Skocz do zawartości

Pierwsza szkoda MOTO update nr 2


balu

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzcie co robić ?

1. W motocykl cofnął samochodem facet.

2. Spisałem z dowodu rejestracyjnego i polisy numery i dane osobowe i furmy na którą był zarejestrowany pojazd.

Co dalej??

No juz troszke ochłonąłem a teraz szkody:

- klamka porysowana dobrze że łamana to sie nie złamała,

- lusterko porysowane

- crash pad porysowany

- przesunięta lekko kierownica

- przesuniety na kierownycy uchwyt klamki i lusterka

- porysowany kufer - nie chciał się otworzyć - uszkodzony mechanizm i stopa kufra passed_out.gif

- porysowany podnóżek pasażera,

Moto jeżdzi prosto po puszczeniu kiery ale cościk lewa laga popuściła troszku oleum passed_out.gif

To na razie pozdrawiam

Szkoda zgłoszona na 15.15 mam oględziny rzeczoznawcy i zobaczy się co dalej??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Długo to trwa ??

> Od zgłoszenia do przyjazdu rzeczoznawcy??

Rzeczoznawca to kilka dni (mniej niż tydzień).

> I jak poxniej z naprawą wstawiam do serwisu a później bezgotówkowo czy jak??

To zależy jak wybierzesz. Możesz oddać do serwisu i oni już się bujają z ubezpieczycielem albo bierzesz kwotę szkody wycenioną przez rzeczoznawcę i robisz sam.

> Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko do tego się odniosę

> Moto jeżdzi prosto po puszczeniu kiery ale cościk lewa laga popuściła troszku oleum

kupiłem kiedyś używany motocykł (FZ1) który @po puszczeniu kierownicy jechcał prosto)

po sprawdzeniu "prostości" ramy okazało się że żeby zrobić to "jak bóg nakazał" trzeba włożyć około 5 tyś zł

tak że dawaj moto do serwisu i niech liczą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Długo to trwa ??

> Od zgłoszenia do przyjazdu rzeczoznawcy??

U mnie przyjechal na drugi dzien od zgloszenia szkody. Wszystko zalezy od danego TU.

> I jak poxniej z naprawą wstawiam do serwisu a później bezgotówkowo czy jak??

Masz do wyboru, albo wstawiasz do serwisu i on sie rozlicza z TU albo bierzesz kasa powycenie i robisz na swoj sposob. Ja wybralem ten drugi, kase mi przelali jakos po 1,5 tygodnia.

> Pozdrawiam

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę kilka uwag, jako, że przez kilka lat pracowałem w ASO i likwidowałem szkody (mowa o Suzuki i Yamaha).

- pierwsze i najważniejsze: (z reguły) totalnym błędem właściciela motocykla jest wezwanie rzeczoznawcy i poleganie tylko i wyłącznie na jego rzetelności. Czemu? Rzeczoznawca to bardzo często pan Mietek, który w latach 60-tych skończył technikum samochodowe, zna na wylot Poloneza i FSO1500, ale nie ma pojęcia o japońskich konstrukcjach. Do tego dochodzi traktowanie oglądanego pojazdu po macoszemu (z wiadomych względów - niewiedza i niechęć do pracy)... Recepta to wstawienie sprzęta do ASO, zrobienie oględzin przez ASO i wezwanie wspomnianego pana Mietka, któremu mechanik pokazuje jak dziecku uszkodzone elementy.

- właściciel na ogół widzi ok. 70% uszkodzonych części - resztę dopiero dostrzega ASO, co może zwielokrotnić wartość odszkodowania (np. uszkodzenia ram, bloków silnika, zawieszenia, felg itp.) - Recepta - j.w. -> ASO. Miałem przypadki, że klient wstawiał do mnie uszkodzony motocykl po oględzinach rzeczoznawcy i kalkulacją kosztów na 2-3 tys. PLN, po moich oględzinach okazywało się, że naprawa zgodnie ze sztuką (czyli wymiana części na nowe) opiewała na ok. 20tys. PLN.

- Towarzystwa ubezpieczeniowe wzorem samochodów, przewidują "naprawę poprzez lakierowanie" i miękkim ruchem przewidują taką naprawę również w przypadku motocykli (wiadomo - dla TU mniejsze koszta...) - Recepta - dowiedzieć się w ASO, czy dana marka przewiduje lakierowanie (najczęściej NIE), a jeśli nie to należy poprosić o zaświadczenie z pieczątką importera marki, że części się nie lakieruje, tylko wymienia na nowe.

I dalej - jeśli motocykl jest prosty i właściciel akceptuje jego stan (który umożliwia eksploatację) to najbardziej opłacalne jest uzyskanie maksymalnego odszkodowania i użytkowanie w aktualnym stanie (ew. sprzedaż na własną rekę i wymiana na nowy/nowszy)

- naprawa bezgotówkowa finansowo się nie opłaca, a co więcej - wielu dilerów marek motocyklowych takiej formy nie oferują.

- przy tym wszystkim należy pamiętać, że nawet z pozoru niewielka "parkingówka" motocykla często może się zakończyć szkodą całkowitą, ze względu na chore ceny nowych części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.