Skocz do zawartości

[L] 1.8 (T18SED) silnik krokowy


GoLLaB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Czy ktoś z Was już wymieniał? Czy idzie gdzieś dostać oryginał? Czy ktoś orientuje się jaki jest numer oryginału?

Wg. allegro jest to coś takiego:

http://allegro.pl/silnik-krokowy-lacetti-nubira-iii-korea-nowy-gwar-i3212000144.html

Z tego, co patrzyłem u mnie, też jest nawet napis, że złożono w Meksyku, ale to raczej oryginał już nie jest. Czy ktoś z Was używa takiego? U mnie wiem, że jest, ale nie wiem, kiedy został założony i ile tak naprawdę wytrzymał. Warto dołożyć do oryginalnego... i przede wszystkim, czy idzie go gdzieś dostać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten z aukcji wygląda niechybnie na "chińczyka".

> Co się dzieje z Twoim, że go chcesz wymieniać?

1. Mam pewien problem z podszarpywaniem, gdy stoję na światłach (na LPG, na Pb niemal niewyczuwalne lub ich nie ma). Czuję delikatne, denerwujące drgania. Wcześniej miałem też problemy, że zawieszał się na obrotach, tzn zdarzyło mi się raz jechać i gdy puszczałem gaz to zawieszał się na 2tyś i nie schodził poniżej tego progu.

2. Same drgania i tak są już mocno zredukowane:

a) wymienione świece i kable - nieco lepiej

b) wyczyszczenie krokowca (bez czyszczenia całej przepustnicy, jedynie komora gdzie jest krokowiec), znacznie lepiej, nie zauważyłem już tak wyraźnych zwiech, ale też jakby czasem nadal wolno schodził z obrotów.

3. Wczoraj pojechałem do gaziarza na ewentualną kontrolę wtrysków gazowych (bo stwierdziłem, że być może te są przyczyną, po regeneracji też już prawie 40tyś zrobiły). Podczas rozmowy utwierdził mnie w przekonaniu, że wszystko co jest wyczuwalne na gazie nie koniecznie musi mieć przełożenie na benzynę, czyli że gaz ma dużo wyższe wymagania i jeśli krokowy jest 'nadal dobry' dla PB to niekoniecznie musi być już dobry dla LPG i objawy mogą być bardziej odczuwalne.

4. Jak wyciągałem krokowca do czyszczenia to stwierdziłem, że mam już tego chińczyka. Jest już przez przynajmniej 40tyś km (bo tyle ja nim zrobiłem) i na pewno 2 lata, może już faktycznie przyszła na niego pora.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Podczas rozmowy utwierdził

> mnie w przekonaniu, że wszystko co jest wyczuwalne na gazie nie koniecznie musi mieć

> przełożenie na benzynę, czyli że gaz ma dużo wyższe wymagania i jeśli krokowy jest 'nadal

> dobry' dla PB to niekoniecznie musi być już dobry dla LPG i objawy mogą być bardziej

> odczuwalne.

Ożenił Ci niezły kit. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego tak miałoby być.

> 4. Jak wyciągałem krokowca do czyszczenia to stwierdziłem, że mam już tego chińczyka. Jest już

> przez przynajmniej 40tyś km (bo tyle ja nim zrobiłem) i na pewno 2 lata, może już faktycznie

> przyszła na niego pora.

> Pozdrawiam,

Wiem, że sporo ludzi je wymienia, ale zwykle niepotrzebnie, bo problem najczęściej leży w innym miejscu. Miałem coś podobnego w Lanosie i winny nie był silnik krokowy tylko słaba masa czujnika położenia przepustnicy. Nie twierdzę, że na 100% masz dobry silniczek krokowy, ale skoro na benzynie tego nie czuć, lub prawie nie czuć, to teoria o jego uszkodzeniu występującym tylko na gazie wybitnie do mnie nie przemawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ożenił Ci niezły kit. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego tak miałoby być.

W sumie to nie wiem. Wszyscy w przypadku LPG mówią, że trzeba częściej wymieniać olej, świece, kable, filtry itp. bo gaz bardziej zużywa części. Skoro np. świece w lepszym stanie muszą być, żeby dobrze jeździł na lpg (a na benzynie jeszcze nic nie wyczuję) to może i tak samo jest w przypadku krokowca?

> Wiem, że sporo ludzi je wymienia, ale zwykle niepotrzebnie, bo problem najczęściej leży w innym

> miejscu. Miałem coś podobnego w Lanosie i winny nie był silnik krokowy tylko słaba masa

> czujnika położenia przepustnicy. Nie twierdzę, że na 100% masz dobry silniczek krokowy, ale

> skoro na benzynie tego nie czuć, lub prawie nie czuć, to teoria o jego uszkodzeniu

> występującym tylko na gazie wybitnie do mnie nie przemawia.

