Skocz do zawartości

Quadri

użytkownik
  • Liczba zawartości

    341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Quadri

  1. > się zastanawiam - co niektórzy palili - cała deska w kierownicy Podobne rozwiązanie - Lancia Orca:
  2. > takie? Lancia Dedra miała fajniejsze. Cyfrowe wskaźniki imitujące analogowe w celu nie stosowania analogowych tylko cyfrowych. Dla porównania Tempra:
  3. > Czyżby? Obaj macie racje jakiś tekst Ogólnie w obecnej chwili wszystko zależy od urzędnika - jego wiedzy na ten temat oraz dobrej woli. Mamy etatyzm w PL i tak to wygląda. W PL ogólnie do tej pory było tak, że administracja PL się jednoznacznie wypowiedziała, że nie można rejestrować takich aut. Ktoś ich zaskarżył do Brukseli i EU upomniała Polskę, by nie robiła takich cyrków, czego efektem była zapowiedź ministra Nowaka do tego że to zmieni. Oczywiście w prasowej informacji było to, że to jego pomysł by Polacy dzięki temu mogli kupować tanio auta z UK W każdym razie nie wiadomo co z tym dalej. Ja znałem parę osób które zarejestrowały takie auto po znajomości i przechodziły przeglądy - wielu osobom się to jednak nie udało. Więc urzędnik Twoją wyrocznią będzie.
  4. Chyba nie było?: chińska podróbka spali przetwornicę. Od oryginału (poza tym że nie działa z niektórymi przetwornicami) różni się tym że nie ma kodu QR na obudowie i numer seryjny jest zawsze taki sam.
  5. > dla lubiących 4cyl. wiertarki: > od 3:06 mam dzwonek SMS zrobiony To ja jeszcze coś od siebie w temacie czyli 3 miejsce na mojej liście wyścigowe brzmienie Abartha w italiańskich R4kach
  6. > Coś w tym jest. Wrażenia z jazdy obok Ferrari w tunelach Włoskich dróg są niezapomniane. Ten ryk > jest taki przyjemny, że nawet okno otwierałem Zgadza się Wyjątkiem są jedynie modele turbodoładowane np. F40. Poza tym to po prostu symfonia pełna brutalności i pasji jak La Traviata Pavarottiego Brutalnego włoskiego brzmienia V8 lub V12 Ferrari i Maserati lub V6 z Arese nie da się podrobić. Poniżej trochę innych różnych brzmień: Jest i Testarossa
  7. Oczywiście tylko i wyłącznie włoskie auta 1 miejsce Ferrari Podoba mi się brzmienie F430 oraz F360 Challenge Stradale któe słyszałem na żywo - czysta ekstaza. (Ale ogólnie wszystkie Ferrari i Maserati mają tą włoską "złość" i brutalność w brzmieniu. Ze starszych modeli Testarossa którego na żywo nie słyszałem ale an nagraniach brzmi super (na żywo też powinien bo w sumie to 12 cylidnrowy Boxer) Maserati nie wymieniam jako oddzielnej pozycji, bo w zasadzie dzieli dużą część jednostek napędowych z Ferrari. 2. Miejsce Alfa Romeo - ze starszych modeli świetne włoskie brzmienie z tym fajnym starym "bulgotem" miał V8 SPICA instalowany m.in. w Alfie Montreal oraz w bardziej standardowych modelach kilkugaźnikowe boxery - szczególnie 1,7 No i oczywiście Alfa Romeo 8C Competizione - z tym, że jednak to był silnik z Maserati... Ale nie wiem czemu tutaj brzmi wyjątkowo świetnie. (Chyba mniej jest wyciszony) Nowe oczywiśie V6 z Arese wszystkie wersje od 2,0 po 3,7 w Autodelcie 3. Miejsce typowe silniki Abartha (np. w GP S2000, Integralce, Delcie S4 itp.). Co prawda nie są one jakoś specjalnie "pieszczące uszy" ale jak na rzędówki brzmią naprawdę fajnie moim zdaniem. W ogóle te stare rzędówki Fiata (m.in. ostatnie silniki R4 1,6 oraz R4 2,0 były do niedawna jeszcze rozwijane i montowane w Alfach, Lanciach i Fiatach) same z siebie brzmią bardzo można powiedzieć "selektywnie" i z odpowiednim wydechem (np. Supersprint) potrafią dać namiastkę brzmienia Abartha. W porównaniu jednak z powyższymi brzmieniami to i tak w sumie pierdziawka tyle, że fajniejsza moim zdaniem niż inne
  8. Quadri

