/transmiter-fm-mp3-glosnomowiacy-bluetooth-2piloty-i3007662180.html

[Quadri]

> http://allegro.pl/transmiter-fm-mp3-glosnomowiacy-bluetooth-2piloty-i3007662180.html

Jeżeli ktoś nie będzie miał identycznego to nic nie powie... Trzeba zerknąć w opinie o sprzedającym - jeżeli jest to jakiś sklep, to wg prawa po odebraniu masz 10 dni na oddanie towaru bez podania przyczyny. Więc jak odbierzesz, zobaczysz czy wszystko działa zgodnie z Twoimi oczekiwaniami i jeżeli tak, to luzik.

W porównaniu do tego biedronkowego, ten wydaje się być super wypasem. Zastanawia mnie jedynie jego wielkość bo jeżeli zdjęcie poniżej to nie fotoszopka:

to przynajmniej ten pilot na kierownicę to jakaś masakra... Nie wiadomo jak korzystać z kierownicy mając takie wielkie coś założone - lepiej gdzieś to w okolicy drzwi przyczepić wtedy np. koło przycisków sterowania szybami czy coś takiego...

Sam odtwarzacz można przyczepić na przedłużce z np. trójnikiem jeżeli będzie faktycznie jakiś ogromny...

[drabinek]

> Czy uważacie, że jest to dobry wybór? Może ktoś z kolegów ma już taki transmiter? Dzięki z góry za

> info. Pozdrowienia

Będzie Ci grat wystawał z gniazda zapalniczki

Weź wywal firmowe radio - wstaw coś porządnego w ramce i finał

[wald0]

> Weź wywal firmowe radio - wstaw coś porządnego w ramce i finał

+1

[Sokol]

> Będzie Ci grat wystawał z gniazda zapalniczki

> Weź wywal firmowe radio - wstaw coś porządnego w ramce i finał

Może masz rację ale wszystko ma swoje dobre i złe strony.Od dawna nie mogę kupić fabrycznego używanego radia z CD, a nowe sporo kosztuje (ok.1tys.zł)

Transmiter, który posiada jednocześnie zestaw głośnomówiący blutooth i sterowanie muzyką i telefonem z kierownicy i z pilota, pobiera muzykę z pendraiwa lub karty pamięci, gdzie mogę mieć setki nagrań, bez bawienia się z płytami i zmieniarką, obsługuje mp3, mp4 i moge go w każdej chwili wyjąć z gniazda i schować. Radio w ramce, tym bardziej dobrej marki, zawsze jest dobrym kąskiem dla złodzieja a ja przeżyłem już 3-y kradzieże tego typu radyjek w poprzednich samochodach, po wybiciu szyby. Ja mam dodatkowe gniazda ulokowane z tyłu (w miejscu popielniczki) a zresztą można je umieścić tam, gdzie transmiter najmniej przeszkadza, gdyż sterowanie nim jest na kierownicy. A na koniec, jeśli się okaże, że to niewypał to tracę 75 zł bez żadnego wkładu pracy w zainstalowanie a sam zestaw głośnomówiący to min. 100zł. Dzięki za opinię.

[Sokol]

> Jeżeli ktoś nie będzie miał identycznego to nic nie powie... Trzeba zerknąć w opinie o sprzedającym

Dzięki za cenne rady, naprawdę jesteś fajnym kolegą na forum. Ja mam założone dodatkowe gniazda za fotelami(w miejscu popielniczki) i mam półeczkę pomiędzy fotelami. A zresztą, gniazdo można umieścić tam, gdzie transmiter najmniej przeszkadza bo rzadko się go obsługuje, gdy sterowanie jest w kierownicy. Gdy na kierownicy się nie sprawdzi umieszczę na półeczce. Przynajmniej nie muszę kupować zestawu głośnomówiącego i martwić się czy współpracuje z moim telefonem a to wydatek min.100zł. Pozdrowienia.

