Skocz do zawartości

Kabel prądowy (+) akumulatora


joshua79

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam oto taką przypadłość: w Chryslerze aku jest umieszczone w lewym nadkolu i stamtąd patent przeciągnięcia kabli pod maskę w razie konieczności ładowania czy rozłączania. Kable te mają po ok. pół metra. Wymieniałem ostatnio aku, musiałem przerobić klemy, uciąłem i zabrakło mi 2 centymetrów kabla.

Chcę przeciągnąć nowy kabel prądowy (minus jest ok). Jak dobrać grubość? czy po prostu kupić kable do ładowania i sobie uciąć?

Silnik 2.4 benzyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, mam oto taką przypadłość: w Chryslerze aku jest umieszczone w lewym nadkolu i stamtąd patent

> przeciągnięcia kabli pod maskę w razie konieczności ładowania czy rozłączania. Kable te mają

> po ok. pół metra. Wymieniałem ostatnio aku, musiałem przerobić klemy, uciąłem i zabrakło mi 2

> centymetrów kabla.

> Chcę przeciągnąć nowy kabel prądowy (minus jest ok). Jak dobrać grubość? czy po prostu kupić kable

> do ładowania i sobie uciąć?

> Silnik 2.4 benzyna.

kupic w elektrycznym o takiej samej srednicy, te z marketu doladowania to kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem po przelotnej lekturze netu, że grubszy może być jak najbardziej byle nie cieńszy?

To zawsze.

A czy może być cieńszy, to zależy do czego te kable służą - jeżeli do podładowania to spójrz jakie cienizny bywają w tzw. "prostownikach"

Bo chyba nie do odpalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo dostaniesz gdzieś oryginalny.

Albo idziesz do zwykłego sklepu z elektryką i prosisz o przewód miedziany w izolacji z tworzywa LGY 25 mm², lub 35 mm².

Do tego końcówki miedziane jakie potrzebujesz. Zasiśnij i dodatkowo daj połączeniu napić się cyny. Możesz ostrożnie rozgrzać nad kuchenką w domu.

Utną ci ile potrzebujesz i masz z głowy. Dla estetyki i "wodoszczelności " możesz założyć koszulkę termokurczliwą.

Nie baw się w jakieś kombinacje z chińskich kabli rozruchowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chcę przeciągnąć nowy kabel prądowy

Podjedź do byle jakiej (dosłownie) firmy elektrycznej i tam pięknie zakują praską brakujący kawałek kabla. Całego przewodu i tak sam poprawnie nie wymienisz,bo na nim też są zaprasowane oczka i odejścia do alternatora, skrzynki bezpieczników itp. 10 złotych na piwo dla fachowca wystarczy z powodzeniem. Tylko nie gadaj z kierownikiem, bo będzie trzeba minimum na 0,7 grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podjedź do byle jakiej (dosłownie) firmy elektrycznej i tam pięknie zakują praską brakujący kawałek

> kabla. Całego przewodu i tak sam poprawnie nie wymienisz,bo na nim też są zaprasowane oczka i

> odejścia do alternatora, skrzynki bezpieczników itp. 10 złotych na piwo dla fachowca wystarczy

> z powodzeniem. Tylko nie gadaj z kierownikiem, bo będzie trzeba minimum na 0,7 .

Spokojnie - przewód ma raptem pół metra. Z jednej strony nachodzi klemą na aku w nadkolu, a drugą stroną wychodzi oczkiem pod maskę na łączenie z resztą oczek (ot taki patent hamerykański).

Jedyna siłowa robota to faktycznie poprawne zakucie oczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedyna siłowa robota to faktycznie poprawne zakucie oczka.

I jedyne rozwiązanie tak jak napisałem - jedziesz na złomowisko, odcinasz kawałek kabla z pasującą klemą i zaprasowujesz w samochodzie tulejką, prosto, szybko i przede wszystkim poprawnie pod względem elektrycznym. Reszta rozwiązań to będzie kaszana i druciarnia zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.