    Nowe Maserati

    > Chyba nie mogl byc gorszy od nieco pozniejszego, przednionapedowego Quattroporte II. No pomijając czasy gdy Maserati należało do Citroena Dlatego mimo, że nie podoba mi się też polityka Fiata co do m.in. Lancii to jednak jako tako z jakimś jednak sukcesem (w tych trudnych Unijnych czasach) utrzymuje on te marki by przetrwały jako włoskie - co się nie udało na chwilę obecną np. brytyjczykom z większością swoich własnych produktów motoryzacyjnych. > Na bazie Enzo, drozszy od Enzo, wolniejszy od Enzo. > Czas zainteresowac sie czyms innym, bo nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. A jednak mogło go nie być wcale. Zaletę miał taką, że był w wersji Roadster co dawało dodatkowe wrażenia z jazdy . A bazując na Enzo w sumie kompletnie dziadowski chyba nie był?
  9. Quadri

    Nowe Maserati

    > Dodatkowo miały być świetnie brzmiące i > te Panie pasjonat, poczytaj sobie więcej o marce Maserati bo z tego co wiem to właśnie o to w niej > chodziło, podobnie jak w Alfie Romeo z której to zostały juz tylko całkowicie ciepłe kluchy, > nawet RWD nie mają Nie piszę o czasach przedwojennych. Po wojnie wszystko się zmieniło i marki te zaczęły tworzyć auta cywilne o zupełnie odmiennym niż wcześniej charakterze . Gdyby było tak samo jak przed wojną, to Alfa Romeo byłaby 2 razy szybsza niż Ferrari i conajmniej tyle jak każde inne auto na świecie i 4 razy droższa Po wojnie odbudowa zniszczeń gospodarczych Mussoliniego spowodowała, że takie marki jak Maserati czy Alfa musiały zacząć myśleć o sprzedawaniu aut bardziej niż wygrywaniu wyścigów... Na świecznik wbiło się wtedy dopiero Ferrari zaczynając konstruować włąsne auta - zamiast jeździć Alfami i jako jedyne (oprócz późniejszego Lambo, DeTomaso, Pagani i innych później powstałych) zostało jako sportowa włoska marka. Reszta stała się "ciepłymi kluchami" prawie zaraz po wojnie . Prawie, bo bracia Maserati jeszcze cośtam próbowali "mimo wszystko" ugrać z Fangio natomiast nawet Ferrari dostało po plecach ostro przez wojnę i ówczesną koniunkturę i kupowali auta wyścigowe od Lancii (np. D50) - zaś Alfy wypuszczane były przedwojenne bo wcale nie było stać ich na nowe modele a przez pierwsze lata i tak wygrywały z nowymi konstrukcjami . Ot cała "historia" która poszła potem do kosza przez wojnę i zaczęły się zupełnie nowe rozdziały w praktycznie wszystkich włoskich markach. EDIT: Dlatego właśnie (z powodów finansowych i braku koniunktury na prawdziwie sportowe auta) Maserati jako następcę modelu A6 z 47 roku: w 57 roku zaproponowało 3500GT: To dopiero było "świętokradztwo" i ciepłe kluchy . Od tego czasu te auta jednak zachowują swój charakter. A dla purystów Maserati, którzy uważają że Maserati powinno być typowo wyścigowe, ostatnio zrobili MC12
  10. Quadri

    Nowe Maserati

    > Brzmisz jakbys pracowal dla tej bandy. Jaka jest wiec wg Ciebie filozofia Maserati? Jestem tylko albo i aż pasjonatem i piszę ze swojego punktu widzenia . Filozofia Maserati nie wiem jaka jest dokładnie, w każdym razie od zawsze robiło auta, które miały być w 100% określane jako GTV czyli szybkie GT. Dodatkowo miały być świetnie brzmiące i jeżdżące "po włosku". Więc nie były to auta stricte sportowe w których chodziło o bycie najszybszym na torze i ekstremalne doznania i przeciążenia (tak jak np. u Ferrari), nie były to też normalne auta GT jak choćby Mercedesy czy BMW, - w sumie było to coś ala Muscle cary z USA gdzie po wciśnięciu gazu mogłeś mieć dreszczyk emocji powodowany brzmieniem i wciskaniem w fotel, z europejskim środkiem o nienagannej jakości i włoskim sercem, włoską stylistyką i włoskim zawieszeniem - które ma dość specyficzne i indywidualne cechy jak brzmienie/charakterystykę. Moim zdaniem do dzisiaj robią tego typu auta i jest OK.
  11. Quadri