[drabinek]

> Może masz rację ale wszystko ma swoje dobre i złe strony.Od dawna nie mogę kupić fabrycznego

> używanego radia z CD, a nowe sporo kosztuje (ok.1tys.zł)

E tam bez przesady - ja kupiłem razem z Bravo

> każdej chwili wyjąć z gniazda i schować. Radio w ramce, tym bardziej dobrej marki, zawsze jest

> dobrym kąskiem dla złodzieja a ja przeżyłem już 3-y

E tam - radio z CD i czytnikiem kart kupisz za 200 pln ( np PANASONIC ) - bez tego typu pierdół

A za to będzie jak Bóg przykazał bez druciarstwa i dzwięk 100 razy lepszy - uwierz - przerabiałem

[9442]

> Ja mam dodatkowe gniazda ulokowane z tyłu (w

> miejscu popielniczki) a zresztą można je umieścić tam, gdzie transmiter najmniej przeszkadza,

> gdyż sterowanie nim jest na kierownicy.

Sterowanie jest na podczerwień, czyli takie jak w pilocie do TV i pilot na kierownicy

misi widzieć transmiter, więc nie poszalejesz z lokalizacją.

Pozdrawiam

[wald0]

Widzę, że zdecydowałeś się na transmiter.

Dziwię się takiej decyzji, doradzam jednak zakup porządnego radia i ramkę.

Uzasadniam:

+ jakość dźwięku będzie nieporównywalnie lepsza, o rzędy wielkości

+ funkcjonalność nie gorsza od wypasionych transmitterów, mam na myśli mp3 z usb/sd czy robienie za zestaw głośnomówiący

+ funkcjonalność sterowania z kierownicy: w BBM radio jest na wyciągnięcie ręki, nie jest to niezbędne, ale jak już, to można pokombinować i spiąć radio z multi-kierownicą marei (miałem tak u siebie) a także są piloty (np Blaupunkt) doczepiane na kierownicę

- mogą ukraść. Ale to jest minus pozorny, bo radia mają zdejmowane panele. Wystarczy wyjąć, i zabrać lub schować. Taką samą czynność musiałbyś i tak robić z transmiterem. Ostatecznie istnieją przyzwoite radia o niepozornym wyglądzie (np niektóre Blaupunkty) które nie kuszą złodziei mimo zostawionego panelu.

[Dareks]

> - mogą ukraść. Ale to jest minus pozorny, bo radia mają zdejmowane panele. Wystarczy wyjąć, i

> zabrać lub schować. Taką samą czynność musiałbyś i tak robić z transmiterem. Ostatecznie

> istnieją przyzwoite radia o niepozornym wyglądzie (np niektóre Blaupunkty) które nie kuszą

> złodziei mimo zostawionego panelu.

uważasz że odtwarzaczy bez widocznego panelu nie kradną? po pierwsze kradną każde radio na które będzie zbyt (a zbyt jest na radio Panasonica,Pioneera itp; brak panela to nie problem- zawsze znajdzie się drugi taki któremu został w ręce sam panel i się skompletuje) a poza tym większość ludzi zostawia panel w schowku na co liczą złodzieje.

Także jeżeli właściciel będzie zabierał ze sobą panel to po prostu go nie starci przy kradzieży, ale to go nie zabezpieczy przed rozbitą szybą i utratą jednostki głównej.

Oryginalne radio nie jest chodliwe więc ryzyko włamania małe a co za tym idzie transmiter w schowku też jest bezpieczniejszy.

[wald0]

> uważasz że odtwarzaczy bez widocznego panelu nie kradną?

Tak uważam. Jeździłem tak 4 lata.

Skąd złodziej może wiedzieć jaki model radia siedzi w kokpicie kiedy nie ma panela i ile jest warte?

Skoro nie wie, to czy chciałoby mu się je wydłubywać z kokpitu, co wcale nie musi byś super proste?

Na ile może oszacować wartość radia, którego modelu nie zna i wie że nie uzyska do niego papierów, pudełka ani panela?

Ja akurat miałem Blaupunkt Bermuda MP36 czyli niska półka tej a nie lepszej firmy, radio tanie i proste.