Dzisiaj pojeździłem dłużej na benzynie no i też nie jest najlepiej. W ogóle niestety coś jest nie tak... i nie mam pojęcia co. Wczoraj sprawdzałem olej, bo ostatnio dłużej niż zwykle gasła mi kontrolka oleju po zapaleniu silnika (oczywiście to kwestia pół sekundy dłużej, ale zwróciłem na to uwagę). Dolałem 200ml i poziom wyglądał na ok. Dzisiaj też był ok rano. Potem podjechałem do pracy, po pracy odpalam samochód i co zauważyłem: silnik terkotał jak traktor (trząsł się - było czuć w środku) i świeciła się kontrolka oleju, od razu zgasiłem samochód (wydaje mi się, że chyba świecił się jeszcze akumulator, ale było zbyt krótko odpalony, bym na tyle zwrócił uwagę i był pewien). Sprawdziłem poziom oleju i bagnet był ubazgrany, więc coś tam jeszcze było. Zaryzykowałem i odpaliłem jeszcze raz. I wszystko ok. Dojechałem do domu, postawiłem samochód, odczekałem 2 godziny i sprawdziłem poziom. Wygląda, że wszystko ok. Na bagnecie (gdy samochód stał nieznacznie prawą stroną w dół, dalej było lekko ponad minimum, podobnie jak wczoraj po uzupełnieniu).

No i teraz sam już nie wiem, co jest grane. Przełączyłem samochód na benzynę i jeżdżę na benzynie (na razie około 20km), żeby wykluczyć że coś rozstroiło się z mapą. W każdym razie po dłuższym niż parę km jeżdżeniu na benzynie stwierdziłem, że jednak na benzynie też nie jest najlepiej. Miałem wrażenie, jakby był zmulony i nie miał mocy a także to podszarpywanie wciąż występuje.

Z moich obserwacji wystąpił jeszcze kiedyś (całkiem niedawno) błąd związany z czujnikiem, jeśli dobrze pamiętam to coś miał w nazwie związanego z wałem korbowym, że niska wartość wejściowa. Ale u nas nie ma czujnika wału, jedynie wałka rozrządu. Czy uszkodzony ten czujnik może powodować takie numery? Wtedy skasowałem błąd i jeździłem dalej, póki co jeszcze nie wyskoczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie to nie wiem. Wszyscy w przypadku LPG mówią, że trzeba częściej wymieniać olej, świece,

> kable, filtry itp. bo gaz bardziej zużywa części. Skoro np. świece w lepszym stanie muszą być,

> żeby dobrze jeździł na lpg (a na benzynie jeszcze nic nie wyczuję) to może i tak samo jest w

> przypadku krokowca?

O ile w przypadku układu zapłonowego i złożenia zawór - gniazdo zaworowe zgodzę się, że na gazie mają bardziej pod górkę, o tyle w przypadku reszty, a już na pewno silnika krokowego - nie i to zdecydowanie nie. Zasilanie gazem kompletnie nic tu nie zmienia.

> Z moich obserwacji wystąpił jeszcze kiedyś (całkiem niedawno) błąd związany z czujnikiem, jeśli

> dobrze pamiętam to coś miał w nazwie związanego z wałem korbowym, że niska wartość wejściowa.

> Ale u nas nie ma czujnika wału, jedynie wałka rozrządu. Czy uszkodzony ten czujnik może

> powodować takie numery? Wtedy skasowałem błąd i jeździłem dalej, póki co jeszcze nie

> wyskoczył.

Jest czujnik wału korbowego - jak najbardziej. Tyle tylko, że jak nie zapala się check, to nie za bardzo widzę, żeby to akurat on robił te problemy, ale sprawdzić go warto, bo może być różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O ile w przypadku układu zapłonowego i złożenia zawór - gniazdo zaworowe zgodzę się, że na gazie

> mają bardziej pod górkę, o tyle w przypadku reszty, a już na pewno silnika krokowego - nie i

> to zdecydowanie nie. Zasilanie gazem kompletnie nic tu nie zmienia.

> Jest czujnik wału korbowego - jak najbardziej. Tyle tylko, że jak nie zapala się check, to nie za

> bardzo widzę, żeby to akurat on robił te problemy, ale sprawdzić go warto, bo może być różnie.

Czujnik pewnie umiera powoli - albo gdzieś jest słaby styk po drodze do niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czujnik pewnie umiera powoli - albo gdzieś jest słaby styk po drodze do niego.