    Nowe Maserati

    > Maserati przyzwyczailo, ze robi tez gnioty. Ma ich na koncie calkiem niemalo. > Ale dlaczego nazwe Ghibli przyczepia do tanszego Quattroporte zamiast niezlego GT, ktore ma w > ofercie? > Posuniecia Maserati przypominaja Suicide Squad. A kondycja firmy chyba temu nie przeczy. Napewno o wiele mniej niż wszelkie inne Europejskie premiumy Problemem jest to , że większość ludzi porównuje Maserati do Ferrari potem do Porsche potem do Mercedesa albo BMW - a są to auta które stricte nie konkurują z żadną inną marką. Najbliżej im chyba do starych Jaguarów natomiast i tak to nie jest to a oceniając Maserati o połowę tańszego przez pryzmat Ferrari , albo porównując do najbliższego konkurenta - Porsche, które i tak ma zupełnie inną grupę odbiorców nie mówiąc już o taksówkach typu Mercedes czy BMW zawsze będzie Maserati na przegranej pozycji bo to zupełnie inne auto. Takie samo porównanie stawia na przegranej pozycji wszystkie w/w marki gdyby jako wzorzec postawić Maserati. Z tego powodu, że są to auta o zupełnie innych własnościach.
  12. Quadri

    Nowe Maserati

    > ja bardzo przepraszam, ale tym porównaniem do quattroporte obaliłeś cały swój tekst. [...] Niby dlaczego? Quattroporte to auto segment wyżej. Taka S klasa lub 7mka. Ghibli to auto niższego segmentu gdzie można spotkać o wiele tandetniejsze wnętrza. Oczywiście fajnie by było jakby było samo drewno, skóra i włoska elegancja. Mogliby się bardziej postarać jak na włochów przystało - natomiast tragedii nie ma moim zdaniem. O wiele bardziej skomplikowane i świecące wnętrza mają niemieckie samochody i do tego wkomponowane w tandetne plastiki (np. BMW M5) i jakoś się każdemu podoba. Tutaj nie widzę tragedii. Natomaist filmik z Quattroporte miał pokazać o co chodzi z Maserati i włoską motoryzacją a chodzi o dość wysublimowaną specyfikę tych aut oferujących lekkość i brzmienie jakie nie mają zwykłe sedany czy luksusowe czy nie. Ghibli będzie najprawdopodobniej też podobnym autem czyli mini Quattroporte - a jako auto segmentu niżej i dużo tańsze, ciężko by było bardziej luksusowe od swojego większego brata.
  13. Quadri

    Nowe Maserati

    > równie dobrze można na to maserati wkleić znaczki VW i powiedzieć, że to nowy passat cc Tutaj będą się liczyły raczej wrażenia z jazdy niż sam znaczek i wygląd. Mondeo i Passata możesz porównać do Maserati stylistycznie jakimiś akcentami natomiast jest to bardzo silna makra luksusowa na świecie mająca bardzo charakterystyczne cechy, których nie mają inne auta. Linia nadwozia iforma też są bardzo charakterystyczne dla Maserati - jedynie poszczególne akcenty mogą Ci przypominać inne auta. Same silniki - co prawda zaczynające się od budżetowego Pentastara bi-turbo - mimo tego jednak to V6 a nie jakaś słaba rzędówka - a do tego kończące się na prawdziwych jednostkach z Ferrari. Mechaniczne rozwiązania techniczne mają również odbiegać znacząco w przód od zwykłych aut tej samej klasy. Co do jakości wnętrza ciężko się wypowiadać obecnie bo na żywo auta wyglądają zupełnie inaczej niż na zdjęciach - ale myślę, że wstydu nie będzie. Dlatego można się nabijać ile wlezie ale jednak jest to bardzo poważne auto i nie dla wszystkich do kupienia - a o to chodzi w markach aspirujących do miana luksusowego. Cenowo będzie zbliżone do E klasy lub serii 5 w wyższych wersjach - a po ostatnich mniejszych lub większych jakościowych problemach niemieckich marek prawdopodobnie zyska ono jakiś nowch klientów - dlatego jest to dobry ruch Maserati. Dodatkowo bliźniaczym autem będzie następca Alfy Romeo 166, która będzie bardziej ucywilnionym Maserati i oczekiwanym przez Alfisti powrotem do RWD. Forza Italia
  14. Quadri

    Lancia Zeta.

