Skocz do zawartości

Sposob na fundamenty


bengamin

Rekomendowane odpowiedzi

Mylalem ze praktycznie juz decyzja zapadla a tu jednak pojawily sie watpliwosci odnosnie fundamentow.

Praktycznie Projekt gotowy ze scianami fundamentowymi zelbetowymi a przy analizie widze ze wcale to moze nie byc wlasciwy pomysl.

Teren nie jest podmokly, jest na szczycie gory, gleba to glina, ryzyko podchodzenia wody nie istnieje.

Mialy byc szalunki, zbrojenie i beton z gruchy. Szalunki trzeba by kupic lub wypozyczyc, pozbijac, potem zamowic gruche. Z tego co widze to byc moze taniej i szybciej wybudowac sciany fundamentowe z bloczkow.

Przegladam siec i widze ze wiekszosc idzie z tym rozwiazaniem.

Budowa systemem gospodarczym i wszystko robine samodzielnie ze wsparciem sily roboczej z rodziny. Powiedzmy ze czas i sila robocza to jeden z decydujacych argumentow bo nie jest z tym zwiazany koszt. Zalozenie jest ze ludzie wiedza co robic.

Kryteria mam 3:

1) Czas

2) Jakosc

3) Koszt

Chetnie poznam wasze opinie. CIEKAWY ARTYKUL

Budynek niepodpiwniczony, z mieszkalnym poddaszem, Sciany fundamentowe 70 metrow na glebokosc 1 metr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno tradycyjny lany fundament będziesz robił najdłużej, więc jeżeli czas jest podstawowym kryterium, to ja bym budował z bloczków. U mnie robili lany: szalowali, zbroili, zalewali. Zabawa jest głównie z szalowaniem. Chyba, że masz sprzęt w postaci np. takich płyt do szalowania (nie wiem jak to się fachowo nazywa), które się montuje, skręca i między nie leje beton. Ale zakładam, że nie masz wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kryteria mam 3:

> 1) Czas

> 2) Jakosc

> 3) Koszt

Zmien to na:

1) jakosc

2) czas

3) koszt

Tydzien w te, czy w tamte to zaden czas w skali calej budowy, a przynajmniej bedziesz mial pewnosc, ze nie zacznie ci pekac na spoinie. Kumpel tez wybral tak, jak piszesz i upewnil sie co do jakosci zaprawy (sam murowal, a na murowaniu sie zna - ma roznice poziomow na calych fundamentach 6mm, solidna robota), a i tak nie upilnowal i wystarczylo, zeby za blisko koparka zasypujaca fundamenty podjechala i juz delikatnie pekla sciana.

Rob tradycyjnie i nie patrz na nowe mody - one sluza tylko i wylacznie wygodzie wykonawcom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega buduje dom sys. gospodarczym i namądrowany strasznie był że: "on sam on sam"

ławice zalewali "ręczne" - ok 10-12 chlopa z rodziny i betoniarka 350, twierdził że to sie bardziej opłaca, dać chłopakom zjeść, wypić itp. cały dzień roboty (i to nie lekkiej). Nadal twierdził że to sie bardziej opłaca.

po wymurowaniu ścian pod deke i szalunkach wzioł do zalewania deki....

gruszke i pompe smile.gif 2 godz. roboty dla 4 ludzi i mojka smile.gif

proponuje jeszcze raz przeliczyć pracochłonność/wysiłek a pieniądze i czas.

Do szalunków możesz użyć desek które później wykorzystasz do deki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega buduje dom sys. gospodarczym i namądrowany strasznie był że: "on sam on sam"

> ławice zalewali "ręczne" - ok 10-12 chlopa z rodziny i betoniarka 350, twierdził że to sie bardziej

> opłaca, dać chłopakom zjeść, wypić itp. cały dzień roboty (i to nie lekkiej). Nadal twierdził

> że to sie bardziej opłaca.

> po wymurowaniu ścian pod deke i szalunkach wzioł do zalewania deki....

> gruszke i pompe 2 godz. roboty dla 4 ludzi i mojka

> proponuje jeszcze raz przeliczyć pracochłonność/wysiłek a pieniądze i czas.

