Skocz do zawartości

Miniaturyzacja czyli nowy silnik Cadillaca


Florydzialski

Rekomendowane odpowiedzi

> jeśli to taka duża baza to bez problemu możesz pewnie porównać ww. silniki. Zresztą wytłumacz mi w

Gdybym to ja ja tworzył to na pewno nie było by problemu.

> jaki logiczny sposób solidnie zaprojektowane nieskomplikowane R6 może być bardziej awaryjne od

> przekombinowanego R4 ze sprężarkami?

W taki sposób że używa się lepszych materiałów i całość jest lepiej zaprojektowana. Oczywiście gwarancji nie ma że będzie lepiej, ale statystyki mówią że jest.

> to samo tyczy się odpowiedników w innych markach - chyba mi nie powiesz że współczesne R4 z turbo

> jest mniej awaryjne w BMW niż dajmy na to M30 albo M20

Nie wiem czy jest, czy nie jest. Nie mam statystyk dla konkretnego modelu. Pewnie jednak jest.

> opinia użytkowników nie bierze się z nikąd, zresztą nawet na AK ostatnio widać kontrę w stosunku do

> jakości nowych samochodów

Podobnie jest z przestępstwami. Ich liczba spada znacząco, ale ludzie są przekonani że jest odwrotnie bo kierują się doniesieniami medialnymi a nie faktami. Media żyją takimi sprawami i o nich się mówi.

Weź przykład poprzedniej generacji diesla 2,0 od bmw. Silniki M47 miały problemy z notorycznie padającymi turbinami, pekaly wały korbowe, obracaly się panewki, rozpadały się klapki kolektora dolotowego, a mimo to silnik ten uchodzi za mniej awaryjny i pewny od nowszego N47 którego jedyna wada jest trwałość łańcucha rozrządu w początkowych latach produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca, możesz sobie takie coś bez trudu zrobić samemu. Silniki benzynowe 1,6 z momentem

> 250Nm są szeroko dostępne. Jeśli masz ochotę, możesz mu ograniczyć moc do 105KM, każdy tuner

> ci to zrobi. Producenci tak nie robią bo nie ma to sensu. Co prawda są wyjątki bo np. Bmw

> oferuje silnik 1,6 z mocą ograniczona do 120KM niestety moment też obcieli, ale to są powody

> wyłącznie marketingowe, a nie techniczne.

Ok, ale w zasadzie jaki był cel Twojego początkowego argumentu o ograniczaniu mocy? Bo porównujesz silnik o tej samej pojemności 1,6 TB do 1,6 TD, tylko nie wiem po co? Ja pisałem o tym, że TD zawsze będzie miał więcej momentu w stosunku do TB o tej samej mocy.

> Nikt nie mówił o silnikach dla Kowalskiego. To tylko przykład, że diesel z jednostki pojemności

> wcale nie musi mieć większego momentu. Przy tej samej mocy zwykle ma, bo inaczej tej mocy nie

> da się osiągnąć.

Nigdzie czegoś takiego nie napisałem palacz.gif

Zwiększanie obrotów jest niemożliwe że względu na prędkość spalania ON.

> Za czasów diesli i benzyn N/A diesel wcale nie miały wyższego momentu przy tej samej pojemności.

> Zwiększanie momentu jest dla diesla jedynym sposobem na zwiększenie mocy dlatego się to stosuje

> przy pomocy turbo. Jednak technicznie rodzi to wyłącznie problemy.

zgadzam się, ale za to taki diesel pali zdecydowanie mniej i jest tańszy w utrzymaniu od diesla o ten samej mocy N/A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, ale w zasadzie jaki był cel Twojego początkowego argumentu o ograniczaniu mocy? Bo porównujesz

> silnik o tej samej pojemności 1,6 TB do 1,6 TD, tylko nie wiem po co? Ja pisałem o tym, że TD

> zawsze będzie miał więcej momentu w stosunku do TB o tej samej mocy.

> Nigdzie czegoś takiego nie napisałem

> Zwiększanie obrotów jest niemożliwe że względu na prędkość spalania ON.

> zgadzam się, ale za to taki diesel pali zdecydowanie mniej i jest tańszy w utrzymaniu od diesla o

> ten samej mocy N/A.

Ale ja nie kwestionuje faktu, że diesel o tej samej mocy co F.benzyna ma więcej momentu. Jednak słowo zawsze jest tu niewłaściwe, bo technicznie nic nie stoi na przeszkodzie by było inaczej. Być może któryś producent podejmie decyzje o produkcji t. Benzyny o takich parametrach jak diesel.

