Skocz do zawartości

Taki smutny temat


Ketchup87

Rekomendowane odpowiedzi

> Źle się u mnie w firmie dzieje i rozejrzałem się trochę po innych. I wiecie co? Ludzie są wdzięczni

> szefowi, że dostają 4 tysiące za dwa tygodnie jazdy powrót stopem przez pół Europy na weekend

> i odciąganie za telefon i przepały ponad 500zł miesięcznie.

> Brak mi słów.

a tak rzetelnie liczac ile z tego zostaje na reke ? niestety nie orientuje sie w rachunkach u kierowcow no i nie napisales ale domyslam sie, ze kierowca jezdzi na D.G.

ja ostatnio gadalem z gosciem, ktory w styczniu wystawil szefowi fakture na 2700, co w przelozeniu daje 1000 zl do reki. (zus podatek koszty wyjazdow) za ok. 12 dni pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a tak rzetelnie liczac ile z tego zostaje na reke ? niestety nie orientuje sie w rachunkach u

> kierowcow no i nie napisales ale domyslam sie, ze kierowca jezdzi na D.G.

> ja ostatnio gadalem z gosciem, ktory w styczniu wystawil szefowi fakture na 2700, co w przelozeniu

> daje 1000 zl do reki. (zus podatek koszty wyjazdow) za ok. 12 dni pracy.

Nie wiem co to DG?

Nie wiem jak inni. Ja poza pieczywem i piwem jak spotkam kogoś znajomego to nie kupuję nic na zachodzie. Ale ja w sumie mało jem. Biorę trochę mleka, serów, nutellę i mi starcza smile.gif

Ale jak mam za te pieniądze spędzać jeden weekend w miesiącu w domu to wolę być w domu codziennie i dbać o kobietę, dom i znajomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem co to DG?

> Nie wiem jak inni. Ja poza pieczywem i piwem jak spotkam kogoś znajomego to nie kupuję nic na

> zachodzie. Ale ja w sumie mało jem. Biorę trochę mleka, serów, nutellę i mi starcza

> Ale jak mam za te pieniądze spędzać jeden weekend w miesiącu w domu to wolę być w domu codziennie i

> dbać o kobietę, dom i znajomych.

Działalność Gospodarcza własna ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sie zgadasz na parkingu czy gdzies z kierowcą to nikt ponizej "piątki" nie schodzi, a rzeczywistość zupełnie inna.

Faktycznie to co się dzieje teraz to masakra. Kolega opowiadał, że dostaje min. krajową, a reszte ma płacone w delegacjach, żeby nie płacic podatku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak sie zgadasz na parkingu czy gdzies z kierowcą to nikt ponizej "piątki" nie schodzi, a

> rzeczywistość zupełnie inna.

> Faktycznie to co się dzieje teraz to masakra. Kolega opowiadał, że dostaje min. krajową, a reszte

> ma płacone w delegacjach, żeby nie płacic podatku.

A tu gdzie byłem się dzisiaj zorientować odciągają od minimalnej jeszcze rachunek za telefon służbowy i za przepały. A norma ustawiona pod najoszczędniejsze auto w firmie więc przepał mają wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Źle się u mnie w firmie dzieje i rozejrzałem się trochę po innych. I wiecie co? Ludzie są wdzięczni

> szefowi, że dostają 4 tysiące za dwa tygodnie jazdy powrót stopem przez pół Europy na weekend

> i odciąganie za telefon i przepały ponad 500zł miesięcznie.

> Brak mi słów.

I tak czytam i się zastanawiam, czy jest sens się pchać w pracę w tym zawodzie?

Równo rok temu próbowałem w Lublinie w hurtowni alkoholi. Jeden dzień spędziłem u boku innego kierowcy i to co zobaczyłem to jakiś koszmar: najniższa krajowa, reszta do ręki- w sumie jak wyjdzie 2 tys to dobry miesiąc. I za co to? Ano za pracę po kilkanaście godzin dziennie i dźwiganie każdego dnia kilka ton towaru. Wszelkie wioski, o ile nie było w nich dostawy, to przejeżdżane na odcięciu, oby się tylko buda na zakrętach nie wyłożyła. Czas pracy- kto by się tym przejmował, oby dostawy zrobić a tarczkę się najwyżej wyrzuci facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tak czytam i się zastanawiam, czy jest sens się pchać w pracę w tym zawodzie?

> Równo rok temu próbowałem w Lublinie w hurtowni alkoholi. Jeden dzień spędziłem u boku innego

> kierowcy i to co zobaczyłem to jakiś koszmar: najniższa krajowa, reszta do ręki- w sumie jak

> wyjdzie 2 tys to dobry miesiąc. I za co to? Ano za pracę po kilkanaście godzin dziennie i

> dźwiganie każdego dnia kilka ton towaru. Wszelkie wioski, o ile nie było w nich dostawy, to

> przejeżdżane na odcięciu, oby się tylko buda na zakrętach nie wyłożyła. Czas pracy- kto by się

> tym przejmował, oby dostawy zrobić a tarczkę się najwyżej wyrzuci

Tak jest wszędzie. Na hurtowni to juz lepiej na magazynie pracować; przynajmniej mniejsza odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Źle się u mnie w firmie dzieje i rozejrzałem się trochę po innych. I wiecie co? Ludzie są wdzięczni

> szefowi, że dostają 4 tysiące za dwa tygodnie jazdy powrót stopem przez pół Europy na weekend

> i odciąganie za telefon i przepały ponad 500zł miesięcznie.

> Brak mi słów

U mnie w firmie rozwiązono transport rok temu. Auta i kierowców przejeły dwie firmy. Większa i mniejsza. Trafiłem do mniejszej z początku z obawami ale nie uzasadnionymi. Pracodawca normalny daje zarobić naprawde dobre pieniadzę. Umowa też normalna, na czas nieokreslony. Wiadomo trzeba zapieprzac (9-10tys km mięsięcznie) bo za siedzenie nikt Ci nic nie da ale śpie codziennie w domu i weekend wolne. Idziesz na warsztat płaci za to godzinówke. Zaś w tej drugiej firmie totalny wyzysk, za tą samą robote dostają prawie dwa razy mnie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.