Skocz do zawartości

E30/E36 - można tym poszaleć?


swienty

Rekomendowane odpowiedzi

Takie pytanie mam o mocniejsze wersje E30/E36 - 2.5, 2.8, ew jakieś 3.0 po swapie jak się znajdzie, chociaż wolałbym pełną serię. smile.gif

Nadaje się to jako jedno auto do codziennej jazdy i ew. weekendowego szaleństwa? smile.gif

Tak żeby na jakimś zamkniętym terenie postawić furę bokiem, a jednocześnie można było wyskoczyć nad morze na wakacje, ewentualnie pojechać tym do Niemiec. smile.gif

Oglądam na allegro E36 touring 2.8, i w sumie przy dobrej feldze może to jakoś wyglądać. smile.gif

Fura na codzień musiałaby mieć lpg. hmm.gif

Tak się zastanawiam bo coraz bardziej korci mnie kupno jakiegoś złotego środka. smile.gif

Szkoda by mi było docierać E39/E46, ale starsze modele czemu nie? zlosnik.gif

Jeśli chodzi o nadwozie to jest mi potrzebne kombi, dlatego tylko to wchodzi w grę. Zdaje się że E36 ma płaską podłogę po otwarciu bagażnika, to by mi pasowało. smile.gif

Tak myślę czy na jesień nie sprawić sobię takiego. hmm.gif

Dużo czasu spędzam w D, więc mógłbym nawet tam szukać fury. smile.gif

Mam czasem ochotę poszaleć na jakimś zamkniętym nono.gif terenie, nauczyć się kontroli nad samochodem, może wzięcia udziału w amatorskich zawodach (tam gdzie nie trzeba klatki). hmm.gif Na pewno sporadycznie. smile.gif

Niech mi ktoś powie że to bardzo głupi pomysł, żeby mieć jedno auto "uniwersalne". ok.gif

Mam jednak cichą nadzieję shhh.gif że ktoś powie że takie auto da mi dużo frajdy z jazdy, i przy sporadycznym szaleństwie nie zrobię mu krzywdy. shhh.gif

Kurde ja jestem walnięty na punkcie aut, i nie mogę jeździć jakimś słabym Fordem. frown.gif

Ratunkuuu!!! zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie pytanie mam o mocniejsze wersje E30/E36 - 2.5, 2.8, ew jakieś 3.0 po swapie jak się znajdzie,

> chociaż wolałbym pełną serię.

> Nadaje się to jako jedno auto do codziennej jazdy i ew. weekendowego szaleństwa?

Moj 318ti byl komfortowy ale nie sprawdzal sie w szalenstwach. oslabiony.gif

Teraz juz jezdzi sprawniej, ale stal sie mocno niekomfortowy. zlosnik.gif

> Niech mi ktoś powie że to bardzo głupi pomysł, żeby mieć jedno auto "uniwersalne".

To swietny pomysl, tylko ze sie nie sprawdza. wink.gif Mozna poszukac kompromisow i sporo ludzi jezdzi E36 na codzien i do zabawy. ok.gif

> Mam jednak cichą nadzieję że ktoś powie że takie auto da mi dużo frajdy z jazdy, i przy

> sporadycznym szaleństwie nie zrobię mu krzywdy.

To zalezy od ciebie, a nie od samochodu. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej. Najlepiej będzie poszukać e36 328 w touringu zza Odry, bo u nas łatwo ulepa trafić. 325 to 170 KM, też sobie radzi i na suchym bokiem postawisz bez problemu. Auta tanie w eksploatacji, części od groma, w cenie jak do Golfa III. Założysz ładną felgę, obniżysz nieco i jeździsz. Jak sporadycznie, z głową poszalejesz, to szybko nie zakatujesz wozu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moj 318ti byl komfortowy ale nie sprawdzal sie w szalenstwach.

> Teraz juz jezdzi sprawniej, ale stal sie mocno niekomfortowy.

Co z nim było nie tak? zlosnik.gif

Tyle tylko że Ty, zdaje się, trzymasz tą furę wyłącznie dla zabawy. smile.gif

U mnie by to wyglądało trochę inaczej. smile.gif

> To swietny pomysl, tylko ze sie nie sprawdza. Mozna poszukac kompromisow i sporo ludzi jezdzi E36

> na codzien i do zabawy.

hmm.gif

> To zalezy od ciebie, a nie od samochodu.

No tak, ale to są jeszcze stare dobre auta i jeśli będę jeździł z głową to nie powinienem go zarżnąć. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak najbardziej. Najlepiej będzie poszukać e36 328 w touringu zza Odry, bo u nas łatwo ulepa

> trafić. 325 to 170 KM, też sobie radzi i na suchym bokiem postawisz bez problemu. Auta tanie w

> eksploatacji, części od groma, w cenie jak do Golfa III. Założysz ładną felgę, obniżysz nieco

> i jeździsz. Jak sporadycznie, z głową poszalejesz, to szybko nie zakatujesz wozu.

Bardziej podobało mi się E30, ale odpada przez otwór załadunkowy, no i czytałem że powoli robi się z tego klasyk i czasem ciężko z częściami. frown.gif

E36 jeździ sporo, więc jest pewnie tak jak mówisz.