Takie silniki benzynowe były produkowane w larach pięćdziesiątych. było to realizowane poprzez duza pojemność a nie turbo jednak silniki miały identyczne parametry moc/moment jak dzisiejsze małe diesle .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No kołach?

Przyśpieszanie samochodu wiąże się ze wzrostem jego energii kinetycznej. Ta energia nie bierze się z powietrza - dostarcza ją silnik. A tempo z jakim silnik może dostarczać energii zdefiniowano kiedyś jako moc.

Po raz kolejny napiszę, może do któregoś wznawcy momentu dotrze (chociaż szczerze wątpię - religia to dla fanatyka rzecz absolutna)...

Zamiast porównywać moment (a mój ma takiego niutonometra, że hohoho / a na kołach? / nie, na wale / ale na kołach jest ważny / co ty się tam znasz itd.) wystarczy porównać moc. Nie moc maksymalną, ale dostępną moc przy danej prędkości (liniowej - np. 50kmh na V biegu lub na "optymalnym biegu", czy obrotowej silnika itp - zależy jakie porównanie chcemy zrobić). To co ma więcej mocy, to lepiej przyśpiesza* w tym momencie.

* Pomijając opory toczenia i powietrza. Ale nikt nie będzie porównywał skrajnie różnych samochodów... Chyba ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli to taka duża baza to bez problemu możesz pewnie porównać ww. silniki. Zresztą wytłumacz mi w

> jaki logiczny sposób solidnie zaprojektowane nieskomplikowane R6 może być bardziej awaryjne od

> przekombinowanego R4 ze sprężarkami?

To bardzo proste: w R6 masz sześć elementów do psucia. W R4+turbo tylko pięć (cztery cylindry + turbo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdybym to ja ja tworzył to na pewno nie było by problemu.

> W taki sposób że używa się lepszych materiałów i całość jest lepiej zaprojektowana. Oczywiście

> gwarancji nie ma że będzie lepiej, ale statystyki mówią że jest.

> Nie wiem czy jest, czy nie jest. Nie mam statystyk dla konkretnego modelu. Pewnie jednak jest.

Wiarygodność tego typu statystyk które nie wiadomo kto stworzył, nie wiadomo na jakiej próbie i nie wiadomo w jakich warunkach jest tożsama z tygodniową prognozą pogody hehe.gif

> Podobnie jest z przestępstwami. Ich liczba spada znacząco, ale ludzie są przekonani że jest

> odwrotnie bo kierują się doniesieniami medialnymi a nie faktami. Media żyją takimi sprawami i

> o nich się mówi.

nie widzę analogii

ludzie mają porównanie - bo jeździli tamtym a teraz jeżdżą tym. Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy że 1.8 VW 8V jest bardziej awaryjne niż 1.2TSI zlosnik.gif

> Weź przykład poprzedniej generacji diesla 2,0 od bmw. Silniki M47 miały problemy z notorycznie

> padającymi turbinami, pekaly wały korbowe, obracaly się panewki, rozpadały się klapki

> kolektora dolotowego, a mimo to silnik ten uchodzi za mniej awaryjny i pewny od nowszego N47

> którego jedyna wada jest trwałość łańcucha rozrządu w początkowych latach produkcji.

jeden i drugi silnik jest przekombinowany akurat w tym wypadku wink.gif

ja Ci podam inny przykład. Istnieje grupa ludzi, którzy bawią się samochodami "ostrzej". Ich zabawa polega na SWAPowaniu BMW E30/E36 na różne dziwne silniki BMW. Praktyka pokazuje, że SWAP na silniki M52 wzwyż w przypadku mocnego upalania to wyrzucone pieniądze. Natomiast przykładowo takie M30B35, możesz wyciągnąć z E32 co ma lekko z pół bańki, poujeżdżać bez litości przez 2 lata po kilkanaście godzin tygodniowo a potem wsadzić z powrotem do innej budy E32 i sprzedać na allegro. I tak bywa w wielu przypadkach. I to świadczy dla mnie więcej niż jakieś statystyki nie wiadomo skąd zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie kwestionuje faktu, że diesel o tej samej mocy co F.benzyna ma więcej momentu. Jednak

> słowo zawsze jest tu niewłaściwe, bo technicznie nic nie stoi na przeszkodzie by było inaczej.