    Wszystko jak u Ulysse tylko że wyposażenie max , inne elementy karoserii (części nie problem oprócz lampy, grilla itd. wtedy tylko z ASO), lepsze materiały (np. tapicerka). Bardzo fajne nietuzinkowe egzotyczne auto - najczęściej jednak z kupą km na karku. Wersja JTD chyba najbardziej "rozsądna" - jeżeli benzyna to 2,0 Turbo . Standardowo było tylko 5 siedzeń - 7 jako opcja. Z opcji jedynie skóra, lakier metalik i szyber - elektryka itd. wsztstko w standardzie. silniki: http://www.autoevolution.com/cars/lancia-zeta-1996.html EDIT: wady: http://fiatklubpolska.pl/ulysse-458/fial-ulysse-2-0-jtd-2004-czy-warto-11256/
  15. > to mzoe podpowiesz jaki powinienem wlac do Alfy 159 1,9JTDm 8v rok 2007 http://www.alfaowner.com/Forum/alfa-159-...pf-removed.html Z powyższego wynika, że jak masz DPF to ma być zgodne z ACEA C3 i nie niżej zaś jeżeli nie masz DPF może być zgodne z ACEA B4 i nie niżej Ktoś z tamtego wątku dał też linka do fajnej strony z opisem "opcji" olejowych http://www.driverstechnology.co.uk/oils.htm
  16. > A nie elektryczny? Elektryczny - ale wśród posuwisto zwrotnych jeżeli bierzesz pod uwagę, że paliwem jest para to parowy jest wysoko. Niestety w parowych paliwem jest coś innego (np. węgiel) gdzie większość ciepła (energii) idzie w komin i się rozprasza dookoła - zaś para powstaje z wody która też sporo waży i zajmuje sporo miejsca.... Najbardziej sprawnym silnikiem spalinowym będzie ten, który będzie potrafił wykorzystać paliwo o możliwie największej wartości energetycznej a tą wartość energetyczną przerobić w jak największym stopniu na energię mechaniczną - z prostego powodu - będzie potrzebował małej ilości tego paliwa i do wykorzystania jego mocy nie będzie potrzeba ogromnych cylindrów... W skrócie z litra pojemności uzyska się dużo mocy przy niskim spalaniu. Ot cała spalinowa teoria sprawności.
  17. > Zna ktoś odpowiedi na takie pytanie/porównanie? Nie ma odpowiedzi. 2 suwy przykładowo są najsprawniejszymi silnikami wśród spalinowych ale nie są najoptymalniejsze pod względem spalania itd.. Ogólna odpowiedź jest taka, że w spalinowych silnikach wszystko zależy od kinematyki wszystkich elementów ruchomych, jak najbardziej stechiometrycznego spalania mieszanki, jak najmniejszych oporów części ruchowych i optymalnej dynamiki detonacji (rozkładu sił) - co w posuwisto-zwrotnych silnikach zawsze będzie dalekie od ideału ale można się bardzo powoli oczywiście do niego starać zbliżać. Ktoś podał wyżej kaloryczność paliwa - i w sumie to jest jedyny parametr który radykalnie taką sprawność potrafi zwiększyć przy porównywalnej budowie (technologii wtrysku, doładowaniu itd.) bo więcej możesz uzyskać przy tej samej ilości mieszanki paliwowo-powietrznej. Problemem granicznym w tym przypadku jest jedynie odprowadzanie ciepła i wytrzymałość mechaniczna i termiczna elementów (danych materiałów i technologii) wykorzystywanych w silniku - dlatego jeszcze nikt nitrogliceryny zamiast benzyny nie stosuje .
  18. Quadri

    GM w EU

    > To nawet nie to. > Fiat mając taką ofertę w zasadzie nie ma oferty dla flot. Wśród tych małych A i B segmentu jest jeszcze Quobo / Doblo (też w osobowych wersjach) i Linea... Fakt faktem, że Punto lub Linea kombi by się przydała nawet dla takich młodych rodzin w PL... Dodatkowo w większości aut (np. Linea) w przypadku wielu rynków (np. PL) gama silników do wyboru jest też tragiczna. C i D semgnet dla flot (ale nie tylko bo przez brak SUVów, mini vanów itd. to tak naprawdę dla wszystkich) u Fiata to faktycznie tragedia. Nawet już Alfy 159 kombi nie ma - po prostu porażka maksymalna. EDIT: Do tego T-jet 120 KM w górę i na bank byłby to mój faworyt na moje następne auto
  19. Quadri

