Lisek Napisano 11 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2013 Niema jak dobry VW po małym gradobiciu .... Quote: Ostatnie pogodowe turbulencje dały się we znaki nowym Volkswagenom czekającym na odbiór przez klientów. Zniszczeniu uległy nie jeden, dwa, czy pięć sztuk. Grad wielkości nawet kurzych jaj zostawił ślad na tysiącach nowych aut niemieckiego producenta. Jeśli zatem zamówiliście sobie Volkswagena, bardzo możliwe, że właśnie wasza sztuka została dosłownie zbombardowana. Wieści z fabryki mówią o zniszczonych karoseriach – nie tylko lakierze, ale również powybijanych szybach. Straty wstępnie szacuje się na nawet kilkadziesiąt milionów euro. Co zatem w przypadku, gdy wasze auto znajdowało się na feralnym parkingu? Macie dwa wyjścia. Możecie zaakceptować to, że samochód jest po gradobiciu – dostaniecie wtedy naprawioną sztukę z odpowiednim rabatem. Jeśli jednak boicie się takich egzemplarzy, musicie poczekać na ponowne wyprodukowanie waszego wymarzonego Volkswagena. W 2008 roku producenta z Wolfsburga spotkała podobna historia. Wówczas gradobicie uszkodziło 30 000 samochodów w fabryce w Emden. Jak na razie nie mówi się o planach budowy zadaszeń. Rzecznik VW powiedział, że teraz trzeba skupić się na liczeniu strat. Resztą zajmie się ubezpieczyciel. A z drugiej strony to przecież VW ma tak piękny wieżowiec/magazyn na nowe auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 11 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2013 Czym jest taki VW po gradobiciu, przy 18-to letnim bezawaryjnym, nowym tedeiku od niemieckiego emeryta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harp Napisano 11 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2013 Te wieżowce to nic przy ilości produkcji. Trochę szczęścia w tym nieszczęściu, że teraz jest wakacyjne spowolnienie produkcji i place nie były tak zapełnione jak normalnie. Straty nie tylko są w autach ale także w infrastrukturze. Szwagier, który tam pracuje, mówi że auta wyglądają kiepsko. Grad walił gęsto. W ich domu stłukł kilka dachówek cementowych, w wielu innych poleciały też okna, kolektory słoneczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maxiu Napisano 11 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2013 > A z drugiej strony to przecież VW ma tak piękny wieżowiec/magazyn na nowe auta Tak jak już przedmówca wspomniał wieże są tylko dla tych aut, które klienci chcą odebrać osobiście w Wolfsburgu, reszta czeka na pociąg na placach. VW obiecał sprawdzić każde auto z placu, co opóźni dostawy. Klienci będący już na miejscu w ramach rekompensaty za stracony czas mieli dostać zaproszenie na kolację, wynajem samochodu lub bilet na podróż do domu na koszt VW. Swoją drogą jadę tam jutro, więc podpytam jak to wyglądało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poziomek Napisano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Tak jak już przedmówca wspomniał wieże są tylko dla tych aut, które klienci chcą odebrać osobiście > w Wolfsburgu, reszta czeka na pociąg na placach. A w PL co? Wydymają klientów i wepchną kilkaset sztuk po wyciąganiu blachy + nowe szyby i wsje OK? Ciekawe jak do tego podejdzie VW na PL rynku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARS Napisano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Niema jak dobry VW po małym gradobiciu .... Poczekałbym aż ponownie wyprodukują mój egzemplarz. Swoją drogą ciekawe ile opuszczą na takim aucie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 12 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Poczekałbym aż ponownie wyprodukują mój egzemplarz. Jak każdy... > Swoją drogą ciekawe ile opuszczą na takim aucie? Tego nie wiem ale jak tak patrze na auto kolegi po gradobiciu - jakies 3 lata temu nawiedziło Wejherowo i Redę to musieli by dać 45% abym się tym zainteresował Może przełożą wnętrza do nowej karoserii i będzie jak nowy... tylko lekko trzeszczący Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 12 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Te wieżowce to nic przy ilości produkcji. z 20 pięter i po 20 aut na piętrze więc niespełna 0,5 tyś aut/wieżę > Trochę szczęścia w tym nieszczęściu, że teraz jest wakacyjne spowolnienie produkcji i place nie > były tak zapełnione jak normalnie. > Straty nie tylko są w autach ale także w infrastrukturze. Ubezpieczenie > Szwagier, który tam pracuje, mówi że auta wyglądają kiepsko. Grad walił gęsto. W ich domu stłukł > kilka dachówek cementowych, w wielu