> Być może któryś producent podejmie decyzje o produkcji t. Benzyny o takich parametrach jak

> diesel.

> Takie silniki benzynowe były produkowane w larach pięćdziesiątych. było to realizowane poprzez duza

> pojemność a nie turbo jednak silniki miały identyczne parametry moc/moment jak dzisiejsze małe

> diesle .

Tyle, że to z kolei się nie opłaca... i koło się zamyka crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np. Buick 1947 sedanette

> 112 KM przy 3600rpm

> 280 Nm przy 2000 rpm

> I tu nie było turbo dziury poniżej 1500 rpm jak w dieslu przy 1000 rpm mogłeś liczyć spokojnie na

> grubo ponad 200Nm i natychmiastową reakcje na gaz.

ehh... na pewno benzyny dużej pojemności są bardzo przyjemne do jazdy, tylko niestety trochę częściej trzeba je tankować frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ehh... na pewno benzyny dużej pojemności są bardzo przyjemne do jazdy, tylko niestety trochę

> częściej trzeba je tankować

Nie o paliwo t chodzi jak widzisz nie jest prawda ze zawsze diesle ma wyższy moment przy tej samej mocy. Archaiczne benzyny miały momen na poziomie dzisiejszych diesle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ehh... na pewno benzyny dużej pojemności są bardzo przyjemne do jazdy, tylko niestety trochę

> częściej trzeba je tankować

Wbrew pozorom wcale nie tak często - pokazywalem kiedys ze w dwutonowym samochodzie z V8 350 KM silnikiem mozna uzyskać spalanie rzędu 7.5 litra na setkę w trasie i 10-11 w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie o paliwo t chodzi jak widzisz nie jest prawda ze zawsze diesle ma wyższy moment przy tej samej

> mocy. Archaiczne benzyny miały momen na poziomie dzisiejszych diesle.

Tyle ze osiągały go z jakichś niebotycznych pojemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trochę źle Cię zrozumiałem . Bardziej chodziło mi o to, że nie ma znaczenia, krótszy zakres obrotów

> w dieslach (odnośnie komentarzu MarkaF), od tego jest przełożenie główne, żeby to poprawić.

> Moment na kołach spadnie, ale zawsze diesle mają więcej momentu na silniku, więc wszystko się

> +- wyrównuje.

Na wyzszych biegach tak, zwlaszcza ze wowczas tez turbina ma czas sie prawidlowo obciazyc. Bo 1 i 2 to sa w dieslach najczesciej tak krotkie (w sumie nie wiem do konca dlaczego), ze nawet nie zdazy wytworzyc wlasciwego cisnienia a juz mamy ponad 4000rpm i pora zmienic bieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra, zapomniałem dopisać "współczesny".

Ale takie porównywanie (dwa silniki ze zbliżoną mocą max) nie ma sensu. Jak chcesz się bawić w zestawienia, to porównuj diesla i benzynę, które mają zbliżoną moc przy podobnych obrotach. Okaże się, że silnik benzynowy jest lepszy (tyle, że spali więcej paliwa).

Dlaczego? Bo silniku benzynowym dostajesz fajny moment i moc (@4500/min) plus, jako bonus, dodatkowego kopa na wyższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiarygodność tego typu statystyk które nie wiadomo kto stworzył, nie wiadomo na jakiej próbie i nie

> wiadomo w jakich warunkach jest tożsama z tygodniową prognozą pogody

Rozmowa przestaje być poważna. Sugerujesz, że firma która ubezpiecza auta od awarii m. Innymi silników daje gorszy obraz sytuacji niż Kazik spod budki z piwem?

W ich interesie byłaby sytuacja odwrotna. Kasowaliby wyższe składki i ludzie bardziej by się bali awarii.

> nie widzę analogii

No właśnie nie widzę a analogii. Ja o rzeczywistości, a ty o poglądach.

> ludzie mają porównanie - bo jeździli tamtym a teraz jeżdżą tym. Nikt o zdrowych zmysłach nie

> uwierzy że 1.8 VW 8V jest bardziej awaryjne niż 1.2TSI

Znowu nie znam statystyk dla tego konkretnego modelu. Podejrzewam jednak że mimo wszystko 1,2 jest mniej awaryjne, a kto chce wierzyć w zabobony niech wierzy.