Od kilku dni wszystko jest znów ok. Wczoraj też przeszedł przegląd. Będę jedynie musiał przejrzeć gaz, bo mam wrażenie, że po kilku dniach jak pojeździłem na benzynie, to chyba się poprawiło, a następnie przełączyłem na LPG, to praktycznie od razu jest nieco gorzej...

Pytanie jeszcze o czujnik, czy da się go jakoś łatwo sprawdzić? Jak to zrobić?

Wracając do kwestii czujników, czy my w laczkach mamy zarówno czujnik położenia wału i czujnik położenia wałka rozrządu jednocześnie? Jakiś błąd pojawiał mi się już ze 3x i miał w sobie czujnik wału (jeśli dobrze pamiętam). Było to 2-3x w przeciągu 42k km, ale skasowałem i potem długo nie występował (wydawało mi się, że to może przypadek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od kilku dni wszystko jest znów ok. Wczoraj też przeszedł przegląd. Będę jedynie musiał przejrzeć

> gaz, bo mam wrażenie, że po kilku dniach jak pojeździłem na benzynie, to chyba się poprawiło,

> a następnie przełączyłem na LPG, to praktycznie od razu jest nieco gorzej...

No to nie wiem, czy nie masz odpowiedzi na przynajmniej część kwestii.

> Pytanie jeszcze o czujnik, czy da się go jakoś łatwo sprawdzić? Jak to zrobić?

Pomiar rezystancji cewki czujnika omomierzem i sprawdzenie z danymi z serwisówki. Jeśli jest w dopuszczalnym zakresie, to pasuje pod niego podpiąć oscyloskop i sprawdzić sygnał na pracującym silniku.

> Wracając do kwestii czujników, czy my w laczkach mamy zarówno czujnik położenia wału i czujnik

> położenia wałka rozrządu jednocześnie?

Tak. W zasadzie każdy silnik od Euro 3 w górę tak musi mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w moim przypadku gdy miałem problem z obrotami, przyczyną było cos w elektryce

> od 2 lat jeździ Lacetti moja kuzynka i problem się nie pojawił

> jakiś tekst

Kto wie, może też stąd też problemy z wariującym czujnikiem. A jak do tego doszedłeś? Podmieniłeś i ok, czy jakoś do tego doszedłeś, coś pomierzyłeś wyszły np. jakieś opory na wiązce?

Za to od 5 dni jest ok, na gazie przejechałem teraz przez weekend ok 450km i też nie odczułem większych (tzn. takich jak wcześniej) problemów (ze 3x zdarzyło mi się odczuć wahnięcie obrotów).

Coś mam wrażenie, że dopóki nie padnie coś do końca np. czujnik, to może być ciężko zdiagnozować... A jak myślę że mam oddać do mechanika, to aż mnie odpycha tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to nie wiem, czy nie masz odpowiedzi na przynajmniej część kwestii.

> Pomiar rezystancji cewki czujnika omomierzem i sprawdzenie z danymi z serwisówki. Jeśli jest w

> dopuszczalnym zakresie, to pasuje pod niego podpiąć oscyloskop i sprawdzić sygnał na

> pracującym silniku.

Jeszcze go nie zlokalizowałem, spróbuję to zrobić w najbliższym czasie. Czujnik wałka rozrządu jest właściwie na wierzchu. A czy ten od wału nie jest gdzieś głębiej? Trzeba będzie rozbebeszać osłony rozrządu, czy ewentualnie jest jakiś dostęp od spodu?

> Tak. W zasadzie każdy silnik od Euro 3 w górę tak musi mieć.

To by wiele wyjaśniało smile.gif Zawsze wydawało mi się, że albo jeden albo drugi. Ale zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze go nie zlokalizowałem, spróbuję to zrobić w najbliższym czasie. Czujnik wałka rozrządu jest

> właściwie na wierzchu. A czy ten od wału nie jest gdzieś głębiej? Trzeba będzie rozbebeszać

> osłony rozrządu, czy ewentualnie jest jakiś dostęp od spodu?