> Do szalunków możesz użyć desek które później wykorzystasz do deki.

co to jest deka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zmien to na:

> 1) jakosc

> 2) czas

> 3) koszt

> Tydzien w te, czy w tamte to zaden czas w skali calej budowy, a przynajmniej bedziesz mial pewnosc,

> ze nie zacznie ci pekac na spoinie. Kumpel tez wybral tak, jak piszesz i upewnil sie co do

> jakosci zaprawy (sam murowal, a na murowaniu sie zna - ma roznice poziomow na calych

> fundamentach 6mm, solidna robota), a i tak nie upilnowal i wystarczylo, zeby za blisko koparka

> zasypujaca fundamenty podjechala i juz delikatnie pekla sciana.

> Rob tradycyjnie i nie patrz na nowe mody - one sluza tylko i wylacznie wygodzie wykonawcom.

Nie zgadzam się z tym co napisałeś. Dobrze zrobione bloczki są tańsze i wcale nie gorsze niż zalany fundament. Nikt już teraz nie robi w taki sposób jaki opisujesz. Jaka jest wartość dodana takiego rozwiązania o którym piszesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na pewno tradycyjny lany fundament będziesz robił najdłużej, więc jeżeli czas jest podstawowym

> kryterium, to ja bym budował z bloczków. U mnie robili lany: szalowali, zbroili, zalewali.

> Zabawa jest głównie z szalowaniem. Chyba, że masz sprzęt w postaci np. takich płyt do

> szalowania (nie wiem jak to się fachowo nazywa), które się montuje, skręca i między nie leje

> beton. Ale zakładam, że nie masz

Szalunki przestawne?

Też trzeba je umieć ustawić, bo gość dwie ulice dalej takimi robił, tylko ich nie powypierał na boki i nieco miał faliste ściany fundamentowe zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylalem ze praktycznie juz decyzja zapadla a tu jednak pojawily sie watpliwosci odnosnie

> fundamentow.

Ława zbrojona w szalunku lub w ziemi jeśli jest glina. W glinie nie będzie woda uciekać. Nie będzie się nic obsypywać. Da się zrobić i będzie dobrze. O ile uda Ci się: "wyciosać"...

Później fundament z bloczków.

Na wierzchu wieniec zbrojony, którym także wyrównasz poziom jeśli się coś rozjedzie.

Jeśli dom niepodpiwniczony to nie ma sensu bawić się w szalunki i wylewanie.

Chyba, że weźmiesz ekipę z szalunkami systemowymi, które ustawią w jeden dzień i zaleją z gruszki?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się z wszystkim co napisałeś oprócz tego wieńca. Po kiego mu wieniec na tym poziomie?

Kto bogatemu zabroni? ;-)

Wzmacnia całą konstrukcję. Właściwie eliminuje ryzyko pękania ścian przy osiadaniu.

Nie jest niezbędny ale koszt niewielki...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na wyrost moim zdaniem. Wieniec robi się pod murłatę.

Pewnie, że na wyrost.

Tak właśnie na wyrost się robi komplet:

Ławy, wieniec na fundamentach, wieniec wokół stropów, wieniec pod murłaty.

Podczas gdy wiadomo, że wystarczą ławy i wieniec pod murłaty a nadproża to się daje trzy pręty pod bloczek i deską podpiera.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie, że na wyrost.

> Tak właśnie na wyrost się robi komplet:

> Ławy, wieniec na fundamentach, wieniec wokół stropów, wieniec pod murłaty.

> Podczas gdy wiadomo, że wystarczą ławy i wieniec pod murłaty a nadproża to się daje trzy pręty pod

> bloczek i deską podpiera.

> Pozdrawiam.

wokół stropów to nie wieniec grinser006.gif, ale jak zwał tak zwał. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega buduje dom sys. gospodarczym i namądrowany strasznie był że: "on sam on sam"

Ale system gospodarczy nie oznacza, ze "temi recami" bedzie lal beton, tylko ze nie bedzie bral generalnego wykonawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zgadzam się z tym co napisałeś. Dobrze zrobione bloczki są tańsze i wcale nie gorsze niż zalany

> fundament. Nikt już teraz nie robi w taki sposób jaki opisujesz. Jaka jest wartość dodana

> takiego rozwiązania o którym piszesz?