> jeden i drugi silnik jest przekombinowany akurat w tym wypadku

Ale, co? Ten starszy jest bardziej przekombinowany? Ten starszy miał Maks 163KM, nowszy do 128KM, a mimo to wały nie pękają, panewki nie przekręcają, turbiny nie psują. Nie słyszałem o ani jednym przypadku na forum e90 o padniętej turbinie w N47.

> ja Ci podam inny przykład. Istnieje grupa ludzi, którzy bawią się samochodami "ostrzej". Ich zabawa

> polega na SWAPowaniu BMW E30/E36 na różne dziwne silniki BMW.

Ciągle piszesz o mniej lub bardziej prehistorycznych silnikach. Jaki to ma związek z obecnymi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra, zapomniałem dopisać "współczesny".

No tak, współczesne diesle pod względem parametrów moc/moment mogą konkurować z benzynami sprzed 60 lat. Świat poszedł do przodu i technika sprawiła, że parametry benzyn sa nieporównywalne.

A jeśli zrobisz uczciwe porównanie i porównasz diesla z mocą przy 4000 rpm z benzyniakiem który ma przy 4000 rpm taka samą moc to okaże się, że benzyniaki nie dość że ma wyższy moment to jeszcze niżej położony. No i oczywiście dodatkowo znacznie wyższa moc na wyższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale takie porównywanie (dwa silniki ze zbliżoną mocą max) nie ma sensu. Jak chcesz się bawić w

> zestawienia, to porównuj diesla i benzynę, które mają zbliżoną moc przy podobnych obrotach.

> Okaże się, że silnik benzynowy jest lepszy (tyle, że spali więcej paliwa).

> Dlaczego? Bo silniku benzynowym dostajesz fajny moment i moc (@4500/min) plus, jako bonus,

> dodatkowego kopa na wyższych obrotach.

Ma o tyle sens, że często i osiągi są podobne. Dlaczego chcesz porównywać moc przy podobnych obrotach? Mi jedyne co nie pasowało w dyskusji, to uwaga nt krótkiego zakresu użytecznych obrotów w dieslu, który podczas jazdy praktycznie nie przeszkadza.

Ps. też uważam, że silnik benzynowy jest lepszy i jakby mnie było stać, to bym sobie powoził jakimś V6 icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ps. też uważam, że silnik benzynowy jest lepszy i jakby mnie było stać, to bym sobie powoził jakimś

> V6

A ja jednak wolę przyzwoity V8 wink.gif Bo ma moment obrotowy jak w turbodoładowanym silniku a zakres obrotów jak w silniku benzynowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na wyzszych biegach tak, zwlaszcza ze wowczas tez turbina ma czas sie prawidlowo obciazyc. Bo 1 i 2

> to sa w dieslach najczesciej tak krotkie (w sumie nie wiem do konca dlaczego)

Moim zdaniem dlatego, że obecny downsizing przy małej pojemności przy małych obrotach daje mało Nm, dlatego przełożenia muszą być krótkie - żeby się ruszać dało smile.gif

Mi osobiście dużo przyjemniej jeździło się dieslem 2,2L pojemność niż obecnym 1,6 - głównie jeśli chodzi o ruszanie, podjeżdżanie w korku, wrzucanie 2-ki przy niewielkiej prędkości. Moc była praktycznie ta sama, moment też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, współczesne diesle pod względem parametrów moc/moment mogą konkurować z benzynami sprzed 60

Jeśli porównujesz diesla 1,6 z benzyną 4,1L V8 claps.gif

> lat. Świat poszedł do przodu i technika sprawiła, że parametry benzyn sa nieporównywalne.

> A jeśli zrobisz uczciwe porównanie i porównasz diesla z mocą przy 4000 rpm z benzyniakiem który ma

> przy 4000 rpm taka samą moc to okaże się, że benzyniaki nie dość że ma wyższy moment to

> jeszcze niżej położony. No i oczywiście dodatkowo znacznie wyższa moc na wyższych obrotach.

Tak, ale takie auta zupełnie inaczej "jadą", więc co właściwie porównujemy?

Dlatego pisałem o porównywaniu silników z podobną mocą - bo auta jadą podobnie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma o tyle sens, że często i osiągi są podobne. Dlaczego chcesz porównywać moc przy podobnych

> obrotach? Mi jedyne co nie pasowało w dyskusji, to uwaga nt krótkiego zakresu użytecznych

> obrotów w dieslu, który podczas jazdy praktycznie nie przeszkadza.