Złączka tego czujnika jest u góry, z tyłu silnika, za pierwszym cylindrem. Ma trzy piny i jest prostokątna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

mam ten sam silnik w Nubirze III i chyba taki sam problem. Posiadam LPG dopiero od 10 miesięcy i własnie na biegu jałowym wyczuwam nierówną pracę silnika. Wskazówka obrotów praktycznie nie pokazuje wahań ale da się wyczuć lekkie drgania silnika np. na światłach. Zdarza się czasem że po wyrzuceniu na luz obroty zawieszą się na 2 tys lub około 1-1,5 tys a czasem normalnie spadną poniżej 1 tys. Pierwsza diagnoza to krokowiec bo temat przerabiałem w Nubirze II i tam wymiana pomogła i działa pięknie. Krokowiec tani jest, wymiana banalna więc raczej zacznę od tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam ten sam silnik w Nubirze III i chyba taki sam problem. Posiadam LPG dopiero od 10 miesięcy i

> własnie na biegu jałowym wyczuwam nierówną pracę silnika. Wskazówka obrotów praktycznie nie

> pokazuje wahań ale da się wyczuć lekkie drgania silnika np. na światłach. Zdarza się czasem

> że po wyrzuceniu na luz obroty zawieszą się na 2 tys lub około 1-1,5 tys a czasem normalnie

> spadną poniżej 1 tys. Pierwsza diagnoza to krokowiec bo temat przerabiałem w Nubirze II i tam

> wymiana pomogła i działa pięknie. Krokowiec tani jest, wymiana banalna więc raczej zacznę od

> tego.

U mnie po wyczyszczeniu już się nie zawiesza. Natomiast problem drgań nie jest raczej związany z krokowcem, bo testuję na PB i jest wszystko dobrze. Ostatnio zacząłem grzebać i doszedłem do wniosku, że mam za wysokie ciśnienie. Miałem około 1.64 na reduktorze. Cały czas miałem wrażenie, że około 2 lata temu miałem koło 1.45 (czyli już lekko za wysokie). Stwierdziłem, że może jednak źle pamiętam i pojechałem do gazownika, który co mnie bardzo zdziwiło, stwierdził, że skoro tak jest ustawione, to widocznie tak ma być. icon_eek.gif

Podjechałem do innego nic nie sugerując. Po prostu silnik drga. Ten podłączył do kompa i po sekundzie stwierdził, że za wysokie ciśnienie (wtedy miałem już 1.8). Gdy próbował coś wyregulować, to stwierdził, że nie da się zejść niżej niż ok. 1.6, bo już śrubka wypada. No i takie za wysokie ciśnienie, przekładające się w pośredni sposób na dawkę paliwa może mieć wpływ na drgania. Stwierdził, że gwarancji nie da, że wtrysk/wtryski nie leją (lub dają za mało), ale bez uprzedniej wymiany reduktora nic się nie określi.

Reduktor już mam. Tylko czekam, aż znajdę chwilę i dotrą do mnie opaski sprężynujące, na które chce wymienić te dziadowskie ślimakowe.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez zaczynam wątpić w krokowiec bo gdy dziala na LPG to wskazowka obrotów stoi na poniżej 1 tys i ani nie drgnie a silnikiem trzęsie. Muszę sprawdzic jak to dziala na PB, podejrzewam że może trzęsie gdy włącza się wentylator chłodnicy i to też muszę sprawdzić pod maską. Poza tym mam chyba problem z przegubem bo jak kiera jest na max w lewo lub prawie na max i ruszam powoli to słychac takie puk puk puk i czuć to siedząc na fotelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbadałem jak wygląda sytuacja i jest tak:

- silnik trzęsie się niezależnie czy na PB czy LPG

- niezależnie od tego czy jest zimny czy ciepły choć gdy jest całkiem zimny np. rano to nie odczuwam trzęsienia dopiero po kilku minutach jak dojade do pierwszych świateł

- obroty nie falują wtedy

- nie zależy to od wentylatora bo oba nie były włączone a i tak trzęsło

Kable WN wymieniane w lutym 2013 świece również na NGK. Nie wiem co to może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zbadałem jak wygląda sytuacja i jest tak:

> - silnik trzęsie się niezależnie czy na PB czy LPG

> - niezależnie od tego czy jest zimny czy ciepły choć gdy jest całkiem zimny np. rano to nie

> odczuwam trzęsienia dopiero po kilku minutach jak dojade do pierwszych świateł

> - obroty nie falują wtedy

> - nie zależy to od wentylatora bo oba nie były włączone a i tak trzęsło

> Kable WN wymieniane w lutym 2013 świece również na NGK. Nie wiem co to może być.

Nawiertki wtryskiwaczy LPG są szczelne? Czasami, jak na jednym cylindrze podbiera lewe powietrze, to tak może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawiertki wtryskiwaczy LPG są szczelne? Czasami, jak na jednym cylindrze podbiera lewe powietrze,

> to tak może być.