Nie przecze, ze bedzie tansze - to prawda. A wartosc dodana jest taka, ze co bys nie robil, co by sie z podlozem nie dzialo, to fundamenty cale pozostana, o ile zbrojenie dobrze powiazane. A z murowaniem wiesz jak jest - przyjdzie Janek, zrobi zaprawe jak do cegly, doda plastyfikatora, "bo pazdziernik idzie" i potem bedzie pekac.

Poza tym lity beton, jesli dobre byly szalunki, latwiej zaizolowac przeciw wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie przecze, ze bedzie tansze - to prawda. A wartosc dodana jest taka, ze co bys nie robil, co by

> sie z podlozem nie dzialo, to fundamenty cale pozostana, o ile zbrojenie dobrze powiazane. A z

> murowaniem wiesz jak jest - przyjdzie Janek, zrobi zaprawe jak do cegly, doda plastyfikatora,

> "bo pazdziernik idzie" i potem bedzie pekac.

> Poza tym lity beton, jesli dobre byly szalunki, latwiej zaizolowac przeciw wilgoci.

Trzeba mieć w ręku bat i pilnować - grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzeba mieć w ręku bat i pilnować -

Chyba postronek upleciony z elektrycznego pastucha, ale jesli nie jestes na emeryturze/rencie/bezrobociu, to nie dasz rady byc caly czas na budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

jak nie zrobisz będzie dobrze.

ja bym ci jednak zalecał lany fundament bo będzie szybciej i nie drożej.

w pierwszy dzień kopiesz ławy, układasz zbrojenie i zalewasz z gruchy betonem - wibrator wypożyczasz, ewentualnie jak ekipa to ma mieć swój.

w drugi dzień z rana przywozisz akra / szalunki systemowe i skręcasz do wieczora

trzeci dzień skręcasz szalunki, klinujesz i wieczorem gruszki wylewają beton - wibrator konieczny oczywiście.

czwarty dzień polewasz ściany fundamentowe w szalunkach

piąty dzień rozbierasz szalunki, czyścisz, zapuszczasz specyjalnym płynem (nie ropą!) i oddajesz.

szalunki nie są czymś przestarzałym jednak wymagają większej fachowości, dlatego wyparły je bloczki, które byle ziutek potrafi pokleić.

jeżeli zaś budujesz na samej górze to tym bardziej solidny fundament - coraz częściej poprzez głupią i nieodpowiedzialną gospodarkę w terenie dochodzi do nowych osuwisk.

a jeżeli już decydujesz się na bloczki to wieniec górą chociaż zrób.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to i ja wtrącę swoje 3 grosze. Rok temu wprowadziłem się do nowo wybudowanego domu, na terenie gdzie występują szkody górnicze. Z gruntu wychodziłem na lanym betonie, a nie na bloczkach i to nie dlatego, że tak zalecał kierownik budowy czy też projektant tylko dlatego, że koszta podobne, a czas wykonania szybszy i mniej uciążliwy niż murowanie z bloczków.

Widziałem budowę gdzie właściciel grunta leciał z bloczków, sam sobie murował (zawodowy murarz) i po zakończeniu murówki gruntów powiedział nigdy więcej, woli wziąć zamówić gruche i lać niż bawić się w murowanie. Jak zapytałem dlaczego to powiedział wprost. Szalunek szybko się robi, odpowiednio go powiąże, beton równo się rozprowadzi i gra, a na bloczkach trzeba wszystkiego pilnować, a nawet kilka razy poprawiać po ułożeniu z względu ciężaru i oddziaływaniu na zaprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylalem ze praktycznie juz decyzja zapadla a tu jednak pojawily sie watpliwosci odnosnie

> fundamentow.

> Praktycznie Projekt gotowy ze scianami fundamentowymi zelbetowymi a przy analizie widze ze wcale to

> moze nie byc wlasciwy pomysl.

> Teren nie jest podmokly, jest na szczycie gory, gleba to glina, ryzyko podchodzenia wody nie

> istnieje.