Czyli co hmm.gif wygląda na to że wybór nie jest całkiem zły. hmm.gifzlosnik.gif

Muszę jeszcze poszukać ile waży kombi w stosunku do innych nadwozi, i czemu tak dużo. zlosnik.gif

Na naszym allegro nie ma wyboru, w Niemczech też jest trochę kicha z tego co przeglądałem. Ale na miejscu coś się wyrwie. zlosnik.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E30 do jazdy na codzien to głupi pomysł - mówie to jako posiadacz 2 x e30 zlosnik.gif. E36 to co innego - jest duzo bardziej komfortowy i latwiej sie prowadzi od e30. Silnik tylko 2,8 - kilkoma prostymi modyfikacjami mozna zwiekszyc moc ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co z nim było nie tak?

> Tyle tylko że Ty, zdaje się, trzymasz tą furę wyłącznie dla zabawy.

W pogoni za radoscia z jazdy popsulem je do tego stopnia, ze teraz nadaje sie wylacznie do zabawy. wink.gif

> U mnie by to wyglądało trochę inaczej.

Mozna. Dzisiaj bym zrobil tak: BMW + R6 + A/T + LSD + Vadery. palacz.gif

A jak za malo zabawy, to pojechac nim na gokarty. Po 10 min spokoj na jakis czas. ok.gif

> No tak, ale to są jeszcze stare dobre auta i jeśli będę jeździł z głową to nie powinienem go

> zarżnąć.

Trudno je zedrzec, ale wystarczy chwila nieuwagi... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótko: albo jedno albo drugie.

w cenie 10tys. zł nie ma samochodów, które można upalać bez obawy o to że coś się urwie i jednocześnie będą na tyle komfortowe, że wycieczka nad morze nie skończy się u kręgarza.

I wiem co mówię, miałem tak jakiś czas. sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> krótko: albo jedno albo drugie.

> w cenie 10tys. zł nie ma samochodów, które można upalać bez obawy o to że coś się urwie i

> jednocześnie będą na tyle komfortowe, że wycieczka nad morze nie skończy się u kręgarza.

> I wiem co mówię, miałem tak jakiś czas.

to jeszcze zależy jak ma ta "zabawa" wyglądać i co chce się osiągnąć.

Wydaje mi się ,że takie e36 touring 2.5 2,8 na jakimś bilsteinie b6 ze szperą będzie chyba optymalnym rozwiązaniem. w trasę jak najbardziej ok. i od biedy na jakimś lotnisku też da radę.

Zmienić kierownicę,dokombinować jakieś mądrzejsze pasy(dla fanatyka jeszcze kubeł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jeszcze zależy jak ma ta "zabawa" wyglądać i co chce się osiągnąć.

> Wydaje mi się ,że takie e36 touring 2.5 2,8 na jakimś bilsteinie b6 ze szperą będzie chyba

> optymalnym rozwiązaniem. w trasę jak najbardziej ok. i od biedy na jakimś lotnisku też da

> radę.

> Zmienić kierownicę,dokombinować jakieś mądrzejsze pasy(dla fanatyka jeszcze kubeł).

a potem się okaże, że jednego wieczoru będzie wycieczka w opony a drugiego dnia auto będzie musiało być sprawne bo trzeba do roboty.

Ewentualnie w niedzielę zawody i urwany wybierak biegów a poniedziałek szukanie części po szrotach od samego rana.

Sam wiesz, że cudów nie ma więc albo się tutaj autor będzie męczył w tapczanowatym powolnojeździe na zawodach albo będzie się wkurzał za każdym razem jak trzeba będzie pozapinać się w szelki po powrocie z zakupów.

Nie ma bata mieć jednego i drugiego w tym samym opakowaniu, a złoty środek tutaj nie występuje.

Bilstein B6, szpera, kubeł, szelki i już się robi cholernie niewygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a potem się okaże, że jednego wieczoru będzie wycieczka w opony a drugiego dnia auto będzie musiało

> być sprawne bo trzeba do roboty.

> Ewentualnie w niedzielę zawody i urwany wybierak biegów a poniedziałek szukanie części po szrotach

> od samego rana.

> Sam wiesz, że cudów nie ma więc albo się tutaj autor będzie męczył w tapczanowatym powolnojeździe

> na zawodach albo będzie się wkurzał za każdym razem jak trzeba będzie pozapinać się w szelki

> po powrocie z zakupów.

> Nie ma bata mieć jednego i drugiego w tym samym opakowaniu, a złoty środek tutaj nie występuje.

> Bilstein B6, szpera, kubeł, szelki i już się robi cholernie niewygodnie.

Ty no ale chyba nie każdy zaczyna od profesjonalnie zrobionej fury za grubą kasę. hmm.gif

Tutaj bardziej chodzi o fun, jeśli na prawdę będzie ciekawie to jest możliwość kupienia drugienia auta na codzień za jakiś czas. ok.gif

Nie strzelamy w pierwsze miejsca w zawodach, ale w dobrą zabawę. ok.gif

Przez najbliższy okres wcale nie będę potrzebował auta, więc jak coś padnie to nie będzie wielkiej tragedii. niewiem.gif

Nie jestem jeszcze starym dziadem, żeby przeszadzała mi twarda zawiecha czy coś podobnego. hmm.gif

Prawda jest taka, że wolę uczyć się na swoich błędach, niż na kogoś. hmm.gif

Jeśli auto się nie sprawdzi to będę widział, że albo trzeba będzie zrobić z tego weekendową zabawkę i dokupić drugą furę, albo sprzedać. hmm.gif

Kurde widzę że ciężka sprawa z tego będzie. hmm.gifspineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.