To musialbym sprawdzic chyba u jakiegos gazownika. Nie wiem jak bylo przed montazem instalacji bo auto kupilem juz z gazem. Moze faktycznie podjade zeby sprawdzili czy nie zasysa gdzies lewego powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na początek sprawdź samemu, czy wężyki nie mają luźnych opasek, czy coś w tym stylu.

Sprawdziłem wężyki, połączenia, opaski i wygląda na to że wszystko ok, ciasno siedzą nic luźno nie lata, wszystko połączone więc nie wiem skąd mógłby zasysać lewe powietrze. Jest jeszcze taka duża czarna skrzynka plastikowa na wierzchu (od powietrza chyba) która od dołu wchodzi w dolot takim dość dużym okrągłym wejściem ściśniętym opaską i to połączenie jest takie dziwne. Zaraz koło tego po prawej siedzi krokowiec. Nie mam pewności co do świec lub kabli WN bo wymienial je poprzedni wlasciciel z poł roku temu ale widać że są nowe, nawet nie zakurzone jak reszta elementów pod maską. Jakby świeca albo kabel WN szwankował to jeden cylnder nie pracowałby a to czuć odrazu nie tak jak u mnie gdzie drgania są lekkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nazwac ta plastikowa komore do ktorej dochodzi rura z filtra powietrza ? Okazalo sie ze ta duza plastikowa puszka w ksztalcie prostokąta (ta na samej gorze silnika) na dole w miejscu gdzie wchodzi przez gumowy element do kolektora ma wylamane te polaczenia. Tam sa takie nozki plastikowe ok 1cm szerokosci na calym obwodzie w odstepach kilka mm i polowa z nich polamala się i wypadla przez co to polaczenie nie jest szczelne i byc moze stamtad zasysa lewe powietrze. Szukam pod haslami komora dolotowa, dolot ale nie widzę tej puszki w sprzedazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To się nazywa rezonator. Powinieneś to znaleźć w Potaku. Tego typu awaria nie ma jednak zadnego

> wpływu na pracę silnika.

Też mi się to połamało smile.gif Akurat miałem filtr fazy lotnej LPG tak umieszczony, że zawsze musiałem to ściągać, aż w końcu zmęczenie materiału się uaktywniło smile.gif

Nie kupowałem jednak nowego (ok. 260zł nowe, zamiennik ok. 130zł). Próbowałem to zregenerować:

Wyłamałem wszystkie te ząbki jeszcze nie połamane i w miarę starałem się wygładzić powierzchnię.

Kupiłem taką rurę:

http://www.allegromat.pl/aukcja141236

Najpierw starałem się włożyć, sprawdzając, jak głęboko wejdzie i się w miarę zaciśnie (wkładałem przyciśniętą, po puszczeniu odkształciła się i ten taki rowek wpuszczony w rurze oparł się o krawędź rezonatora). Zaznaczyłem gdzie, uciąłem 2 'kręgi' wyżej, wsadziłem i jest smile.gif

Dobrze by było to jakoś uszczelnić, ale nie mam pomysłu jeszcze czym to zrobić, by zrobiło się twarde i odporne na temperaturę.

Mimo wszystko wydaje mi się, że w miarę ciasno się trzyma (ale jednak jak ruszysz puchą, widać, że się rusza).

Ale jak wspomniał Nuki_tsw lewe powietrze jest, gdy nieszczelnośc jest już na/za przepustnicą. To uszkodzenie ma raczej wpływ na to, że może zasysać powietrze niefiltrowane, czyli brudzić przepustnicę/krokowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja nadal walcze z tymi drganiami silnika. Przeczyściłem już krokowy i widziałem na nim napis Assembled Mexico wiec chyba ktos go juz kiedys wymienial bo na oryginał to on nie wygląda. Poza delikatnym czarnym nalotem krokowy był raczej czysty, komora w której pracuje tak samo. Zabieg wyjęcia go i przeczyszczenia nic nie zmienił i dalej silnik drga, zastanawiam się czy krokowy nie ma jakiejś usterki elektrycznej w końcu jakaś wtyczka do niego podchodzi. Błąd żaden nie wyskakuje, auto ładnie ciągnie na każdym biegu a na postoju dostaje drgawek nieregularnych tak jakby momentami lekko przygasał ale obroty w tym czasie nie wahają się i to jest dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nadal walcze z tymi drganiami silnika. Przeczyściłem już krokowy i widziałem na nim napis

> Assembled Mexico wiec chyba ktos go juz kiedys wymienial bo na oryginał to on nie wygląda.

> Poza delikatnym czarnym nalotem krokowy był raczej czysty, komora w której pracuje tak samo.