> Mialy byc szalunki, zbrojenie i beton z gruchy. Szalunki trzeba by kupic lub wypozyczyc, pozbijac,

> potem zamowic gruche. Z tego co widze to byc moze taniej i szybciej wybudowac sciany

> fundamentowe z bloczkow.

> Przegladam siec i widze ze wiekszosc idzie z tym rozwiazaniem.

> Budowa systemem gospodarczym i wszystko robine samodzielnie ze wsparciem sily roboczej z rodziny.

> Powiedzmy ze czas i sila robocza to jeden z decydujacych argumentow bo nie jest z tym zwiazany

> koszt. Zalozenie jest ze ludzie wiedza co robic.

> Kryteria mam 3:

> 1) Czas

> 2) Jakosc

> 3) Koszt

> Chetnie poznam wasze opinie. CIEKAWY ARTYKUL

> Budynek niepodpiwniczony, z mieszkalnym poddaszem, Sciany fundamentowe 70 metrow na glebokosc 1

> metr.

Nie może taniej a na pewno taniej, ja za sam beton na ławy zapłaciłem ok 7 tysi. Także ławy lane a ścianke polecam z bloczkow betonowych. Do tego styropian i odpowiednia izolacja p.wilgociowa. Piszesz, ze masz gline a to może jednak oznaczać problemy z woda, zazwyczaj gdzie jest glina woda jest dość płytko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie może taniej a na pewno taniej, ja za sam beton na ławy zapłaciłem ok 7 tysi. Także ławy lane a

> ścianke polecam z bloczkow betonowych. Do tego styropian i odpowiednia izolacja p.wilgociowa.

> Piszesz, ze masz gline a to może jednak oznaczać problemy z woda, zazwyczaj gdzie jest glina

> woda jest dość płytko.

z tym znacznie taniej to bym nie przesadzał:

beton z gruchy b20, ściana 30cm: 0,3m3 x 290pln= 87pln/mb, do tego 400 za całość transport szalunków (akra) + wypożyczenie szalunków 900pln + płyn do konserwacji 50pln...

bloczki 30cm wg producenta:

http://allegro.pl/bloczki-pustaki-betonowe-fundamentowe-z-wibroprasy-i3498875748.html

więc liczymy: 1mb za same bloczki to: 2,4plnx32szt= 76,8pln

do tego zaprawa , betoniarka (prąd) .

ceny robocizny pomijam bo wychodzi bardzo podobnie a nawet lany taniej minimalnie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witaj

> jak nie zrobisz będzie dobrze.

> ja bym ci jednak zalecał lany fundament bo będzie szybciej i nie drożej.

> w pierwszy dzień kopiesz ławy, układasz zbrojenie i zalewasz z gruchy betonem - wibrator

> wypożyczasz, ewentualnie jak ekipa to ma mieć swój.

> w drugi dzień z rana przywozisz akra / szalunki systemowe i skręcasz do wieczora

> trzeci dzień skręcasz szalunki, klinujesz i wieczorem gruszki wylewają beton - wibrator konieczny

> oczywiście.

> czwarty dzień polewasz ściany fundamentowe w szalunkach

> piąty dzień rozbierasz szalunki, czyścisz, zapuszczasz specyjalnym płynem (nie ropą!) i oddajesz.

> szalunki nie są czymś przestarzałym jednak wymagają większej fachowości, dlatego wyparły je

> bloczki, które byle ziutek potrafi pokleić.

> jeżeli zaś budujesz na samej górze to tym bardziej solidny fundament - coraz częściej poprzez

> głupią i nieodpowiedzialną gospodarkę w terenie dochodzi do nowych osuwisk.

> a jeżeli już decydujesz się na bloczki to wieniec górą chociaż zrób.