    GM w EU

    > ale co jest złego w Cromie poza znaczkiem Fiata? Wcześniej napisałem - bryła jest zbyt mało reprezentacyjna jak na średnią niższą klasę na którą wydajesz ok 100tys zł. W porównaniu z Avensisem Passatem itd. po prostu wygląda jak wieloryb - w tej klasie liczy się jednak trochę wygląd - dlatego powinna być wersja sedan - przynajmniej do wyboru. VW przykładowo nie dość, że ma sedana kombi itd. to ma jeszcze Passata CC i różne "specjalne" wersje. U Fiata była to tylko kombi-vano-osobówka z dwoma beznadziejnymi benzyniakami GM plus diesle - i sumarycznie nawet w palecie silnikowej diesel był tak naprawdę jedynym rozsądnym wyborem. Chciałeś kupić reprezentacyjny D segment w benzynie, szedłeś do kogoś innego. > skąd to wiesz że w innych wersjach by sie lepiej sprzedawało? Więcej do wyboru. Różnicą byłby tylko tyłek - reszta to to samo auto. Teraz chcesz kupić sedana lub kombi, to nie masz jak - idziesz do Forda, Renault czy co tam uważasz i kupujesz... Jest to szczególnie ważne w kryzysowej Europie gdzie ludzie chcą to samo nadwozie lub funkcjonalność ale wybierają często mniejsze i tańsze w utrzymaniu auto. > ale o co chodzi O to, że po fiasku sprzedażowym którymś z kolei, zarząd przestał inwestować w rozwój własnych produktów (Fiat Freemont, większość Lancii) - zamiast obrać jakiś kierunek i się go trzymać (tak jak swoją markę budowało np. Audi - VW z resztą też nie jest wyjątkiem bo oprócz Garbusa to niewiele kiedyś produkowali) to miotali się z pomysłami cały czas a pomysły były coraz to dziwniejsze - no i skończyło się to właśnie na jednym nadwoziu C segmentu i D segmencie ze Stanów. Więc oprócz A i B segmentu włosi prawdopodobnie nie będą samodzielnie już nic rozwijać w najbliższej przyszłości (jeżeli chodzi o Fiata). A szkoda. Tym bardziej że np. w Brazylii/ Turcji / RPA i innych Fiatowych "rozwijających" się rynkach Bravo w wersjach Sedan i Kombi byłoby już zupełnym hitem - tak jak kiedyś np. Marea. > z tego co wiadomo wszystkim to Fiat w europie może i notuje straty w "rynku", finansowe, ale jest > na + ze względu na sprzedaż w np. w USA+ inne rynki nie EU To prawda - dlatego Fiat się skupia teraz jako całą grupa, na rynkach poza EU - stąd też bardzo ambitne plany z Maserati i Alfą. Natomiast Fiat w samej grupie Fiata to tylko A i B segment, co jest trochę smutne bo potencjał jest - brakuje tylko stabilnej i rozsądnej wizji i kierunku.
  20. Quadri

    GM w EU

    > dla czego strzał w stupę? Wystarczy spojrzeć na sprzedaż takiej Cromy przykładowo... Bravo też z innymi wersjami na bank lepiej by się sprzedawało. Dodatkowo byłby punkt wyjściowy na inne rynki i baza do rozwoju następnych modeli - a teraz muszą z Dodgem Journeyem kombinować bo nic się nie opłaca...
  21. Quadri

    GM w EU

    > jest , FIAT ; > i nie wiem czy jeszcze bardziej nie jest tępy , np popatrz na ich politykę odnośnie AR (mają > mniej modeli w ofercie niż producenci super-samochodów ) , albo dlaczego świetne bravo > II z dobrymi silnikami nie miało w ofercie kombiaka , > w tym koncernie na szczeblu decyzyjnym pracują debile Zgadzam się w 100% Bravo powinno być oprócz 5d hatch: sedan + kombi. Do dziś nie rozumiem też, dlaczego nie było Cromy sedan Tylko wypuścili wprost genialne auto średniej niższej klasy w tak mało reprezentacyjnym nadwoziu. To samo z SUVami 3 i 5 drzwiowymi pokroju RAV4 w tym samym czasie, które mogły być na tej samej płycie podłogowej. Dlatego oprócz A i B segmentu to bieda straszna u Fiata i same strzały w stopę.
  22. > "Ok - od dzis moze,y sie zepsoc, fabryka za to nie zaplaci" W Mercedesach coś takiego było - tak samo jest w większości drukarek przykładowo - więc w sumie nie byłoby to dziwne
  23. > Kupilibyście Vipera? Kupowałbym. Życie musi mieć smak - a ryzyko w ten smak jest wliczone - nie jakieś bezpciowe hybrydowe Leksusy w kółko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.