banaś Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 bym mógł do lasu legalnie wjechać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 Fajny, choć wydaje dziwne dźwięki jak autka na zdalne sterowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 myślę, że nie jedna sprawa to hałas druga to niszczenie Niestety w PL cały czas brakuje miejsc do takich zabaw, zarówno dla aut jak i moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 Mam wrażenie, że w cenie tej zabawki, mógłbyś na jakimś "mniej zaludnionym terenie" ten las Sobie kupić na własność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 Mnie bardziej zastanawia, na jak dlugo / ile km bateria starcza i ile trwa ladowanie do pelna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zet Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Był test tego w swiecie motocykli - podobno to moto narazie nie jest dostepne w sprzedazy ze wzgledu na problem co do baterii. Ktam nie moze sie zdecydowac na forme finansowania, bo koszt baterii jest duzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipek Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 > Był test tego w swiecie motocykli - podobno to moto narazie nie jest dostepne w sprzedazy ze > wzgledu na problem co do baterii. Ktam nie moze sie zdecydowac na forme finansowania, bo koszt > baterii jest duzy a w międzyczasie z magazynu ukradli 14 sztuk moto + 18 kompletów baterii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 > Mam wrażenie, że w cenie tej zabawki, mógłbyś na jakimś "mniej zaludnionym terenie" ten las Sobie > kupić na własność i potem swoje niszczyc? bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Jako właściciel kawałka lasu, z którego ciągle kradną miejscowi mi drewno, tną wszystko jak leci, naprawdę nie było by dla mnie różnicy, jakby ktoś Sobie tam quadem, czy 2oo polatał. Może drzewa przestali by ścinać ( większy ruch nieznanych osób). Najciekawsze, jako że, mój kawałek lasu włączony został pod ochronę, wchodzi w skład parku narodowego, czy coś podobnego sobie wymyślono, mi nie wolno nic tam robić. Bo jest pod ochroną. A miejscowi, kradnący drewno itd. jakoś są nie do złapania przez policję/ strażników/ leśniczych. Natomiast ja, jeżdżąc tam dwa razy do roku, zobaczyć czy coś jeszcze zostało, zawsze trafiam na kontrolę Tak więc, trochę zrytej ziemi, gdzie i tak cały lasek jest rozjeżdżony traktorami i innym sprzętem (głębokie ślady na ściółce), mi osobiście nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 > Jako właściciel kawałka lasu, z którego ciągle kradną miejscowi mi drewno, tną wszystko jak leci, > naprawdę nie było by dla mnie różnicy, jakby ktoś Sobie tam quadem, czy 2oo polatał. Może > drzewa przestali by ścinać. > Najciekawsze, jako że, mój kawałek lasu włączony został pod ochronę, wchodzi w skład parku > narodowego, czy coś podobnego sobie wymyślono, mi nie wolno nic tam robić. Bo jest pod > ochroną. > A miejscowi, kradnący drewno itd. jakoś są nie do złapania przez policję/ strażników/ leśniczych. > Natomiast ja, jeżdżąc tam dwa razy do roku, zobaczyć czy coś jeszcze zostało, zawsze trafiam > na kontrolę powaga? ja mysle zeby w ciagu 5 lat kupić ziemie za miastem w ilości "hurtowej". zawsze mi się marzył własny las i siedlisko. a tu takie buty... > Tak więc, trochę zrytej ziemi, gdzie i tak cały lasek jest rozjeżdżony traktorami i innym sprzętem > (głębokie ślady na ściółce), mi osobiście nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Niestety. Miejscowi mają chyba jakieś super zdolności "teleportowania" drewna. Problem się na silił, w momencie, kiedy właśnie bez wiedzy właścicieli, tereny leśne włączono pod ochronę. Dostaliśmy tylko pismo, że tak się stało. Nie wolno niszczyć, ścinać drzewa. Nie wolno wjeżdżać do lasu Nie chce mi się 5km drałować leśną drogą. Ale mandatu jeszcze nie wyhaczyłem, zawsze miałem dokumenty potwierdzające własność terenu. Miejscowym to nie przeszkadza. Najśmieszniejsze, że co roku, leśniczy robi "inwentaryzacje", gdzie dostajemy dokument, pouczający mnie o konsekwencji wycinki. W marcu zakończyła się sprawa w sądzie, gdzie zostaliśmy pozwani o wycinkę bez zezwolenia.... I teraz tłumacz się, że nie jesteś wielbłądem.... Las znika, właściciel jest, więc jemu trzeba dowalić. Ponad dwa lata trwała sprawa Leśniczy nie winny. Policja nie winna. Winny właściciel, że nie pilnuje. A ogrodzić nie mogę, bo to "park" Wybudować się, postawić głupiej altanki, domku drewnianego itd nie mogę, a nawet jakbym mógł, to strach. Chcesz kupić trochę lasu ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Już raz zapodawałeś. ....ale z przyjemnością obejrzałem po raz kolejny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banaś Napisano 5 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2013 > Jako właściciel kawałka lasu, z którego ciągle kradną miejscowi mi drewno, tną wszystko jak leci, > naprawdę nie było by dla mnie różnicy, jakby ktoś Sobie tam quadem, czy 2oo polatał. Może > drzewa przestali by ścinać ( większy ruch nieznanych osób). > Najciekawsze, jako że, mój kawałek lasu włączony został pod ochronę, wchodzi w skład parku > narodowego, czy coś podobnego sobie wymyślono, mi nie wolno nic tam robić. Bo jest pod > ochroną. > A miejscowi, kradnący drewno itd. jakoś są nie do złapania przez policję/ strażników/ leśniczych. > Natomiast ja, jeżdżąc tam dwa razy do roku, zobaczyć czy coś jeszcze zostało, zawsze trafiam > na kontrolę > Tak więc, trochę zrytej ziemi, gdzie i tak cały lasek jest rozjeżdżony traktorami i innym sprzętem > (głębokie ślady na ściółce), mi osobiście nie przeszkadza tak samo podchodzi do tego leśniczy mówił że dopóki my sie kręcimy po lesie to nikt mu drewna nie kradnie i nie musi w wekendy ganiać po lesie dogadaliśmy sie gdzie mozna gdzie nie można i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.