> Ps. też uważam, że silnik benzynowy jest lepszy i jakby mnie było stać, to bym sobie powoził jakimś

> V6

Każdy silnik ma wady i zalety. Diesel też ma zalety, choć nieliczne. Zakres obrotów w dieslu nie przeszkadza o ile mamy automat. Przy ręcznej skrzyni jest bardzo denerwujący, bo zakres prędkości na poszczególnych biegach jest zwykle mniejszy niż w benzyniaku o podobnej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem dlatego, że obecny downsizing przy małej pojemności przy małych obrotach daje mało Nm,

> dlatego przełożenia muszą być krótkie - żeby się ruszać dało

> Mi osobiście dużo przyjemniej jeździło się dieslem 2,2L pojemność niż obecnym 1,6 - głównie jeśli

> chodzi o ruszanie, podjeżdżanie w korku, wrzucanie 2-ki przy niewielkiej prędkości. Moc była

> praktycznie ta sama, moment też.

Ale chyba masz na myśli diesel, bo wiele benzyniakow ma moment maksymalny już od 1100-1300rpm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli porównujesz diesla 1,6 z benzyną 4,1L V8

Czy to nie ty pisałeś że pojemność nie ma znaczenia ?

> Tak, ale takie auta zupełnie inaczej "jadą", więc co właściwie porównujemy?

> Dlatego pisałem o porównywaniu silników z podobną mocą - bo auta jadą podobnie

Jak widzisz konstruktorzy wraz z rozwojem techniki odeszli od tego by stosować w silnikach benzynowych wysoki moment obrotowy i niska moc.

W dieslu inaczej się nie da, ale trzeba mieć świadomość, że to jest wada, a nie zaleta. Bo w efekcie wysoki moment wpływa na zużycie układu przeniesienia napędu lub jego masę i cenę (jeśli jest wzmocniony), sam silnik też musi być wzmocniony, a wiec cięższy i droższy , by wytrzymał takie wysokie ciśnienia.

Natomiast nie ma przeszkód by użytkownik silnika benzynowego po prostu zmieniał biegi wcześniej. Będzie wtedy korzystał z mniejszej mocy i miał odpowiednik diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to nie ty pisałeś że pojemność nie ma znaczenia ?

Pisałem... w kontekście silników współczesnych, a Ty wyskakujesz z jakimś zabytkiem sprzed blisko 70 lat.

(...)

> Natomiast nie ma przeszkód by użytkownik silnika benzynowego po prostu zmieniał biegi wcześniej.

> Będzie wtedy korzystał z mniejszej mocy i miał odpowiednik diesla.

Generalnie tak.

PS. czas już chyba na EOT palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozmowa przestaje być poważna. Sugerujesz, że firma która ubezpiecza auta od awarii m. Innymi

> silników daje gorszy obraz sytuacji niż Kazik spod budki z piwem?

rozumiem że znasz statystyki dla samochodów z lat 70/80 tych firm? ale chyba nie z PL zlosnik.gif

czy w latach tamtych te firmy oferowały w ogóle takie produkty? Szczerze wątpię. I szczerze wątpię w to że oferowały takie same/prowadziły takie same statystyki. Mocno to naciągane zlosnik.gif

> W ich interesie byłaby sytuacja odwrotna. Kasowaliby wyższe składki i ludzie bardziej by się bali

> awarii.

> No właśnie nie widzę a analogii. Ja o rzeczywistości, a ty o poglądach.

> Znowu nie znam statystyk dla tego konkretnego modelu. Podejrzewam jednak że mimo wszystko 1,2 jest

> mniej awaryjne, a kto chce wierzyć w zabobony niech wierzy.

> Ale, co? Ten starszy jest bardziej przekombinowany? Ten starszy miał Maks 163KM, nowszy do 128KM, a

> mimo to wały nie pękają, panewki nie przekręcają, turbiny nie psują. Nie słyszałem o ani

> jednym przypadku na forum e90 o padniętej turbinie w N47.

> Ciągle piszesz o mniej lub bardziej prehistorycznych silnikach. Jaki to ma związek z obecnymi ?

prawidłowość jest jedna - im nowszy silnik tym łatwiej go zabić mocną "zabawą" Raczej nie wierzę że nagle w ciągu ostatnich 5 lat sytuacja się zmieniła - bo to przeczy wszelkim prawidłom rynku. A takie "rżnięcie" silnika można traktować równie dobrze jak przyśpieszony test długodystansowy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.