> Zabieg wyjęcia go i przeczyszczenia nic nie zmienił i dalej silnik drga, zastanawiam się czy

> krokowy nie ma jakiejś usterki elektrycznej w końcu jakaś wtyczka do niego podchodzi. Błąd

> żaden nie wyskakuje, auto ładnie ciągnie na każdym biegu a na postoju dostaje drgawek

> nieregularnych tak jakby momentami lekko przygasał ale obroty w tym czasie nie wahają się i to

> jest dziwne.

Usterki szukałbym w mocowaniu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli co że niby jakaś poducha jest wywalona i silnik trzesie się przez to ? A czy wtedy nie

> trzęsłoby tez podczas jazdy szczególnie z duża prędkością ?

Raczej tylko na jałowym i przy przejściu do hamowania silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej tylko na jałowym i przy przejściu do hamowania silnikiem.

zauważyłem ze rano jak go odpale i przez chwile obroty sa ok. 1 tys to wtedy równo chodzi, natomiast pierwsze światła po 5km i już trzęsie. Do tego wyczuwam ze jak stoi na lekkiej pochyłości to trzęsie jakby mocniej. Nie są to drgania ciągłe ale takie króciutkie nieregularne zachwiania pracy silnika powtarzające sie co kilka sekund.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zauważyłem ze rano jak go odpale i przez chwile obroty sa ok. 1 tys to wtedy równo chodzi,

> natomiast pierwsze światła po 5km i już trzęsie. Do tego wyczuwam ze jak stoi na lekkiej

> pochyłości to trzęsie jakby mocniej. Nie są to drgania ciągłe ale takie króciutkie

> nieregularne zachwiania pracy silnika powtarzające sie co kilka sekund.

IMO to nie wina przepustnicy.

1 tys. nie trzęsie, bo są wyższe obroty.

Aby przy niższych nie było drgań, musi być dobre zawieszenie silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMO to nie wina przepustnicy.

> 1 tys. nie trzęsie, bo są wyższe obroty.

> Aby przy niższych nie było drgań, musi być dobre zawieszenie silnika.

Jakieś 2 miesiące temu wymieniałem poduszki silnika lewą (zamiennik) i prawą (używana bo brak zamienników) i zauważyłem, że jak obroty są poniżej 1 tys to tak delikatnie czuć takie mini-wibracje. Wcześniej tego nie było, więc te drgania to faktycznie może być kwestia zawieszenia. Ja się już przyzwyczaiłem do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś 2 miesiące temu wymieniałem poduszki silnika lewą (zamiennik) i prawą (używana bo brak

> zamienników) i zauważyłem, że jak obroty są poniżej 1 tys to tak delikatnie czuć takie

> mini-wibracje. Wcześniej tego nie było, więc te drgania to faktycznie może być kwestia

> zawieszenia. Ja się już przyzwyczaiłem do tego.

To co okazalo sie ze wymieniles poduchy i teraz masz drgania ? Po co je zatem wymieniales ? Drgania te niestety są bardzo denerwujące, stoisz sobie w korku czy na swiatlach trzymasz raczki na kierownicy czy lewarku biegow i czujesz to. Ja mam niewielki przebieg 105 tys i czy poduszki bylyby juz uwalone ? W sobote wymienie krokowca na nowy zeby go wyeliminowac i walcze wtedy z tym dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To co okazalo sie ze wymieniles poduchy i teraz masz drgania ? Po co je zatem wymieniales ? Drgania

> te niestety są bardzo denerwujące, stoisz sobie w korku czy na swiatlach trzymasz raczki na

> kierownicy czy lewarku biegow i czujesz to. Ja mam niewielki przebieg 105 tys i czy poduszki

> bylyby juz uwalone ? W sobote wymienie krokowca na nowy zeby go wyeliminowac i walcze wtedy z

> tym dalej.

Mechanik powiedział, że rozwalone i faktycznie były. Lewą po wyjęciu to można było palcem wprawić w drgania - jak zabawkę na sprężynce. Czułem na nich jak mi się lewarek od biegów przy dodawaniu gazu przesuwa. Przebieg był mały 90 tys. Teraz jest znacznie lepiej, ale czuć drgania. Nie są duże i tylko ktoś wyczulony je zauważy. Poza tym ja ma problem z przepustnicą co być może również ma związek z tymi drganiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem dziś krokowca, pasuje ten od nubiry II, pojezdze troche to sprawdzę czy jest poprawa w tych drganiach. Poza tym coś stuka mi z tyłu na wybojach, pewnie zacznę od tylnych łączników. Poza nimi są tam takie wahacze (drążek wleczony) i dodatkowo długi i krótki drążek - poziome. Byłem dzisiaj na szarpakach i wykryli że łączniki przód też już słabe są więc je wymieniłem jednak dalej puka chociaż z tyłu nic nie stwierdzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytalem juz masę wątków o drganiach silnika i wybrałem możliwe poszukiwania:

- przepustnica, nieszczelna lub zabrudzona - nie czyściłem jeszcze

- krokowy (u mnie już wymieniony)

- czujnik TPS lub jego kabelek - nie wiem co to i gdzie go szukac

- zawieszenie silnika, poduszki - musze sprawdzic

- sonda lambda

- rezonator - u mnie nieszczelne połączenie na dole ale podobno to nie wpływa na te drgania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotny wpływ na drgania silnika z ww. mogą mieć w zasadzie tylko poduszki. Zależy jeszcze, jak to faktycznie się u Ciebie objawia, bo diagnoza w tego typu sprawach jest mocno utrudniona. Są to odczucia mocno subiektywne. Jeden powie, że czuje drgania, drugi - falowanie, a trzeci może nic specjalnego nie czuć i powie, że jest normalnie.

A może masz wypadanie zapłonów? Z rury wydechowej słychać wtedy charakterystyczne "popierdywanie" co jakiś czas (liczony w sekundach/ ułamkach sekund).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Istotny wpływ na drgania silnika z ww. mogą mieć w zasadzie tylko poduszki. Zależy jeszcze, jak to

> faktycznie się u Ciebie objawia, bo diagnoza w tego typu sprawach jest mocno utrudniona. Są to

> odczucia mocno subiektywne. Jeden powie, że czuje drgania, drugi - falowanie, a trzeci może

> nic specjalnego nie czuć i powie, że jest normalnie.

> A może masz wypadanie zapłonów? Z rury wydechowej słychać wtedy charakterystyczne "popierdywanie"

> co jakiś czas (liczony w sekundach/ ułamkach sekund).

nie mam zadnych odglosow z rury w tym czasie. Jak silnik pracuje normalnie to odczuwa sie jego prace w kabinie na fotelu, na kierownicy, na lewarku ale jest to jednostajny rodzaj wibracji jakie przenoszą się i to jest poprawne. Natomiast u mnie jest to zakłócone krótkimi odchyłami jakby lekki spadek obrotów podczas gdy wskazówka obrotów nie rusza się i stoi nieco poniżej 1 tys. Powtarza sie to mniej wiecej co sekund lub dwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukałem troche na potaku i mam liste poduszek do silnika

LACETTI PODUSZKA SILNIKA PRAWA CHEVROLET, 96550227, 96550236 140zł

LACETTI PODUSZKA SILNIKA LEWA/OEM CHEVROLET, 96550234, 120zł

LACETTI PODUSZKA SILNIKA TYŁ DOLNA(KOŚĆ) , 96852452, 160zł

LACETTI DRĄŻEK REAKCYJNY PRZÓD CHEVROLET, 96852456, 96550315 160zł

tylko jedna z nich na dolna jest dostepna, o reszte trzeba pytac. Zeby je wszystkie kupic to juz ponad 500zl a gdzie jeszcze usługa wymiany. Troche drogo to wychodzi a pewnosci nie ma czy te drgania ustąpią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie eliminowałbym jednak poduszek bo jak pisalem wibracje nasilaja się gdy auto stoi na podjeździe i to najlepiej maską w dół wtedy wibruje najmocniej. Czuć to jakby silnik miał duże obciążenie np. gdy włącza się klimę wtedy można wyczuć ze silnik pracuje inaczej. Ja mam właśnie taki efekt tylko że klimy nie włączam.

Nie wiem czy to moze miec jakies znaczenie ale aku jaki mam tam wlozony to 45Ah 400A na pewno zbyt ubogi jak na to auto bo mam 1.8 CDX wiec aku powinien byc około 53Ah i 540A ale takie auto już kupiłem i narazie odpala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie eliminowałbym jednak poduszek bo jak pisalem wibracje nasilaja się gdy auto stoi na podjeździe

> i to najlepiej maską w dół wtedy wibruje najmocniej. Czuć to jakby silnik miał duże obciążenie

> np. gdy włącza się klimę wtedy można wyczuć ze silnik pracuje inaczej. Ja mam właśnie taki

> efekt tylko że klimy nie włączam.

> Nie wiem czy to moze miec jakies znaczenie ale aku jaki mam tam wlozony to 45Ah 400A na pewno zbyt

> ubogi jak na to auto bo mam 1.8 CDX wiec aku powinien byc około 53Ah i 540A ale takie auto już

> kupiłem i narazie odpala.