Ale do diabła, lepsze było od dowolnego transmitera!

A po zdjęciu panela - teoretycznie sokoli wzrok mógł przez szybę odczytać, że to jakiś Blaupunkt. Ale jaki model (wart 50zł, 100zł czy 500zł) to już na pewno nie.

Ja nie twierdzę, że tego rodzaju kradzież nie może się zdarzyć.

Pewnie jakieś tam - nikłe - prawdopodobieństwo jest.

Ale z takim podejściem to codziennie powinienem chować do piwnicy wycieraczki, kołpaki, dywaniki i listwy ozdobne z drzwi.

Nie dam się zwariować.

Dodam jeszcze, że w aucie cały czas było CB-radio zamontowane na stałe w kokpicie w widocznym i ergonomicznym miejscu oraz antena CB na dachu, której nigdy nie odkręcałem. (Tej od radia też nie odkręcałem, a Ty? Nie boisz się złodzieja? )

Oszacowałem, że wolę jakieś tam ryzyko (wg mnie małe) niż codzienną zabawę z wyciąganiem CB i montowaniem anteny.

[Quadri]

Ja osobiście wolę transmiter ze względów estetycznych po 1 wg mnie oryginalne radio lepiej wygląda w środku a po 2 nie wali mi nic po oczach w nocy (większość radioodtwarzaczy ma strasznie oślepiające podświetlenie). To oryginalne pasuje i stylistycznie i ma kolor podświetlenia pod deskę i wcale wg mnie tak źle nie gra (w porównaniu do fabrycznych radioodtw. np. VW Skody itp.) więc je zostawiłem. Transmiter dodatkowo wyświetla przez RDS nazwę utworu a jakość transmisji jest taka jak odbiór stacji radiowej więc jest spoko. Ten mój biedronkowy na oko jest o wiele mniejszy więc z miejscem nie ma też problemu.

[Sokol]

> Widzę, że zdecydowałeś się na transmiter.

> Dziwię się takiej decyzji, doradzam jednak zakup porządnego radia i ramkę.

> Uzasadniam:

Jakość dźwięku zależy nie tylko od radia ale także od jakości i ilości głośników. Obecnie słucham muzyki z fal UKF z 6-ciu głośników i nie narzekam na jakość dźwięku. jest podobna jak z płyty CD. Przy transmiterze mam spokój z płytami bo mam na nim tysiące plików muzyki z pendraiva. Przy pilocie na kierownicy nie muszę odrywać od niej rąk by sterować muzyką czy odbierać połączenie telefoniczne lub dzwonić, a to jest cenne. Wypasionego transmitera za 75 zł z blutoothem nie muszę chować, bo to żaden kąsek dla złodzieja, natomiast zdejmowanie i chowanie panela dobrego radia za kilkaset zł to pewien kłopot a złodziej upoluje moment kiedy to ci się znudzi i na chwilę pozostawisz go w samochodzie, tak mi się zdarzyło już dwa razy stracić boczną szybę i radio. Niedługo podzielę się uwagami, gdy zainstaluje transmiter.

[9442]

> ale jak już, to można pokombinować i spiąć radio z multi-kierownicą marei (miałem

> tak u siebie)

Wystarczy samą kierownicę wymienić? Jak są wyprowadzone kable od przycisków radia?

[wald0]

> Wystarczy samą kierownicę wymienić? Jak są wyprowadzone kable od przycisków radia?

Nie, nie wystarczy. Trzeba wymienić kierownicę i taśmę na te od Marei ze sterowaniem.

Przyciski na kierownicy tworzą drabinkę rezystorową, z taśmy wychodzi więc od przycisków złącze 2-pinowe dające określony opór w zależności od wciśniętego przycisku.

taki analogowy "sygnał" daje się na zakupiony lub zrobiony samemu interfejs, który "przetłumaczy" to na sygnał zrozumiały przez konkretne radio.

Da się to wszystko ogarnąć, ja się uparłem i zrobiłem.

W moim przypadku skonstruowałem układ z wpiętą z jednej strony taśmą a z drugiej z radiem Blaupunkt.