> pozdrawiam

Czy szybciej? Moja ekipa w jeden dzień (7-19.30) wykopała pod ławy, ukręciła zbrojenie, miejscami zaszalowała deskami, po czym po południu przyjechały gruszki i wylały ławy. Potem przez 4 dni wymurowali fundament z bloczków, ocieplili, zaciągnęli klejem i zasypali żwirem wewnątrz, zagęścili i czwartego dnia roboty gruszki wylały chudziak. Czyli mamy 5 dni roboczych i gotowy, ocieplony fundament. Następnie była chwila przerwy, bo mi majster uciekł na inną budowę, ale wrócił po tygodniu i przez 9 dni roboczych (7-18) dojechali do stropu wink.gif - wczoraj zalali strop. Tak więc dni roboczych na mojej budowie spędzili jak na razie 14....7 chłopa, nie oszczędzają się wink.gif. Teraz znów na chwilę uciekli ode mnie, ale sądzę, że za max 2 tygodnie wpadną wymurować ściankę kolankową, wieniec i wykonać więźbę z deskowaniem. Szacuję, że zajmie im to lekko ponad tydzień wink.gif.

Co do wieńca na fundamencie- moja ekipa ułożyła zbrojenie przed ostatnią wartwą bloczka - 2 druty wiązane co kawałek po całym obwodzie fundamentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

jeżeli chodzi o całkowity czas to oki- szybciej. jednak jeśli chodzi o dniówki to porównywalnie. po prostu przy lanym musisz polewać i czekać z zasypem (żeby nie rozepchać) , później izolujesz .

budowa to nie wyścig; dobrze że ekipa Ci "uciekła" na dwa tygodnie po zalaniu stropu - wiadomo podstemplowany nie runie, jednak może pęknąć jak coś ciężkiego spadnie, postawią na nim.

jak napisałem wcześniej, koledze założycielowi wątka jak nie zrobi będzie dobrze byle z głową.

ja przy bardziej czasochłonnej metodzie - skośny strop nad poddaszem lany - wprowadziłem się dość szybko: pierwsza łopata 18,04,2008 a przeprowadzka 30,01,2010.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam

> jeżeli chodzi o całkowity czas to oki- szybciej. jednak jeśli chodzi o dniówki to porównywalnie. po

> prostu przy lanym musisz polewać i czekać z zasypem (żeby nie rozepchać) , później izolujesz .

> budowa to nie wyścig; dobrze że ekipa Ci "uciekła" na dwa tygodnie po zalaniu stropu - wiadomo

> podstemplowany nie runie, jednak może pęknąć jak coś ciężkiego spadnie, postawią na nim.

> jak napisałem wcześniej, koledze założycielowi wątka jak nie zrobi będzie dobrze byle z głową.

> ja przy bardziej czasochłonnej metodzie - skośny strop nad poddaszem lany - wprowadziłem się dość

> szybko: pierwsza łopata 18,04,2008 a przeprowadzka 30,01,2010.

> pozdrawiam

te ucieczki są planowane. po prostu ekipa w wymaganych przerwach technologicznych ciągnie inne budowy a nie odpoczywa. całkowity czas mojej budowy to jak na razie niecałe 2 miesiące

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> te ucieczki są planowane. po prostu ekipa w wymaganych przerwach technologicznych ciągnie inne

> budowy a nie odpoczywa. całkowity czas mojej budowy to jak na razie niecałe 2 miesiące

dobre tempo. życzę powodzenia.

schody zaczną się gdy będziesz musiał powiązać pracę kilku ekip- sprawę rozwiązuje tylko generalny wykonawca- ale to z kolei kosztuje.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tym znacznie taniej to bym nie przesadzał:

> beton z gruchy b20, ściana 30cm: 0,3m3 x 290pln= 87pln/mb, do tego 400 za całość transport

> szalunków (akra) + wypożyczenie szalunków 900pln + płyn do konserwacji 50pln...

> bloczki 30cm wg producenta:

> http://allegro.pl/bloczki-pustaki-betonowe-fundamentowe-z-wibroprasy-i3498875748.html

> więc liczymy: 1mb za same bloczki to: 2,4plnx32szt= 76,8pln

> do tego zaprawa , betoniarka (prąd) .

> ceny robocizny pomijam bo wychodzi bardzo podobnie a nawet lany taniej minimalnie.

> pozdrawiam

coś ci nie wyszło w tym liczeniu bo zapomniałeś o stali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tym znacznie taniej to bym nie przesadzał:

> beton z gruchy b20, ściana 30cm: 0,3m3 x 290pln= 87pln/mb, do tego 400 za całość transport

> szalunków (akra) + wypożyczenie szalunków 900pln + płyn do konserwacji 50pln...