innych poleciały też okna, kolektory słoneczne... Oj to straty są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sdss Napisano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Niema jak dobry VW po małym gradobiciu .... > Quote: > Ostatnie pogodowe turbulencje dały się we znaki nowym Volkswagenom czekającym na odbiór przez > klientów. Zniszczeniu uległy nie jeden, dwa, czy pięć sztuk. Grad wielkości nawet kurzych jaj > zostawił ślad na tysiącach nowych aut niemieckiego producenta. > Jeśli zatem zamówiliście sobie Volkswagena, bardzo możliwe, że właśnie wasza sztuka została > dosłownie zbombardowana. Wieści z fabryki mówią o zniszczonych karoseriach – nie > tylko lakierze, ale również powybijanych szybach. Straty wstępnie szacuje się na nawet > kilkadziesiąt milionów euro. > Co zatem w przypadku, gdy wasze auto znajdowało się na feralnym parkingu? Macie dwa wyjścia. > Możecie zaakceptować to, że samochód jest po gradobiciu – dostaniecie wtedy > naprawioną sztukę z odpowiednim rabatem. Jeśli jednak boicie się takich egzemplarzy, musicie > poczekać na ponowne wyprodukowanie waszego wymarzonego Volkswagena. > W 2008 roku producenta z Wolfsburga spotkała podobna historia. Wówczas gradobicie uszkodziło 30 000 > samochodów w fabryce w Emden. Jak na razie nie mówi się o planach budowy zadaszeń. Rzecznik VW > powiedział, że teraz trzeba skupić się na liczeniu strat. Resztą zajmie się ubezpieczyciel. > A z drugiej strony to przecież VW ma tak piękny wieżowiec/magazyn na nowe auta Na otomoto już są te popowodziowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobromir Napisano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Swoją drogą jadę tam jutro, więc podpytam jak to wyglądało No napisz proszę co się dowiedziałeś, akurat jestem zainteresowany tym tematem bo mój ojciec czeka na golfa, na początku miał być na lipiec (2 miesiące czekania), potem przełożyli na wrzesień, a teraz się boję, że znowu przełożą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 > Jak każdy... > Tego nie wiem ale jak tak patrze na auto kolegi po gradobiciu - jakies 3 lata temu nawiedziło > Wejherowo i Redę to musieli by dać 45% abym się tym zainteresował Ojj tak....Dokładnie lato 2010, jechałem do kina na Incepcję i jak nie zeczęło sypać....Szło miejscami, u mnie grad wielkości kostki do gry i prawie brak zniszczeń na samochodach, u znajomych 5 kilometrów dalej połamane dachówki, zniszczone uprawy i samochody. > Może przełożą wnętrza do nowej karoserii i będzie jak nowy... tylko lekko trzeszczący W sumie z autami po gradobiciu tragedii nie ma - szpachlówka przychodzi na zmatowany lakier i jest odizolowana od blachy. Korozji nie ma się co bać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maxiu Napisano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2013 > No napisz proszę co się dowiedziałeś, akurat jestem zainteresowany tym tematem bo mój ojciec czeka > na golfa, na początku miał być na lipiec (2 miesiące czekania), potem przełożyli na wrzesień, > a teraz się boję, że znowu przełożą Nie ma co, jakieś 5000 aut uszkodzonych, w hotelach brak miejsc bo się agenci ubezpieczeniowi zjechali. Grad wielkości kurzych jaj, ale o dziwo na mieście uszkodzeń nie zauważyłem. Klient ma zdecydować, czy poczeka na nowe auto, czy zechce mieć je naprawione (zapewne w cenie do negocjacji). Ja bym się tej fabrycznej naprawy nie obawiał. Pewnie niejedno auto musiało już wrócić do lakierni przed wydaniem klientowi Z drugiej strony 5000 aut to raptem może ze dwa dni produkcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2013 > Na otomoto już są te popowodziowe Sypnij przykładem aukcji, pls. Czy są one rzetelnie opisane, czy jak zwykle - noofki szuki, igiełki w okazyjnej cenie? Pozdro Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirekp Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > Nie ma co, jakieś 5000 aut uszkodzonych, w hotelach brak miejsc bo się agenci ubezpieczeniowi > zjechali. > Grad wielkości kurzych jaj, ale o dziwo na mieście uszkodzeń nie zauważyłem. > Klient ma zdecydować, czy poczeka na nowe auto, czy zechce mieć je naprawione (zapewne w cenie do > negocjacji). > Ja bym się tej fabrycznej naprawy nie obawiał. Pewnie niejedno auto musiało już wrócić do lakierni > przed wydaniem klientowi > Z drugiej strony 5000 aut to raptem może ze dwa dni produkcji. Kupiłem Ojcu Getza nowego po gradobiciu, wyszpachlowany i pomalowany 4 lata i zero śladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.