Zbyt mały akumulator nie będzie powodem. Co najwyżej gdyby napięcie w instalacji spadło do np 10V.

Może to i dobry trop, zmierz napięcie na włączonym silniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

czy w Krakowie zna ktoś dobry serwis dla Lacetti ? Pojechałem do Akropol Daewoo to przecierają oczy bo nie widzieli takiej Nubiry. Dodam ze mam Nubire z 2003 ale wyglada jak Lacetti. T18SED to silnik Opla wiec moze pojechac gdzies do serwisu GM np. Gremar ? Dalej walcze w tymi drganiami a jeszcze w zawieszeniu cos stuka. Byłem na szarpakach to stwierdzili lacznik przód, wymienilem to i dalej stuka. Postanowiłem sam sobie troche podiagnozować usterke na progach zwalniajacych i wiem ze stuka od strony pasazera i to chyba przednie koło. Przejezdzalem przez prog lewą stroną, potem prawą strona auta i z lewej cisza a z prawej pojedynczy stuk. Nie wiem co to, może guma stabilizatora ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czy w Krakowie zna ktoś dobry serwis dla Lacetti ? Pojechałem do Akropol Daewoo to przecierają oczy

> bo nie widzieli takiej Nubiry. Dodam ze mam Nubire z 2003 ale wyglada jak Lacetti. T18SED to

> silnik Opla wiec moze pojechac gdzies do serwisu GM np. Gremar ?

U mnie na wsi z Nubirą III, czyli Lacetti radził sobie zwykły mechanik.

> Dalej walcze w tymi drganiami

> a jeszcze w zawieszeniu cos stuka. Byłem na szarpakach to stwierdzili lacznik przód,

> wymienilem to i dalej stuka. Postanowiłem sam sobie troche podiagnozować usterke na progach

> zwalniajacych i wiem ze stuka od strony pasazera i to chyba przednie koło. Przejezdzalem przez

> prog lewą stroną, potem prawą strona auta i z lewej cisza a z prawej pojedynczy stuk. Nie wiem

> co to, może guma stabilizatora ?

U mnie to był prawy sworzeń wahacza.

Nie mogli na początku zdiagnozować, ale jak już się wytłukł dobrze, to było widać że jest luz.

Wymiana 150zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie na wsi z Nubirą III, czyli Lacetti radził sobie zwykły mechanik.

> U mnie to był prawy sworzeń wahacza.

> Nie mogli na początku zdiagnozować, ale jak już się wytłukł dobrze, to było widać że jest luz.

> Wymiana 150zł.

moze faktycznie to sworzen wahacza. Czesc niedroga 40zł, tylko czy trzeba tam coś rozwiercać bo widze mocowanie na srubach w nowym sworzniu ale w oryginale chyba jest to nitowane, pytanie czy zbieżność potem trzeba ustawiać ?

U mnie na wsi a mieszkam 15km od Krakowa tez mechanik radzi sobie z Nubirą ale tylko w mechanice jednak jak dzieje się coś z kompem, pracą silnika, elektroniką to juz nie daje rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moze faktycznie to sworzen wahacza. Czesc niedroga 40zł, tylko czy trzeba tam coś rozwiercać bo

> widze mocowanie na srubach w nowym sworzniu ale w oryginale chyba jest to nitowane, pytanie

> czy zbieżność potem trzeba ustawiać ?

Nie pamiętam, ale u mnie chyba sprawdzali.

> U mnie na wsi a mieszkam 15km od Krakowa tez mechanik radzi sobie z Nubirą ale tylko w mechanice

> jednak jak dzieje się coś z kompem, pracą silnika, elektroniką to juz nie daje rady.

Znajdź takiego z komputerem OBD II - uniwersalny komp. do wszystkich aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mógłbym Ci na to auto kiedyś rzucić okiem.

> Gdybyś miał po drodze, to jestem z Wieliczki a w tygodniu pracuję w Krakowie na Czyżynach.

ja robie na Ruczaju wiec troche daleko na Czyzyny ale jak odwiedze kilka serwisow w krk i rozłożą ręce z tymi drganiami to może skorzystam i jakoś podjade do Ciebie. Co do stukania to mam to odkad kupilem auto w marcu 2013, jakos sie to nie nasila i slychac jedynie przy wiekszych nierownosciach typu progi, garby itp. Jak jest w miare prosta droga to na lekkich dziurach czy fałdach tego nie słychać. Wymiana sworznia u mnie na wiosce 40zl, sam sworzen CTR 45zl, moze w sobote mi to zrobią. Wymieniałem już łącznik przód x2, mocowanie amorków guma + łożysko i dalej stuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.