> bloczki 30cm wg producenta:

> http://allegro.pl/bloczki-pustaki-betonowe-fundamentowe-z-wibroprasy-i3498875748.html

> więc liczymy: 1mb za same bloczki to: 2,4plnx32szt= 76,8pln

> do tego zaprawa , betoniarka (prąd) .

> ceny robocizny pomijam bo wychodzi bardzo podobnie a nawet lany taniej minimalnie.

> pozdrawiam

to dolicz jeszcze stal, ktora jest droga oraz w niektorych przypadkach pompe do betonu 620zl.

Cementu na zaprawe pojdzie niecala paleta (450zl) + piasek 350zl /10m3 - pojdzie z tego 1/3. Betoniarke i tak musi miec jak planuje budowe. Jakby nawet wypozyczyl i porownal koszty to IMO min +50 wyjdzie drozej przy zelbecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to dolicz jeszcze stal, ktora jest droga oraz w niektorych przypadkach pompe do betonu 620zl.

liczyłem. jak pisałem wyżej stal idzie w ławę , w ściany fundamentowe nie, choć sąsiad górą dał belkę powiązaną z ławą.

beton liczyłem z pompą, nie wiem jak Ty ale ja pompę miałem doliczoną do m3 betonu- u mnie nawet ławy były lane z pompą bo działka ogrodzona i gruszka stała na drodze. odległość od betoniarni 10km.

> Cementu na zaprawe pojdzie niecala paleta (450zl) + piasek 350zl /10m3 - pojdzie z tego 1/3.

> Betoniarke i tak musi miec jak planuje budowe. Jakby nawet wypozyczyl i porownal koszty to IMO

> min +50 wyjdzie drozej przy zelbecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobre tempo. życzę powodzenia. xd

> schody zaczną się gdy będziesz musiał powiązać pracę kilku ekip- sprawę rozwiązuje tylko generalny

> wykonawca- ale to z kolei kosztuje.

> pozdrawiam

Jak tylko zamknę budynek (dach i okna mam umówione na połowę października) wchodzi elektryk i hydraulik. liczę że będzie to koniec pazdziernika . potem wchodzi jedna ekipa która dojedzie już do końca czyli wykończy wewnątrz ale też zrobi ocieplenie zewnętrzne podbitkę kostkę itp . Plat taki by w kolejne wakacje się przeprowadzić smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak tylko zamknę budynek (dach i okna mam umówione na połowę października) wchodzi elektryk i

> hydraulik. liczę że będzie to koniec pazdziernika . potem wchodzi jedna ekipa która dojedzie

> już do końca czyli wykończy wewnątrz ale też zrobi ocieplenie zewnętrzne podbitkę kostkę itp

> . Plat taki by w kolejne wakacje się przeprowadzić

powodzenia

zacznij już poganiać mulher.gif żeby myślała i wybierała materiały bo z tym najdłużej czasam schodzi- warto przemyśleć wcześniej na spokojnie

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak tylko zamknę budynek (dach i okna mam umówione na połowę października) wchodzi elektryk i

> hydraulik. liczę że będzie to koniec pazdziernika . potem wchodzi jedna ekipa która dojedzie

> już do końca czyli wykończy wewnątrz ale też zrobi ocieplenie zewnętrzne podbitkę kostkę itp

> . Plat taki by w kolejne wakacje się przeprowadzić

co do za ekipa która robi wykończenia, podbitki i jeszcze zajmuje się brukiem?.....coś czuję w kościach że skoro "umio" wszystko to nic nie "umio"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co do za ekipa która robi wykończenia, podbitki i jeszcze zajmuje się brukiem?.....coś czuję w

> kościach że skoro "umio" wszystko to nic nie "umio"

Źle czujesz wink.gif. Spora firma, widziałem ich robotę. Gdyby było inaczej, nie zdecydowałbym się na nich. Oczywiście nie wszystko robia ci sami ludzie - płytki kładzie glazurnik, a kostkę brukarz, ale wszyscy robią w jednej firmie - z którą ja mam umowę na wykonanie konkretnych robót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.