Który na podstawie tej rezystancji generował Blaupunktowy sygnał.

[9442]

> Nie, nie wystarczy. Trzeba wymienić kierownicę i taśmę na te od Marei ze sterowaniem.

> Przyciski na kierownicy tworzą drabinkę rezystorową, z taśmy wychodzi więc od przycisków złącze

> 2-pinowe dające określony opór w zależności od wciśniętego przycisku.

> taki analogowy "sygnał" daje się na zakupiony lub zrobiony samemu interfejs, który "przetłumaczy"

> to na sygnał zrozumiały przez konkretne radio.

> Da się to wszystko ogarnąć, ja się uparłem i zrobiłem.

> W moim przypadku skonstruowałem układ z wpiętą z jednej strony taśmą a z drugiej z radiem

> Blaupunkt.

> Który na podstawie tej rezystancji generował Blaupunktowy sygnał.

Trzeba ingerować w rezystory w kierownicy?

Też mam Blaupunkta, więc możesz wejść w szczegóły

[wald0]

> Trzeba ingerować w rezystory w kierownicy?

Nie. Podłączasz się pod wyjście z taśmy (2-pinowa kostka)

> Też mam Blaupunkta, więc możesz wejść w szczegóły

Szkoda, że nie zapytałeś jakiś czas temu, kiedy byłem "na świeżo"

Pisałem trochę o tym TUTAJ oraz TUTAJ

Dawałem tam schemat układu i program w BASCOM'ie - program chyba w wersji działającej ale głowy nie daję, obrazek ze schematem zniknął z imgeshack, być może wieczorem wrzucę jak znajdę.

Protokół Blaupunktowy znajdziesz TUTAJ gdzie ktoś dokładał Blaupunkta do Lacetti

Rezystancja dla poszczególnych przycisków (zmierzone przeze mnie na złączu kierownicy):

MUTE = 0 Ohm

VOL - = 394 Ohm

VOL + = 854 Ohm

P+ = 1676 Ohm

P- = 3140 Ohm

MODE = 7060 Ohm

W załączeniu program w BASCOMie, schemat poniżej

286693897-MareaBlaupunktBASCOM.zip

[Dareks]

> Skąd złodziej może wiedzieć jaki model radia siedzi w kokpicie kiedy nie ma panela i ile jest

> warte?

od tego jest złodziejem i potrafi rozpoznać radio bez panela...

na allegro co chwilę pojawia się panel 'solo' od sprzedającego co stracił resztę od niego...

> Ja nie twierdzę, że tego rodzaju kradzież nie może się zdarzyć.

> Pewnie jakieś tam - nikłe - prawdopodobieństwo jest.

> Ale z takim podejściem to codziennie powinienem chować do piwnicy wycieraczki, kołpaki, dywaniki i

> listwy ozdobne z drzwi.

> Nie dam się zwariować.

> Dodam jeszcze, że w aucie cały czas było CB-radio zamontowane na stałe w kokpicie w widocznym i

> ergonomicznym miejscu oraz antena CB na dachu, której nigdy nie odkręcałem. (Tej od radia też

> nie odkręcałem, a Ty? Nie boisz się złodzieja? )

> Oszacowałem, że wolę jakieś tam ryzyko (wg mnie małe) niż codzienną zabawę z wyciąganiem CB i

> montowaniem anteny.

utrata wycieraczek, anteny czy kołpaków nie powoduje aż takiej szkody jak utrata szyby z powodu radia za 200-300zł.

I bez szyby ciężko się jeździ w przeciwieństwie do kołpaków czy wycieraczek.

Ja w swoim poprzednim aucie przerobiłem radio na wyjmowaną kieszeń i na noc zawsze zabierałem do domu.

Teraz mam oryginalne i nie zakładam że ktoś się na niego połakomi.

Nie twierdzę że Twoje podejście jest złe- każdy robi jak uważa. Trzeba też wziąć pod uwagę, że jeden mieszka w 'gorszym' miejscu pod względem kradzieży a inny w 'lepszym'.